Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Acia87

Nowe starania o dzidzię po ciąży pozamacicznej

Polecane posty

Tak, ja miałam laparoskopie, jajowód zachowany, zero zaleceń, zero badań, lekarz mówił ze swoje odczekać i starać się ze spokojną głową o dzidziusia. Co do jajowodu, to nie nastawiam sie na to, że jest sprawny, lekarz też mówi, że raczej na drugi powinnam liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia skąd ten czas odczekania, az 6 miesiecy. :( zero powikłań po laparoskopii, badanie usg po wszystkim tez bardzo ładne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, przypomne swoja historie, 2 lata temu miałam usuwana ciaze pozamaciczna laparoskopowo z lewego jajowodu z zachowaniem jajowodu. Byl to 7dmy tydz., pecherzyk byl juz duzy. Praktycznie kazdy lekarz mowil, ze ten jajowod jest juz niesprawny i nic z niego nie bedzie. Stymulowalam sie clostylbegytem, w drugim cyklu zaszlam w ciaze i rodze za 5 tyg Synka :) owulacja byla monitorowana i byla po str operowanego jajowodu. Nie robilam hsg, zaryzykowalam i udalo sie, jednak ten jajowod okazal sie sprawny, a moje problemy z plodnoscia wynikaly najprawdopodobniej z cykli bezowulacyjnych. Kiedys sama myslalam, ze taki operowany jajowod to same zrosty i sie do niczego nie nadaje, a jednak moj przyklad pokazuje, ze to nie prawda. Nie poddawajcie sie, tak jak ja sie nie poddalam :) ps. mi lek. pozwolil sie starac po 3 mies. i tak tez zrobilam, pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimik dzięki za informację :-) Mi też zostawili jajowód. Zarodek był podobno bardzo mały. Hsg wykazało jego drożność i mam nadzieję, że wszystko z nim ok ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anianiani
Dziewczyny, a ja się boję tego hsg. teraz w na początku marca chcę iść do innego lekarza, bo do tamtej jakoś nie mam już zaufania. Bardzo bym chciała mieć jeszcze dziecko. Dookoła w moim otoczeniu rodzą się dzieci, a ja odczuwam ogromny ból :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! :) Wszystkie mamy oraz te starające się. Byłam w ciązy pozamacicznej W pazdzierniku 2015roku usuneli ją miałam zrobiona laparoskopie. :( mineły ponad trzy miesiące i okres spóźnił mi się 5/6 dni teraz jest jasno czerwony i strasznie skąpy wtstarcza wkładka . Nie mam też skrzepów. Tak samo miałam w Ciazy pozamac. Boli mnie podbrzusze i identycznie plamie ...Strasznie się boje ;c Jeśli znów okaże sie ze jestem w cp To nie wiem co zrobie ... strach jest ogromny planuje w srode zrobic test ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
która z was w ciązy pozamacicznej miała takie plamienia ??? I jesli teraz okaze sie ze jestem w ciązy czy te moje plamienia to oznaka kolejnej ciązy pozamacicznej podkresle ze boli mnie również prawa strona pleców na dole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anianiani
Ja w cp plamiłam na brązowo. Później przyszedł silny ból i poronienie. Po 3 tyg od poronienia trafiłam do szpitala bo beta dalej rosła. Laparoskopia, usunięty kawałek jajowodu ze skąpymi resztkami jaja płodowego. Beta spadłą szybko po zabiegu. 12 dni później dostałam normalny okres, bo beta wynosiła 0. W sumie miałam już 3 okresy po laparoskopii, w tym ten teraz w styczniu raczej skąpy. A może zrób jutro Betę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfka, zrób koniecznie betę. Nie zwlekaj! Ja również w ciąży pozamacicznej krwawiłam na brązowo, ale wtedy jeszcze myslałam, że tak w ciąży się zdarza, bo plamienie przyszło zgodnie z oczekiwanym terminem miesiączki. Dziewczyny, mój przypadek potwierdza, że nie można sobie objawów czysto przypisać do danego schorzenia... ja w 8 tygodniu ciąży pozamacicznej nie miałam żadnych bólów. Gdyby nie wizyta potwierdzająca ciążę, po uprzednim zrobieniu testów ciążowych, nie przypuszczałabym, że to ciąża nieprawidłowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie jak ktos plami to robi szybko bete i jedzie na sor....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w cp miałam bardzo delikatne plamienia, dosłownie czasem taka maleńką kreseczkę beżową widziałam, nie myślałam, że to zły znak... Miałam też bóle w lewym boku, które promieniowały na udo (tylko jeden dzień to trwało, sądzę, że to implantacja). Moja ciąża była zagnieżdżona w lewym jajowodzie. Beta rosła mi wzorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie dodatkowo przypominam sobie okropny ból w prawym barku, a gdzieś czytałam, że to mozliwe, ze prawy jajowód powiązany z barkiem. Po operacji nie bolało mnie miejsce operowane, a własnie brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga2000
Ja pamietam od początku taki śluż z niteczkami krwi, lekkie kłucie w prawej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimik czytałam ten post od początku i tak bardzo podziwiam Twoją wytrwałość i oczekiwanie co miesiąc na wynik starań. Bardzo Ciebie podziwiam i tak bardzo cieszę się, że i Tobie się udało. Ja zaczynam za dwa miesiące. I tak strasznie się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anianiani
Inga Trzymam kciuki. Ja jeszcze nie mam tyle odwagi. Ogólnie bardzo się boję powtórki. Lata lecą... Ech. MałgosiaKmk Patrze na twój opis... Miałaś laparoskopie 4.11?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga 2000, bardzo mi milo czytajac Twoje slowa :) dlugo czekalam na te ciaze, po drodze mialam operacje, tracilam nadziej******am sie bardzo kolejnej c.p. ... Ale postanowilam, ze mimo wszystko zaryzykuje i nie poddam sie. Z perspektywy czsu moge powiedziec tyle, zeby dzialac. Jesli dosyc dlugo staracie sie naturalnie i nic nie wychodzi, to idzcie do kliniki leczenia nieplodnosci. Zbadajcie sie, zacznijcie odpowiednie procedury bo szkoda czasu. Ja podczas 2giej stymulacji clo zaszlam w ciaze. A wczesniej 1,5 r. n i c. I pewnie tak by bylo do tej pory gdyby nie leczenie. Rozwazalam hsg, ale stwierdzilam, ze nie chce sobie wlewac tego kontrastu do brzucha, ze zaryzykuje i udalo sie, mimo iz owulacja byla po stronie operowanego jajowodu. Jak sie dowiedzialam o ciazy, to najpierw b balam sie, ze to c.p., kiedy beta byla ok 1500, usg potwierdzilo pecherzyk w macicy :) ale bylam dobrej mysli bo nie mialam zadnych objawow jak w c.p. (od samego poczatku, plamienia, potem bol po lewej str) i beta rosla prawidlowo. Potem odliczalam tyg, bojac sie poronienia. A teraz mam jakies 4 tyg do porodu, czekamy na Synka i jestem b. szczesliwa :) kazdej z Was zycze wytrwalosci i sukcesu. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anianiani
Mimik Łzy mi same lecą jak czytam twoja wypowiedź. Ciesze się twoim szczęściem i tym, że twój przypadek daje każdej z nas nadzieję. My staraliśmy się o drugie dziecko, udało się nam w pierwszym cyklu,ale niestety skończyło się tak a nie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga2000
Mimik a możesz mi przypomneieć jak stosowałaś oeparol i plastry borowinowe. Czy piłaś tez te zioła ojca Klimuszko? ja jestem dopiero 1,5 mc po ciąży pozamacicznej więc jeszcze musze poczekać na starania 2 cykle. Pije narazie inofolik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, czy długo was bolało podbrzysze? Po obu stronach czy tylko po stronie cp? Mnie jeszcze bolą plecy, nie wiem czy to od tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anianiani , tak miałam laparoskopie 4.11. Dziewczyny, mnie jakos niespecjalnie bolało podbrzusze... ale mój przyapdek ciązy pozamacicznej nie bolał. Czasami tylko mnie lekko zakuło, ale to rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małgosia, ale po laparoskopii, długo cie bolało podbrzusze. Po stronie oberowanej, czy po obu stronach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie podbrzusze nie bolało, czasami miałam lekkie zakłucie po stronie operowanej, ale to dosłownie takie 3-4 sekundowe uderzenie jakby w jajowód. Bólu nie czułam. Lekarz mnie wypisał ze szpitala na 3 dzień po operacji, przepisał KETONAL, który wykupiłam, ale tylko 1 x wzięłam, bo czułam, że nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anianiani
Małgosiu Ja też miałam laparoskopie 4.11. Mnie ok 3 tyg rwalo po operowanej stronie przy g***towniejszych *****ch czy chodzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anianiani, Kochana, jaki macie czas odczekać do kolejnych starań? Bardzo bym chciała z Tobą powymieniać doświadczenia :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga 2000, stosowalam oeparol, oklady borowinowe, leki normalizujace hormony, witaminy, castagnus, infolic, zioła .... itd. ... Wszystko co sie dalo. Ale mi tak naprawde pomogla stymulacji clo, w 2gim cyklu sie udalo, a po c.p. 1,5 r. staran i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anianiani
Małgosiu Mnie lekarz zapytała, czy chcemy próbować w niedługim czasie znów. Ja powiedziałam,że starania dołożymy conajmniej do wakacji,wiec ona kazała mi przyjść w czerwcu po skierowanie na hsg zanim zaczniemy próbować. Ja się boję tego badania. Poza tym, chce zmienić lekarza, bo do niej jakoś straciłam zaufanie. Ja najpierw ta ciążę pozamaciczna poronilam 16.10. Na wizycie u niej w dniu poronienia usłyszałam, że w macicy nie ma zarodka. Powiedziała tez, ze owulacja była z lewego jajnika, bo tam widzi zapas ciałka żółtego. Tylko dziwnym trafem moja cp była w prawym jajowodzie.... Po tym jakoś nie umiem jej zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anianiani, Masz rację, zmień jak najszybciej lekarza. Ja tez będę konsultować u drugiego ginekologa mój przypadek, już 2 miesiąc zażywam kwas foliowy, bo chcemy 5-6 miesięcy po laparoskopii zacząć starania. Mój ginekolog nic nie mówił o drożności, wręcz powiedział, że ciąża pozamaciczna w moim przypadku to czysty pech. Zrobiłam jedynie badania na taczyce, FT3, FT4, anty TPO. A zanim zaczne starania zrobie cytomegalie, toksoplazmowe i morfologie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anianiani
Małgosiu U mnie drugi jajowod nosił tez cechy stanu zapalnego. I to mnie martwi. Albo miałam pecha i do zapłodnienia doszło jak zaczął się jakiś stan zapalny rozwijać, albo już sama nie wiem. Powiem Ci, że brzuch mnie bolał juz jakieś 5 dni po ostatnim stosunku,wiec albo już coś się zaczynało dziać, albo jakieś zapalenie przydatków.... Nie wiem. Później przeziębiona byłam. Całe pasmo nieszczęść. A słyszałaś o tym wymazie na bakterie Ureoplasma czy jakoś tak? Robią wymaz z kanału szyjki i/lub z cewki moczowej. Podobno obecność tej bakterii przyczynia się do poronien i ciąży pozamacicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, słyszałam o ureplazmie, ale powiem szczerze, że sama nie wiem, jak podpytać o to lekarza, a bardzo bym chciała to zrobić, mam często jakby zakażenie pęcherza.. Nie moge powiedzieć, że na forum się dowiedziałam... Lekarze w ogóle są źle nastawieni do czytania czegokolwiek w internecie. Co do zapalenia pęcherza, u mnie dzisiaj w badaniu moczu (posiew moczu z antybiogramem) wyszła bakteria e. coli, idę w poniedziałek do lekarza rodzinnego z wynikiem, a wiem, że zakażenia bakteryjne mogą tez się przyczynić do cp. A wracając do ureplazmy i mojej obawy jak lekarzowi podsunąć temat tego badania... ostatnio na wizycie kontrolnej powiedział: "Widzisz... a niektóre kobiety czytają objawy cp w internecie, a u Ciebie nie było praktycznie nic z tych objawów", mówi mi na Ty, jakoś ma taki luźny stosunek, ale mi to pasuje, czuje się przez to bardziej komfortowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja właśnie też tak miewam że odczuwam takie pieczenie, jakby coś z pęcherzem nie tak było. Teraz może nie aż tak, ale przed cp często to miewałam. Ja jak zmienię lekarza, to wprost się go zapytam o tą bakterię i co on tym myśli. Powiedz mi jak to u ciebie było? Od czego się zaczęło? Zachowali ci jajnik i jajowód? U mnie wycięli 1,5cm jajowodu, bo był zasiniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×