Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Looooser

Kto z Was żyje w konkubinacie?

Polecane posty

" allium Nie ma co sie tka obrażać moor - człowiek dojrzały umie wyciągnąć korzyści z każdego położenia ." a a swistka siedzi i zawija;-) amen;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a robienie siebie pokrzywdzonej sierotki .....nie uchodzi ci moor ,nie uchodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" allium Nie ma co sie tka obrażać moor - człowiek dojrzały umie wyciągnąć korzyści z każdego położenia ." a a swistak siedzi i zawija;-) sie rozkrecila z tym "zarzucaniem" hahahahah;-) ostani gasi swiatlo - amen;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SALA_GAP
moi rodzice żyją w konkubinacie od ponad 30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SALA - bo sie doigrasz - zraz wpadna tutaj "madre inaczej" i ci powiedza ze masz niepowaznych rodzicow ktorzy cytuje "nie daza do konca";-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja żyję w konkubinacie jakieś 6 lat, a ogólnie jesteśmy parą 9 lat.Mamy syna i żyjemy jak kazda zwyczajna rodzina. Nie mamy ślubu gdyż nie uważamy tego za jakiś wyznacznik szczęścia. Po prostu nam na tym nie zależy. Rodzice jego i moi są dawno po rozwodach więc ślub jako taki nie daje żadnej gwarancji tego że zawsze będziemy razem.Nic nie da takiej gwarancji (niestety). Ponadto jeśli miałoby nam się nie udać to wolę to zrobić bez ciągania się po sądach w celu uzyskania rozwodu.Jednak mam nadzieję że nasz związek przetrwa wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z wypowiedzia powyzej, zgodnie z zasada zyj i pozwol zyc innym po swojemu;-) niby oczywiste a nie kazdy to rozumie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to chyba ty pierwsza ror tego nie rozumiesz. ktoś chce ślubu to go bierze i uważa co uważa , ktoś nie chce i nie bierze i kto go zmusi ,ale tobie sie wydaje ,ze jedyny słuszny wzorzec to życie na koci łapę . Po co takie głupoty jak twoje wypisywać? fajnie sobie rozmawiali to pieprzysz trzy po trzy , żeby tylko ktoś się do ciebie odezwał . Nawet ta morland cie w końcu olała przestała odzywać ale ty ślepa jesteś albo nie chcesz widzieć ,ze ludzie cię olewają . Honoru nie masz za grosz ,zęby tak się wpieprzać jak nikt cię nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no to chyba ty pierwsza ror tego nie rozumiesz. ktoś chce ślubu to go bierze i uważa co uważa , ktoś nie chce i nie bierze i kto go zmusi " a dokladnie tak;-) zgadzam sie w pelni;-) a ale tobie sie wydaje ,ze jedyny słuszny wzorzec to życie na koci łapę . a nie wiesz co mi sie wydaje bo nie ejstes mna - as easy as it is;-) mozesz wiec tylko zgadywac ( jelsi nie masz nic innego do roboty) a Po co takie głupoty jak twoje wypisywać? a twoja subiektywna ocena totalnie mi dynda;-) a fajnie sobie rozmawiali to pieprzysz trzy po trzy , żeby tylko ktoś się do ciebie odezwał . a patrz powyzej;-) a Nawet ta morland cie w końcu olała przestała odzywać ale ty ślepa jesteś albo nie chcesz widzieć ,ze ludzie cię olewają " a zawzse pospierasz sie autorytetmai?;-) boisz sie pisac we wlasnym imieniu?;-) juz byla tutaj taka jedna jak ty;-) a Honoru nie masz za grosz ,zęby tak się wpieprzać jak nikt cię nie chce. a ot i powiedziala co wiedzila;-) widze ze moja osoba cie bardzo zajmuje - moze sprobuj poszukac znajomych w realu najpier, ok?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten alum słuszną obrał wobec ciebie taktykę . nie odzywać się do głupków bo to szkoda czasu i zaangażowania i tak niczego mądrego nie napiszą a tylko ujadają . Idź porzucać kamieniami w dzieciaki pod blokiem zamiast się wtrącać do rozmowy o której nie masz pojęcia. A co do podpierania się autorytetami to poparz sobie jak się łasiłaś do morland i co ci z tego przyszło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość ten alum słuszną obrał wobec ciebie taktykę . nie odzywać się do głupków bo to szkoda czasu i zaangażowania i tak niczego mądrego nie napiszą a tylko ujadają " a hahahah - cierpisz na jakies zaburzenie, jedno twierdzisz drugie robisz, hm?;-) jak ci sie tamta "taktyka" spodobala - tzrba bylo nia podazac, as easy as it is;-) a Idź porzucać kamieniami w dzieciaki pod blokiem zamiast się wtrącać do rozmowy o której nie masz pojęcia. a nie mieszkam w bloku , ale wierze ze to nie przez ten fakt jestes taka zdenerwowana;-) aa A co do podpierania się autorytetami to poparz sobie jak się łasiłaś do morland i co ci z tego przyszło . a obiecala mi potem igraszki seksualne;-) ale to juz na privie;-) as easy as it is;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allium - nie obraziłam się, wiem, że biorąc pod uwagę ile tu przesiaduję ciężko w to uwierzyć, ale ja też czasem odchodzę od komputera :P Oczywiście, że możesz mieć swoje w temacie tak samo jak masz prawo mieć zdanie na temat mnie i mojego podejścia do związku. Tylko, że zdanie numer jeden nie powinno być argumentowane zdaniem numer dwa. Zwróć uwagę, że ja teorii na temat Twojego podejścia i jego pochodzenia nie robiłam, a że mnie irytuje takie sugerowanie, że związek/partnerzy są niedojrzali, czy nie kochają się tak jak powinni bo nie chcą ślubu to chyba nic dziwnego. Gość (ten co się ROR dopieprzał) - dementuję ignorowanie ROR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moorland - przeciez ja to napisalam z przymruzeniem oka, bo nie sadzilam ze akurat ty to wezmiesz na powaznie;-) po prostu niektorzy reprezentuja tak niski poziom ze wiem ze wszeklkie sugestie dotyczace sfery intymnej sa jedynym wyjsciem, zeby przestali. Jesli naruszylam Twojae dobre imie - to oczywiscie przepraszam, nie to bylo moim celem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre imię...to mam jakieś? :D Nie chodziło mi o Twój żart, zwróciłam tylko gościowi uwagę, że wcale Cię nie ignorowałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×