Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Życie z mamisynkiem- jedynakiem

Polecane posty

Gość gość

Z jednej strony go kocham a z drugiej boję się jak cholera. Mój narzeczony jest jedynakiem i mamisynkiem. Ma 27 lat i np.nie przyjedzie do mnie na noc,bo mama mu nie pozwoli i będzie zła. Widujemy się raz na tydzień na kilka godzin, bo pracujemy w różnych miastach i mieszkamy dość daleko od siebie. Kiedyś mieszkalismy przez rok razem, ale oczywiście Mamie powiedział, że mieszkanie wynajmuje z kolegą. Mam tego dość. Czy to się zmieni? jak z nim rozmawiać. Powiedziałam mu, że jest synalkiem mamusi i mam tego dość, ale nie przyniosło to efektów. Mam 27 lat i nie wiem o robić...był ktoś w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heeelp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy będziecie omawiać jakiś poważniejszy temat (zamieszkanie razem, wyjazd, urlop, zmiana pracy) a on będzie chciał się poradzić Mamy, zapytaj go "Jesteś mądrym i dorosłym facetem, kiedy zaczniesz SAMODZIELNIE podejmować decyzje?" Pamiętaj, że forma zdania jest ważna, początkowe i wspierające słowa (mądry, dorosły) są potrzebne. Mówisz to ciepłym, delikatnym głosem. Bez pretensji, nie mówisz tego w złości, kłótni - tylko w spokoju i z troską. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy będziecie omawiać jakiś poważniejszy temat (zamieszkanie razem, wyjazd, urlop, zmiana pracy) a on będzie chciał się poradzić Mamy, zapytaj go "Jesteś mądrym i dorosłym facetem, kiedy zaczniesz SAMODZIELNIE podejmować decyzje?" Pamiętaj, że forma zdania jest ważna, początkowe i wspierające słowa (mądry, dorosły) są potrzebne. Mówisz to ciepłym, delikatnym głosem. Bez pretensji, nie mówisz tego w złości, kłótni - tylko w spokoju i z troską. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy będziecie omawiać jakiś poważniejszy temat (zamieszkanie razem, wyjazd, urlop, zmiana pracy) a on będzie chciał się poradzić Mamy, zapytaj go "Jesteś mądrym i dorosłym facetem, kiedy zaczniesz SAMODZIELNIE podejmować decyzje?" Pamiętaj, że forma zdania jest ważna, początkowe i wspierające słowa (mądry, dorosły) są potrzebne. Mówisz to ciepłym, delikatnym głosem. Bez pretensji, nie mówisz tego w złości, kłótni - tylko w spokoju i z troską. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy będziecie omawiać jakiś poważniejszy temat (zamieszkanie razem, wyjazd, urlop, zmiana pracy) a on będzie chciał się poradzić Mamy, zapytaj go "Jesteś mądrym i dorosłym facetem, kiedy zaczniesz SAMODZIELNIE podejmować decyzje?" Pamiętaj, że forma zdania jest ważna, początkowe i wspierające słowa (mądry, dorosły) są potrzebne. Mówisz to ciepłym, delikatnym głosem. Bez pretensji, nie mówisz tego w złości, kłótni - tylko w spokoju i z troską. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję Jacku. Ale czy nie uważasz, że ukrywanie faktu wspólnego mieszkania, albo strach przed noclegiem u mnie nie jest normalny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, współczuję. Jak Ty z nim wytrzymujesz? Ja bym się poddała już dawno... Mam znajomą, która naściemniała rodzicom, że mieszka z koleżanką a nie chłopakiem, ale ma 20 lat, nie 27... To nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, współczuję. Jak Ty z nim wytrzymujesz? Ja bym się poddała już dawno... Mam znajomą, która naściemniała rodzicom, że mieszka z koleżanką a nie chłopakiem, ale ma 20 lat, nie 27... To nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie. boję się, że po ślubie będzie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytasz czy strach przed Matką (ojej co będzie) jest normalny. Dla niego jest, dla Ciebie nie. Dla faceta który boi się Mamy i jest od niej zależny - jest to normalne. Facet jest niedojrzały, Ty swoim mądrym zachowaniem możesz mu pokazać czego oczekujesz od dojrzałego, samodzielnego faceta. A on ma szanse podążyć za Tobą. Jego miłość, pożądanie i przywiązanie do Ciebie powinno mu pomóc. Masz szansę jednak musisz go motywować do: - samodzielnego podejmowania decyzji - przyjęcia konsekwencji za swoje decyzje - uwolnienia się emocjonalnego od Matki Takie dorośnięcie jest możliwe. Wiem, bo sam musiałem przez to przejść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytasz czy strach przed Matką (ojej co będzie) jest normalny. Dla niego jest, dla Ciebie nie. Dla faceta który boi się Mamy i jest od niej zależny - jest to normalne. Facet jest niedojrzały, Ty swoim mądrym zachowaniem możesz mu pokazać czego oczekujesz od dojrzałego, samodzielnego faceta. A on ma szanse podążyć za Tobą. Jego miłość, pożądanie i przywiązanie do Ciebie powinno mu pomóc. Masz szansę jednak musisz go motywować do: - samodzielnego podejmowania decyzji - przyjęcia konsekwencji za swoje decyzje - uwolnienia się emocjonalnego od Matki Takie dorośnięcie jest możliwe. Wiem, bo sam musiałem przez to przejść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×