Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina2890347

Bratowa nie chce pomagać w domu

Polecane posty

Gość kosmateuska
Tez uwazam, ze to prowo. Nie mozliwe, aby byc tak tepym jak autorka topicu! Dziewczyna mam dla Ciebie rade: Odpier/////////ol sie od nich, bo onie TWORZA TERAZ ODDZIELNA RODZINE jebni....... sie w glowe 2 razy, moze to pomoze na twoje problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mieszkam u teściów, ba mieszka tu też brat męża z rodziną i siostra (sama) i dom obok drugi brat z rodziną więc mieszkamy wszyscy na kupie ale widzę, że mamy więcej prywatności niż oni, co mają swój kawałek domu. u nas każdy sprzata i gotuje sam, możemy i wszyscy oglądać ten sam film ale każdy u siebie i to normalne. czasem nie widujemy się po kilka dni i wszystko gra. nie dziwię się dziewczynie, że chce się odosobnić. spróbowała waszych zwyczajów ale najwidoczniej nie odpowiadają jej i chce w swojej rodzinie wprowadzić swoje i ma do tego prawo. ja bym nie chciała, żeby moja szwagierka sprzatała moją łazienkę. ty i twoja mamusia jestescie zaborcze. widać, że uważacie, że skoro mieszkają u was to muszą przejąć wasze zwyczaje. a kazde małżeństwo wypracowuje swoje własne. ile masz lat? masz chłopaka? chciałabyś wiecznie siedzieć z jego matką i siostrą? na początku może tak ale potem by ci zbrzydło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina2890347
O rany, wraca o 18.00, ale wychodzi o 10.00, bo pracuje na niepełny etat, więc jaki to problem wstac wcześniej i coś ugotowac? Dla siebie też musi gotowac, więc co jej za różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina2890347
O rany, wraca o 18.00, ale wychodzi o 10.00, bo pracuje na niepełny etat, więc jaki to problem wstac wcześniej i coś ugotowac? Dla siebie też musi gotowac, więc co jej za różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1000
To ma do rzeczy, że zajmuj się swoim narzeczonym a bratu i jego żonie daj spokój. Sektą jesteście czy co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj niestety, są tacy... Najlepsze jest to, że moja kumpela dsłownie (przed buntem i wyprowadzką z takiej patologii) ciągle słyszała: "Postarajcie się o dziekco! Dziecko to pierwszy dorobek! Kiedy bedziesz w ciąży?"- a o ironio!, kiedy to dziecko mieli robić, skoro zapier... cały tydzień w pracy i na uczelni, a w nocy po sprzątaniu i obiadku z mamusią byli tak padnięci, że nie mieli siły na kochanie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogóle ot myslę , że społeczność kafetryjna powinna otworzyć fundację " Majtki dla Maliny i jej mamy " , jak ktoś słusznie zuaważą w jenym kolorzei wspomuc biedne kobieciny w ich kłopotach . No ludzie mijecie serce - po parę złotych kapnijcie a świat stanie isę lepszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drogie panie, autorke szokuje seks w dzien bo pewnie mega wierzaca jest a twoj narzeczony tez u was sprzata jak np przychodzi do ciebie i wypije herbate? dlaczego jego nie sciagniesz do sprzatania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam tylko pierwszy post autorki i odrazu mi sie przypomniało jak wprowadziłam sie do domu Tesciów i męża. Chodziłam do pracy od pon do piątku a w sobote przeważnie lubiłam nadrobic sobie jakieś filmy. Zamykałam żaluzje i ogladałam - a mój mąż w tym samym czasie pracował na podwórku, bo to jakies drzewko trzeba podciąc, bo liście trzeba zgrabić itp itd. Po jakims czasie niestety od rana robiłam porządki a potem obiad, bo Teściowa dawała nam gotowe obiady od pon do piatku, wiec ja gotowałam w weekend. Eh..... jak dobrze jest na swoim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWOKACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że lepiej, jak się złoży po parę złotych i zafunduje tym biedakom mieszkanie :p Inaczej zwiększy się liczba rozwodów w Polsce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadan prowokacja - takie tragedie dizeja sie n a naszych oczach :D " Majtki dla Maliny " :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem bratowa ma racje. To ze mieszkacie na jednym podworku nie znaczy ze wszystko macie robic wspolnie, jesc obiady, sprzatac razem itd itd. Oni teraz tworza oddzielna rodzine i gdyby mieli w zamiarze robic wszystko razem z Wami to by nie robili dobudowki. Dajcie im zyc po swojemu i po klopocie. Prawda jest taka ze kazdy ma swoje zycie i zyje po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczyt bezczelnosći
weź się Autorko ogarnij totalnie, nie będziesz nikomu dyktować, kiedy mają się kochac, ogladać tv, czy jeść obiad! Mieszkam w bliźniaku z teściami, osobne wejścia i nikt nie każe nam na siłę wspólnie np gotować obiadków. TO ŻAŁOSNE, ZE MASZ JESZCZE CZELNOŚĆ CZEGOS OD NICH WYMAGAĆ. Są osobną rodziną, mają prawo tak żyć, jak im się podoba. Chcą sprzątać w poniedziałek, to niech tak będzie, nic Ci do tego. Wcale się nie dziwię, że Was unika. Zresztą, co ja się fatyguję, bo to prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łatwiej jednak kupić zgrzewkę majtek niż mieszkanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a twoj narzeczony sprzata u was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terrerererererereree
autorko wątku jestes chyba nienormalna ??????? i twoja rodzina również... ja sie wcale nie dziwie tej dziewczynie, ona chce miec prywatne zycie z mezem a nie siedziec z wami !!!!! dlatego ja nigdy w zyciu nie zgodziłabym sie na mieszkanie z rodzicami / teściami. jak twoja mama chce miec jeszcze syna to dobrze radze dajcie im spokój, bo jak tak dłużej bedziecie ich nękać to dziewczyna nie wytrzyma i bedzie chciala od was sie wyprowadzić co kogo obchodzi ze wy macie tradycje sobotniego sprzatania ????? :D hahahahaha albo ze jecie obiady razem ?????????/ teraz twój brat ma nowa rodzine i nowe zasady. to ze mieszka w dobudówce to nie znaczy że dalej bedzie prestrzegał zasad waszej chorej rodzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz narzeczonego i zakladam ze czasem do ciebie przychodzi i np wypije herbate czyli rozumujac po twojemu nabrudzi powinien przyjsc w sobote i sprzatac skoro bratowa po wypiciu kawy nabrudzi i chcecie zeby sprzatakla to on tez powinien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ciekawe, co na to sama NOWA GŁOWA RODZINY? Twój brat chce siedzieć z wami czy raczej z żoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olakinajusta
Nie czytałam wszystkiego bo nawet szkoda. Autorko! Ty o Twoja mama jesteście bardzo podobni do mojej mamy i babci! Mówisz ciągle - to bezsensu, to się nie opłaca, u nas tak nie było. To Ci powiem coś - Widocznie dla niej to ma sens (jak dla każdego normalnego człowieka), nie opłaca? A utrzymujesz ich? Co masz do ich kasy??Jezeli nawet by chcieli pieniądzmi tylki podcierać to co Ci do tego???? U Was tak nie było, ale u niej było i TERAZ U NIEJ JEST!!! Mają SWOJE pomieszczenia, można powiedzieć SWOJE mieszkanie!! Prywatność w nocy??? Hahaha!! Jezeli ktos potrzebuje prywatności w dzień to ciul Ci do tego! A może chce sobie pooglądac "ten sam film" nago, albo chce się pokochać przy tym filmie i co mają z Wami w salonie?? ;D:D:D Dziewczyno powiedz mi co Wam szkodzi się z mama teraz dzielić sprzątaniem tylko waszej części domu? Obiady? A może ma inny sposób gotowana albo inaczej je albo poprostu lubi sama! Boże! Jesteś jak moja siostra - do wszystkiego by się wpierdzielała! Dziewczyno powiem Ci coś! Jak nie chcesz stracić brata to wytłumacz mamie to co Ci tu teraz piszemy i powiedz ze to normalne i sama to zaakceptuj! Bo skończy sie tak że albo rozwalicie małżeństwo bo ta biedna dziewczyna nie wytrzyma albo stracisz brata bo On nie wytrzyma! Ja z siostra juz 4 lata się nie odzywamy bo była dokłądnie jak Ty! Nie pomagały prośby nic! I wkońcu JA - dziewczyna która wychowała sie w tej rodzinie - nie wytrzymałam i powiedziałam dość!! Na marginesie z tym filmem mnie rozwaliłąś:D Moja mama mieszka z nami bo musi bo jest chora i wiesz co? Ona u siebie w pokoju ogląda film a my na piętrze u siebie! Wow! Coś niesamowitego!:D Nie bez jaj to musi być PROWO.!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina2890347
Brat raczej z nami, tylko on nie chce z żona gadać na ten temat, bo boi się kłótni. Ale on codziennie wieczorem do nas przychodzi, tylko ona robi problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam że ktoś zaczął temat ale się zmył i teraz ktoś to dzielnie popycha i daje nam powody do radości :) albo czyste prowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mieszkam w dobuduwce koło teściów, jak jestem na dworze to zawsze przylezą:(,ale czytając twoją sytuację z tą biedną bratową to normalnie już nic nie będę mówić na temat swoich teściów..jesteście jakąś chorą rodzinką:(twoja bratowa to chyba ma za dobry charakter bo jak by była zołzą,to obydwie byście tam fruwały:) a ciekawa jestem czy gdybyś założyła swoją rodzine i wybudowała się blisko mamuśki nadal byście razem wszystko robiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bratowa powinna dzwonić codzień do teściowej i - rodezm z reklamy Heyah mówić: - Halo? - teściowa, - Obiad ci palą! - Bratowa. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wisienka,dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olakinajusta
Tekst o bzykaniu mnie rozwalił!!!!:D "noc jest na to" Hahahahahah!!!!! Kochana jestem po ślubie 6 lat mamy dwoje dzieci i wiesz co??? Tak kochamy sie i rano i w południe i wieczorem i nawet o 3 w nocy zależy kiedy i jak mamy ochotę!:) I wiesz co? Teraz dostaniesz zawału! Nie tylko w sypialni! Wow! Szok co? :D:D:D:D:D ALbo się wyprowadzą albo rozwód, bo "braciszek" szanownej autorki mamim synuś widzę :/ Boi sie kłutni? Tak, boi się i dlatego do Was przychodzi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka585858
malina ja na miejscu twojej bratowej kazałabym ci się odp*******ć, i zamknełabym się na trzy spusty w domu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ola ja 0 lat pio slubie i tak siak i owak hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscgosc
hehe niezla prowokacja, ale niestety nie taka daleka od realiow:P U mnie bratowa meza z tesciowa miala podobne zapedy. Mieszkamy z bratem meza (jego zona i dziecmi) w jednym domu wielorodzinnym (kamienica), tesciowa mieszka w sasiednim miescie. I one sobie umyslily, ze nasze mieszkanie i mieszkanie brata meza to jedno gospodarstwo, chcieli przychodzic kiedy im pasuje bez zapowiedzi (tesciowa byla oburzona jak powiedzialam, ze ma najpierw zadzwonic bo zwyczajnie moze mnie nie byc w domu), pozyczac co i kiedy chca (wynosic z domu bez oddawania, albo jeszcze lepiej: zaniesc im szybko w zebach pod drzwi i nie pytac o zwrot) itd. Bratowej meza zalezalo glownie na "darmowej sile roboczej" (zeby jej ktos popilnowal dzieci, zrobil zakupy, posprzatal itp.). Szybko pogonilam towarzystwo i jestem czarna owca i okropna zolza ale mam SPOKOJ:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×