Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kdnadjsn

Jestem załamana...pomóźcie :(

Polecane posty

Gość kdnadjsn

Mój problem wygląda tak, że zakochałam się w totalnym idiocie, nie wiem jak to wogóle się stało, nie wiedziałam że jestem tak głupia :( Wszyscy mnie przed nim ostrzegali, ale ja nie wierzyłam, myślałam że kiedyś był taki a teraz się zmienił.. :( Zaczęłam się z nim spotykac w sierpniu tamtego roku, ale mieliśmy dosyć luźny związek, nie planowaliśmy żadnej przyszłości, poprostu spotykaliśmy się tak od czasu do czasu, było fajnie miłó... Jesteśmy z jednej paczki i wiecie co? :( On nagle urwał kontakt, wiadomo przy towarzystwie jest ok jak kolega ale sam na sam już się nie spotykamy :( Nie wiem o co tu chodzi, podobno on juz z kilkoma pannami tak robił, że nagle mu się nudzi i zostawia (ale to było jak był jeszcze małolatem) myślałam że teraz już jest inaczej... co ja mam zrobić? mam ochotę się zabić, strasznie cierpie... chcialabym sie odciac od tego wszystkiego na pewno byloby mi latwiej ale nie da sie tak bo mamy wspolnych znajomych :( Pomozcie mi co ja mam zrobic? i czemu on nagle nie chce sie spotykac? juz kiedys mielismy taka przerwe, pozniej sie odezwal..tez myslalam ze to koniec...a teraz znowu mam to przerzywac? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2727
tak masz się od niego odciąć,bo on o tobie poważnie nie myśli, wiem co mowię, tez kiedyś się zakochałam...pierwszy raz w życiu...nigdy wcześniej nic takiego nie czułam, to było piękne ale on okazal się totalnym skur...który szukal tylko łatwej du...do zaliczenia...od tmtej pory zyje sama bo nie potrafie już ufac facetom...ty ulokuj uczucia w kims innym choć to jest bardzo trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdnadjsn
dzieki za odpowiedz, wiesz ja po poprzednim facecie myslalam ze juz sie nie zakocham,ale jak poznalam tego stwierdzilam ze to jest to, ze tamto to chyba bylo tylko jakies zauroczenie, choc wtedy myslalam inaczej...a teraz to co czuje, nawet nie umiem opisac, ja sie chyba od niego uzaleznilam :( ale jak mam sie odciac? jak wychodze nawet do znajomych to on zaraz przychodzi bo tez do znajomych :( albo na odwrot... przeciez nie urwe kontaktu z nimi tez... nie wiem co ja mam zrobic, najchetniej to bym sie zabila, nic nie ma juz dla mnie sensu :( a jak po jakims czasie znowu zechce sie ze mna spotkac?? co wtedy mam zrobic? ja pewnie polece jak glupia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdnadjsn
i jak mam sie przy nim zachowywac? udawac ze jestem szczesliwa?? chcialam tak na zlosc mu zrobic, zeby myslal ze nie potrzebuje jego do szczescia, ale jak go widze malo mi sie plakac nie chce... :( bardzo trudne to jest, a jak pomysle ze jakas inna panna ma go dotykac itd i ze ja moze mam na to jeszcze patrzec to nie wiem..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×