Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

a no właśnie Biest ;) my tylko dwie jesteśmy aktywne na tym forum ;) topik powoli umiera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) ja też jestem ale niedługo serio zostanienas parę albo i wcale forum padnie :( smutne to bo fajnie było .............. :( Pozdrawiam was 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich z rana:) Faktycznie ostatnio pustki na naszyn forum, może doczekamy się nowych koleżanek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja już po miesięcznym wygnaniu wróciłam do domu. I Mam coraz więcej dylematów ciążowo - porodowo - wczesno wychowawczych. Dokształcam się czytając literaturę fachową :) I Remont się udał. M podzielił swój gabinet ścianą i powstał pokój dla dziecka. Nic w nim jeszcze nie stoi ale pewnie pod koniec lutego zacznę robić zakupy. I Jak wygląda życie bez brzucha? Robicie cos ciekawego? Ostatnio M jeździł na nartach, a mi zostało jedynie oglądanie filmików z jego wyczynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobitki ,Taido super ,jeszcze troszkę i urodzisz .Mon Cheri jak malutka ? Jola 27 tydzień fajnie ci ty już za połówką jesteś . Pozdrowienia dla wszystkich .Taido ja tak samo jak ty praktycznie siedzę w domu i oglądam i słucham co się dzieje za oknem .Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncia tobie też zleci do 30 sierpnia ;) zobaczysz, a teraz ciesz się ciążą i odpoczywaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym chętnie dołączyła, ale jakoś nie ogarniam o czym ten temat jest tak naprawdę, myslałam, że to temat o staraniach, ale widzę ciężarówki zawładnęły topikiem , to co ja mam pisać jak w ciąży nigdy nie byłam i nic o niej nie wiem, a problemy staraniowe jakoś nikogo tu zbytnio nie interesują. Szkoda, że nie dołączyłam wcześniej jak pisały starające się, bo teraz to już chyba tylko Biest została. Szkoda, że gerwazy już nie pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahah gosc no tak to sie stalo , ze paru sie udalo a my tkwimy w tej czesci , ktorek sie nadal nie udaje. U mnie w sumie nic nowego wiec nie mam o czym w sumie pisac. Coco? Stefanio? Co u was? Ja wciagam jak narazie klasyczne kryminaly :-P POZDRAWIAM WSZYSTKICH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć Dziewczyny! Ja też bym chętnie dołączyla i to byłby moj debiut, bo nigdy wcześniej słowa nie napisałam na żadnym forum... Przez przypadek trafiłam do Was szukając informacji o Invikcie. Wyświetlił się dawny wpis Stefanii, że profesor przyjmuje w soboty ... no i popodgladalam Wasze historie - łatwiej jest wiedząc, że ktoś jeszcze przechodzi (albo przechodził) przez to samo. A to, że "paru się udało", dodaje nadziei :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki Biest! Wiec w skrocie: 4-5 lat staran za nami. Pierwszy rok to pierwszy szok, ze jak juz sie zdecydowalismy to nic z tego nie wychodzilo. Drugi rok-druki szok, ze potrzeba wsparcia medycyny. Wczesniej myslalam, ze"robienie dziecka" to bedzie romantyczna akcja a tu niestety ... 5 x IUI. Dopiero rok temu dojrzalam do IVF (szkoda,ze tak pozno) i tez nic z tego nie wyszlo (nawet do transferu nie doszlo). Mysle,ze to jakosc moich czterdziesto jedno letnich juz komorek :( Ale myslimy o jeszcze jednym podejsciu... Zuza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, pomocy!! na 13 luty mam już zaplanowana histeroskopie, dali mi już zastrzyk hormonalny -wyciszający przed dluga stymulacja. Zdecydowalismy się na jeszcze jedno podejście w Berlinie, ze wzg na odleglosc do Gdyni. A tu wlasnie przyszly wyniki immunologiczne, które zlecil prof..Lukaszuk i moje Cytokiny Th1 sa b. podwyższone-norma do 1660, a ja mam 6756.! Co mam zrobić? oczywiście napisałam meila do Invicty i fax do Kliniki w Berlinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala biest tam sa jakies kosmosy, limfocyty z krwi partnerta! chyba się zalamie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefanio spokojnie. Musisz u tym wynikiem isc do immunologa najlepie bo tylko on c**pwoei co dalej. A jakie wyszly ci inne wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badania robiłam w Niemczech, koszt około 250 euro. W invikcie te badania kosztują 700 zl. x tez mysle ze musze isc do immunologa, ale gdzie ja tak szybko kogos znajde:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robilam w Kiel badania. Poszukaj w necie gdzie kolo ciebie jest jakis immunolog. Moge tez zobaczy jesli mi powiesz gdzie mieszkasz. Stefanio spokojnie kochana... Ja bede jakos w marcu w Pl na chrzciny i sie zastanawiam czy nie zrobic paru badan na wlasna reke - przeciwciala itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Berlinie masz troche immologicznych instytutow. A w twojej klinice nie maja immunologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie chyba nie ma, w poniedziałek mój lekarz wraca z urlopu to do niego zadzwonię, może znajdzie kogos na szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×