Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość andziulka88

Poronienie, poród przedwczesny. Mutacja genu MTHFR-miał ktoś ten problem?

Polecane posty

Gość gość
Z wymazu miałam badanie na trombofilię, a kariotyp z krwi i pobrali mi w placówce jak do zwykłej morfologii. Te Panie z testDNA wszystko mi zorganizowały, więc ja tylko poszłam i później czekałam na wyniki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny co było u was powodem podania heparyny w ciąży? czy poziom homocysteiny czy dana mutacja genu? to zlecał wam hematolog czy gin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej takie badanie wykonać w szpitalu, opis i konsultacja w poradni genetycznej. Heparyne zleca genetyk a potem ginekolog lub internista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy heparynę brałyście od zobaczenia dwóch kresek na teście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od czego dawka heparyny jest uzależniona czy może mi napisac osoba która przechodziła ciaze z heparyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Była już odpowiedz na to pytanie. Ja tak. Niektóre muszą wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawkę heparyny ustala lekarz i nikt na to pytanie nie odpowie. Jednej wystarczy 0.4 drugiej trzeba dać 1.4. Tylko dobry specjalista doradziła dawkowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przy jakiej mutacji brałyście heparynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tematy dotyczy mthfr i o tym mówimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat jest chyba zbyt ambitny na to forum, bo trzeba mieć wiedzę (wiele ciąż kończy się poronieniem lub jeszcze bardziej dramatycznie bo kobiety nie mają pojęcia o istnieniu mthfr) i doświadczenie w tej kwestii. Tutaj predzej będą biadolić o seksie , a sama bym się chętnie więcej dowiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.15 a ty brałaś acard od owulacji czy wcześnie napisałabyś mi o swoich doświadczenia po tym jak wykryto u ciebie mutacjie a starałaś się o dziecko? ja robie teraz jeszcze przeciwciała antyfospoli. immunologie zleconą przez hematologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.15 wiesz co spotkałam się z takim czymś że wiedza gin w tym temacie jest wąska musze sama o wszystkim czytać , teraz robie badania w kierunku trombofili nabytej tzn przeciwciała antyfospoli. bo badania w kierunku wrodzonej 6 mutacji już zrobiłam i wiem że mam mthfr i musze brac zmetylowany kwas foliowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leki od pozytywnego testu. Mutacje wykrylam po prostu idąc z mężem na badania genetyczne po kilku latach starań o dziecko. Po wynikach jeszcze się długo staraliśmy, ale tak jak pisałam, zaczęliśmy dość wcześnie bo po moich 20 urodzinach praktycznie, a i tak czekalismy bardzo wiele lat. Dodam że znam tylko jednego lekarza który zna się na prowadzeniu ciąży z tą mutacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.37 mówisz o lekarzu genetyku czy o gin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.37 ja mam mutacje 4g w genie PAI1 czy ty tez to miałas może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.37 a po acardzie nie miałaś plamień, ja planuje go brac po owulacji ty też tak robiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.46 reklama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z 8:46 i nie reklama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaZosiaFrania
Słowa otuchy dla wszystkich dziewczyn z MTHFR! Ja tez jestem po 2 stratach wczesnych 6 i 9 tydzien. Trafiłam do super gin, która odrazu kazała zrobić ten test gdyż ponoć 40% babeczek to ma i niewiele ma szanse na donoszenie ciąży bez odpowiednich leków. Jestem obecnie w 8 miesiącu i bąbel rozwija się elegancko. Jak u mnie przebiega leczenie? (Jeśli zaden lekarz Wam nie zlecił i idzcie same do laboratorium i wykonajcie płatne badanie genetyczne pod kątem mthfr kosz około 250pln) po pierwsze to od już bierzcie kwas foliowy zmetylowany Metafolin z SOLGARU bo nie przyswajacie go w innej formie - 1 raz dziennie (przez cała ciąże) kiedy zaczynacie się starać o dzidziusia to po owulacji (jesli cykl 26-28 dni) to od 17 dnia cyklu włączacie duphaston. koło 26go dnia robicie beta hcg i jeśli potwierdzona jest ciąża to zaczynacie brać acard (raz dziennie, a duphaston już ciągle) wówczas na wizycie lekarz waskaże wam od kiedy wdrażacie zastrzyki z heparyną drobnocząsteczkową Clexane/Fraxiparine etc. Ja miałam od około 7 tygodnia i gin zalecił od pierwszego zastrzyku już nie brać acardu. Całą ciąże biorę duphastonx2, magnez x3,vit B1x1, Clexane 0,4 x1, vit D x1 moze Wam tez dodac grupowe sumplementy typu Pregna. Co do poziomu homocysteiny - moja gin powiedziała, że nie ma sensu zabardzo robić na początku bo na 90% bedzie podwyższona, a mój genetyk powiedział, że jeśli jest to zabardzo nie da się jej zbić, jedyne co to jeść mniej białka. Ale w połowie ciązy zrobiłyśmy i miałam w normie. Tak więc jest nadzieja, nie panikujcie, da się z tym spokojnie mieć dzidziusia a zastrzyki bolą mniej niż pobranie krwi! Pewnie naczytałyście się o bólu i zrostach, siniakach itp... Przez całą ciąże może ze 3 razy wbiłam się w zrost i było to poprostu nieprzyjemne, siniaki się robią ale nie bolą. Poprostu obserwuję swoją skórę i brzuch i robię tam gdzie dawno nie robiłam. Da się - głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KasiaZosiaFrania, możesz napisać jaką mutację MTHFR masz, gdzie i u kogo się leczysz? Ja też jestem po 2 stratach, w 9 i 11 tygodniu. Właśnie się dowiedziałam, że mam mutację A1298C - heterozygota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćZosiaFrania
Mam hetero C i A. Polecam śląsk : sodowski.pl . Tam wiedzą z czym to sie je. dzis 8 miesiac i dzieki specjalistom z tego osrodka wszystko jest dobrze z nami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unica
KasiaZosiaFrania, gratuluję i życzę szczęśliwego rozwiązania. Jestem z północnej Polski, więc miałabym kawałek drogi, ale jeśli trzeba będzie to pojadę. Jak będę miała jeszcze jakieś pytania to napiszę. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego i dużo zdrowia dla maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam to samo brałam zastrzyki z heparyny i acard całą ciążę i udało mi się urodzić synka mimo wcześniejszych poronien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unica
Dobrze jest przeczytać takie pozytywne informacje, od razu wstępuje w człowieka nowa energia i wiara. Mam nadzieję, że mój problem też rozwiąże się dzięki heparynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćZosiaFrania
Wiem ze Białystok jest tez dobry w tym temacie to moze bedzie Ci bliżej. Ale szukaj po forach lekarzy u siebie w mieście. Na pewno jest ktos to wie co trzeba. Dzięki dziewczyny , jak cos piszcie. Jest nadzieja ! Tylko musimy sie tym dzielić bo podejrzewam ze wiele z nas do tej pory borykałaby sie z tym problemem. Heparyna i metylowany kwas foliowy to podstawa! Trzymam za wszystkie emtehaeferki kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, czy ktoś może mi powiedzieć czy faktycznie warto wykonać badanie MTHFR, po poronieniu? Podobno też można rozszerzone o jakieś inne mutacje w genach które też mogą powodować poronienie. Czy któraś z Was wykonywała takie badanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgośćć
Po moich 2 stratach dowiedziałam sie ze na NFZ mozesz zrobic pakiet badań w placówce genetycznej. Ja robiłam w Łodzi. Lekarz internista wystawia skierowanie na konsultacje dla Ciebie i partnera. Musisz jednak miec 2 wypisy ze szpitala stwierdzające poronienie(jedno do refundacji nie wystarczy). Wtedy umawiasz sie na termin i oni robią. Mthf robią na NFZ dopiero przy 3 poronieniu (chore!) ale mozesz je zrobic w laboratorium koszt około 250pln. Gdybym wiedziała ze tak dużo kobiet ma mthfr olalabym czekanie itp tylko odrazu po drugiej stracie poszłabym zrobic szybko tylko mthfr. Czy warto - sama oceń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam też:/ Mutacja genu MTHFR C677T, 3 poronienia za sobą i wreszcie diagnoza , w Diagnostyce robią badania z krwi mutacji tego genu, koszt Ok 250zl,czeka się Ok 2 tyg za wynikami, robią to w Krakowie. Wreszcie wiem co mi jest, moje drogie-poronienia to jedno a wrodzone wady cewy nerwowej lub ZD drugie, trzeba się przygotować do ciąży , odwiedzić genetyka a później tzn po ciąży zdrowej dbać całe życie o siebie bo niestety mutacja daje ryzyko zawałów , udarów , depresji, osłabia naczynia krwionośne przez brak możliwości usunięcia szkodliwych produktów przemian kwasu foliowego itd-w skrócie "pułapka kwasu foliowego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MisiaKk
Unica-> U mnie również wykryto wadę genu C677T- heterozygota. Wyniki dopiero odebrałam na świeżo, czekamy z mężem na wynik kariotypów i wtedy idziemy na kolejną wizytę do genetyka. Chodzimy do dr. Aleksandry Gintowt. Na NFZ przyjmuje w Gdańsku na Dębinkach i poszliśmy do niej z polecenia. Jest pracownikiem naukowym i podobno prawą ręką jakiegoś profesora. Na razie wydaje się być bardzo metodyczna, od razu zleciła nam badania genetycznie na NFZ. Moja historia z ciążami przedstawia się następująco- lipiec 2017 puste jajo płodowe(poronienie samoistne), pażdziernik kolejna ciąża, w 9tc nagle serduszko przestało bić. Już prawie 3 tyg chodzę z martwym płodem:/ w piątek idę do szpitala na wywołanie skurczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×