Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basia10051-71

Ciąża i macierzyństwo około 40 :)

Polecane posty

Wlasnie wrocilam ze spontanicznych 3 dni nad morzem , trzeba pokorzystac jeszcze we dwojke ;).... X Heniutek flegaminka rozrzedza sluz rzeczywiscie i nasienie tez , jesli cos jest za geste , bierze sie syropek od okolo 5 dni przed owu :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotko Agata Mróz to jednak inna historia.Co innego, gdy nie ma się dzieci i pragnie chociaz tego jednego.A co innego, jak sie już chociaż jedno ma.To oczywiście nie moja sprawa, nie moja decyzja, ale mnie chodzi o to, ze wyniki może mieć super rewelacyjne a ciąża może odwrócic całkowicie sytuację.Ja bym się chyba bała zaryzykować w takiej sytuacjii, ale Twojej znajomej zycze dużo zdrowia i żeby wszystko sie szczęśliwie skończyło bo na pewno na to zasłuzyła po tym co przeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon cheri,Corula i pani gość od wiesiolka wielkie dzięki.Znalazlem jeszcze jakiś wynalazek zel CONCEIVE PLUS czy jakos tak to kupie.Poletko mam do obrobienia:Pzajrze do Pieknych Pan bliżej polnocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkowo. Mam mały spadek humorku może to hormony :{ Życzę spokojnej nocy mam nadzieję że nie będzie mnie tutaj dzisiaj w nocy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczek9
do Andzia1973 z 23.08.2013 10:25 powiedziałam endo o naszych ciążowych planach, podwyższony poziom TSH (a taki mam) utrudnia utrzymanie ciąży. Jestem w trakcie ustawiania hormonów, Sądzę że w październiku poziom będzie już ok, bo jestem już na dawce docelowej. Jeżeli nie zaciążymy następnym krokiem będą badania dot. naszej płodności. Stąd moje pytania dot. metod badania płodności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzi1973
Gosia, w kwestii badań płodności ja Ci nie pomogę, nigdy z tym problemu nie miałam (mam wrażenie że jestem wiatropylna :-P), ale są tu dziewczyny wyedukowane w tej dziedzinie i napewno któraś Ci coś podpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuuuuu a to się koleżanki dzisiaj zawieruszyly.Nadal jestem w transie az do jutra:P Andzia seks na zawolanie i zadaniowy ma się mniej więcej tak jak tandetny obrazek od księdza po koledzie do freskow Giotta:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heniutek, może kosmicznych fajerwerków nie ma co oczekiwać, ale nawet zadaniowy sex w odpowiedniej oprawie mógłby być fajny. Ne wiem jak tam między Wami jest, ale jakaś bliskość i uczucie musi być, skoro stracie się o drugie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do tematu raka to jest to bardzo indywidualna sprawa. niestety z rakiem bywa tak ze jesli jest zlosliwy to pomimo stabilnego i dobrego zdrowia moze uderzyc znacznie mocniej i pozniej...kobieta moze miec raka nawet po porodzie bo wtedy nie czuje ze sa jakies zmiany a oslabienie moze wskazywac na raka. w mojej rodzinie byl taki przypadek...ciotka miala 29 czy 27 lat jak zmarla i osierocila dwojke dzieci. byla bardzo mloda kobieta i co z tego? rak to rak. a jak juz jest zlosliwy to niestety czasami modlitwa nie pomoze. 2 lata temu przezylismy tragedie w rodzinie: rak zlosliwy zaatakowal mojego dziadka (pluca) mimo ze nie byl palaczem. byla operacja niby wszystko ok. po 3 latach rak znowu zaatakowal i nie pomogla juz chemia ani radioterapia bo pojawily sie przerzuty nawet na kosci, skore... nie ryzykowalabym zachadzac w ciaze. tak naprawde masz szanse 50/50 a rak jest dziedziczny. czesto jest tak ze operacja gwatrantuje 100% zdrowie a po roku, dwoch latach nagle moga pojawic sie przerzuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heniutek wodny ale
ty jest zjeb genetyczny. ciebie rodzice to przez dziurke od klucza robili? kto tam pisal o tych rodzinach wielodzietnych to u mnie niestety takie ktore ja znam sa bardzo biedne. moze wy mieszkacie poza Polska bo w Polsce nie ma bogatych rodzin wielodzietnych. kazdy klepie biede, a dzieci nie maja nic oprocz rzeczy po starszym bracie czy siostrze. czasami pojawia sie problem z kupieniem podrecznikow do szkoly, bo z roku na rok nagle zmieni sie program i wszystko nowe trzeba kupowac, bo nawet uzywanych ksiazek w ksiegarniach akurat takich nie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wyżej Mieszkam na wsi znam rodziny wielodzietne, które biedy nie klepią.A jedno malżeństwo które ma 6 dzieci jest najbogatsze w mojej wsi.Zrozum człowieku, ze to, że Ty nie spotkałaś na swojej drodze wielodzietnych rodzin bogatych nie znaczy, ze takich nie ma.Oczywiście sa tez w mojej wsi rodziny bardzo biedne ale sa to rózne rodziny, niektóre maja jedno dziecko, niektóre 4 czy 5 dzieci.Nie powinnaś patrzyć na wszystko przez pryzmat tylko swojego myślenia, postrzegania świata bo przedstawiasz sie jako osoba, która uważa siebie za wyrocznie i Boga.Przemyśl swoje zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość i nie gośc
Ta z 19;36 to byłam ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba,która pisała o 14.00 ma straszny uraz do wszelkich niedostatków /ciasnota,brak pieniędzy na konieczne rzeczy itp/. Świadczy to o ogromnej traumie jaką przeżyła w swoim życiu,dlatego z taką gorliwością stara się każdego ustrzec przed podobnym życiem.Wszystkie przykłady niby znajomych,są jej własnymi przeżyciami. To co poczytujecie za napastliwe i prostackie wtrącanie się do waszego życia,wynika z wielkiej troski o Wasze dzieci,aby nie doznały jej losu. Posłuchajcie jej i starające się-wybijcie to sobie z głowy,ciężarne-biegiem na aborcje,te które już urodziły-dzieci do śmietnika,dzieci chore-eutanazja. Oj dziewczyno-zamilknij wreszcie i zostaw ludzi z ich zmartwieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam nocnie :) Ale nudy a zasnąć nie mogę. Wzięłabym się za pranie ale syna obudzę jak zacznie wirować,moja praleczka jak wiruje to jakby odrzutowiec startował więc wole nie ryzykować o tej porze :D bo może sen nadejdzie i sama będę się czuła jak na lotnisku. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
julijulijanka ależ z Ciebie nocna ćma :)!miłego dnia Wszystkim 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 5 rodzenstwa
Mam 23 lata i razem ze mna w domu jest 5 dzieci. Jestem najstarsza z rodzenstwa, a najmlodsza siostra ma 12 lat. Idac na studia dzienne wynajmowalam mieszkanie, a pozniej akademik, bo bylo taniej. Dorabialam sobie jako hostessa. Mieszkanie, czy akademik oplacali mi rodzice. Niestety sytuacja w domu zmusila mnie do tego, ze musialam zrezygnowac ze studiow dziennych i przeszlam na zaoczne. Pracuje na jedna zmiane tzn. mam ciagle nocki. Czesto, jak mialam zjazdy na uczelni, to w sobote konczylam prace o godz. 6 rano, a wyklady zaczynaly sie juz o 8.15, gdzie jeszcze musialam dojezdzac do szkoly ok. 60km, bo pksy jezdza kilka razy dziennie do miasta, w ktorym studiuje. Jestesmy rodzina wielodzietna, ale jak czytam Was, ze znacie same bogate rodziny wielodzietne, to zastanawiam sie skad te rodziny sa. Wiadomo, ze w kazdym wojewodztwie zarabia sie inaczej, wiec moze macie inne zarobki albo te rodziny mieszkaja na wsiach i rodzice sa rolnikami? U mnie nigdy nie przelewalo sie. Mama pracuje jako sprzataczka, a tata jest pracownikiem fizycznym. Czasami tata wyjezdzal do Niemiec do pracy, bo wtedy wpadlo wiecej pieniedzy. To jest racja, co napisal ten ktos wczesniej, ze z podrecznikami jest problem, wyprawki kosztuja. Moje mlodsze rodzenstwo ma miedzy soba niewielka roznice wieku i rodzice tez mysleli, ze ksiazki z jednego na drugiego beda przechodzic, a tak nie jest, bo wszystko trzeba kupowac nowe. Moja siostra 12 lat i brat 13 lat juz nie wymienili sie ksiazkami, bo nagle program zmienil sie. Pensje rodzicow tez nie sa duze. Dobrze, ze ja pracuje, bo wtedy mam swoje pieniadze i juz tak nie wolam od rodzicow na moje potrzeby. Ale co z tego, jak praca na jedna zmiane wykancza mnie i czesto nie wiem o czym jest mowa na wykladach, bo spie z otwartymi oczami. Powinniscie byc bardziej wyrozumiale, bo ja nie klepie biedy, ale mimo to brakuje pieniedzy i wsrod moich znajomych, ktorzy maja po dwojce czy trojce rodzenstwa tez im nie przelewa sie. Czesc z nich w ogole nie poszla na studia albo poszli dopiero pozniej, jak odlozyli sobie na czesne. Wiadomo, ze im pozniej idzie sie na studia tym gorzej, bo robi sie luka w nauce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 5 rodzenstwa
Ci co nie maja rodzenstwa lub jest ich gora dwojka dzieci w rodzinie maja o wiele lepiej w zyciu. Juz nie wspomne o tym, ze jedynacy maja najlepiej i najwygodniej. Nie znam zadnej rodziny biednej z jednym, czy z dwojka dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic do nich nie pisz bo zaraz odezwie ci sie heniutek wodny zrobiony przez dziurke od klucza xD to sa takie dewoty ze nawet jak mowisz ze to jest czarne to i tak beda wmawiac ci ze to jest biale a nie czarne. odpusc sobie bo tutaj sa tepaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosci wyzej no i co z tego? to ze macie żal do rodziców bo na niewiele ich stać ,to chyba swoim rodzicom te swoje żale należałoby wygarnąć ,porozmawiać dlaczego macie tyle rodzeństwa ,dlaczego się nie zabezpieczali?a moze nawet uswiadomić bo moze was być jeszcze więcej,tam te swoje zale ,w domu rodzinnym wylewać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko do ciężkiej ch***ry jaki to ma związek z ciążą po 40????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a taki zebys stara pipo zastanawiala sie w zyciu nad czyms jeszcze innym a nie tylko nad ciaza po 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mam 5 rodzeństwa
Ty laska masz 23 lata, co jest złego w tym że pracujesz i zarabiasz na swoje potrzeby?? Najlepiej sobie postudiować tak do trzydziestki i żeby mamusia z tatusiem nakarmili, ubrali i odpowiednie rozrywki zapewnili... Straszliwie roszczeniowe rośnie to pokolenie, wszystko się im należy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenkaaaaaa
znowu pisze ta co nie potrafi kropek stosowac tylko wali tymi przecinkami....kobito ciebie nie uczyli w szkole poprawnie pisac? nikt nie kaze ci pisac polskich znakow, ale kropka oddziela zdanie od kolejnego, a te przecinki wprowadzaja zamet w twojej wypowiedzi i nie wiadomo o co tobie chodzi:/ czepiasz sie za kazdym razem kazdej osoby, ktora tutaj pisze, a sama rozumem nie grzeszysz. oczekujesz od kogos wybitnej elokwencji, zgadzania sie z kazda wypowiedzia kobiety (bo nie dziewczyny!) po 40, a sama nie potrafisz dac dobrej rady, komus wypominasz glupote, a twoj jez.polski jest tragiczny! nie wiem w ogole co to za styl pisania, zeby nie wiedziec co to jest do cholery kropka w zdaniu!!!:/ wystarczylo, ze przeczytalam 2 strony watku. o zgrozo!!! dziwic sie, ze tak z was nabijaja sie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenkaaaaaa
gosciu powyzej! co innego jest pracowac, bo sie chce, a co innego jest jak rodzice naprodukowali dzieci i oczekuja wiankow od najstarszego dziecka. czytaj uwazniej, ze ona pracuje na nocki i w pewnym sensie zawala szkole, bo co z tego, ze siedzi na zajeciach, jak nic z nich nie wynosi? sama mialam dziewczyne na roku, ktora pracowala na noc i w koncu skonczylo sie tak, ze wziela urlop dziekanski, bo narobila sobie takich zaleglosci. niby uczyla sie na egzaminy, a i tak nic nie wchodzilo do glowy. nie na kazdych studiach da sie pracowac lub wypracowac stypendium naukowe, gdy tylko nieliczni dostaja te stypendia, bo odgornie regulamin mowi o pewnych warunkach. co tez robisz, jak zajecia w wiekszosc w tyg konczysz wieczorem, to kiedy isc do pracy? w niektorych przypadkach jest albo szkola albo praca. moze rozejrzyj sie troche, a nie uogolniasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenkaaaaaa
mnie rodzice utrzymywali do konca studiow i do momentu, jak nie poszlam do pracy. nawet majac swoja prace dokladalam sie im pare groszy do rachunkow, bo woleli zebym oszczedzala lub miala na swoje wydatki. ale twoim zdaniem lepiej nie byc pasozytem dla rodzicow, a ci co pomagaja swoim dzieciom to pewnie sa idioci:/ gdyby nie madre podejscie rodzicow, to teraz nic bym nie miala. dziekowac Bogu, ze na swiecie sa porzadni rodzice, a nie takie osly jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×