Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalina82

Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

Polecane posty

Gość kalina82

Dziewczymy, ponieważ od kilku dni wchodzę jak ta głupia na tamten topik i nic się nie dzieje, tzn widać że ktoś pisze, ale treść jest niezamieszczana. Zupełnie nie wiem dlaczego na usunęli topik, dlatego postanowiłam założyć nowy, mam nadzieję że trafią tu Pysiaku, Patiniaa, MamaKamilki, Marta, Elwerka, Tega, Baśka, Aguss i wszystkie inne które udzielały się w ostatnim czasie, a o których zapomniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Widzę, że jeszcze żadna z Was tutaj nie wpała, mam nadzieję że to kwestia czasu. Dzisiaj zaczynam dzień od kawy, deszczysko leje okropny że nie chce się nosa z domu wystawiać. Zadzwoniłam więc do pracy że dzisiaj nie pojadę i czekam na maila z wytycznymi. Dietowo powracam na dobre tory, nie jest może jeszcze tak jakbym tego chciała, ale waga spada, tzn powoli wraca do normy. Przez ten ostatni okres zupełnie wypadlam z rytmu, napuchłam, woda mi się zatrzymała i efekt na wadze od razu było widać. Wiadomo, że wróci wszystko do normy, tylko za 3 tygodnie kolejny okres i tak w kółko. Ach, my kobiety to mamy przekichane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm, żadna nie wpadnie na pomysł że może być nowy topik. Może jak zaproszę na kawę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny widzę że co chwila któraś pisze na naszym starym topiku, ale ja tych postów nie widzę. Czy tylko ja ? Już mnie zaczyna to wnerwiać, bo ostatnie posty są tam z 25.05 i to niektóre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś chyba cos znow robią i dlatego nie widać wpisów .......moich też na innym topiku .....no dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na obiad zjadłam dzisiaj 2 naleśniki, a teraz delektuję się zieloną herbatą. W planach mam jeszcze jogurt naturalny i koniec na dzisiaj, trzeba wreszcie wziąć się w garść, Szkoda, że jeszcze żadna nie napisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej !! Jak głupia wchodzę na tamten stary topik...mam kontakt do pysiaka, napiszę do niej aby szukała tego nowego. Mam nadzieję, że reszta też się dopisze !! Ale dobrze że Was znalazłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, dzieki Patiniaa. Napisze do innych dziewczyn gdzie jestesmy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wreszcie jesteście, super. Juz myślałam że nie będziemy miały szansy się dalej wspólnie odchudzać. Co u Was dziewczynki, jak dietowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej i ja jestem;-) dzieki kasia za wiadomosc:-) hmm ja na krotko bo spac zmykam. u mnie bez zmian. waga taka jak w stopce. ani to dobrze ani zle:-P trzeba znowu si ostro wziasc za siebie. ale przez ta pogode to na nic ochoty nie mam. pozdrawiam:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wprowadzilam troche zmian w swoj program. Cwicze 3r-4 razy w tyg. na silowni. Dzis minely dwa tyg. mojej 6W. Wole pokorzystac ze swiezego powietrza. Ubylo mi pol kg, ale juz nie zalezy mi tak bardzo by dojsc do 70. Jak sie uda bedzie ok. Jak nie to tez dobrze. Popracuje nad brzuchem i to mi jak narazie wystarczy. No i zeby waga mi nie rosla. Oczywiscie staram sie odzywiac rozsadnie, ale nie odmawiam sobie przysmakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmienilam sobie stopke, bo ta teraz jest slabo przejrzysta. Pozdrawiam, mam nadzieje, ze reszta dziewczyn tez sie odezwie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiaku, ja myślę że ty powoli ale dojdziesz do 70. Cały czas systematycznie gubisz po pół kg, to bardzo dobrze, szczegolnie że pozwalasz sobie na łakocie. Ja w czawartek znowu mam imprezę i weź tu bądź mądry i chudnij. W dadatku od kilku dni pada deszcz więc ze skakania na trampolinie nici.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez co chwila jakies towarzyskie spedy, wiec nie za bardzo sprzyja to dietowaniu. Jedyne co mozna zrobic, to nie rzucac sie na to zarcie jak pies na kielbache. Z drugiej strony jest wiecej okazji do spedzania czasu na dworze. Tak wiec nie zabijam tej nadziei na 70.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszcze wam tych 70kg. ja to nie zejde juz chyba nizej. bo ciagle mam napady obzarstwa. nad ktorym juz nie panuje. dziewczyny kopnijcie mnie w tylek!!!!! ja juz nie daje rady. heh. wiem ze to siedzi we mnie ale nie umiem z tym walczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam namiaru na Tega. a ona wyjechala. Na Aguilere tez nie mam namiaru. Moze nas znajda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia cóż mogę napisać, nie napinaj się na dietę za bardzo jeśli nie jesteś gotowa. Postaraj się poprostu nie jeść na noc i trochę się ruszać. A kiedy będziesz gotowa na ostrą walkę to wystartujesz i będziesz miała swoje 70 kg. Musisz tego poprostu chcieć i uwierzyć w siebie. Pomyśl jaka będziesz szczęśliwa kiedy zobaczysz 70 na wadze, chyba bardziej niż teraz kiedy zjesz za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiaku ty chyba masz namiar na Mamę Kamilki i Marte na facebooku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiula nie jeczec. Dobrze Ci do tej pory szlo. Efekty widac. To nie zaprzepaszczaj wysilkow, tylko walcz dalej. Nie traktuj przekasek jako zakazanego owocu, bo wtedy kusza jeszcze bardziej. Poprostu pozwoj sobie na troszeczke od czasu do czasu. Zwlaszcza jak jestes aktywna. Staraj sie, zeby to bylo na poczatku dnia. Wtedy jest wieksza szansa, ze zdazysz spalic. No i nie bedziesz tak myslec, ze masz ochote na cos tam caly dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalina nawet nie chodzi o to ze ni jestem gotowa. jem mniej i to duzo. bardziej zdrowo. no ale np w nocy w snie ide do lodowki. albo w ciagu dnia rzuce sie na chrupki malego. nieraz w dzien jest w ok i dietowo i ruch a wieczorem rzucam sie na lodowke. no tragedia jakas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pysiaku wlasnie chodzi o to ze jak np mam ochote na slodkie to zjem kosteczke czekolady lub cukierka ale tylko dopolunia i jest ok. a jak np bym miala ochote na cos i bym tego nie zjadla to pozniej i tak to wciage. i nie poddaje sie. w koncu i od tego moj organizm odwyknie;-) i bedzie lepiej;-) dobrze ze wrocilyscie:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane;) jestem i ja;) Oh sporo sie u mnie dzieje,i nie znajduje czasu na rower. Wczoraj troche rozruszalam kolanka na nim ale to nic w zasadzie. Dieta tak sobie niby sie ograniczam ale zaraz zapominam i jem ciastko. Nie wiem waga stoji 80 caly czas... Ale moj metabolizm tak przyspieszyl bo powiem wam,ze mam dni ze zzre jak glupia lody ciastka chipsy paluszki piwko! A waga i tak w miejscu... Czyli ta moja przerwa ustabilizowala mi wage.. Wiec mam nadzieje,ze mi sie w koncu zachce ruszyc d*psko bo lenistwo przeogromne mam,to bedzie ladnie spadac. ale zanim sie zawezme tak jak w styczniu to oooo.. Mam cel bo 7 wrzesnia mam wesele i przydaloby cos zrzucic. Ehe;p plany planami a d**a w miejscu. No nic. Super,ze zalozylyscie watek ten na nowo tam zapewne zbyt duza ilosc juz stron byla i dlatego posty sie nie wklejaly juz... Wielokrotnie tak bylo z innymi paroletnimi topikami..wiec teraz bedzie lepiej tu pisac..Bo tak jakbysmy zaczely od nowa;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, jak to dobrze moc sobie popisac od rana :-) Elwerka Ty masz jak ja. Kiedy mam dola zaraz cos wcisne na poprawe nastroju., to samo w stresie. A kiedy jestem szczesliwa podjadam ze szczescia. Ale w koncu sie zawezmiesz i myk bedzie 70 :-) Ja tez musze jakos ustabilizowac swoje posilki. Wczoraj mialam duzo do zrobienia i zwyczajnie nie wyrabialam sie z jedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej . Fajnie, że się udało, dziwne jednak, że tak kiepsko poprawili ten serwer bo caffe kiepsko działa. Strona graficzna mi się podoba, bo różowo, kolorowo, ale mogliby poprawić działanie. Jeżeli chodzi o dietę to kiepsko. Schudłam już bardzo dużo, i ostatnio trochę pofolgowałam. Nie zaczęłam jeść smażonego, ale więcej i częściej podjadam. Mąż pracuje w składzie celnym i przyniósł dużo słodyczy - szczególnie czekolady Lindt...przepyszne, prawdziwe, słodkie......ważyłam już 70.5 a dziś 72.5...moja waga się dość często psuje, pokazuje różną wagę, czasem różnica jest 1 kilograma w odstępstwie 1 sekundy. Kupiłam sobie pstrąga w lidlu, mąż mi filetuje, wkładam do zamrażalki. Polecam z piekarnika ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Widzę, że coraz więcej dziewczyn znalało topik, nie wiedziałam jak go nazwać żebyście trafiły i tak zostało. Na śniadanie dzisiaj grahamka z sałatą i serem. Kawa już była, a teraz zieloną popijam. Pogoda dzsiaj trochę ładniejsza, słoneczko świeci więc i nastruj lepszy. Patiniaa, pilnuj się kochana, kontroluj wagę bo nawet nie wiadomo kiedy a może skoczyc do góry. Jestem tego przykładem, na przemian tyję i chudnę około 7 kg. Wiem, że przez lato uda mi się przytrzymać to co jest teraz bo jest dużo świerzych warzyw i owoce sezonowe, których zjadam sporo, najgorzej będzie jesienią i zimą. Elewerka dobrze że masz taki metabolim, nieraz właśnie trzeba zjeść więcej by ruszył. Szkoda że nie wiedzą o tym dziewczyny które mają diety 500 kcal, całkowiecie rozwalające metabolizm. To brakuje nam jeszcze mamyKamilki i Marty, mam nadzieję że nas znajdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patiniaa może wymień baterie w wadze, ja tez to muszę zrobić bo moja też czasem szaleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patinia odpuscilas sobie wiekszosc osob po takim spadku jest tak zachwyconym ze zaczyna podjadac.nie zmarnuj tego. Jak robisz sobie dzien folgowania to potem pamietaj zrobic conajmniej trzy mocnej diety. W ten sposob albo odechce Ci sie jednego dnia przez ktory musisz 3 dni ostro sie pilnowac albo poprostu bedziesz tak robic i wage utrzymywac;) Jak waga roznie pokazuje to lepiej zmienic baterie. ;p bo czasem te wada wagi moze Nam popsuc humor a nie potrzebnie ;p heeh;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×