Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

Gość gość
albo Ci od stresu prolaktyna skoczy i dzidziuś się nie zagnieździ :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka nie zwracaj uwagi na gości. Nie denerwuj się Kochana. Szkoda pary na takich... Teraz musisz się skupić na czymś innym. Pełen relaks :) Z tym pęcherzem to kiepsko? Bardzo ci dokucza? bo nie wiem czy furagin możesz brac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
In vitro to biznes, byle złapać klienta, kliniki karmią desperatki złudną nadzieją a zyski rosną. Obudźcie się, ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąży i tak nie będzie, niech łyka co chce, nawet krowie łajno, podobno na fińskie trolle to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leczenie raka to też biznes. Wiesz gościu jakie to koszty? A szanse? Często kilka procent, albo wprost zero, czasem trochę więcej? To co? Nie leczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ ja się nie denerwuję kochana:) Może z racji wieku ;P Widzisz, merytorycznie nie da rady do nich dotrzeć- mam wrażenie że z gimbazą rozmawiam. Nie furaginu nie powinnam. Trzymam w ciepełku - mogłam przeziębić w zabiegowym, albo luteina tak drażni. A jak Ty? Myślę o waszym Bocianie. To jedna z najlepszych klinik, sporo dobrego piszą o tej w Białymstoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bezpłodność to nie jest śmiertelna choroba więc do raka jej nie porównuj, wolę, aby kasa na in vitro została właśnie przeznaczona np. na profilaktykę chorób nowotworowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tujka
Migotko, bardzo możliwe że to luteina. Masz 100 lub 200mg? Staraj się mieć sucho, zmieniaj wciąż wkładki. X Olivio jeszcze jest Artemida, też w Białymstoku i też bardzo dobrze oceniana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość gość
jak emerytka, przeziębiła się w zabiegowym... boszze i ona chce mieć dzieci, z racji wieku nie powinnaś moja droga. Ciemnogród i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emptyczna
A ja wolę żebyś się właśnie tą profilaktyką gościu zajął, żebyś sam nie potrzebował kiedyś jakiejś grupy wsparcia, którą będą nawiedzac takie nieczułe trole jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tez fajna klinika w Zimbabwe lub w Kotlinie Kongo, podobno goryle tam inseminują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Infekcje dolnych dróg moczowych to domena młodych kobiet gościu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emptyczna
I właśnie tam Cię ktoś gościu na świat sprowadził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu som same młode klacze rozpłodowe:-) bez jaj:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukrzyca też nie. Ani depresja - teoretycznie, póki ktoś sobie w łeb nie strzeli albo na pasku od spodni nie powiesi. Możesz sobie woleć - jest jak jest i ludzie z tego korzystają. Zapotrzebowanie jest tak duże, że przeszło najśmielsze oczekiwania. Kiedy nie było refundacji ludzie zapożyczali się na leczenie. Znam takich - młodzi, przed 30-tką, z długiem sięgającym małego mieszkania, wreszcie z upragnionym maluchem. Mieszkający na jednym pokoju u teściów, bo zanim poszli na swoje musieli spłacić dług za in vitro. I jeżeli chcesz wiedzieć - samo in vitro nie jest super drogie - to koszt ok. 6 tys. Mnie zastanawia jak jeden zastrzyk może kosztować 450 zł! I tu kłania się nie pazerność klinik, a firm farmaceutycznych. Bo wiem, że są leki ratujące życie kilkukrotnie droższe od moich zastrzyków. Nierefundowane. I wówczas jest dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tujka 100 2x dziennie. Może to to, będę dbać. Gościu, nie ośmieszaj się proszę - chcesz pogadać merytorycznie o programie i problemach - nie ma sprawy. Ale nie będę zniżać się do poziomu bluzgania byle komuś dokopać:) Nie życzę ci przeziębienia pęcherza - krótka spódniczka i nerki na wierzchu odezwą się jeszcze przed 30 tką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Migotka nie szkoda Ci czasu i nerwów? Zamiast spokojnie leżeć i pachnieć wchodzisz w jałowe dyskusje. Śmiem twierdzić, że to jedna osoba pisze, bo jej aktywność na tym forum jest "ujmująca". Nigdy nie było tu nagłego najazdu ufoludków, a teraz toż cała inwazja ;). Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam kciuki. Ja też urodziłam mojemu niepłodnemu mężowi dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że in vitro nie jest tak drogie to argument za zniesieniem refundacji. Poważnie, te pieniądze powinny iść na refundację leczenia chorób zagrażających życiu. Dziecko z in vitro to fanaberia, bez dziecka można żyć, bez leku ratującego życie już nie. Ale cóż, taki mamy system..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneWish
Migotka- trzymaj się dzielnie i ciepło. X Gosciu- Mój mąz to w takim razie extra-debil jest. Bo mimo, że nie mogę miec dzieci to wciąż ze mna jest, kocha mnie i szanuje. I ja własnie chcę mu urodzić dziecko. Za MOJE pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że masz dziecko. Jak to miło się mówi o czymś o czym nie ma się zielonego pojęcia. Pocieszę Cię. Temat jest bardzo rozwojowy. Zacznij się modlić, aby Twoje dzieci lub ich partnerów nie spotkał taki los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OneWish szkoda nerwa szarpać. Cuda się zdarzają. Chociażby dziś. Wiadomość o małym Adasiu. Trzeba mieć nadzieję i patrzeć na bliskich, a nie przejmować się obcymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny to dla Was " Nie mam czasu na przejmowanie się tymi, którzy mnie nie lubią. Jestem zbyt zajęta kochaniem tych, którzy mnie kochają" :) dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co w ogóle odpisujecie, czego się spodziewacie po forum, gdzie jeden ze świeższych tematów brzmi - cytuję - Dzwoniłam do weterynarza z pytaniem czy dostanę jaja psa po kastracji :D :D :D Powaliło mnie to ale w sumie humor poprawiło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu z 23.20, ja myślę że dwie - jedna chciała pogadać merytorycznie, druga nabluzgać bo się nudziła. Prawdą jest, ze temat jest rozwojowy - za kilka lat będziemy mieli bardzo poważny problem z dzietnością i to nie dlatego, że Polki nie będą chciały rodzić dzieci - będą chciały, ale nie będą mogły. Z adopcją to wcale nie jest takie hop siup i nie każda para chce adoptować, nie ma przymusu. Cóż, pozostanie nam wówczas iść za przykładem państwa zachodnich i zaprosić do siebie "ręce do pracy" - z Turcji, Ukrainy, Wietnamu, Pakistanu, Indii i wielu innych państw, gdzie jeszcze nie ma takich problemów, a przeciętna rodzina to 2+5 i więcej. Tyle że wówczas musielibyśmy mieć i socjal rodem z UK:) Polska się degraduje demograficznie, widzą to, mówią o tym i nadal nic się z tym nie robi. Mało tego - czytałam ostatnio o kobiecie, której okrojono zasiłek macierzyński do najniższej krajowej, bo "jej płaca godziła w dobro publiczne" - kobieta zarabiała 2500 zł (tłumaczka, pracowała już kilka lat, miała renomę i doświadczenie) Jej "winą" było to, że idąc do nowej pracy wiedziała że jest w ciąży, poinformowała o tym i nie trafiła na szefa - gnoja który by ją wyrzucił na starcie... To tyle z mojej strony na temat problemu dzietności i bezpłodności. Wracam dziś do pracy. Muszę dopilnować biura:) W weekend sobie odpocznę, a w poniedziałek "odhaczę" pierwszy tydzień:) Wybieram prezenty dla dzieciaków przy okazji spełniając swoje dziecięce marzenia:) Szukam dla chrześniaczki domku dla lalek-drewnianego. Na rynku są prawdziwe cuda! Pomału wprowadzam też świąteczny nastrój:) A jak u Was, pierniki już upieczone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tujka wiem że inne kliniki w Białymstoku też są dobrze oceniane ale zdecydowaliśmy się na Bociana. Ma oddział w Wawie i jakby co zawsze łatwiej tam będzie wpasc na jakies badanie czy usg przy stymulacji. Jak damy radę to może w styczniu sprobujemy. Czekam na nowy urlop :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi73
Ale tu sie zrobiła za zawier***** Migotka, ty sie teraz wycisz i nie wdawaj sie w głupie tematy, bo to nie ma sensu. Jak nie będziesz reagować to nie bedą miały tematu. X Pati i Tujka w koncu zrobiłam termin do dr. M. :-) w następnym tygodniu mam z nim rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneWish
Dzień dobry Dziewczyny, już coraz więcej wiem :) przeczytałam prawie całe forum. Chciałam Was spytac jeszcze o MałąBiest - ?? Pozdrawiam Was wszystkie ciepło i życzę udanego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka ja z przygotowaniami do Świąt jeszcze w polu z prezentami też. Jakoś nie mogę się zebrać. X Megi a Ty masz podglądanko w poniedziałek, tak? X One Mala ostatnio się nid udziela. Z tego co wiem to zmieniła klinikę i styczniu ma podchodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefek Burczymucha
Muszę to napisać : ale bredzicie!, a ta cała Migotka zamiast zająć się sobą po zabiegu to do czarnej nocy nakręca się przy kompie, a potem od rana. A te jej posty pseudo pozytywne, to jak dla mnie robienie "dobrej miny do złej gry". Dziwne, że te kliniki przyjmują na in vitro 40 latki. zaraz któraś znowu wysmaruje jakieś swoje złote myśli, zwyzywa mnie od trolli... a co to zmieni dla was? nic. To wszystko jak walka z wiatrakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×