Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Gość Zuza917
Megi zatem czekamy razem do poniedzialku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Megi ja dalej trzymam kciuki. Co do pieczenia to może poradź się lekarza albo położnej z invicty. Jeżeli chodzi o PGD to tak jak kiedyś pisaliśmy zdania są podzielone. Wiadomo Ci co robią PGD polecają, a te kliniki które nie robią odradzają. I bądź tu człowieku mądry. Nie wiem skąd goście mają informacje o niszczeniu zarodków w trakcie PGD. Zarodki mogą zostać uszkodzone, ale nie da się tego potwierdzić. Nie wiemy co się dzieje w laboratorium w międzyczasie, ale musimy zaufać bo nie mamy wyjścia. Przy normalnej hodowli bez PGD też tak jest że z 8 zarodków do 6 doby przetrwają tylko 2 albo żaden i nawet te dwa się nie zagnieżdżą. Niestety na cały ten proces nakłada się wiele czynników i nie da się jednoznacznie określić co jest przyczyną niepowodzenia. Dla takich par jak my, z translokacją lub innymi obciążeniami genetycznymi, PGD to szansa na zdrowe dziecko, choć zdaję sobie sprawę z ryzyka i małych szansę tak naprawdę, ale są pary którym się dzięki PGD udało i ja tego się trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochanell
a ja mam cd z naszymi komorkami , obserwacja do 5 doby komputerowa i widac wyraznie ktore sie zaplodnily , ktore komorki sie dziela prawidlowo, ktore pruetrwaly a ktore zanikly. wszystko czarno na bialym. oczywiscie nie mielismy pgd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas na 5 rozwijających się blastocyst po pgd tylko jedna walczyła.Dawano jej jeszcze szansę w 6 dobie .Niestety przestała walczyć po tym jak podczas pgd urwano jej "ręke" albo "głowę'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Megi zapytalabym lekarza - Olivia ma racje X Gosciu rozumiem, ze Jestes rozzalona ale domyslam sie tez, ze mialas powody zeby robic to pgd... I na jakiej podstawie osadzasz, ze zarodki by sie dalej rozwijaly gdyby nie pgd? I jeszcze pytanie: jaka to byla metoda i jaki byl wynik pgd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Zuza, w czym ma olivia racje? Z tym, ze bez pgd byc moze więcej by przetrwało? U mnie z tych 6 ciu 5 sie zapłodnilo, niby jedna po 3ciej dobie przestała sie już rozwijać, a te 2 pozostałe sie dobrze rozwijały ale były obciążone. Wiec nie wiem co o tym myślec. Dalej mAm ciągniecie w podrzuszu i od czasu do czasu kłucie w jajnikach. Moze to dobry znak. Ach nie wiem w co mam już wierzyć . Luteine zmieniłam na utrogest i jest o niebo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Megi , chodzilo mi o to ze Olivia miala racje aby sie z lekarzem skontaktowac odnosnie reakcji na luteine.... Ale widze , ze juz to zrobilas :) Trzymam kciuki i wierze , ze bedzie dobrze. A odnosnie pgd to sama przeciez dobrze wiesz, ze nie chcesz znow przechodzic dramatu i ze pgd daje Ci szanse na zdrowe dziecko. nie wiem tylko jak ja wytrzymam do poniedzialku ;) zycze Ci z calego serca aby ta beta podskoczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
A co ja mam powiedzieć !!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu uważam ,że w Polsce jakoś im to pgd nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Coco, a gdzie ty robiłaś invitro ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ewentualnie byłam rozżalona ,ale juz nie jestem będąc szczęśliwą mamą brzdąca z in vitro bez pgd i żal minął.Pgd było wykonywane ze względu na wiek.To jest każdego indywidualny wybór,u nas było tak , ktoś inny może mieć i mysleć inaczejPozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochanell
artvimed -tam robilam zabieg, choc przygotowania-endoscreching, stymulacje itd robilam pod okiem mojej ginekolog w niemczech. megi jak mialabym do ciebie pytanie:pisalas o tym , ze jedna chora ciaze musialas usunac.jesli nie sprawia ci przykrosci-w ktorym tyg i jakie badania wykryly chorobe? mialas amniopunkcje? jak to pozniej sie odbywalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Tak , teraz już moge o tym mowić. Ja robiłam rutynowo ( od siebie chciałam) w Düsseldorf Prenatal untersuchung, chciałam zmierzyć ta Nackenfalte i miec ładne zdjęcia od naszego małego nie wie jak to sie nazywa po polsku. Przy usg lekarka zamilkła i zaczęła mi mowić o wadach serca, o raczkach i innych zeczach, ze jak na ten tydzień jest za mały. Wtedy wziął mnie jeszcze jeden profesor na badanie i naprawde badał mnie chyba z godzinę. Amniopunkcję zrobiłam zaraz na drugi dzien i za dwa dni byly wyniki, ze ma trysomie 18. Badanie robilam 13 tc. Za późno na skrobanke, wiec początek 15tc przyszedł na świat nasz mały Noel :-( Na początku byłam tylko w szoku, ze musze rodzic, ale teraz jestem dumna z tego i tez jest pochowany na pięknym wspólnym grobie dla takich noworodków. X Ale mam nadzieje ze tym ciebie nie przestraszylam, ważne ze maleństwo co do tygodnia sie dobrze rozwija. Lekarz nam powiedział ze mamy pecha, takie coś zdarza sie zadko. X W którym tygodniu jesteś teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochanell
megi dzieki za info, domyslam sie ze to ciezka decyzja i przezycie jest!! a ja nie pytam z ciekawosci tylko wole wiefziec ewent. co mnie czeka gdyby cos poszlo nie tak. ja zaczelam dzis 12tc i we wtorek mialam juz pobrana krew do badan prenatalnych harmony-wyniki za 10dni, prenatal usg mam w przyszlym tyg.do tej pory wszystko rozwija sie ksiazkowo , dlatego mam nadzieje, ze jest ok. u nas przy drugiej ciazy juz przy badaniach obumarlego plodu (11tydz) stwierdzono trisomie 21 :( dziewczynka. dlatego po tym zdarzeniu zrobilismy badanua genetyczne i obydwoje jestesmy zdrowi , a ta trisonmia to loteria!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Megi to musialo byc straszne.... Tym bardziej teraz nalezy Ci sie od losu cos dobrego X Gosciu gratuluje Twojego szczescia. Ja tez mialam w zeszlym roku pgd ze wzgledu na wiek (teraz 41) ... Ale rozzalona to bylam dlatego ze mi podczas pickupu stracili kilka komorek . Pozostale trzy: dwie sie szybko zdegenerowaly a trzecia sie rozwijala ale blednie o czym sie dopiero dowiedzialam w dniu odwolanego transferu :( Gosciu czy mozesz zdradzic swoj wiek w czsie robienia udanego IVF i wyniki jesli pamietasz AMH i FSH? Teraz sie wlasnie szykuje do kolejnego podejscia ale z duza rezerwa bo moje wyniki sa dosc kiepskie a lekarka nawet nie chciala dyskutowac pgd ( bo kariotypy i jakies badania genetyczne mamy OK ; teraz zrobili jeszcze nam jakies dodatkowe testy na ponad 100 chorob - jeszcze nie mam wynikow) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Cocochanell trzymamy kciuki i odliczamy z Toba te 10 dni! Ale Ty sie masz teraz pozytywnie nastawic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Coco to trzymam tez mocno kciuki :-) X Zuza dzięki za podtrzymywanie na duchu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedział mi o tym,że zarodki zostają uszkadzane (nie zawsze przecież, ale bardzo często) podczas PGD. Dodam, że to nazwisko znane w całej Polsce, a on sam jest pracownikiem "flagowej" kliniki w Polsce, gdzie się to badanie przeprowadza. Ale on jest im przeciwny i mi powiedział wprost. "Pani X...., jestem uczciwy, to są państwa pieniądze, a moja klinika je chętnie zgarnie, ale polubiłem Was i powiem szczerze-odradzam"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Zuza.Moje amh wahało sie w okolicach 1 ,a fsh około 9. Teraz chcę starać się ponownie i szperam po internecie czy coś znieniło sie w kwestii pgd ,ale widze że niewiele.Przepraszam ,że być może Was zdołowałam ,juz nie przeszkadzam.Powodzenia:) Anka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Megi....Kciuki cały czas trzymam. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-) Zuza możesz napisać jakie testy robiłaś (na te 100 chorób) i ile za nie płaciłaś? Megi musisz mieć nadzieję, że się udało, bo z Twoich dotychczasowych wyników nic nie wiadomo. Trzymam kciuki :-) Coco wierzę, że wszystko z Twoją dzidzią jest dobrze :-) Przesyłaj nam ciążowe fluidki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Dzięki dziewczyny za podtrzymywanie mnie na duchu. Jeszcze 3 dni i będę wiedzieć. Boże jak ta niewiedza denerwuje:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu my wszystkie doskonale wiemy że pgd może uszkodzić zarodek. Taką informację mamy w dokumentacji, która podpisujemy ale nikt z nas nie robi tego dla zachcianki tym bardziej że koszty są ogromne. Jeśli mamy ogromną szansę na poronienie bądź bardzo chore, uszkodzone genetycznie dziecko to nie możemy na to pozwalać. To tyle na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Dziewczyny Wy mnie nerwowo wykonczycie tym czekniem - 3 dni Megi , 9 dni Cocochanell! Trzymam kciuki z calych sil I wierze, ze bedzie dobrze :) X Pati napisze Ci wiecej szczegolow wieczorem bo w domu mam chyba jakis wydruk odnosnie tych badan. Koszt mial byc prawie $400 za osobe (obydwoje z M zrobilismy) Mam nadzieje, ze ubezpieczalnia pokryje. A jak nie to pielegniarka powiedziala, ze wtedy bedzie mozna ponegocjowac i byc moze zgodza sie na polowe kwoty. X Anka co za pomysl?! Absolutnie nie przeszkadzasz :) Mi w zaszlym roku wlasnie autorytet w tej dziedzinie jak uslyszal ile mam lat, powiedzial, ze oczywiscie, ze pgd trzeba robic. Natomiast teraz moja prowadzaca lekarka nie poleca pomimo tego, ze jej klinika ma pgd w ofercie. Teraz z kolei wyniki tak mi sie pogorszyly ze nie mam pewnosci czy i ile uda mi sie jajeczek wyprodukowac...chce wierzyc ze obecna lekarka nie podjelaby sie stymulacji gdyby nie bylo szansy (M mnie o tym przekomuje) Przerazila mnie ilosc zastrzykow ktora bede brac 6 (!) dziennie z czego 1 potrojna dawka. Probuje wlasnie sprawdzic orientacyjny koszt i czy zmieszcze sie w kwocie ktora ubezpieczalnia pokrywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Tujka! Fajnie Cie widziec Co u Ciebie slychac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do pgd się nie odzywam bo nie mam na ten temat pojecia. W tyg będę załatwiać skierowanie do immunologa...trochę to będzie trwało ale sama jestem ciekawa co powiedza. Megi ciągle o tobie mysle .... Pati Tujko Coco pozdrawiam. mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia123
Tujka, no właśnie jest tak jak piszesz. PGD to nie nasza zachcianka, bo jakie mamy wyjście przy translokacji, mój M nie chce ryzykować bez PGD. Gdyby to była tylko kwestia wieku, to może byśmy zrezygnowali z PGD. x Coco już 12 tydzień :) trzymam kciuki za pozytywne wyniki :) x Megi za Ciebie też trzymam nieustannie :) x Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza917
Ale macie fajnie z tymi urlopami! a ja jutro do roboty :( Powiem szczerze, ze boje sie bez pgd ale zaufam lekarce (jesli wogole beda jakies zarodki przy mojej niziutkiej rezerwie). Bo wyglada na to, ze u nas to "tylko" glownie kwestia wieku .... Co prawda wlasnie dzisiaj zadzwonila pielegniarka i wystraszyla mnie nie na zarty mowiac, ze w zwiazku z wynikami testow musimy konsultacje genetyczna umowic. Potem mnie uspokoila, ze maja takie procedury ale nie ma sie co denerwowac bo tylko ja jestem nosicielem jakiejs Rodzinnej Goraczki Srodziemnomorskiej - wlasnie wygoglowalam i nie ma szansy na chore dziecko tylko 25 proc ze bedzie nosicielem jak ja. To tez nie byla najgorsza choroba z calego panelu wiec odetchnelam z ulga. Pati nie mam jakiejs specjalnej nazwy na tym wydruku, tylko liste chorob. Jesli chcesz moge zrobic ocr i wkleic tu te liste - daj znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×