Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie mam już siły do mojej 2 letniej córki-chodzi o wszystko

Polecane posty

Gość gość

moje dziecko wykańcza mnie swoim zachowaniem niejedzeniem dosłownie nic nie chce jeść tylko pić mleko. Lekarz dał syrop na apetyt,ale JAK mam go podać jak ona wyczuła go w mleku i już nim pluje,a krzyczy mniam,ale co jej daję to tym rzuca,wyniki wyszły dobre,ale drze się MNIAM, a nie chce już nie wiem co mam robić,jedynymi witaminami to cebion w mleku bo wszystkie owoce to NIE warzywa tak samo mięsa też nie,nawet nie chce polizać aby spróbować i nie patrzy się na jedzenie w dodatku jest tak nieznośna,że nie wiem już co mam robić wszędzie się rzuca na ziemię,wszystko niszczy nie słucha wcale tego co do niej mówię,bije mnie i gryzie,nigdy jej nie uderzyłam krzyknęłam parę razy ale to koło niej przeleciało,zamknęłam raz w pokoju ale tak się rzucała,że wybiła głową szybę i wylądowaliśmy w szpitalu a ja o mały włos nie poszłam siedzieć, nie mogę w nocy spać,boli mnie żołądek,jestem wykończona,mąż ma to w d***e zostawił mnie z tym samą i całymi dniami siedzi w pracy rodzice pracują też do późna dodam,że ona taka nie była zawsze to trwa z 2-3 miesiące myślę o jakimś psychologu dziecięcym ale czy to coś pomoże jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bezstresowe wychowanie. pare razy w doope i krzyknac tak zeby sie zaczela bac, niech wie ze sie ma sluchac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hhm tak czytam i sie zastanawiam. to nie z corka do psychologa tylko z tobą, nie umiesz sobie dac rady z 2letnim dzieckiem? 2 latka toba rzadzi? sorry ale jestes nieudlna wychowawczo, mniemam ze pozwalasz jej na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś870418
Jak dla mnie typowy bunt dwulatka:) A jeżeli chodzi o jedzenie to wcześniej jadła? Wiesz nie wpychaj jej niczego innego przez jakiś czas. Jak powie maniam to mleko i niech tak pociągnie jakiś czas na mleku to wkońcu jej zbrzydnie i zacznie jesć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci nie mozna bic, dzieci nie moga sie bac bicia ,wrzaskow, to nie jest wychowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bunt dwulatka,poczytaj o tym z mojej strony-mam dwoje dzieci-nie daj się,w ciężkich chwilach wmawiaj sobie po cichu że to nie twoje dziecko i rób tak jak byś się zachowywała przy nieswoim dzieciaku.pomoze ci to nabrać dystansu do sytuacji i pomoże nie zwariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POCZWARKA - to moja wina, wiem
Tak, najlepiej zwalić na matkę. Ja mam 9-miesięcznego synka, który na chwilę obecną je tylko mleko, kasze, owoce i jogurty. Żadnych warzyw, mięs, ryb, żółtka. Mam z nim straszny problem, byłam u pediatry, próbowałam milion sposobów, już nawet mięso w owocach chciałam przemycać,ale wyczuwa i wypluwa. A podać mu syrop przy gorączce graniczy z cudem. Więc nie najeżdżajcie na autorkę, niestety, takie dzieci się czasem zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie moja mama nigdy nie uderzyła i ja swojego dziecka też bić nie mam zamiaru. Nie twierdzę,że mi psycholog nie jest potrzebny, bo jest na pewno. Ale zostałam z tym sama. Nie wiem jak sobie zwyczajnie w świecie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bunt 2 latka, potem będzie bunt 3 latka, bunt przedszkolaka, bunt nastolatka. chrzanicie jak potłuczone. w życiu bym sobie na takie zachowanie nie pozwoliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POCZWARKA - to moja wina, wiem
Taka mądra jesteś? A jak zmusisz dziecko do jedzenia? Jak zmusisz 9-miesięczne dziecko do zjedzenia głupiego ziemniaka? Jak dwulatkę? W gadaniu każdy jest mocny, jakby Ci się takie dziecko "trafiło" to ciekawe, czy byłabyś taka cwana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej się nie da czegoś wepchnąć do jedzenia no tylko rosół jeszcze wypije parę łyków więc i to też jakieś witaminy jest też często podziębiona a choroba to horror tfu tfu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu ..........
zmieniam nick bo się mieszam z innymi wypowiedziami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmuszac nie mozna, terroryzowac, bic, ,wpychac na sile jedzenia, wydzierac sie, potząsac rowniez nie ma sensu i zadnego skutku nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tępe dzidy, jak będzie głodne to zeżre, pod warunkiem że jej autorka nie poda tego mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POCZWARKA - to moja wina, wiem
Już po Twoim słownictwie widać, że mało masz do czynienia z dziećmi, więc może nie wypowiadaj się na temat, o którym nie masz zielonego pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu ..........
jak jej nie dam mleka przez dłuższy czas to doprowadzi się do lekko mówiąc furii i zabawianie itp nie pomoże,co mam ściany poduszkami poobklejać? wszystkie drzwi z szybami pościągać? wszystkie zabawki pochować a dziecko w tapczan włożyć najlepiej niech się drze? nikt z nią zostać nie chce na 5 min nawet jak już błagam,bo wyjść chociaż na 5 min sama bym chciała z tego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POCZWARKA - to moja wina, wiem
Autorko może faktycznie musisz przeczekać. Ja już czekam od marca, codziennie próbuję, codziennie coś po łyżeczce podaję, różne kombinacje, możne w końcu się przekona do czegoś innego niż owoce i posiłki mleczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wymusza, bo wie że jak będzie sie drzeć i tłuc głową o ściany to zbastujesz i tak jej dasz to mleko. a co by było jakby nagle całe mleko zniknęło ze sklepów? córka zatukłaby się na śmierć?? oczywiscie takiej sytuacji nie będzie ale pomyśl racjonalnie że to dośc głupie. dziecko stosuje wymuszenia a ty ulegasz. ale widzę ze i tak wszystkiemu przeczysz i twierdzisz że trafił ci się taki egzemplarz że nic nie da się z nim zrobić. no to skoro nic się nie da to męcz się dalej z dzieciakiem. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu ..........
najgorzej to w sumie jej agresywne reakcje czyli rzucanie się po kaflach,ścianach itp,ona w złości tak strasznie telepie takim swoim misiem ulubionym że jakby żył to by go na miejscu zabiła z taką złością,jak nerwica,rzuca nim i skacze po nim-nie uczę jaj agresji,anie nie ogląda tego w tv,wydaje mi się też że może być to coś z neurologią związane zwłaszcza ta agresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale po co wmuszać w dziecko jedzenie, skoro tego nie chce? Nasze organizmy nie są głupie, jak będzie potrzebowała jakichś składników odżywczych, jak będzie głodna, to sama poprosi o to jedzenie. Jest dużo dzieci-niejadków, które na samym chlebie przeżyły dzieciństwo i wyniki badań miały w normie. Wmuszanie w córkę posiłków wywoła tylko większy bunt i większe obrzydzenie do potraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu ..........
mam się patrzeć jak uderza głową w ścianę? albo rogiem zabawki czy czegokolwiek bije się po głowie? Jeżeli mam na to nie reagować to napiszcie proszę co mam zrobić,aby mi się dziecko samo nie zabiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geeggfg
Wiesz, autorko tematu, identycznie zachowuje się córka mojej dobrej koleżanki. Poza problemami, które sprawia jak niejedzenie, pobudliwość, mała wyraźnie kompletnie ignoruje matkę i jej uwagi. Dziewczynke robi co chce, bije, drze się, ucieka... I ja tu widzę wspólny mianownik: jej matka też próbuje wychowywać ją bez podnoszenia głosu, bez klapsów, dając cokolwiek sobie córka zażyczy... Przez to ta mała uparciucha nawet nie mówi. Nie mówi bo i po co skoro matka odgaduje zachcianki i dostosowuje się do woli dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfvbgfbgfr
najgorzej to w sumie jej agresywne reakcje czyli rzucanie się po kaflach,ścianach itp,ona w złości tak strasznie telepie takim swoim misiem ulubionym że jakby żył to by go na miejscu zabiła z taką złością,jak nerwica,rzuca nim i skacze po nim-nie uczę jaj agresji,anie nie ogląda tego w tv,wydaje mi się też że może być to coś z neurologią związane zwłaszcza ta agresja xxx to jakas mala psycholka, idz z nia do psychiatry, powaznie mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu ..........
właśnie,że ja jej nie zmuszam robię jej a'la szwedzki stół i spokojnie mówię,żeby brała co chce jeżeli nie chce to nie bierze,a nagle wpada w jakiś szał np że lalka jej z wózka wypadłą i wszystko co stało na stole ląduje na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu ..........
jak mocniej ścisnę jej nadgarstki jak chce mnie uderzyć to odpuszcza i idzie wyżyć się na misiu więc to w sumie jest już moja agresja do niej-nigdy nie uderzę jej tak,aby ją to bardzo zabolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 90999999xsaxdsa
mam się patrzeć jak uderza głową w ścianę? albo rogiem zabawki czy czegokolwiek bije się po głowie? Jeżeli mam na to nie reagować to napiszcie proszę co mam zrobić,aby mi się dziecko samo nie zabiło. xxx oczywiście że nie. Lepiej jej dać to co chce i niech już tylko będzie cicho. Gratulacje, twoje dziecko takie jest bo mu na to pozwalasz. stosuje wymuszenia i manipulacje. Tanczysz jak ci 2latka zagra. Wybacz ale to co piszesz jest poniżej WSZELKIEJ krytyki. ja bym nigdy nie dopuscila ze moje dziecko doprowadza rzucaniem się i agresją do prawie swojej śmierci (bo tak piszesz). ale gdyby tak było to bym cos z tym robiła. Pscyholog? Pscyhiatra? nie wiem, zrob cos z tym,w koncu jesteś matką, a patrzysz jak twoje dziecko się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 90999999xsaxdsa
aha, no to wszystko jasne. Wlaśnie dlatego taka jest. Dlatego bo ma 2 lata a już decyduje o swoim żywieniu. to ty jesteś matką i ty takie cos ustalasz, a ona owszem ma prawo czegoś tam nie lubić wyjątkowo, wtedy nie wciskasz tylko dajesz coś innego. ale jak ty z miejsca dajesz jej takie wybory to sorry, nie spodziewaj się niczego innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu ..........
już nie chodzi o wymuszanie mleka ona tak robi jak jej coś nie wyjdzie jak jej misiu spadnie z krzesła bo go źle posadzi,jak jej but spadnie z nogi,jak nie może drzwi otworzyć,jak wieża z klocków się rozwali,ale może macie rację że to ja jestem najgorsza i nie umiem wychować swojego dziecka od 3 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu ..........
przecież ona nie dostaje ciągle do jedzenia tego samego! same piszecie,że wciskać nie wolno,a jak daję prawo wyboru w jedzeniu to też jest tragedia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź po profesjonalaną pomoc, bo i ty i dziecko te już jej chyba potrzebujcie, dziwne, że pozwalasz jej się wyżyć na misiu - to nie jest dobry sygnał, jak wpada w szał bierzesz ją i trzymasz mocno przy sobie (w ciszy) aż się nie uspokoi, to póki nie zaczniesz pracować z osobą, która się na tym zna..... nie wiem też, ćzy szwedzki stół to taki świetny pomysł - być może za duży wybór tak naprawdę dla niej... ogólnie rzecz biorąc powiedziałabym, że brakuje jej granicale czy ty jesteś w stanie teraz sama z tego wyjść - wątpę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×