Lizanie pupci nowo poznanej partnerce? Kto z Was?

Panowie(a może Panie też) kto z Was przy pieszczeniu nowej partnerki ustami i językiem zapędza się również do lizania jej pupki? Ja tam zawsze każdej nowej partnerce w łóżku funduję taką przyjemność :D niekiedy nawet pchając jęzorek dość głęboko - część jest faktycznie zdziwiona ale nie zdarzylo się jeszcze tak by któraś odmówiła :) Kto z Was też tak robi?

To wyglada mniej wiecej tak ze jak zaproponujesz to prawie kazda powie fu fuu niee chce! ale nic nie mowiac tylko przechodzac do czynow to jecza tak jakby mialy zaraz eksplodowac. lachony to lubia :) ja tez!

DOKŁADNIE tak!!!! jak sie nie spodziewają to są zachwycone bo nie ma miejsca na zbędną pruderię :)

bosh czy tu na prawdę nikt więcej nie rozkoszuje się smakiem kobiecych pupek/? nie lubicie lizać czy jak?

a to jest absolutnie przepiękny obraz; https://pbs.twimg.com/media/BDAA6w5CIAITdUm.jpg :)

Lubie jak moj partner zajmuje sie moja druga dziurka ;)

Na łeb już dostalista,d*pe żeby lizac to trzeba byc jakimsis zboczencem,albo i psychicznie chorym co za poniżenie i nie odpowiedzialnos za swoje zdrowie

poprzedniku - dlaczego az tak ostro nas oceniasz? nie robiłeś takiej przyjemności nigdy kobiecie? Dlaczego poniżenie? nie czuję się poniżony jak lize partnerce w łózku pupeczkę z własnej woli!

Skonczeni idioci to tylko tyle o was ,spróbujcie jeszcze gówna waszych damulek pajace

taaa zaprawdę powiadam Wam cudowna ta sprawa ykhm znaczy dziura odbytnicza zwłaszcza gdy się kogoś zaledwie pozna i nawet pojęcia nie ma czy aby ta osoba z higieną nie jest na bakier nie wspominając nawet o tym że może przed chwilą ktoś jej w tej cudowności przez przypadek podobny do Twojego ...nie wsadzał czego albo grzebał hmmmmm......żekłbym BAJKA z niespodzianką :D hahahah

troszeczkę dramatyzujecie :) no ale ok :) a jak wygląda sprawa w stalych zwiazkach? chetnie lizecie swoim stalym partnerkom tyleczki? wzglednie dajecie sobie drogie Panie lizać pupcie?

absolutnie wylizuje do czysta wszystkim paniom godnym zaufania

ja osobiscie nie lubie jak mi sie ktos do tylka dobiera.nikomu i nigdy rowniez tylka nie wylize bo dla mnie to ponizenie.kojarzy mi sie z praktykami sm,niewolnik lize tylek pani albo odwrotnie.ale jesli ktos chce i moze sie przelamac to jego sprawa.ja mysle ze to sprawa charakteru.ja nie mam w sobie nic z uleglosci.tak samo jak nigdy nie uklekne zeby facetowi zrobic loda.

tylko osoba wolna od uprzedzen moze stac sie niewolnikiem milosci parafrazując siebie jednym slowem kiedy juz zaczniesz lizac d*pe ukochanej bedziesz mogl bez odrazy patrzec w lustro

kwestia samoakceptacji od kiedy porafie siegnąć robie to naprzemiennie

jasne ze brnac milosc miloscia ale bez przesady.jesli kocham to trace swoj charakter?nie.i nie widze zwiazku miedzy miloscia a robieniem czegos wbrew sobie i swojej naturze.moge kochac ale tylka nie wylize.moge kochac ale w tylek sie przeleciec nie dam.proste.

jezeli nie potrafisz zrobic czegos wbrew swojej naturze tzn nie jestes panem siebie a to znaczy, ze zadnym panem nie jestes

jasne ze brnac masz racje od dzis zaczne byc panem siebie i bede lizac tylki,klekac przy robieniu loda i pozwolic sie spuscic na twarz.jak mi moj facet powie ze chce mnie widziec jak mnie nasz sasiad pieprzy tez sie oczywiscie zgodze.jestem niewolnikiem milosci i jutro sobie normalnie spojrze w twarz.chyba mylisz pojecia.jesli kochasz i sie na wszystko godzisz to wtedy Ty nie jestes juz panen samego siebie.poprostu kreci Cie lizanie tylka i jest to ok i dlatego postrzegasz to inaczej.

nie wiedzialem ze ty dziewczyną jestes osobiscie uwazam, ze kazda dziewczyna jest ksiezniczką i gwiazdeczką I absolutnie ma prawo do tego, zeby ktos taki jak ja, zlapal ją za koltuny i kazal ssac

jasne ze brnac jestes wulgarny i nie bede sie znizac to twojego poziomu bo tez bym cos napisala

nie chcialem cie urazic pozwolilem sobie na idiotyczny zart, bez powodu zazwyczaj rozmowy tutaj są na duzo wyzszym poziomie i masa ciekawych ludzi jeszcze raz przepraszam

dzień dobry i podnoszę :*

wylizalem wczoraj zonie kakaowe oczko.. z***biscie bylo, cieklo jej po udach i posladkach! jak w nia wszedlem to po chwili miala orgazm a po wszystkim znowu sie dossalem do jej d*pci i wylizalem mmmm :)

żonka zadowolona? ja swojej wczoraj lizałem słoneczko momentami nawet BARDZO głęboko i jednocześnie robiłem dobrze ręką - doszła jak eksplozja wulkaniczna :D Ktoraś z pań była tak pieszczona?

Wsadź ten ozor krowie w d**ę... I niech Ci puści bąka ty zjeb... genetyczny

ja tam z nienacka zone tam przyatakowalem troche sie opierala ale jej c*pka zalala sie soczkami jak nigdy dotad,widac jej sie jednak podobalo,uprzedze kontrkomentarze i napisze walcie sie pruderyjni narzekatorzy

Jest jedna stara, żelazna zasada w życiu. Otóż... Jeśli nie robisz swojej partnerce tego co lubi i co sprawia jej przyjemność to.... ktoś inny to robi..... Co niektórzy - szczególnie Ci tymczasowi i niezalogowani - "goście" - powinni wyhamować ze słownictwem albo skrócić łańcuch tak aby nie sięgać do klawiatury.... Pozdrawiam

biterman a ty lizesz czarne suoneczko? :D

Nie wiem na jakie partnerki trafiasz... Jak bardzo są zadbane lub jak bardzo nie są... Uważam, że sex to nie tylko machanie kijem jak Gerwazy mieczem.... Tylko coś o wiele bardziej złożonego. Coś tak złożonego, że co nie którzy nie są w stanie zgłębić tego w swoim umyśle... Szkoda czasu na pisanie z Tobą... "Masa energii psu w d*pe"

Z tego co wyczytałem wcześniej - wywnioskowałem, że wchodzenie z Tobą w jakikolwiek dialog to jak bieganie na "setkę" w gumowcach - masa energii psu w Tyłek