Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośc007

Jakie są według was Plusy urodzenia dziecka w młodym wieku

Polecane posty

Gość Trzesacy sie i schorowani
Wiem, ze sa wyjatkami, chociaz moja mama (byla nauczycielka) ma w swojej grupic nordic walking same starsze panie (tez kilka emerytowanych nauczycielek zreszta), wiec nie do konca taki wyjatek. Moja tesciowa tez chodzi na zajecia dla kobiet 50+, wiec nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka, bo jakies tam aktywne osoby sa. Szczegolnie w duzych miastach. Wiadomo. Oczywiscie, ze takie osoby stanowia mniejszosc, duza mniejszosc, ale to nie znaczy, ze ich nie ma jak usilnie probowuje mi wmowic kobieta z DE :o Takich osob jest nawet coraz wiecej, bo teraz Uniwersytet 3 wieku czy inne formy aktywnosc dla emerytow dzialaja coraz prezniej. Nie wierzycie mi, to sobie sprawdzcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co się przerzucać, czy ja racja jest właściwsza ;) Tak jak ktoś napisał, jest bardzo różnie, teoretycznie jest więcej dojrzałych 40 latek, niż 20 latek, ale nigdzie nie jest napisane, że ja czy, koleżanka na pewno będzie dojrzałą 40 latką...tzn. mam 30 lat i czuje się dojrzała ;) Ktoś pisał że z biologicznego punktu widzenia najlepiej rodzić ok. 18 roku życia, no właśnie nie jest tak do końca, to jest jakoś po 20 bardziej 25 lat...u 18 latek dojrzałość płciowa dopiero, że tak powiem krzepnie. No u zgadzam się, że dużo zależy od charakteru, a nie wieku...ja zawsze byłam rezolutnym dzieckiem, ale nie lekkomyślnym, więc rodzicie pozwalali mi na dużo, zresztą inne czasy były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie plusem bycia w ciąży w wieku 20 lat jest zapewne z reguły mniejsza świadomość wielu niebezpieczeństw, człowiek jest bardziej optymistyczny, ale też nie zawsze w dobie netu ;)...no i ciąża przebiega tak bardziej naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś870418
Moja mama ma obecnie 64 lata i jest po 3 operacjach kręgosłupa i niestety takie realia:( Starsi ludzie baaardzo często nie dbają o siebie. ALe owszem sa wyjątki! Nie mówie że nie:) I super niech ich będzie jak najwięcej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzesacy sie i schorowani
Kurcze, nie wrzucilo mi poprzedniego posta...Napisze wiec jeszcze raz. Sluchajcie, ja wiem, ze patrzac na ogol to sa wyjatki, ale az takie wyjatki nie sa, skoro moja mama jest w grupie nordic walking TYLKO ze starszymi paniami takimi mniej wiecej w jej wieku, natomiast tesciowa chodzi na fintess na zorganizowane zajecia dla kobiet 50+! Wiec ktos na te zajecia musi chodzic, prawda? Ja chodze z dziecmi na basen i tam tez 2 razy w tygodniu sa zajecia dla osob 50+, wiec to wcale nie jest tak, ze sa to az takie wielkie wyjatki! Oczywiscie grupa starszych,aktywanych ludzi jest reatywnie mniejsza (duzo mniejsza) od tych, o ktorych piszecie, ale tacy tez sa i co najlepsze jest ich coraz wiecej! Poza tym takie miejsca jak np. Unwersytet 3 Wieku tez sie coraz prezniej rozwijaja i ten trend "schorowanego i trzesacego 60latka" sie zmienia! Popatrzcie sobie, poczytajcie troche, a zobaczycie, ze mam racje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 25 lat i nie posiadam ani dziecka ani męża... I powiem szczerze że wiele razy jest mi źle z tego powodu... nigdy nie chciałam być starszą matką - gdyż moja mnie urodziła w wieku 29 lat i zawsze zazdrościłam koleżanką młodych mam. Sama mówiłam że urodzę wcześnie i co? Nie mogę trafić na nikogo normalnego a nie będę robiła sobie dziecka z pierwszym lepszym... przepraszam. Wpierw muszę z kimś być, dzielić życie i dopiero wtedy.... I jak dla mnie w wieku 22-26 jest najlepiej urodzić dziecko. Im później tym gorzej - większe prawdopodobieństwo choroby u dziecka i dla samej kobiety! Ciało się zmienia i nie tak łatwo wrócić do formy sprzed ciąży. Ja sobie poczekam pewnie i zazdroszczę młodym mamą :) wiem jakie to szczęście posiadać takie maleństwo a młodej łatwiej. Wiadomo każda mówi że dziecku trzeba zapewnić byt. Owszem, ale zawsze znajduje się rozwiązanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rowniez tak uwazam mlodym jest latwiej zarowno rodzicom jak i dziadkom ,to wszystko sie sklada na beztroskie dziecinstwo .W pozniejszym wieku czesto dotykaja nas rozne problemy chocby zdrowotne dziadkow (zawaly itp)a dzieci to wszystko bardzo przazywaja . Fajnie jest miec w pamieci szczesliwego ,zdrowego rodzica ,badz dziadka to gwarantuje szczesliwy start w dorosle zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem też mam wrażenie, że coraz więcej ludzi w średnim wieku +50 bierze udział w różnych zajęciach...ale też nie jest z tym tak pięknie, bo to głównie są świadomi ludzi z dużych miast, gdzie są takie zajęcia i gdzie mentalność jest inna niż w małych miejscowościach gdzie wiele ludzi nawet jak by mieli to pod nosem za darmo, by nie poszło, bo to wstyd...także i z tym jest różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co idealizować ani macierzyństwa późniejszego, ani wczesnego...są ludzie dla których to normalna sprawa, że małżeństwo po ślubie mieszka ze swoimi rodzicami, dla mnie to niedopuszczalne, co nie znaczy, że potępiam rodziny wielopokoleniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słowa mojej 75 letniej babci na pogrzebie mojego taty-miał 50lat "dlaczego go tak wcześnie urodziłam,jakbym miala dzieci z 10 lat później,to bym umarła pierwsza" może to głupie bo nigdy nie wiadomo kto i w jakich okolicznościach umrze,ale to na pewno minus wczesnego macierzyństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz glupi tok rozumowania, to ze Twoj Tata zmarl wczesniej to akurat tak sie zycie potoczylo, ale ja mam 24 lata, jesli umre za 20 lat to moje dziecko bedzie mialo 22 lata a nie 12, uwazam to za wielki plus dla mojego dziecka w razie mojej ewentualnej smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto tu pisze takie brednie, że mlodym matkom dziadkowie dzieci wychowują? ja urodziłam jak miałam 22 lata, a moja mama miała 47 i karierę robiła :D To jak miała mi niby dziecko wychowywać, co? Malo tego, to ja jej wychowywałam, bo brat miał 7 lat, a rodzice do późna w pracy, więc gotowanie obiadu dla wszystkich, sprzątanie, doglądanie lekcji itp. spadało na mnie! A jakby mnie nie było to co? I to jest tak zwane dojrzałe macierzyństwo ;) Razem ze mna urodziło z 8 dziewczyn z mojego bloku i uwierzcie mi, wszystkie same wychowywały swoje dzieci, rodzice pracowali a my byłyśmy na wychowawczym. Natomiast jak urodziłam 13 lat później, to już nie mogłam sobie pozwolić na wychowawczy... za młodu wszystko jest łatwiejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tescciowa urodzila meza pozno.efekt byl taki ,ze moj maz w wieku 26 lat nie mial rodzicow zmarli bardzo wczesnie,tesciu zmarl w wieku 60 lat na zawal, a tesciowa w wieku 65 lat na raka. Nasza corka wtedy 5 letnia prawie nie pamieta babci ,a syn wtedy 2letni w ogole ich nie kojarzy i to jest smutne .Na szczesciej moja mama urodzila mnie wczesnie takze maja babcie.Szkoda...mam nadzieje ze historia sie nie powtorzy i bedziemy mieli to szczescie cieszyc sie wnukami ,a oni nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie tylko jeden - jak urodzisz w wieku 19 lat to juz ok czterdziestki masz dzieciaka " z głowy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadnych plusow obenie
nie widze. Jeszcze kiedys to rozumiem, bo inne czasy i latwiej bylo, ale dzis? ja w tym wieku mialam studia, ale ok nie kazdy musi studiowac. Tylko, ze co ma taka dwudziestoletnia dziewczyna? Nic, ani doswiadczenia zyciowego ani warunkow na dziecko. Oczywiscie warunki ma potem, ale dzieki rodzicom, sama jest jeszcze dzieckiem, ktore nic nie przezylo, a juz ma dziecko. Nawet tutaj nikt plusow tak naprawde nie podal, bo dla mnie argument, ze "bede mloda i dziecko sie mnie wstydzic nie bedzie" to wlasnie dziecinne myslenie. Widac po tym wlasnie jak mysla mlode mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak urodzisz koło 40 to masz już niezależność do końca życia z glowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś pisze, że 20 latka jest jeszcze dzieckiem, to mam go ochotę uderzyć pałką w głowę :O tak własnie wychowujecie teraz dzieci, zero odpowiedzialności, zero obowiązków, nic dziwnego, że rośnie armia infantylnych ludzi, którzy na każdym kroku oglądają się na mamusię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po urodzeniu corki studiowalam zaocznie,i to byl cudowny czas ,bo uczylam sie dla siebie a nie dla rodzicow ,a w domu czekala na mnie cudowna corcia i milosc mojego zycia,najpieknieszy okres mojego zycia wszystko bylo takie latwe i proste,bo milosc uskrzydla.Dalismy sobie rade ze wszystkim pozniej praca itd ,a dzis corcia tez juz jest studentka ja mam 40 lat i napewno sie mnie nie wstydzi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to znaczy ten młody wiek? bo ja w rodzeniu dziecka przed, powiedzmy, 24 rokiem życia to nie bardzo widzę a juz rodzenie w wieku lat 19 czy 20 to całkowita porażka. Co taka 20latka moze oferowac swojemu dziecku? ledwo się sama od maminej kiecki urwała, skończyła szkołę srednią a już w ciąże zaszła. zero pracy, zero wykształcenia, brak warunkow mieszkaniowych, no chyba ze katem u rodzicow. Samą miłoscia dziecka nie nakarmisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sensu w rodzeniu dziecka mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co taka absolwentka wyższej uczelni może dziecku zaoferować, podążając Twoim tokiem myślenia? też nie ma pracy, nie ma mieszkania, tylko wykształcenie nieco wyższe, co gówno w zasadzie daje, jeśli nie skończyła poszukiwanego kierunku, no i jest 5 lat starsza, czyli 5 lat w plecy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w wychowaniu dziecka najwazniejsza jest milosc i rozsadek a nie wiek ,pieniadze ,i wyksztalcenie jezeli nie jestes leniem to wszystko da sie"nadrobic".Wierz mi dziecko to nie koniec swiata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadnych plusow obenie
zalezy jaki skonczy kierunek, ale raczej absolwentka ma jakies doswiadczenie zyciowe, a taka 20? ledwo od spodnicy mamy odrosla i juz sama ma dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadnych plusow obenie
poza tym wciaz nie przeczytalam zadnego sensownego plusu mlodego macierzynstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne, że jeszcze ze 2 dekady temu ludzie jakoś mieli życiowe doświadczenie, nasze matki rodzily nas w wieku 20-paru lat i nie miały problemów z ogarnięciem kwestia wychowania, ot co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolala bym byc dzieckiem 20latki ,byc kochana , biedniejsza ,i umiec cieszyc sie zyciem ,niz dzieckiem jakiejs starej panny ktora osiagnela w zyciu wszystko materialne co jest do osiagniecia i brakowalo jej tylko wypierdzianego dziecka , a nie czuc sie kochanym,i nie rozumianym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadnych plusow obecnie
swiat idzie do przodu i nie zyjemy jak 20 lat temu. Moim zdaniem w wieku 19 czy 20 lat to w ciaze zachodzi albo infantylna dziewczyna co sie jej bobo marzy albo nieodpowiedzialna (wpadka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadnych plusow obecnie
ale dlaczego starej panny, uwazasz, ze meza maja tylko te co maja dzieci? Strasznie plytkie myslenie- o tym wlasnie pisalam, ze mlode tak mysla i wydaje im sie, ze sa najmadrzejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym" doswidczeniemstudentki" to jest roznie czesto studia sa nie konczaca sie wielka orgia -a ty mowisz o doswiadczeniu,czasami zwykli ludzie sa bardziej wartosciowymi ludzmi niz "eks studentki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×