Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Witam z herbatką :) pogoda mroźna, mgła że świata nie widać, Taida ja już zakupiłam getry ciążowe po domu, kiedy masz termin porodu? mnie już przybyła 2 kilo ;) Coconut no, no, no zobaczyć prezesa sama radość ;) w tym muzeum też byłam - super , Moncia81 a jakie ty masz plany i na jakim etapie jesteś w swoich staraniach? za wszystkie trzymam kciuki, czekam na dobre wieści :) pozdrawiam

Ale ze mnie gapa, że do muzeum nie trafiłam. Trzeba bedzie jeszcze raz pojechać ;) I Biest no to jajcobranie bedzie już niebawem. Zdecydowałaś juz ile zarodków będziesz chciała mieć podanych? Fajny jest ten internetowy język ciążowy :) I Jola Termin mam na początek maja. Pewnie znając moje szczęście prokreacyjne odbedzie sie to w długi weekend majowy pod nieobecność lekarza prowadzącego. Oby choc anasteziolog jakis się znalazł bo bez znieczulenia to mi się nie usmiecha rodzić. Zobaczymy. To generalnie jeszcze strasznie dużo czasu i niestety wszystkie scenariusze są możliwe. Ja wracam do wagi sprzed ciazy. Schudłam przez wymioty 4 kilo. Nadrobiłam juz 3. Na ubrania ciążowe muszę jeszcze troche poczekac. Mam też w szafie sporo rzeczy za dużych bo zawsze chciałam przytyć i stosowałam "motywacje ubraniową", może teraz sie przydadzą. I Udanej niedzieli

2 zarodki beda podawac.

Normalnie masakra jakas:)czwarty dzień nie mogę zbic temperatury.Nie wiem dlaczego,co mi trochę przejdzie to za chwile znow wraca.I paracetamolem probowalam i lipe z miodem i malina i cytryne i doopa.Juz jestem zmeczona i tak oslabiona,ze plakac mi się chce.

Miał być antyusmieszek:(

Hej Kochane :-) weekend toczy się pomału i spokojnie, ja wysiaduję moje 2 jajka, staram się nie przemęczać, żeby nie popękały. U mnie nie ma problemu ile będą podawać bo jeszcze nie wiadomo jak się zapłodnią, jaka będzie PRL (jeżeli ponad 2 to mrozimy i odkładamy). Na razie tylko mam nadzieję, że dojadę z tymi dwoma na punkcję :-) Dokładnie też nie wiem, w którym dniu miał by być transfer. Czyli wielkie misterium. Biest - ciesze się, że masz taki urodzaj w zbiorach, będziesz mogła wybierać i przebierać! Pewnie jak ja wrócę jutro z punkcji to TY właśnie wyjedziesz na zabieg. Powodzenia Ci życzę :-) Taida - zrób się na Bóstwo przed przyjazdem M, załóż super obcisłą sukienkę i przechadzaj się dumnie po domu ;-) A na poważnie - to świetna sprawa mieć taką szczupłą figurę w czasie ciąży, pewnie po porodzie też szybko wrócisz do formy fizycznej. Coco - zdrowiej! Oby jak najszybciej ustąpiły objawy przeziębienia... Jola - tzn., że do pracy już nie wracasz? Pisałaś kiedyś, że może uda Ci się dotrwać do próbnych matur. A w szkole już wiedzą? Dziewczyny, pozdrawiam wszystkie ciepło i dziękuję za kibicowanie

Loniu a ja trzymam kciuki za ciebie. Pisze jak tylko bedzie cos wiadomo. Z tymi komorkami to jest tak , ze nic nie wiadomo. Pierwsze invitro to jest test jak reaguje organizm i jak dziela sie komorki. Moze byc tak ze w tych 10-11 zaplodnia sie jedynie 4 lub moze nawet tylko 2.

Witam :) dziewczyny do pracy na razie nie wracam, jestem na zwolnieniu, Taida ja termin z miesiączki miałam na 5 maja a z usg prenatalnego wyszło na 29 kwietnia, też się boję że to może być długi weekend majowy i marnie z lekarzami, ale teraz o tym nie myślę jeszcze jest czas żeby się martwić, pozdrawiam

Lonia w pracy wiedzą o ciąży bo zawiozłam zwolnienie,

Ja leze wygodnie z netbookiem na tapczanie, kolacja zjedzona i czekam na telefon anastezjologa jeszcze i jutro wielki dzien. Zycze wam milego wieczorku. COCO ja zaczelam ogladac Revenawood. Zapowiada sie nawet nawet.

Biest to chyba ostatni posiłek przed punkcja:P Jutro Wasz wielki dzień,dziewczyny pamiętajcie,zeby się nie perfumować ani nie uzywac mocnych zapachowych zeli do mycia.Niektore kliniki zalecają tez żeby nie zuc gumy.Lapki mocno zacisniete za jutrzejsze punkcje:)

Ja mialam i tak zamiar nie pryskac sie. Tak, o 7 moge zjesc lekkie sniadanie.

Ja już nic nie jem więcej, właśnie się wykąpałam i przygotowałam rzeczy na jutro :-) Już niecałe 12h!

Coco, ja tez do Ciebie macham :) dzieki za pamiec :)

Loniu Ty już po:)napisz koniecznie jak tylko dojdziesz do siebie. Biest buziak na droge.Ciesze się,ze tak na luzie do tego podchodzisz. Wszystkim dziewczynom zycze miłego dnia i tygodnia:)

Ja jestem niewyspana bo obudzuilam sie w nocy i nie moglam zasnac i wstalam o 6 rano. Najlepiej zostalabym pod koldra a tu 1.5 godziny jazdy w jedna strone...

Witajcie babeczki :) Biest i Lonia łapki zaciskam i czekam na wieści do was :) jestem z wami :) Dla reszty pozdrowionka cieplutkie

Lonia,Biest trzymam kciuki za owocne jajcobranie:) Taida ja też raczej z tych co brzuszka długo nie było widać.Tzn ja go widziałam bo wcześniej byłam płasko brzuszna.Ma to swoje dobre strony bo w czasie ciąży jesteś sprawniejsza a po ciąży szybciej wracasz do formy:) Jola czujesz już ruchy?Bo moje szczęście nieźle już potrafi walnąć.Ostatnio robiłam cukier i przed obciążeniem mam lekko obniżony ale to raczej nic niepokojącego gorzej jakby był podwyższony. Mon cheri,Wiesiołek jak samopoczucie? Coconut byłaś w Krakowie i nic nie mówiłaś;)No chyba że ja coś przegapiłam. Pozdrawiam Wszystkie dziewczyny:)

Ale się dzieje:DA co to dopiero będzie, jak zaczniecie pisać o efektach Waszych zmagań:)Fajnie, bo dzięki temu frekwencja wysoka:)Pozdrawiam przy tej okazji rzadko zaglądające dziewczyny Karmi, nie, nie myślę o in vitro. Jestem świadoma swojego dojrzałego wieku. Sama pisałaś, że dla Ciebie maksymalny wiek świadomych starań, to 42 lata. Wprawdzie nie stosuję takiej granicy, ale rozsądek podpowiada swoje:) Coco, mnie też spodobało się to, co napisałaś o kd:)Ja mogę sobie tylko wyobrazić to wszystko, ale myślę, iż w przypadku ciąży ja też nie myślałabym o tym, że to nie moja komórka. Mój m też nie miałby nic przeciwko:)Ludzie adoptują przecież dzieci, kochają je ponad życie, a przecież nie mają wspólnych genów. Co do Krakowa, to byłam tam jeszcze w licealnych czasach, tak więc bardzo dawno temu:DNa dodatek mam więcej wspomnień niezwiązanych bezpośrednio z miastem:PDodam, wesołych wspomnień:D Lonia, chyba oszalałabym przy 16-tu stopniach w domu:DTwarda jesteś:DJa w domku i ogólnie wszędzie uwielbiam ciepełko:)Pamiętam, jak przed laty wynajmowałam mieszkanie, to miałam non stop zimno. Obiecałam sobie, że jak już wprowadzimy się do domu, to będę miała zawsze ciepło. No i tak jest:)Mnie jest fajnie, ale m często na gatkach lata:P

Kurcze cos dziewczyny nie pisza.Biest to pewnie jeszcze spi ale Lonia już powinna być na chodzie. Liilly ja tez lubie jak M lata w samych gatkach,zwlaszcza,ze ma tylek zgrabniejszy niż ja sama:P

Witam, dziewczyny jakieś nieprzyzwoite myśli was nachodzą ;) noc już nie długo, więc do dzieła, gatki zawsze można ściągnąć ;) no właśnie dziewczyny jakoś nie piszą, pewnie odpoczywają, Liilly co tam dobrego u ciebie ? ja byłam dzisiaj w pracy pozałatwiać sprawy w księgowości, reakcja uczniów super, życzyli mi szczęśliwej ciąży i żebym jak najszybciej wróciła do szkoły :) a swoją drogą jak wieści o mojej ciąży szybko się rozniosły, ciekawe kto puścił parę z ust ;) Mandarynko ruchy czuje jakbym miała motyla w brzuchu, nie są to jeszcze ruchy intensywne :) no to dziewczyny do dzieła bo noc się zbliża;) u mnie z seksem to ostrożnie ale też jest fajnie :) pozdrawiam

Jolka u mnie z seksu nici bo w horyzontalnej mogę się zachlysnac wydzielina z nosa a kazda inna pozycja powoduje,ze z tegoz nosa kapie mi ciurkiem:OPoddalam się dzisiaj i wzielam antybiotyk,chociaz nie lubie:(

Coconut seks dobry na wszystko ;) przeziębienie też zwalczy :) wtul się do m i pozwól mu działać;) zobaczysz że jutro będziesz zdrów jak ryba :)

Cześć Kochane, nie wchodziłam przez tak długi czas bo musiałam odpocząć i pomyśleć. Niestety nie było co zbierać podczas punkcji, bo pęcherzyki popękały pewnie w niedzielę...Owulacja była, płyn w zatoce Douaglasa też...To już drugi raz taka sama sytuacja, bez względu ile zastrzyków na wstrzymanie owulacji dostanę ona i tak odbywa się tak jak tego chce natura. Nie chcę się dopatrywać winy lekarzy w tej całej sytuacji, patrzę na to ze spokojem, ponieważ użalanie się nad sobą nic dobrego mi nie przyniesie. Tak jak mówiłam wcześniej będziemy nadal próbować, bogatsi o wiedzę w dziedzinie mojej silnej natury. Jak mówi mój kochany M: nasze dzieci jeszcze nie stały w kolejce do Nas :-) może przyjdą na wiosnę? Idę jutro na Zumbę i biorę się za siebie ostro, muszę wyćwiczyć dobrą kondycję przed nartami. Biest - całe szczęście, że u Ciebie było wiele pęcherzyków i będziesz mogła podnieść morale :-) Dziewczyny - tylko proszę mnie nie pocieszać, bo już mi przeszło i jestem bojowo nastawiona do dalszej drogi :-) Pozdrawiam Was!!!

Lonia super że tak podchodzisz do sprawy ;) twój m jest kochany :) cokolwiek zdecydujesz pamiętaj że wszystkie jesteśmy z tobą :)

Loniu Cholera jasna...brak mi slow na te niesprawiedliwosc. Ja jestem Po wizycie u mamy kolezanki ,ktora mieszka niedaleko M,wracamy Do domt.2 godz autem. Pobrali 11 jajek. Czuje sie tak sobie , mam dosc silne bole podbrzusza.

Witam Was wszystkie. Lonia dzielna postawa tak trzymaj i masz super męża z dobrą postawą .Mi kiedyś ,ktoś powiedział ,że dzieci nie odchodzą tylko czekają na swój czas i tego się trzymam .Widocznie nasz czas jeszcze nie nadszedł .Ja zapewne od przyszłego tygodnia zacznę zastrzyki do stymulacji .Mała biest 11 sztuk to super wynik trzymam kciuki za podział komóreczek. Jola1975 tak jak pisałam ja jestem w trakcie długiego protokołu .Obecnie jestem na etapie wyciszania ,zobaczymy co przyniesie przyszły tydzień .Bo u mnie przeważnie nie idzie z górki i coś się lubi przypałętać. Jola na kiedy masz termin? . Coconut2009 -życzę szybkiego powrotu do zdrowia .Pozdrawiam was wszystkie i życzę miłego wieczoru .

Moncia dzięki za dobre slowo:)A powiedz jakimi lekami bedziesz stymulowana i w jakiej dawce?Przypomnij mi czy to Twoje pierwsze podejście do ivf? Lonia nie pocieszam tylko bije glosno brawo dla Twojej postawy.Twojemu M również należy się szacuneczek:) Biest no pięknie jak nie wiem co:)Kiedy będą dzwonic z kliniki?Teraz będziemy tu wszystkie wyczekiwać Twojego transferu:)

Coconut to moje drugie podejście .Pierwsze miałam 2 lata temu ,tym razem próbuje z refundacją . Jeżeli chodzi o leki to na pewno merional i jeszcze jakiś ale dokładnie nie pamiętam nazwy .Wszystkiego dokładnie się dowiem w przyszłym tygodniu jak przywiozę leki .Lekarz mi mówił, ale po prostu wyleciało mi z głowy .

Ja Tu o sobie i nawet nie zapytam sie jak sie czujesz... Jutro maja dzwonic nie podali godziny. Brzuch mnie jedynie boli tak to ujdzie. Klinika ladna , personel mily nie bede narzekac.