Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Looooser

Kto z Was żyje w konkubinacie?

Polecane posty

Gość z obdfghjkk
bardzo wiele par :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czeremchaa
Ja... Między innymi dlatego, że małżeństwo nie jest dla mnie wartością. Widziałam zbyt wiele związków, gdzie dwie osoby MUSIAŁY ze sobą być powiązane nicią zobowiązań finansowych... a ja cenię sobie wolność... i możność bycia z kimś z chęci, nie z musu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
finanse nie łączą człowieka, kazdy ma swoje życie w takim układzie , jesli o tym nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxvv,.,.
Ja :) a dlatego że tak mi pasuje. Nie potrzebny mi jakiś papier do szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violea
ja też i jest mi dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czeremchaa
W jakim układzie? Małżeńskim? Wiele kobiet właśnie dlatego nie chce odejść od męża, który ich nie szanuje, bo on jest jedynym źródłem ich utrzymania. To spaja, i to bardzo mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepracja
haa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepracja
starsi tylko wszedzie widzą finanse ,kto kogo za co utrzymuje i z kim sypia ;D hhahaa a kto utrzymuje twoja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wolę konkubinat bo jak mi się znudzi kobieta to nawet nie muszą z nią zrywać by sypiać z inną kobietą. Pojęcie zdrady w konkubinacie nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czeremchaa
Pojęcie zdrady nie istnieje w wolnym układzie. W konkubinacie istnieje. Co za głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
sepracja starsi tylko wszedzie widzą finanse ,kto kogo za co utrzymuje i z kim sypia ;D hhahaa a kto utrzymuje twoja ? xxxxxxxxxxxxxxxx poczekaj aż rodzice przestaną cię utrzymywać - wtedy poglądy na sprawy finansowe troszkę ci się odmienią i sama zaczniesz ćwierkać jak ci "starsi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w konkubinacie też nie istnieje pojęcie zdrady bo nikt nie jest zobowiązany do wierności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konkubinat to takie małżeństwo bez ślubu więc ja tu nie rozumiem czegoś ,albo panowie są aż tak wygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak mam Jak komuś zależy na drugiej osobie to nie ważne czy w konkubinacie, czy w małżeństwie nie opuści ani nie zdradzi partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem dorosła osoba na WŁASNYM UTRZYMANIU ;) wypraszam sobie.Moge jeszcze tobie pozyczyć na nowe auto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto z Was żyje w konkubinacie? bo sa nie dojzali psychicznie i dla tego zyja w kogubinacie to oznacza ze w kazdej chwili moga pozucic partnera bo nie chca zyc do smierci z jednym mezem czy zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też przed ślubem razem z mężem mieszkałam i nie widze w tym nic złego, wiedzieliśmy, że chcemy być razem potem zarczyny, ślub no i teraźniejszość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja. żadne z nas nie myśli o porzuceniu :) Wręcz zastanawiamy się nad dzieckiem- materialnie stoimy ok, checi też są. Czy minęły już czasy nazywania dzieci rodziców, którzy nie mają ślubu, bękartami? :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, bo Polacy to hipokryci i dla nich każdy powód jest dobry bo komuś dokopać, a jak komuś się lepiej powodzi to już ho hoo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ty pieprzysz, Merkaba? Żyję w konkubinacie. Mogę w każdej chwili porzucić partnera, owszem. Ale nie porzucam. Wspieram go, pomagam mu w chorobie i rozwiązuję z nim problemy. I odrzucam zaloty zaobrączkowanych hipokrytów katolików, zdradzająych na prawo i lewo swe żony. My, ateiści żyjący w konkubinacie, jesteśmy wierni i kochamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"merkaba Kto z Was żyje w konkubinacie? bo sa nie dojzali psychicznie i dla tego zyja w kogubinacie " aa hahahaha ;-) a zmalzenstwa ni da rady sie wyvofac, co nie? nie ma czegos takiego ze ludzie prawnie poslubieni zyja osobno, nie?;-) aaa to oznacza ze w kazdej chwili moga pozucic partnera bo nie chca zyc do smierci z jednym mezem czy zona a malzenstwo nie ejst na cale zycie /nie ma tam o tym mowy w kazdym razie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zależy CZYJE małżeństwo nie jest na całe życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty z twoja nałoznica nie >:D
ROR pedale kup sobie słownik a nie zabieraj głosu odnośnie nieistneijących małżenstw. Mamy to d. jesteśmy szczęsliwi nieformalnie jest dobrz i tak pozoastnie amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no , moje małżeństwo jest na całe życie :) i daliśmy temu świadectwo poprzez ślub i przysięgę . Kto się przysięgi boi albo traktuje ją .... niepoważnie - nich żyje w konkubinacie :) p co ma się rozwodzić ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" OR pedale kup sobie słownik a nie zabieraj głosu odnośnie nieistneijących małżenstw.Mamy to d. jesteśmy szczęsliwi nieformalnie jest dobrz i tak pozoastnie amen" aa komus sie zylka w pupci napiela - amen;-) aa Moorland Zależy CZYJ związek nie jest na całe życie " a dokladnie;-) tak wiec jednych jest a innych nie jest;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateistghtyu
zycie płata figle, ks z którym sypiam kpi sobie z tej waszej przysiegi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksiądz z którym sypiasz może sobie kpić z czego tylko zechce :) ale ja nie kpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×