Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość flirciara

Niewinny flirt

Polecane posty

Gość flirciara

Czy jest w tym coś złego mimo posiadania drugiej połówki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość6456464646
I tak i nie, zależy od sytuacji i tego jak ten flirt wygląda. Jak jednorazowy i bez przeginania to nie ma w tym nic złego, ale ciąłe flirtowanie z jednym facetem i za każdym razem coraz śmielsze jest troche nie teges. Ze mną swojego czasu flirtowała koleżanka z uczelni mimo, że ma chłopaka i ja o tym doskonale wiem. Początkowo traktowałem to tak jak ona, jako zabawe ale potem zaczynało mnie to coraz bardziej irytować. Poza tym nigdy nie wiesz czy facet z którym flirujesz nie pomyśli sobie czegoś wiecej i po co Ci takie problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
"niewinny flirt" - to jak "uczciwe przestępstwo". Gdy kobieta flirtuje za moimi plecami ma mnie za nic, pogardza mną i mówi mi, że jestem dla niej nikim - jak na razie, po 10 związkach i kilkunastu romansach sprawdzone na 100%. Co innego, jeśli obie strony to akceptują i godzą się na to - znam takich którzy lubią, jak ich dziewczyny innych owijają sobie wokół palca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Flirtowanie występuje wtedy gdy chcemy uwieść kogoś. A więc jak wynika z definicji jeżeli nie uwodzimy swojego partnera ( flirtowanie ) dopuszczamy się zdrady. Jest to zdrada z premedytacją, a więc resztę dopisz sobie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, szmato. jest w tym dużo złego. chciałabyś aby twój facet sobie flirtował, z z***bista d**ą? taką dwa, trzy, sześć razy lepszą od ciebie? tak , wiem że to nie trudne być sześć razy lepszą d**ą od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro masz wątpliwości to najlepiej sobie odpowiedziałaś. Ty pewnie nie chciałabyś być w takiej sytuacji. Jeśli jednak chcesz mieć 100% pewność, że twoja druga połówka nie poczuje się oszukana to go o to zapytaj wprost. Wtedy naprawdę zachowasz się fair i pewnie facet da ci przyzwolenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem sama obecnie i sobie pozwalam na niewinne flirciki z różnymi facetami, bardzo to lubię... ale jak mówię o niewinnym flircie to myślę również o NIEWINNYM flircie ;-) czyli bez przesady znowu, bez podtekstów, raczej jakieś przekomarzania, usmieszki, rozmowa ;-) mam znajomego w pracy i tak sobie baardzo delikatnie flirtujemy cały czas bo świetnie się ze sobą czujemy i nic miedzy nami nie ma (już będzie 5 lat ) ;-) on ma dziewczynę, ja miałam faceta ;-0 , ja inaczej z nim nie umiem rozmawiać ;-) I właściwie najczęściej jak poznaję jakichś facetów to często też z nimi sobie flirtuję, właściwie nie umiem inaczej rozmawiać z facetami jak delikatnie z nimi flirtując...tak już mam ;-) I nie uważam żeby to było coś złego, bo nie ma tu żadnych podtekstów, skojarzeń...wszystko ze smakiem ;-) * * * bo już jestem mistrzynią flirtowania i sobie nawet nie wyobrażam że można inaczej, ja sie fajnie bawię i lubię to, szczególnie, że pomiedzy mną a osobami z którymi flirtuję do niczego nie doszło, po prostu flirtuję dla zabawy, dla sportu ;-) ćwiczę, uzyskuję perfekcję w tym i tyle... więc bez przesady z tymi facetami którzy sie obrażają że ich dziewczyny z kimś flirtują !!! Bo ja lubię taką luźna bezstresową zabawną rozmowę a nie chodzi tu o seks. Z resztą do dziewczyn też się często tak odnoszę jakbym z nimi sie przekomarzała, więc ja flirtuję ze wszystkimi ;) Starymi, młodymi, kolegami, wykładowcami, znajomymi, obcymi i nikt się na mnie za to nie obraża bo wiedzą, że taka jestem, lubię tak prowadzić dyskusję, może to dziwne, ale tak jest ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kogoś masz to jest to świństwo. jak już zresztą stwierdzili przedmówcy. Obserwowałam taki filrt w pracy (mężatka). Tak fajnie im się gadało w nadgodzinach a biedny mąż myślał, że ona taka zapracowana. Pozostaje zadać sobie pytanie dlaczego nie powiedziała mężowi o tym przyjacielu w pracy. jeśli jesteś wolna i flirtujesz z kimś zajętym to też jest świństwo. Oczywiście jeśli wiesz, że to zajęta osoba. Raz, że ranicie tamtą drugą połówkę, która pewnie nie zaakceptowałaby takiego zachowania partnera. Dwa, że możesz obudzić w drugiej stronie uczucia, których nie chcesz i wtedy ta druga strona będzie cierpieć. Tak właśnie było ze znaną mi mężatką. Kiedy kolega zadeklarował uczucia i chciał czegoś więcej ona stwierdziła, że mu coś nie styka bo nigdy mu nic nie dawala do zrozumienia. Dla mnie flirt jeśli się kogoś ma lub z kimś zajętym ZAWSZE jest świństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×