Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Acia87

Nowe starania o dzidzię po ciąży pozamacicznej

Polecane posty

e_stach przeczytałam uważnie Twoją historię i ja też miałam prawidłowe przyrosty bety.Zakwalifikują Cię na pewno o to się nie martw.Ja mam jeden cały jajowód i do tego drożny a zakwalifikowali mnie bez problemu.Wiem że Rzeszów to nie najlepsza klinika ale ten pierwszy raz chciałam spróbować tutaj a pózniej (jak nie wyjdzie ) myślę też o Krakowie tylko o ARTVIMED.Nie będę opisywać znowu tego samego jak wszystko czytałaś więc wszystko o mnie wiesz :) .Na wynik amh ja czekałam 2 tygodnie ale w parensie czeka się tydzień więc zależy gdzie robisz ja za swoj***adanie zapłaciłam 120 zł a w klinice to koszt 150 zł.Tak jestem tego zdania że in vitro to taki nasz plan B i nie możemy się załamywać.Ja już mam córkę więc to też skłoniło mnie spróbowac tutaj w Rzeszowie ten pierwszy raz ale pewnie gdybym jej nie miała pojechalibyśmy gdzieś dalej.Co do badania fsh to musisz być w 2/3 dc. więc musisz czekać na @ i zalezy jakie masz kolejki w klinice , ile będziesz musiała czekać na swoją kolej żeby pózniej badania nie straciły ważności bo to teraz będzie koniec roku więc zależy jak klinika stoi z kasą.W razie jakichkolwiek pytań pisz ja odpowiem jak tylko będę znała odpowiedz :) a jeszcze co to całej stymulacji to nic się nie bój bo to nic strasznego (ja się tak bałam a to w sumie nic strasznego na prawdę )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e_stach
ewel0112 dzieki za informacje:-) wsrod wypowiedzi na roznych forach doczytalam ze jezeli zakwalifikuja mnie do rzadowego in vitro to niektore badania sa refundowane, wiec na razie nie bede nic robila tylko poczekam na wizytę w Krakowie.Tylko maz zrobi badanie bo ma sprzed 1.5 roku. Tez sie obawiam ze w tym roku chyba sie nie zakwalifikuje ze wzgledu na koncowke roku bo pewnie juz maja srodki na wyczerpaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie musiałabys się dowiedzieć kiedy bys mogła wystartować bo nie które badania są ważne 3 miesiące.Refundowane są badania to prawda ale te już po kwalifikacji a te przed musisz sobie opłacić sama np.wymazy .Czyli na tym forum juz jest nas 3 które próbujemy z ivf :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mi 2ch b. dobrych i zaufanych lek. powiedzialo, ze clo zwieksza ryzyko c.p. Do marca staram sie naturalnie a potem ryzykuje z clo... Szkoda mi czasu. On biegnie a nic sie nie zmienia..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka32
ewel, e-stach damy rade :) Fajnie, że wy macie szanse skorzystać z rządowego. Ja idę prywatnie ale to już postanowione. Mimik skoro u ciebie cieżko o owulacje to chyba wyjścia nie masz i trzeba iść do przodu i spróbować z clo. A mąż nasienie badał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadziejka, badal, ma b. dobre wyniki. Lek. mi pow, ze to kwestia moich zaburzen hormonalnych i, ze przez to mam wiecej cykli bezowulacyjnych niz normalnie. O ciaze sie staralam rok, to dosyc dlugo, ale zaszlam naturalnie, bez stymulacji. Lek pow, ze clo przyspieszy sprawe, bo nie jestem bezplodna. Czekam do marca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, Proszę Cię!... Nie czekasz do marca, tylko do marca starsza się bez clo! ;) Inofem spróbuj- skoro masz w domu to pij może do tego marca już się sprawy poukładają jak należy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi, ha ha :) z clo czekam do marca, ze staraniami- nie dalabym rady :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka32
Ewel mam do ciebie jeszcze jedno pytanie... co na te twoje nieudane próby mówi lekarz z kliniki? Podał jakąś przyczynę? Bo mi lekarz powiedział, ze jeśli jest czynnik jajowodowy i kobieta już była w ciąży to szanse powodzenia in vitro są większe niż u tej co nie rodziła, ma za sobą np 3próby nieudane, kilka lat starań i ma np endometrioze a mąż słabe nasienie. Ponoć im dłużej się para stara tym to też działa na niekorzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e_stach
nadziejka32 mi tez podobnie tlumaczyli ze mam duze szanse na in vitro i ze najwazniejsze ze zachodze w ciążę i ze maz ma dobre "plywaki" wiec na razie to mnie trzyma przy nadzieji ze sie uda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka32
e_stach uda się :) A na jakim etapie jesteś? Ja biorę anty bo torbiel miałam i jak wszystko dobrze pójdzie to w grudniu będę po :) ale to tak bliżej końca roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadziejka no u mnie z zajściem w ciążę nie było problemu bo nawet z jednym jajowodem zaszłam dwa razy pod rząd ! ale u mnie sprawa jest jasna jajowód który został poprzyrastany jest do jelit więc na naturalną ciążę nie mam szans.Też usłyszałam że jestem dobrze rokująca bo mam już dziecko i zachodzę w ciążę i że jak jest czynnik jajowodowy tylko to super że szanse są większe od innych ale sama widzisz 2 próby ivf nie wyszły :( więc nie wiem co było winą .Zarodki też nie mam najgorsze bo klasa B może nie jest najlepsza ale też i nie najgorsza. Nadziejka a kto ci powiedział że nie nalezy ci się refundacja ? pytałaś w klinice ? bo mi się wydaje że masz szanse na refundowanie na wet sam fakt że masz udowodnioną owulację tylko z jednej strony + endometrioza i słabe nasienie przecież to wszystko przemawia za tym że byś się kwalifikowała a ile czasu masz udokumentowane leczenia ? i ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e_stach
nadziejka32 ja dopiero jade na pierwsza wizyte 21.11.2014 ale wedlug informacji uzyskanych od moich gin to powinni mnie bez problemu zakwalifikowac. Tylko u mnie pewnie tak szybko nie bedzie bo 04.11 mialam laparoskopie a ponadto licze sie z tym ze jest końcówka roku i moga nie miec kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e_stach
A dlaczego nie możesz korzystać z dofinansowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka32
Ewel nie mam endometriozy :) na szczęscie :) U nas tylko (aż) jeden jajowód został a ja mam owu od cp tylko po prawej stronie, gdzie jajowodu brak. Rozmawiałam z dr z kliniki i musiałabym mieć ten drugi niedrożny albo go nie mieć wcale zeby rządowe się należało. Albo udokumentowane 2 lata starań... A że mam prawie 33 lata to czas nagli i idziemy prywatnie. Na owu z lewego jajnika mogłabym dostać np clo na początek czy inne "dopalacze" ale clo uposledza endometrium a inne mocniejsze mogą spowodować ze bedzie wiecej niż np 3-4 pęcherzyki a wtedy radzą lekarze się nie starac bo "grozi" ciążą mnogą itp Więc bym się pewnie nałykała albo nakłuła a i tak niewiadomo co by wyszło a ja nie chce kolejnych miesięcy żyć od @ do owu i od owu do @. A Ty masz mrożone zarodki w 3 dobie czy w 5? e-stach za wizytę kciuki zaciskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadziejka ja miałam wszystkie cztery mrożone w piatej dobie i były klasy 5 (co znaczy że zarodek wydostaje się z otoczki) piąty zarodek obumarł w 4 dobie i nie zdążyli go zamrozić :( a może dopytaj o ten podpunkt pod który ja jestem zakwalifikowana że upośledzona funkcja jajowodu/jajowodów z zachowaniem ich drożności i może tak by cię zakwalifikowani.Mi lekarz od razu to proponował i od razu odmawiał starań naturalnych bo powiedział ze na 100% bedzie kolejna cp i ivf to najmądrzejsze rozwiązanie ale ja już to wiedziałam ale chcę przez to powiedzieć że lekarz wręcz nalegał żebym skorzystała z tej szansy więc spróbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kru2014
nadziejka,moja mama mieszka z nami a tesciowa 200m,wiec w zasadzie na kazde zawolanie mam ktoras. nie ukrywam,ze z poczatku chetnie korzystalam z Ich pomocy. lekarz powiedzial,ze moge podnosic,ale chyba troszke przesadzam .tzn tak mi bliscy mowia,bo ja tego nie widze:) szkoda,ze czeka Cie inv i to jeszcze nierefundowane:( kazdej z Was kochane zycze wytrwalosci,bo wiem jak frustrujace potrafi byc czekanie na ten malenki Cud w brzuszku... oby kolejny miesiac okazal sie dla Was owocny...tego z calego seca zycze.pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka32
Ewel tylko żeby mnie pod ten podpunkt zakwalifikowali to musiałabym mieć na tym lewym też cp a ja na szczęście tam nie miałam, po laparoskopi lekarz mówił, że lewy wizualnie wygląda ok, jajniki też. Tylko ta owulka ciągle z prawej strony... a na to lekarz mówił, że można spróbować stymulacje np clo... ale to się wiąże ze zwiększonym ryzykiem kolejnej cp jak wiemy, mogą powstać torbiele itp więc jak mam łykać clo a później 2 miesiące bezproduktywnie np leczyć torbiele... Teraz to robie i uwieżcie nic fajnego jest łykać tabletki antykoncepcyjne :( po których na dodatek źle się czuję, boli głowa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadziejka no tak bo ja miałam cp na tym drugim więc i opis ze szpitala wystarczył do zakwalifikowania no ale nic mówi się trudno :( musisz płacić ale wiesz że masz przez to szanse zwiększone.Ja w poniedziałek mam zabieg scratchingu i mam nadzieję że mi to pomoże w następnym cyklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka32
Ewel pomoże :) słyszałam że to dobrze wpływa na endo i zwięksa szanse :) A kiedy będziesz podchodziła do crio? Bo może będziemy w tym samym czasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podenerwowana
Cześć dziewczyny, nie odzywam się ostatnio, ponieważ od mojej ostatniej wizyty u Pani doktor, niewiele się zmienia. Jutro mam badania w laboratorium, m.in. toksoplazmoza, tarczyca, morfologia i wiele innych. Poza tym, czuję się fatalnie. Na okrągło mam mdłości, jem niemal na siłę i ciągle bym spała. Szybko to wszystko przyszło, ale zaciskam zęby, bo przecież muszę dać radę ;) Kupiłam wczoraj w aptece Prenatal Complex i trochę na te mdłości pomogło :) 3mam za Was wszystkie kciuki i wierzę, że niedługo będzie więcej dobrych wiadomości na Naszym forum :) Pozdrawiam :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terraska
Czesc dziewczyny, ja sie tez przypomne. U mnie dzis duzy spadek tempki i czekam na @. Nie udalo sie, mimo maratonu z moim i serduszek codziennie przez caly plodny okres. Nie wiem juz co jeszcze moge zrobic, zeby zwiekszyc jakos szanse... Podejrzewam, ze mam owulacje od czasu pozamacicznej w jajniku, gdzie brak jajowodu - bo tempka jest piekna po owulacji prawie az do @, no i co do dni plodnych to tez zawsze sie wstrzelamy... a tu nic i nic... :( No a przeciez skoro byla pozamaciczna, to jestesmy plodni. Ech, takie to zycie wlasnie :( Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e_stach
Terraska ja mialam podobnie jak usunieto cp z prawego jajowodu to tez mialam 3 razy pod rzad owulacje z prawej stony i intensywnie serduszkowalam bo muslalam ze mam jajowod a tu ino owulavja pojawila sie z lewego to znow spotkala mnie cp i wtedy dowiedzialam sie ze prawego jajowodu juz nie mam wiec na marne chodziłam na monitoringi, bedzie dobrze ale moze watro zapytac sie lekarza czy bys mogla do niego przychodzic na minitoring

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podenerwowana, Miło że o nas pamiętasz :) Myślę że zniesiesz godnie wszystkie niedogodności ciążowe- po tych wszystkich perypetiach upragniona ciąża jest takim szczęściem że nawet mdłości, senność itp są do przeżycia. Przypomnij mi w którym tygodniu ciąży jesteś? Życzę zdrowia i powodzenia na badaniach! Ciekawe co słychać u pozostałych ciężarnych z tego naszego forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadziejka do crio gdzies w grudniu bo w cyklu kiedy robi sie ten zabieg juz nie może byc transferu więc muszę czekac na nowy cykl i od 2dc mam brać estrofem 3x1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka32
Terraska to tak jak ja. Ja chodziłam do gina co miesiąc aby to sprawdzać. A to przy okazji cytologii a to mnie bolało i ciągle się okazywało, że owu była/będzie z prawej strony - tam gdzie nie mam jajowodu. Na to lekarz mi powiedział, że musialabym wziąc clo albo inne leki stymulujące owulacje, żeby ten lewy ruszył. Są tego jednak pewne minusy ale nic nie zrobisz, musi lewy jajnik ruszyć. No i lewy jajowód musi być drożny, żeby zakończyło sie happy endem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podenerwowana
sisi_82 , Jestem na początku, tzn. w 6 tyg. :) Na początku czułam się bardzo dobrze, ale teraz to istne piekło. Nie funkcjonuję, mdli mnie cały dzień, nie tylko rano. Do tego to ciągłe zmęczenie :( Najgorsze jest jednak to, iż jestem na umowie próbnej w pracy i muszę pracować, ponieważ wiecie, jak jest. Jeśli ktoś by się dowiedział o mojej ciąży, umowa nie zostanie mi przedłużona. Niestety takie są nasze realia :( Ehhh...Cieszę się, że po cp udało mi się zajść w zdrową ciążę i wiem, że muszę to przetrwać, choć to bardzo trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terraska
e_stach, nadziejka, dziekuje za Wasze odpowiedzi. Przykre, ze takie nas rzeczy spotykaja... U mnie sytuacja jest dosc skomplikowana, bo pracuje za granica. Pisalam wczesniej, ze do lekarza, ktory mnie operowal, kompletnie nie mam zaufania :( Zapisalam sie tydzien temu do innego dostepnego, choc nie jest akurat specjalista od problemow z plodnoscia... termin jaki mi dali jest na koniec stycznia :( do stycznia musze dzialac naturalnie, choc widze juz ze nie bedzie lekko :( A w Waszym przypadku faktycznie ten drugi jajnik ruszyl (po lekach czy samoistnie), czy raczej szanse sa nikle na to? Jak to wyglada z in vitro, od czego powinnam zaczac? Wiem, ze to duzo pytan, ale juz nie moge bezczynnie czekac... Wlasnie dostalam @, tak jak sie spodziewalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e_stach
Terraska ja bralam clo tylko 3 miesiace 1 tab dziennie o 2 do 5 dnia cyklu. Z tym ze ja raczej mialam owulacje a ten lek tylko wzmocnil mi owulacje. Wiec cos wzmacnia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny, Niedawno przeszłam ciaze poza maciczną przy której mi usuneli 1 jajowód, po pru miesiacach odczekania dzisiaj przeszłam badania HSG na którym sie dowiedzialam ze drugi jajowód jest niedrożny, totalna załamka, w tej chwili to chyba juz tylko in vitro ratuje,bo juz sama nie wiem:( Czy któraś z Wam przeszła podobny-beznadziejny przypadek? Ewelko TY chyba juz rozpoczęłaś przygodo z in vitro? powiedz mi coś wiecej, jak to wyglada finansowo, bo ja nie wiem czy mnie na to wogole stać....:( a tak bardzo bym chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×