Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Acia87

Nowe starania o dzidzię po ciąży pozamacicznej

Polecane posty

Gość Terraska
Podenerwowana, a moze wlasnie lepiej tak nie planowac i 'wpasc'? :) Ja sie staram juz dlugo, teraz jeden jajowod, i niestety jest mi ciezko uwierzyc, ze znow sie uda... A tutaj masz ten problem z glowy ;) Trzymam kciuki za prawidlowa ciaze - tak jak dziewczyny mowily - jesli test jest pozytywny tak szybko - ja bym to brala za pozytywny objaw. U mnie w poprzedniej jajowodowej sikaniec mi nie wyszedl nigdy, mimo ze maksymalnie moja beta byla ponad 300... Powodzenia. Witam Was dziewczyny jeszcze raz :) Niech sie wszystkim uda zaskoczyc w tym cyklu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podenerwowana
Terraska Byłam dziś rano w laboratorium, zrobić badanie Beta HCG, mam nadzieję, że wyniki się potwierdzi (jeśli tak będzie, na kolejne pójdę w środę, zobaczę wtedy, jak Beta przyrasta). Mam nadzieję, że będzie dobrze, tak bardzo by tego chciała :) Wiesz, jak to jest, ponieważ sama to przeszłaś - kiedy sytuacja powoduje, iż w chwilę tracisz maleństwo :( Może dlatego nie potrafię cieszyć się na zapas :( Ale nie tracę nadziei :) I czekam na tą 17, żeby pójść po wynik ;) Dziewczyny, to dzięki Wam znów rośnie we mnie nadzieja, że wszystko się poukłada :) Dobrze, że jesteście :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poddenerwowana, mysle, ze jesli test wyszedl pozytywnie to beta tez bedzie ciazowa :) najwazniejszy w tym momencie jest przyrost i brak plamien, bólów. Trzymam za Ciebie kciuki i jestem dobrej mysli. Nie zamartwiaj sie, lykaj kw. foliowy i oszczedzaj sie. Napisz prosze jak wyniki i gratuluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terraska
Podenerwowana, ja mysle, ze bedzie dobrze. Nawet patrzac statystycznie, ryzyko drugiej pozamacicznej to jest jakies 10% - co oznacza, ze 90% ciaz konczy sie pelnym sukcesem. I ja mysle, ze te 10% to sa albo jakies niedoleczenia bakteryjne, albo powiklania pooperacyjne w okolicach przydatkow. Jesli wszystko jest ok i nie bylo chlamydii, nie bylo operacji brzusznych to nie ma podstaw zeby przypuszczac, ze znow sie nie uda. :) Mam nadzieje, ze troche uspokoilam... P.S. A jak juz zobaczysz serduszko to wyslij nam troche ciazowych wiruskow ;) Moze i nam sie uda zaskoczyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podenerwowana, Świetna wiadomość! Skoro na kilka dni przed @ test wyszedł pozytywny to moim zdaniem będzie zdrowa, prawidłowa ciąża :) Sprawdź betę co 48 h żeby zobaczyć czy prawidłowo przyrasta. No i koniecznie do ginekologa się wybierz bo po cp przy kolejnej ciąży trzeba szybko iść na pierwszą wizytę- po cp jesteśmy pacjętkami "specjalnej troski" ;) Ja tam wierzę że już niebawem potwierdzisz nam szczęśliwą nowinę! Trzymam kciuki! U mnie bez zmian. Byłam u gin i wygląda na to że owu mi się przesunęła w tym cyklu o jakieś 10-14 dni więc na @ przyjdzie mi poczekać... Lekarz mówi że stres, zmiana pracy i przeziębienie pewnie się do tego przyczyniły. Więc bez wspomagaczy mam cierpliwie czekać. Mimik, A co nowego u Ciebie? Pewnie owu się zbliża? Ewel, Odezwij się do nas proszę... Napisz co tam u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sisi podczytuję Was ale nie piszę bo nie mam o czym :( tzn miałam wizytę 29.10 i lekarz zadecydował w tym cyklu zrobić mi zabieg scratchingu ("podrapanie endometrium") więc w tym cyklu nie mogę mieć transferu tylko w następnym.Ten zabieg niby zwiększa szanse dwukrotnie więc może warto spróbować (zabieg mam 17.11 i jest bezbolesny normalnie na fotelu w gabinecie).Dodatkowo będę chciała żeby nacięli otoczkę zarodkowi i mają też embrio glue(taki klej do zarodków żeby miały większą szanse zagnieżdżenia) zastanawiam się też na poruszeniu tematu 2 zarodków na raz ale to wszystko dowiem się na wizycie na której będzie zabieg po prostu chcę zwiększyć szanse na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewel, Piszesz o takich cudach o jakich w życiu nie słyszałam... Nie miałam pojęcia że takie zabiegi robią. Skoro to Twoje ostatnie podejście do ivf to faktycznie warto zmaksymalizowac szanse. Mam nadzieję że te wszystkie dodatkowe czynności które planujesz dadzą upragnioną ciążę! Odzywaj się czasem do nas. I koniecznie daj znać po 17.11. Czekam na relację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi, cykl Ci sie rozregulowal, ale miejmy nadzieje, ze to jednorazowe zdarzenie. Mogla Ci sie przesunac owulacja, wiec nie wszystko jest przesadzone. Ale tego nigdy sie nie wie. jestem w okresie okoloowulacyjnym, za pare dni- z perspektywy, bedzie mi latwiej ocenic, kiedy mialam owulacje. Biore oeparol, pije ziola, biore leki i czekammm..... W weekend mialam doła, poplakalam sobie- wszystkich swietych i 1sza rocznica zajscia w c.p. :( B. to przezylam :( Ale teraz staram sie wrocic do normalnosci i byc dobrej mysli. Poddenerwowana, jak tam wyniki bety? :) Wszystkie tu trzymamy kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewel, jak Ci wdroza te wszystkie procedury to szansa na implantacje b. mocno wzrosnie. Trzymam kciuki za powodzenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda123.. nie rozumisz :) ja ostatnia @ mialam 3.10 od tego momentu non stop plamilam, albo krwawilam..zrobilam test wyszedl poztywny..okazalo sie ze ciaza pozamaciczna..polozyli mnie na oddzial gdzie nadal plamilam..badali bete i jak spadla z 900 do 94 to wypisali mnie i powiedzieli ze samo sie oczysci..poronienie mialam nastepnego dnia..trwalo to 3 dni i po nich jeszcze plamie. Ale ma prawo skoro teraz sie oczyszczam tak naprawde. A do lekarza jestem zapisana na kontrole -nie trzeba mi takich rzeczy tlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik, Ja też miałam dołek w ten weekend- to chyba te wizyty na cmentarzach i wspomnienia, które zbiegają się podobnie jak u Ciebie z rocznica mojej pierwszej ciąży, tej cp tak na mnie wpłynęły. Ja w sumie nie płakałam, ale taki smutek mnie ogarnął i rozmyślanie o tym losie moim nieszczęsnym. Rozregulowany cykl też pozytywnie mnie nie nastraja, tymbardziej że nie wiem czy to tylko jednorazowy wybryk mojego organizmu, czy jednak zamiast o ciąże się strać przyjdzie mi walczyć o regularne cykle. Ale to czas pokaże. Teraz chyba zacznę w pracy medytować zamiast się stresować ;) bo podejrzewam że nerwy miały znaczny wpływ na to opóźnienie! Muszę też o odporność zadbać bo ciągle mnie jakieś przeziębienia dopadają a przy straniach to nie jest korzystne. Mimik, skoro owu się zbliża to działajcie- trzymam kciuki za skuteczność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi, ja walcze o owu kazdego miesiaca. Ostatnie pol roku mam zawirowania w cyklu, raz trwa 24 raz 33 dni, nie mam sluzu plodnego, owulacji, albo mam owu w 11 d.c., za miesiac wogole...... :( itp. A bez owu, nie bedzie Maluszka.... W przyszlym mies ide do endo.-gin. Bo mam juz dosyc. B. mnie to stresuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda123
Ewelcia no to tego wcześniej nie napisałaś. Btw nie pisze się rozumisz a rozumiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam teoretycznie jeszcze dwa podejścia bo mam dwa zarodki a jeśli z nimi nie wyjdzie to mam w sumie jeszcze dwie pełne procedury ale nie wiem czy skorzystam .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelo, decyzja nalezy do Ciebie i Meza, ja bym probowala do skutku lub ile tylko mozna, jestem b. zdeterminowana, moze tez dlatego, ze nie mam dzieci, to moje wielki marzenie by zostac kiedys mama... Chwytam sie wszystkiego i wiem, ze nie przestane sie starac dopoki nie zajde w ciaze lub nie wyczerpie wszystkich mozliwosci. Tak b. mi zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka32
Ewel a jesteś ogólnie zadowolona z kliniki? Jakie masz AMH? Ja się zdecydowalam na in vitro. Teraz czekam na wredną @, potem antyki bo mam torbiel na jajniku i zaczynamy. A decyzja zapadła po tym jak się okazało ze wszystkie owulacje po cp mam po stronie prawej gdzie nie mam jajowodu. Szkoda tylko, że nie łapiemy się na rządowe in vitro tylko musimy płacić :( a koszt jest naprawde duzy :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podenerwowana
Dziewczyny, odebrałam wczoraj wynik Beta Hcg - 900.5 (wg tabelki z laboratorium 5-6 tydz.od ostatniej miesiączki - zgadza się).Jutro rano idę ponownie na badanie i w czwartek do lekarza. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy zobaczyłam ten wynik (w cp beta w maksymalnym momencie wynosiła 920,a tu na początku ciąży tak dużo) :) Mam ogromną nadzieję, że tym razem fasolka ulokowała się dobrze :) Nie mogę w to uwierzyć :) Tym bardziej, iż ciągle wydawało mi się, że to nie czas, że nie dam rady - a kiedy przestałam się skupiać na ty temacie, przestałam "naciskać" na zajście, okazuje się, że coś jest na rzeczy :) Pozdrawiam Was serdecznie dziewczyny i życzę wszystkim, aby w końcu (mam nadzieję, że jak najszybciej) się udało :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poddenerwowana, to super wiadomosc! :) gratuluje Ci :) Przy becie 1500 bedzie juz widoczny pecherzyk, wiec na wizycie lekarskiej powinnas juz otrzymac te wiadomosc. Ja najwyzsza bete mialam nieco ponad 9000 tys. ... Trzymam kciuki i mam dobre przeczucia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terraska
Dziewczyny, tak czytam Wasze komentarze i szlag mnie trafia... Bo ja mialam bete troche ponad 300 max i usuneli mi jajowod. Jestem za granica i lekarz, u ktorego bylam jak zaczelam krwawic chcial sie mnie jak najszybciej pozbyc... niby twierdzil, ze to poronienie, potem ze mam czekac do rana bo nie przyjedzie do szpitala w nocy... I koniec koncow jajowod usuniety - a ja tez mam zawsze owulacje z tej jednej, lewej strony :( (tzn nie mam USG bo tutaj cos takiego nie istnieje jesli nie jestes w ciazy :(, ale zawsze boli mnie lewy jajnik). No nic tylko siasc i beczec, szczegolnie ze nadal mam do zaplaty 3000 EUR za zabieg :( Podenerwowana, moje gratulacje. Przy takiej becie na samym poczatku to wszystko musi byc w porzadku :) Ciesz sie ciaza, bedziesz miec maluszka :) Ale uwazaj na siebie! Powodzenia dziewczyny, przepraszam ze tak przysmecilam tutaj, ale tez cos mnie ten 1 listopada rozbroil... Ja mialam laparo 1 czerwca, w dzien dziecka, wiec dokladnie 5 miesiecy temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terraska
Dziewczyny, co to za badanie na ilosc jajeczek? Jak to dziala? Zastanawialam sie czy nie pojsc tutaj do laboratorium i zrobic prywatnie, jesli ma to pomoc. Ten partacz (znaczy moj doctor :D ) oczywiscie nie widzial powodu, zeby po tym wszystkim sie mna zajac czy zlecic jakiekolwiek badania....... Jak sie to nazywa fachowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tereska, to badanie to AMH, spr rezerwy jajnikowej, pobiera sie krew. Wynik pokazuje ile masz jeszcze jajeczek, jak dlugo bedziesz plodna pod tym wzgledem. w pl placilam za nie ok. 150 zl, o ile dobrze pamietam. Mysle, ze dobrze jest je zrobic zwlaszcza dla kobiet po 30, kiedy spada plodnosc. Beta 300 i usuneli Ci jajowod?? Dziwne... Ja mialam ponad 9000 i mam zachowany, a tez mialam operacje. Moze to dlatego, ze niektorzy lek. uznaja, ze operowany jajowod nie za bardzo sie do czegokolwiek nadaje- z taka opinia tez sie spotkalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terraska
Mimik, takie tez bylo moje pytanie jak sie dowiedzialam, ze mi jajowod usuneli w czasie laparoskopii - na co on stwierdzil, ze byl caly rozerwany przez krwawienie i dlatego usuneli. :( Moze i byl rozerwany, gdyz przez niego i jego 'diagnoze' poronienia krwawilam w ogromnych bolach ponad 2 dni... :( Nie wiem czy moge ufac temu lekarzowi i nie wiem, czy nie przyczynil sie do mojej bezplodnosci. Tylko, ze nic nie moge zrobic - jestem za granica od roku, nikogo poza moim tu nie znam i nawet nie wiedzialam ze tutaj samemu musze pokryc faktury ze szpitala i potem starac sie odzyskac pieniadze w takim a la NFZ tutejszym :( Sama nie wiem, miewam takie momenty ze odechciewa mi sie wszystkiego, mysle ze juz nigdy mi sie nie uda i nie bede miec dziecka, mimo ze mialoby taka wspaniala, kochajaca sie rodzinke... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podenerwowana
Terraska, nie poddawaj się. Ja wiem, że to jest trudne, zwłaszcza, gdy musisz jeszcze płacić za operację. A nie ma tam u Was jakiegoś tłumacza przy lekarzu, który mógłby Ci pomóc jakoś to wszystko rozwiązać, podpowiedzieć coś? Samej napewno jest Ci trudno, jednak zawsze możesz się tu choć wygadać. Choć w taki sposób Cię wesprzemy :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tereska, znam te uczucia, ja tez miewam dni zalamania, tak dlugo sie juz staram, mam zawirowania w cyklu, nie wiem co bedzie, czy kiedys sie uda.... Ale nie poddaje sie i Ty tez sie nie poddawaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terraska
Dzieki dziewczyny, dobrze ze jestescie takim wsparciem. Ogolnie sie tak latwo nie poddaje, tylko dzis cos kiepski dzien chyba mam i mi sie na wspominki zebralo... Ale bedzie jeszcze dobrze, bo juz calego kosmicznego pecha zgarnelam w tym roku ;) Kiedys sie musi passa odwrocic! :) Podenerwowana, ale ja sie tutaj smuce a u Ciebie takie nowiny :) Ile sie staraliscie po cp? Tzn. wiem, ze nie staraliscie, ale jak dlugo ;) Duzo zdrowka dla Ciebie i maluszka! Teraz to juz bedzie tylko lepiej :) Odpoczywaj, len sie... znaczy relaksuj :) Niech ciaza szybko i spokojnie mija ;) Mimik, ja Tobie w takim razie zycze szybkiego zaciazenia. Znam te mysli dobrze, czy jeszcze sie kiedys uda... Nie poddajemy sie w takim razie. Kiedy masz termin @? Moja ma (nie) przyjsc 13 listopada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podenerwowana
Terraska, jutro mam drugie badanie Bety, zobaczymy jak będzie przyrastać ;) Ja laparo miałam 15.07. tego roku. Więc wychodzi na to, iż po 4 miesiącach się udało (3 miesiące po laparo, były czasem karencji po zabiegu, tzn. nie wolno mi było zajść). Wygląda więc na to, iż do zapłodnienia doszło w 1 miesiącu, w którym już było wolno ;) Teraz widzę, jak los płata figle :) Mam nadzieję, że jutro wynik bety będzie dobry i będę latać pod sufit ze szczęścia ;) A jeśli nie, to będę starała się nadal :) 3maj się i życzę Tobie również wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terraska
Podenerwowana, super - i tak wlasnie powinno byc :) Ogromna tragedia, ale potem jakie duze szczescie :) A powiedz mi, wczesniej w pozamaciczna tez Ci sie tak szybko udalo zajsc? Czy czekaliscie troche na maluszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podenerwowana
Terraska, wcześniej mieliśmy problem z poczęciem. Staraliśmy się, ale nie udawało się. Natomiast, kiedy okazało się, że jestem w ciąży (później wyszło,że jest to cp), byłam w szoku. Wtedy akurat się nie staraliśmy, a stało się. Na moim przykładzie widać, że kiedy się nie starałam i nie myślałam o tym, zaskoczyłam ;) Ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podenerwowana SUPER I GRATULACJE !!! teraz wszystko wskazuje na to że jest ok :) Tereska mi jajowód ocalili przy becie 1020 ale co z tego jak pózniej zaszłam w kolejną cp w tym samym jajowodzie i już go usunęli wiec nie wiem czy zostawienie takiego jajowodu ma sens ale to tylko moja teoria bo sama przez to przeszłam i musiałam przez to mieć kolejną laparo a mogli od razu go usunąć. Nadziejka moje AMH to 4,9 a z kliniki jak na razie jestem zadowolona no widzę że lekarz próbuje robić wszystko żeby się udało tzn teraz zaczął bo wcześniej to wiadomo nie miałam ani nacięcia otoczki ani żadnych zabiegów wspomagających bo to wszystko robi się dopiero po dwóch nieudanych próbach.Wiem że szkoda takiej szansy jak dofinansowanie ale zobaczymy jak to będzie.Szkoda że się nie kwalifikujesz dobrze że teraz chociaż leki tanie.A ty w jakiej klinice będziesz podchodzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×