Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basia10051-71

Ciąża i macierzyństwo około 40 :)

Polecane posty

Maja pisz na mama20111@wp.pl. Bardzo chętnie z Tobą porozmawiam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja___
Dziękuję dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam jestem z wami pierwszy raz mam 40 lat i jestem w 7 tygodniu ciazy moj partner ma 47 lat i chyba jest zalamany niewiem co robic jestesmy ze soba 4 lata mamy duze dzieci z poprzednich zwiazkow nie wiem co dalej boje sie ze on nie wytrzyma i odejdzie prosze o rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
Witam Cię ,ja tu także nie jestem długo , mam 43 lata i jestem w 9 tyg. Trudno radzić coś w takiej sytuacji . Musisz sama wiedzieć co Was łączy ,jak silne jest to uczucie ,poza tym taka nowina każdego zwala z nóg , my kobiety oczekujemy ,że nasi mężczyźni to twardzi faceci ,ale oni też przeżywają różne sprawy po swojemu , porozmawiajcie ze sobą , wtedy dowiesz się co On naprawdę myśli ,może potrzebuje trochę czasu , żeby oswoić się z myślą ,że będzie ponownie tatusiem, życzę C***owodzenia i pisz ,tu są fantastyczne dziewczyny i znajdziesz tu wiele pozytywnych wibracji ,tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
Maja Ciebie mocno ściskam, wiara czyni cuda ,pozytywne nastawienie i siła wewnętrzna ,zobaczysz uda się ,bo dlaczego nie miłoby się udać Kiedyś ktoś powiedział mądre słowa ; Jak kobieta nie chce mieć dziecka to zrobi wszystko ,aby je nie mieć ,ale jeśli chce to poruszy niebo i ziemię ,żeby je mieć ,takiej determinacji i Tobie życzę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) Maja super, że się nie poddajesz, znajdź dobrego ginekologa i próbujcie dalej, szkoda każdego cyklu, trzymam mocno za ciebie kochana kciuki, życzę powodzenia, Gościu partner z czasem się oswoi z myślą że ponownie zostanie ojcem, daj mu trochę czasu, a ty kochana ciesz się z ciąży i dbaj o siebie, Mandarynko co u ciebie słychać, jak samopoczucie? ja właśnie kupiłam glukozę i w poniedziałek robię badania, Mon cheri jak Tosia, byłyście już na świeżym powietrzu ;) Ewa co tam u Antosia, no mam nadzieje że jest grzeczny ;) Andzia odezwij się, jak życie w wielkim mieście ;) pozdrawiam miłego dnia u nas prawie koniec ferii :( 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja___
Witam.Gościu tez uważam,że po prostu potrzebujecie troszkę czasu zeby się z oswoić z nową sytuacją.Mam nadzieję,że to Was zwiąże jeszcze bardziej.Czekam na wieści :) Jolka ja zaczynam miec mętlik w głowie... Boję się kolejnego takiego ciosu.Pozdrawiam wszystkie dziewczyny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kataris
maja dobrze cię rozumiem ,ja po stracie też się bałam i nadal boję ,szczególnie,że nie zachodziłam w ciążę przez 18 miesięcy i prawie straciłam nadzieję a tu proszę już 10 tydzień;) wszystko na razie przebiega dobrze ale sama musisz zadecydować czy masz wystarczajaco duzo sił wszystkiego dobrego dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny. Gościu trudno wczuć się w uczucia partnera, ale wiem, że On potrzebuje czasu. Zobaczysz, że bedzie Cię wspierał i potem cieszył się maleństwem. Potrzebuje czasu jak każdy, nawet młodszy. Ciąża to zazwyczaj niespodzianka i duża niewiadoma. Mandarynka co u Ciebie? Jak samopoczucie? Jola, taki wypad w góry to super sprawa, ale moja starszyzna juz jeżdzi sama. Antoś jest super, powoli ustala sobie rytm dnia. Nadal je co 3 godziny, w nocy jest różnie. Potrafi przespać nawet siedem godzin,ale i też budzi się często. Ot urok macierzyństwa. Będzie rozpieszczonym dzieckiem, bo mój mąż oszalał na jego punkcie. Mógłby malutkiego przykleic do siebie i z nim egzystować. Jolu a Ty jak się czujesz? Mam troche problemów z tą opuchlizną z nóg, bo kiepsko schodzi. Lekarka powiedziała, że może nawet do dwóch miesięcy tak trwać. Zaczynam masaże, okłady itp domowe sposoby, bo nie mogę nic stosowac, bo karmię piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Ale zima nam się objawiła w całej okazałości. Ewa ja się tam nie dziwię że Antoś zauroczył całą rodzinę:) Fantastycznie że tatuś tak się zaangażował:) Mam pytanko kupowałaś laktator a jak tak to jaki?Mam dylemat między Lovi a Avent. Gościu tak to już jest że partnerzy na początku mogą mieć obawy.Weź go na usg jak zobaczy na ekranie małego szkraba to mu serce zmięknie. Jola nie zazdroszczę tej glukozy.Fee ja robiłam ją dość wcześnie bo jakoś w 23tc. A moje samopoczucie średnie coraz bardziej boli mnie kręgosłup i nawiedza mnie senność.To chyba przez te nocne wizyty w toalecie.Młoda strasznie się rozpycha potrafię się obudzić i na brzuchu mieć czubek w postaci małej stópki:) Już nie mogę się doczekać jak ją przytulę. Jola a ty myślisz o cc czy bardziej nastawiona jesteś na sn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandarynko mam laktator ręczny Aventu, bo takie mam butelki. Właściwie go nie używam, bo mały pięknie ssie. Stosowałam go w szpitalu żeby ściągać pokarm jak mały był pod lampami. Kupowałam na Electro.pl razem z butelkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja___
Kataris..ja nie mam juz tyle czasu by czekac czy sie uda i tylko to mnie przeraża...Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) u mnie mróz nie odpuszcza :( cieszę się dziewczyny, że u Was wszystko ok :) byle do wiosny ;) Maja nic się nie bój, życie pisze różne scenariusze, co zrobić takie życie, Kataris super że wszystko u ciebie z ciążą ok, wczoraj zamówiliśmy materac do łóżeczka, fajnie tak kompletować wyprawkę dla dziecka - prawda Mandarynko, byłam w h&m ale biustonosze do karmienia są tam drogie 59 zł, na allegro są o połowę tańsze, muszę sobie kupić ze 2 albo 3, Mandarynko ty ile kupiłaś ;) Ewa super że Antoś zdrowo rośnie :) mój mąż powoli zaczyna zadaniowo działać, pyta się tylko kiedy skręcić łóżeczko, fotelik kupił, adaptery do fotelika bo inny mamy wózek i inny fotelik, no i materac najlepszy zakupił ;) pozdrawiam, miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pmpm
Witam Was, czytam Wasze posty z ogromnym zainteresowaniem, temat tego forum to także moje życie. Pewnie niebawem opiszę moją sytuację, Wasze teksty to prawdziwe wsparcie, cieszę się że tu trafiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
Witam Maja , Ty , przestań-TAK-myśleć ,bo jakiegoś doła dostaniesz , Ty masz myśleć ,że zaczynasz coś nowego ,że przed Tobą jest coś fantastycznego i czeka na Ciebie ,od nastawienia bardzo dużo zależy. Dziewczyny fajnie się Was czyta ,jedne z dziećmi przy piersi ,drugie już "na ostatnich nogach" , a ja tu na samym początku drogi . Wczoraj byłam u lekarza ,cała lista badań ,toż ja przez całe życie tylu nie zrobiłam! Ale jak mus ,to mus. No ale zbadał i powiedział ,że ciąża rośnie, to teraz sobie trzymam swoje kciuki za rośnięcie swojej ciąży-)). Pozdrawiam i witam Nowe Dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gaba super że wszystko u ciebie ok, niech dzidzia rośnie, a badaniami się nie stresuj, kasy trochę będziesz musiała wydać chyba że nasz je na fundusz, u mnie piękne słońce, wróciłam ze spaceru, rześko i mroźno, lubię taką zimę ale ponoć ma być odwilż :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kataris ja mam gdzieś co inni piszą i sądzą o późnym macierzyństwie ;) ja pochodzę z rodziny gdzie kobiety rodziły po 40 i wszystkie zdrowe dzieci urodziły, opinia ludzi mnie nie interesuje, mam to w czterech literach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze,że tutaj nie piszą, bo szkoda czasu na czytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga 40
Witam! Mam 40 lat, 15-letniego syna i 45-letniego męża. Namawiam małżonka na kolejne dziecko, ale on twierdzi, że jest na to za stary. Jak myślicie, czy warto go w ogóle przekonywać, że nie jest za późno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kataris to dobry temat dla trolii, ktore zniszczyły poprzedni topic***prawie ten, bo wiele dziewczyn pisze na fb. Ja mam to gdzieś i to olewam, bo mi nikt nie wychowa i nie utrzyma dziecka. Poczytałam sobie trochę i wiele głosów jest po naszej stronie. Iga do dzieła, bo czas ucieka, ja tak zwlekałam i teraz wiem, że niepotrzebnie.Od 28 grudnia mam największy skarb, cudownego syna, szczęście jakiego nie można opisać. A bliźniaki mają po 19 lat i wszyscy oszaleli na punkcie małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie mama45?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba102
Hej Dziewczyny Ja też poczytałam ,szkoda nawet energii na to ,aby cokolwiek odpisywać ,troszkę ograniczone jest to nasze społeczeństwo ,a przynajmniej jakaś jego część . Już tu pisałam , przecież nasze babki też rodziły w późnym wieku ,nie pamiętam aby jakakolwiek historia opowiadała o antykoncepcji 100-lat temu na wsi-))). Faktem jest że natura sama wykluczała te przypadki które nie miały szans przeżycia ,ale nie uwierzę że wszystkie kobiety wówczas kończyły cykl w wieku 40-stu lat i szlaban. Każdy ma prawo się wypowiadać i powiem szczerze niektóre argumenty tych "zajadłych"pań do mnie trafiają. Przecież każda z nas zastanawia się czy da radę ,czy nie zapóźno ,no i czy dziecko będzie zdrowe. Myślę że to normalne i nie ma co tego ukrywać. To jest moja trzecia ciąża,dwie poprzednie to wpadki-)) ,ta miała być planowana ,z planowania wyszły nam nici ,i znów wpadka-ja też zastanawiam się jak będę wyglądała (50-cio letnia mama)z dzieckiem pod szkołą ,może nie tak źle-))) ale jak na razie nie ukrywam jestem pełna obaw. Pozdrawiam Was cieplutko ,bo słoneczko troszkę się pokazało za oknem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) u mnie wiosna w słońcu 18 stopni :) wróciłam właśnie z badań, glukoza fee ;) musiałam czekać 2 godziny na ponowne pobranie krwi, wyczekałam się za wszystkie czasy ;) właśnie kurier przyniósł materacyk do łóżeczka :) idę zjeść obfite śniadanie bo jestem jeszcze na czczo ;) piszcie dziewczyny co u was :) pozdrawiam miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Mama 45 już ma chyba maleństwo przy sobie:) Iga 40 jak tylko czujecie się na siłach to trzeba próbować.Bywa że ludzie mając 45 lat są bardziej aktywni i mają więcej energii niż ludzie którzy mają dwadzieścia kilka lat.Po prostu teraz młodzi ludzi głównie siedzą przed komputerem i są zmęczeni samym oddychaniem.Widzę to w pracy gdzie Ci najmłodsi są najbardziej zmęczeni. Jola dobrze że już po badaniu trzymam kciuki za dobre wyniki. Ja już zaczynam ostatnie odliczanie.Młoda strasznie się rozpycha.20 go dowiem się ile waży i jestem trochę przerażona.Ale moja mama mówiła że poród z bratem miała najlżejszy a ważył 4200. Ciuszki już w większości mam poprane i wyprasowane.Wczoraj kupiłam ręczniczki dla młodej.W sumie muszę jeszcze dużo kupić.Te biustonosze w h&m oglądałam i chyba jednak na nie się zdecyduje.Poluje jeszcze na jakiś fajny lekki szlafroczek i powiem tak ze ciężko taki znaleźć tzn jak już są te cena jest kosmiczna a jak już cena do zniesienie to znów nie ma małych rozmiarów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, wpadłam do Was na chwilkę. wszędzie jakaś głucha cisza zapanowała. Ja kończę 27 tc. W 26 tc mała ważyła 860 gr i wszystko z badań ok. Glukozę tez miałam niedawno i też ok. jeden dzień po wizycie u gina trafiłam na IP bo macica strasznie mi się stawia. skurcze miałam co 5 minut. Sa niebolesne i krótkotrwałe, nasilają się jak leże. Zrobili mi ktg i badanie szyjki. wyszło im że ok i kazali przyjechać jeśli się będą powtarzać. To było w piątek. Do teraz skurcze są nadal tyle, że rzadsze. Trochę się martwię ale tłumaczę sobie, że to zwykłe skurcze b-h i taka fizjologia. Podzielcie się doświadczeniami na temat skurczy koleżanki proszę, nie będę latać na IP codziennie. I Mandarynko piękne imię wybrałaś. Zazdroszczę Ci już tego 33 tc. Możesz już być spokojniejsza. Ja jeszcze muszę odliczać przynajmniej do 30 żeby spać lepiej. I Nic jeszcze dla dziecka nie kupiłam. Dla siebie 5 koszul do szpitala i 4 szlafroki. Wszystkie w kolorze czerwonym albo granatowym. Mam wizję zalewu krwi i tym podobnych przyjemności :) Napiszcie, że to nieprawda i mogę zabrać tylko jedną w białym kolorze. I pozdrowienia dla wszystkich. szczególnie dla starszych mam, które szczerze podziwiam. mon cheri - buziaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taida co do zalewu krwi po porodzie,to różnie ;) ja to jak rodziłam pierwszy raz wyobrażałam sobie nie wiadomo co a tu tyle o ile to krwawienie. Natomiast moja koleżanka po cc,jak pierwszy raz wstała z łóżka,to ojojoj,aż podłoga musiała być myta,tak poleciało :/ tak więc to sprawa różna ;) życzę szczęśliwego rozwiązania,zdrowego maleństwa,a dziewczynom starającym się upragnionych II kreseczek i spokojnych 9 miesięcy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Taido i dziękuję:) Nie martw się wszystko u Ciebie zmierza do szczęśliwego finału.Zobaczysz zaraz i Ty będziesz w 33tc:)Już jedną nogą wchodzisz w trzeci trymestr:) Nieźle się obkupiłaś w te szlafroki i koszule.W sumie ja też jakiś jasnych koszul czy piżam nie kupowałam właśnie przez ten strach że jakby co to plama nie będzie zbyt widoczna. Myślę że te skurcze które odczuwasz to H-B ja też dość wcześnie je poczułam i dość intensywne były.Bywa że jak mi brzuch napnie to aż przysiąść muszę. A Ty już masz imię dla córeczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taido, ja miałam nieprzyjemne i częste skurcze HB w obu szczęśliwie donoszonych ciążach :) powodzenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama45
witajcie dziewczyny jestem juz w domu 22,01 urodzil sie moj synek waga 3700 , 10 punktow , rodzilam sn po porodzie okazalo sie ze ma bakterie i dostal antybiotyk dlatego pobyt nam sie przedluzyl w szpitalu ale jest juz dobrze jest sliczny i taki kochany puzne macierzynstwo jest cudowne pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×