Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Dziewczynki w tym Nowym Roku zycze Wam spelnienia tego najwiekszego marzenia i wszystkiego wszystkiego dobrego!!!! xx Mi, dziekuje ze pytasz. -- - To miki jest w drugiej ciazy :) U nas wszystko dobrze,dzis wlasnie wrocilismy z trzy tyg pobytu w Polsce u dziadkow, Incia dzielnie zniosla podrow autem zarowno w jedna jak i w druga strone. Mala podrozniczka z niej :) Jest bardzo pogodnym i naprawde grzecznym dzieckiem, ciagle sie usmiecha, sama sie soba zajmie i naprawde bardzo malo placze.Nie ma problemu z adaptacja, wszedzie sie odnajduje, doslownie do kazdego na okolo sie smieje ♥ Od poniedzialku ja juz wracam do pracy a laleczka moja idzie do zlobka. Jestem pelna obaw, ale wierze, ze damy rade- obie :) Wczoraj skonczyla juz siedem miesiecy. Powoli zaczyna raczkowac i jest juz coraz silniejsza. Ma cztery zabki, w krotce mysle pojawia sie kolejne bo strasznie sie slini. Jest oczkiem w glowie tatusia, zwariowal na jej puncie, zreszta jak wszyscy :) xx Lunka i Miki co u Was?? xx Madziulka trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie i mocno Was tule!! Cudowne chwile przed Toba!! XX Pozdrawiam Was serdecznie i za kazda z osobna trzymam kciuki, co by ten nowy rok byl dla Was szczesliwy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, miałam dziś straszny sen. Wszystkie dziewczyny pokazywały swoje testy z dwoma krechami, tylko na moim widniała jedna :-( Mąż mnie zbudził, bo płakałam. Boję się o moje maleństwo. Wiem, że niekiedy takie sny są prorocze. Chciałam w tyg zrobić jeszcze betę, ale mam dylemat, bo mam leżeć, a mieszkam na III piętrze, a do tego te skurcze mimo nospy i leżenia pojawiają się. W ogóle one są dziwne, bo jednostronne, najczęściej z lewej strony. Czuję nagłfe napięcie i powolne odpuszczanie. Ok 4-5 razy na dobę w okolic pachwin :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kikulec, ´jak samopoczucie? mnie sny sprawdzaja sie zawsze na odwrot. Ty sie za duzo martwisz i gdzies w podswiadomosci to zostaje. Kiedy masz wizyte u lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja kompletuj***adania do pierwszej wizyty w Invictie. Robilam test na prolaktyne z metyloklopramidu. Pierwsza wartosc wyszla ok-11, ale po obciazeniu tabletka 234. To dosyc duzo, jak myslicie czy ma to wplyw na In Vitro. Mialam juz 3 podejscia, a to badanie dopiero teraz zrobilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny mam pytanie. Bylam u lekarza na usg po udanym in vitro to byl 5 tydzień ciazy i on mi powiedział ze mamy pecherzyk ciążowy o wielkości 10 mm i ze to za malo i ze ta ciaza źle rokuje. Czy ktoras z was moze mi pomoc i napisać o swoich wielkościach pecherzyka mniej wiecej w 5 tygodniu ciazy. Dziękuję Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stefania - z tego co mi wiadomo prolaktyna ( za duza) ma wplyw na owulacje, nie sadze by miala znaczacy wplyw na ivf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu - teraz zwróciłam uwagę, że piszesz o wielkośc**pęcherzyka a nie zarodka. Przepraszam. Nie wiem jaki był u mnie na tym etapie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stefania - to moze miec wpływ ale nie musi, ja tez tak mialam biore bromegon poziom prolaktyny jest ok a ciazy brak. pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania, pewnie panikuję, ale nie muszę Ci chyba tłumaczyć jaki to strach, do tego powtarzające się objawy. Wizytę mam 17 stycznia. W tygodniu chyba pozwolę sobie wyjść powtórzyć betę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikulec nio kochana trzymam kciuki aby wszystko było oki ;-) Nielot przepraszam za pomyłkę myślałam , ze to Ty a To MIKI, ale już Ci wykrakałam także szykuj się kochana na drugą Incie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikulec oj wierze Ci ze sie stresujesz i masz takie sny, to wszystko zawsze gleboko odbija sie w naszej psychice. Ale nie daj sie stresowi i na razie leż ładnie w łózku odpusc sobie w tym tygodniu bete i odpoczywaj!!!! Trzymam kciuki:):) x dziewczyny ja w srode na 8 rano ide do szpitala, sprawdza jak tam sytuacja i jezeli trzeba bedzie to beda wywolywac ciaze. Jako ze ciaza z in vitro to nie chca czekac (termin mam na 8ego), boje sie jak choleraaaaaaa no ale musi byc dobrze. x pozdrawiam wszystkie i mocno trzymam za Was kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izkabelka, czekam z niecierpliwością na wieści z sali poporodowej i liczę na jakąś fotkę :) Ale fajnie, teraz taki bum urodzeniowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabelka powodzenia! Ja ide do szpitala 9 stycznia i tez zostaje do porodu.Moze być tak ze będę tam jeszcze przez ponad tydzień jeśli sama nie zaczne rodzic.Jesli po 39tc nic się samo nie ruszy to tez będą robic prowokacje ale nie chciałabym,wole sama zacząć rodzić.No cóz zobaczymy jak będzie.Trzymam mocno kciuki za Ciebie,obyś urodziła bez większego bólu i problemów. Nielotek dzięki za kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izbelka zapomniałam Ci napisac ze w tym strachu nie jesteś sama. Ja tez potwornie się boje porodu tymbardziej ze jeszcze do niedawna byłam nastawiona na cc a tu nagle zmiana planu.Codziennie śni mi się poród,ale wmawiam sobie ze pójdzie szybko i gładko hahha Powiem Ci ze nieraz budze się w nocy i Julka tak mi naciąga brzuch ze az boli jak przy @ i wtedy zastanawiam się czy to już się zaczęło,ale kolejna myśl to taka "nie jeszcze nie,jeszcze nie jestem gotowa,jeszcze nie teraz"...taka jestem właśnie odważna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziulko i Izabelo jesteśmy z Wami kochane myślami, odważne z Was kobietki ;-) Pomyślcie dla pocieszenia, że za chwilkę bedziecie tulić Wasze maleństwa o które tak dzielnie walczyłyście. Czekamy na wieści i fotki! ;-) Trzymam kciuki za Was! Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny możecie mi wyjaśnic o co chodzi z cc po in vitro mój lekarz o niczym takim nie mówi.dlaczego idziecie wcześniej do szpitala czy to z powodu że coś się dzieje,macie kiepskie wyniki? ja mam termin na 25 i mam zgłosi się do szpitala jak zacznę rodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikulec, nie narażaj się! Sama beta o niczym nie świadczy, nawet prawidłowy przyrost więc nic ci to nie da a ryzykujesz. Beta jest dobra do potwierdzenia ciąży a prawidłowo przyrasta także przy np. pustym jaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula ja Tobie tez zycze, szybkiego i bezbolesnego porodu. Najważniejsze zeby nasze małe żabki jak najmniej sie stresowały:) Podobno my kobiety jestesmy stworzone do porodów także będzie dobrze. Ja mam tak samo ze juz chcialabym przytulic synusia ale jak mam jakis skurcz to mysle sobie nie dzisiaj jutro!!!! heheh Mam nadzieje ze okaze sie ze nie beda musieli wywoływac nam, ze natura sama zadziała:):) Powodzenia i do uslyszenia po porodzie!!! x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M1 dziekuje:) Moj maz tez mi mowi "a pamietasz jak rok temu plakalas i mowilas ze przezyjesz kazdy bol zeby tylko zajsc w ciaze:)" to prawda ale mimo wszystko zawsze to strach.... ale musi byc dobrze:) x Helenka ja tez dopiero dzisiaj sie dowiedzialam ze juz na samym poczatku oni stwierdzili iz jako ze to ciaza z ivf to w 40 tyg beda wywolywac jezeli sie nic nie zacznie. Tak naprawde to nawet nie wytlumaczyla mi dlaczego ale wyczytalam, ze w uk uwazaja ze po 40 tyg ciazy łozysko juz nie funkcjonuje tak jak wczesniej. To jest podobno praktykowane w uk. Chociaz tez nie ma na to konkretnych badan. Gdyby mi wczesniej o tym powiedzieli to mialabym czas zeby sie nad tym zastanowic a tak mam tylko czas do srody. No zobaczymy jak sytuacja bedzie wygladala w srode. Nie jest powiedziane ze bedzie to cc, najpierw wkladaja jakas tablete i czekaja 6 godzin , potem kolejne kroki, wszystko tez zalezy od tego jak dzidzia bedzie sie czula (bedzie monitorowana cały czas) masaz szyjki a na koniec kroplowka no i cc. sory ze tak zagmatwalam ale nie moge sie skupic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, witam z rana:) Wczoraj bylam w mojej starej klinice w Berlinie, mowie starej bo chciałam ja skreslic i nie pokazywać się tam więcej. Ale teraz nie jestem taka pewna czy nie sprobuje jeszcze jednego podejścia tam. Rozmowa z moim lekarzem trwala jakas godzine. Sprawdzili jeszcze raz krew-wszystko ok, Kariotypy tez wyszly ok. Proponuja mi podejście z długim protokolem, dodatkowo miesiąc przed stymulacja mam mieć histeoskopie i jakies zdrapanie sluzowki macicy co ma niby polepszyć szanse na zagniezdzenie. Mam tez dostać jakiś "spray do nosa" co spowoduje ze komórki beda rownmiernie dojrzewać. W piątek jade do gdyni, to zobaczę co mi powiedzą, ale nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania, same dobre wieści :-) Nowy rok zaczyna się wspaniale i mam nadzieję że też tak się skończy :-) Póki ma się siły trzeba walczyć o cud. Życzę C***owodzenia i wytrwałości :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj kikulec, dziekuje za cieple słowa:) a jak u Ciebie? mam nadzieje ze lezakujesz i ze nie mecza Ci te straszne sny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania, na razie na jednym się skończyło i mam nadzieję że więcej nie będzie. Leżakuję i strasznie męczy mnie to leżenie. Betę sobie daruję, nie chcę ryzykować wyjściem. No i przynajmniej będę żyła tym, że jestem w ciąży aż do wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modlicha83
Powodzenia Izabelka mam nadzieje ze wszystko skonczy sie szczesliwie .Szybkiego porodu zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabelko będzie dobrze ;-) Stefania nio sama nie wiem co ja bym zrobiła, może spróbuj jeszcze raz tam... Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Modlicha , m1 dziekuje dziewczyny. Ja zostaje w szpitalu, rozmawialismy z dr i powiedziala ze dzieci z in vitro pod koniec ciazy rosna i rozwijaja sie szybciej, oni nie sa w stanie sprawdzic przeplywu krwi itd dlatego proponuja wywolanie (tak jest w uk), oczywiscie mielismy wybor wrocic do domu i codziennie przyjezdzac do szpitala na kontrole serduszka malego, plus oczywiscie bardzo zwracac uwage na zmiany w *****ch malego. Ja znam siebie i wiem ze strasznie bym panikowala pewnie bym w nocy nie spala a stres mi nie potrzebny. Takze dostalam juz tabletke-czopek i czekamy na rozwoj sytuacji. Ogolnie to juz jakies skurcze mam od kilku dni ale jak narazie nic one nie powoduja. Teraz tylko czekam na rozwoj sytuacji, ja musze dac sobie rade mam tylko nadzieje ze malutki nie bedzie zestresowany. W razie gdybym miala za intensywne skurcze oni moga wyjac czopek i je zmniejszyc. Boze dziewczyny boje sie ale musze zaufac tym ludziom w szpitalu i byc silna. Madziula jak sie czujesz dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izkabelka, trzymam kciuki żeby wszystko poszło szybko, łatwo i pomyślnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×