In vitro

Albo nie mają siły pisać... U mnie koniec 14 tygodnia, a mdłości mam jak z Sopotu do Zakopanego, biorę na nie wit B6, dostałam też syropek, ale go nie biorę bo po nim jeszcze gorzej. Na początku to może i się cieszyłam nimi, a teraz już jestem zmęczona. Dziś wstać z łóżka przez nie nie mogę, autem dalej jak 30km nie ujadę bo inaczej katastrofa nuklearna. Jestem ciekawa czy jak od poniedziałku zmniejszę duphaston, to czy te nudności też się trochę zmniejszą. xxx Nitka999 a jak Ty się czujesz? xxx Dziewczyny odzywajcie się, bo faktycznie czasem tu cicho :-)

Czesc wszystkim:)Dawno tu nie zagladalam,bo nie mialam natchnienia i chcialam poprostu sie wyciszyc:(odsapnac od tego wszystkiego.Wszystkim ktorym sie udalo(przyszlym mamciom) serdecznie gratuluje i swiezo upieczonym juz mamusiom:)A tym ktorym nadal walcza o to upragnione dzidzi duzo wytrwania,szczescia:)Ja wlasnie mialam transfer juz 2 in vitro tym razem ze swiezych embrionkow,gdyz po raz 1 od 4 lat nie zostalam przestymulowana!!!:)Zawsze mialam puregon na stymulacje 20 jajeczek a nie dochodzilo do punnkcji z powodu przestymulowania!!!!!!:(Przy kolejnej ,ta sama sytulacja ale mogli wyciagnac jajeczka i z 20,tylko 2 zamrozone z czego po rozmrozeniu nieprzezyl 1:( udalo sie ale zakonczylo sie lyzeczkowaniem,gdyz sie zatrzymal,nie bylo serduszka:(.Dopiero minely 3 dni od transferu a tak sie boje,czy sie uda:( Narazie mam bol na dole,poki co do wytrzymania ale wrazenie jakbym miala dostac okres i troche twardy bolacy brzuch..0 bolu piersi???!!!W 1 transferenci embrionkow mialam wrazliwe piersi i bolalo mnie bardzo na dole..

c.d Tym razem dostalam na symulacje fostipur.KIKULEC,nie wiem ,czy dobrze pamietam ty mialas,ten ostatni transfer ze swiezych,czy mrozaczkow??i mdlosci od kiedy sie pojawily u ciebie??pozdr..

Ella, ja miałam świeże zarodki ale z mrożonych jajeczek. Mdłości pojawiły mi się na przełomie 6-7 tygodnia. Trzymam za Ciebie kciuki, aby tym razem się udało :-) 3 dni po transferze to za wcześnie na objawy. Zarodek się nie zagnieździł jeszcze. Ja do ostatniej chwili wyczekiwałam @, miałam niski progesteron a jednak udało się :-)

Hej dziewczyny, jutro mój dzień punkcji, z samego rana:) dziś taka fajna pogoda, ze trzeba korzystać!

Ja się czuje jak balon i jestem taka ociezala. x Madzia czy Ty jeszcze do nas zaglądasz??

Stefania, oby jak najwięcej tych jajeczek było :) Daj znać jak będziesz po. Chyba Cię nie przestymulowali??

kikulec będę informować na biezaca :) a jak to sprawdzić czy mnie nie przestymulowali, czy to zależy tylko od ilości jajeczek?

no już poczytałam w necie, mysle ze nie jest zle, ale może lagodna hiperke mam. pozdrawiam, ide na spacer:)

Witam was dziewczyny Kikulec ja to w ogóle chyba jestem stworzona do chodzenia w ciąży żart oczywiście. 2 razy zrobiło mi się niedobrze gdzieś między 8 a 12 tc no i gdzieś do 13tc nie tolerowałam mięsa w ogóle i pod żadna postacią a potem wszystko wróciło do normy miałam IVF w Krakowie, transfer 5dniowego 1 zarodka udany, a teraz czuję się ogólnie bardzo dobrze brzuch rośnie, wyniki wychodzą oki, jak coś to pytaj, współczuję mdłości i jestem szczęśliwa ze mnie ominęły ale nie martw się z każdym tygodniem jest lepiej, Ella wiem, że to trudno ale postaraj się zająć czymś myśli i nie siedź na necie cały czas Stefania a piłaś dużo wody podczas stymulacji, dziewczyny wcześniej pisały co trzeba jeść żeby jej uniknąć i jakie sa jej objawy ale mam nadzieję że wszystko będzie oki i dołączycie wszystkie do nas życzę wszystkim powodzenia i trzymam cały czas kciuki :)

Stefania i życzę tyle jajeczek ile chcesz mieć dzieci i żeby wszystkie skończyły się ciążą :)

Czesc wszystkim.STEFANIA powodzenia jutro na punkcji.Ja zawsze mam takiego pecha,ze mnie przestymuluja i konczylo sie to tak,ze nie mogli mi zrobic przez 2 razy punkcji!!!bylam zalamana:(bo ponad 20 jajeczek co mi uroslo,przy 2 stymulacjach!!.Ale widocznie ja tak juz mam ,ze nawed przy malej dawce tak reaguje:(.Przy tej 2giej stymulacji co usg- podglad pecherzykow co 3 dni robili mi badanie estradiolu,jesli byl podniesiony nie duzo automatycznie zmniejszali mi dawke zastrzykow a jesli widzieli zbyd wysoki,to konczylo sie to wlasnie tak,ze nie moglam sie dalej kuc!!i nawed nie podjeli sie wyciagniecja tych jajeczek,bo mowili,ze nie beda ryzykowac,bym wyladowala na pogotowiu...a ja wam powiem,ze mialam tego dosc,ze za kazdym razem,to samo,ta sama historia sie powtarzala i nawed prosilam,by mi wyciagneli i zamrozili i tak zrobili za 2 gim razem wyciagneli jajeczka i udane embrionki mi zamrozili a ja musialam odczekac 2 miesiace ,bym mogla dopiero po nie wrocic:)Tym razem musialam zaczynac stymulacje od nowa,gdyz nie mialam juz ani jednego mrozaczka i zmienili mi lekarstwo na inne i okazalo sie trafne,a tak sie balam,ze sie nie powiedzie,ze zle zareaguje na nie i nawed tym razem mogli mi zrobic transfer ze siezych:)Tutaj,by sie nie przestymulowac pije sie taka wode aquarius ja to pilam chyba z 2l na dzien!!:)przy tej calej stymulacji dzien w dzien i nie wiem ,czy akurat to pomoglo:)i 3 dni po transferze i to uczucie ,napiecie ustopilo.http://en.wikipedia.org/wiki/Aquarius_(sports_drink)no i jesc duzo proteinek:)pic duzo wody.Na dzisiejszy dzien bola mnie tylko jajniki!:)piersi wogole!Przy 1 transferze na dole bolalo mnie nie do wytrzymania,plakalam z bolu po nocach!!Mam nadzieje,ze tym razem sie uda nam wszystkim:)pozdr.

Hej dziewczyny, wlasnie wrocilam z punkcji:) M miał nasienie ponad norme, to chyba zaleta tego ze zaczat biegac bo przygotowuje się w kwietniu do pol-maratonu no i zaczat się zdrowo odzywiac!( często mu robiłam smoothie:banan+ananas+pomarancza) x NITKA dziekuje za zyczenia, ale to była by przesada! Pobrali 25 jajek!! x Lekarz mowil ze nie mam hiperki, na razie wszystko wygląda ok, mam dużo pic i dostałam jakies zastrzyki przeciwko tworzeniu się zakrzepow.w razie czego lepiej dmuchac na zimne ogolnie to czuje się nawet ok, wiadomo jajniki czuje.

we wtorek maja dzwonic ile się zaplodnilo, a transfer na być miedzy czwartkiem a sobota.

ella33 witaj ponownie, trzymam kciuki za dobre wieści niedługo :) * Stefania31 super tyle jajeczek! Robicie genetykę przedimplantacyjną? * Ja dopiero jutro zaczynam stymulację. @ jak na złość w tym miesiącu się spóźniła. Dużo nerwów mnie to kosztowało, nawet przez chwile myślałam że zdarzył się cud. W ogóle ciężko to wszystko znoszę. Pozdrowienia dla wszystkich

Nitka999 Tobie udało się za pierwszym razem?

Majowa niestety moja klinika nie bardzo zna się na diagnostyce(lecze się w Niemczech), dlatego nie pozostaje nam nic innego jak doczekać do 5 doby i te gorsze same pewnie odpadną i wtedy zobaczymy ile zostanie i te transferować.

Stefania31 myślałam że zdecydowałaś się na invictę w Gdańsku

Majowa, tak miałam takie plany, ale postanowiliśmy ostatni raz sprobowac tutaj, tylko ze względu na dojazdy. Do Warszawy jak i do Gdyni mam bardzo daleko. Zobaczymy jak dalek pojdzie...

Tak Majówa udało mi się za pierwszym razem podchodziłam z dofinansowaniem miałam 17 jajeczek z czego 14 było dojrzałych 6 zapłodnili (z pozostałymi 8musieliśmy podjąć decyzje co zrobić) do 5 doby dotrwało 5; 1 mi podali a 2 zamrozili bo drugie dwa przestały się rozwijać w 5 dobie to tak po krótce. trzymam cały czas za was kciuki czytam was i wam kibicuję :)

Stefania ale dużo jaj wyhodowałaś to teraz życzę żeby się ładnie zapłodniły i rozwijały u mnie nie wiadomo co było przyczyną ale 4 lata nic nie pomagało ani leki ani IUI ani urlop, a wyniki jak zwykle super, dopiero IVF

Stefania trzynam kciuki!

czesc dziewczyny dawno sie nie odzywałam ale zagładalam do was. Ja jednak z marca rezygnuje i czekamy na kwiecien- byłam zaziebiona i wolalam dobrze sie wykurowac. Trzymam za was kciuki stefania ela oby wasze bety wyszły wzorcowo. majowka powodzenia na stymulacji. Mi a ty bezdiesz startowała w marcu? Pozdrowionka dla wszystkich na forum pa

Hej dziewczyny, dzwonili z laboratorium i z 25 zaplodnilo sie 15 Czesc mi od razu zamrozili a czesc obserwuja jak się beda rozwijać, więc kiedy transfert to nie wiem dokładnie

Czesc.stefania ciesze sie,ze punckja wypadla pomyslnie i,ze sie zaplodnily bobaski:)To dobrze,ze ci podaja na dobre krazenie krwi.Ja tym razem tez biore adrio100.STEFANIA mi zamrozili 2embriony 3 dniowe i reszte 4 ktore byly regularnej kategori takie sobie zostawili na obserwacji do 5 doby i co sie okazalo,ze sama bylam w szoku moje malenstwa dotrwaly i tez mam nastepne 2:).bo przy ostatnim pobraniu jajeczek tylko 2 malenstwa nam zostaly na 20 jajeczek:( Ja tylko odliczam dni,by moc zrobic tescika:)Buziaki

ella mi do obserwacji zostawili 4 zarodki i jak na razie dalej się rozwijają , wiec mam transfer w sobote, to będą 2 zarodki 5-dniowe:)

stefania trzymam kciuki:):) swoja droga to niezla ilość jajeczek"naprodukowalas" mi udao sie tylko 9 za pierwszym razem i 7 za drugim. BEDZIE DOBRZE

Madziula - jak tam u WAS? mam nadzieje ze juz dobrze i ze w domku jestescie..

Witam Was dziewczyny! Dziekuje ze o mnie pytacie,to bardzo miłe :-) Ja i Julka wróciłyśmy do domu tydzień temu.Julka doszła do siebie bardzo szybko,wszyscy w szpitalu byli zdziwieni ze naprawdę szybciutko się zebrała po operacji. Juz w drugiej dobie musieliśmy jej dać mleczko bo tak się dopominała o jedzenie. Teraz jeździmy do Prokocimia na kontrole do chirurga i innych lekarzy ale na szczęście poki co jest dobrze, Julcia zaczęła sama robic kupki,jest już coraz bardziej kontaktowa i aktywna. Pediatra powiedział ze musimy ćwiczyć brzuszek bo jego mięsnie są słabe i Julka trochę odgina się na boki podczas spania ale poza tym na razie rozwija się jak zdrowe dziecko,jest bardzo *****iwa,wszystko na około ją interesuje,juz zaczela się śmiać tak świadomie(kiedy do niej mówie)i leżąc na brzuszku próbuje już przewracać się na bok i bardzo wysoko podnosi głowke. Nie chce już sama leżec tylko potrzebuje non stop czyjejś uwagi.Od nast.tyg zaczynamy ostro ćwiczyć metodą Wojty. Poza tym Julcia jest bardzo grzeczna,śpi ładnie w nocy w swoim łóżeczku,,budzi się tylko na jedzonko. A ja próbuje jakos ogarnąć wszystko bo w sumie 2 mce nie było mnie w domu.Non stop brakuje mi czasu i staram się tez odsypiać nieprzespane noce w szpitalu. A jak tam Wasze dzieciaczki Izabelka,Helenka? M1 co tam u Ciebie?

Hej Kobiety :)Jestem drugi dzień po punkcji-12 jajeczek.Wszystko mnie boli aż po żebra ;( Czy to normalne? W sumie nikt mi nic nie powiedział czy teraz czekać na telefof z kliniki w sprawie transferu?Dziekuje za pomoc pozdrawiam Was serdecznie :*