Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mam problem... Co mam robić?

Rozwód,czy separacja? Doradzi ktoś?

Polecane posty

Gość Mam problem... Co mam robić?

Mamy 4 letnią córkę i mieszkanie na kredyt.Mąż nadużywa alkoholu od kilku lat. Były prośby,groźby,błagania,rozmowy,szantaże.Nie mam już siły.Długo nie umiałam podjąć decyzji przez wzgląd na dziecko,ale po wczorajszej rozmowie wiem już,że nie ma o co walczyć. Po porodzie wróciłam do pracy,ale musiałam z niej zrezygnować,bo nie sprawdzał się jako ojciec(np.spał pijany a 2letnie dziecko chodziło samo po domu albo nie mogłam iść do pracy i zostawić go z dzieckiem,bo był nietrzeźwy),więc zrezygnowałam z pracy. NIewiem,co mam robić.Rozwieść się,czy ,,odseparować''. Niewiem,czy sprzedać mieszkanie,czy przepisać tylko na niego mieszkanie z kredytem,a samej pójść z dzieckiem do matki.Przez jego nieodpowiedzialność nie mam żadnych dochodów.Mimo wszystko nie chciałabym orzekać winy i wyciągać tzw.brudów. Niewiem,na jakie alimenty mam szanse(zarabia ok.2600).Poradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź dziewczyno mnie nie załamuj. Pijak, krzywdzi twoja rodzinę, a ty nie chcesz orzekania o winie? Przede wszystkim zabezpiecz siebie i dziecko. Nie licz na wysokie alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź dziewczyno mnie nie załamuj. Pijak, krzywdzi twoja rodzinę, a ty nie chcesz orzekania o winie? Przede wszystkim zabezpiecz siebie i dziecko. Nie licz na wysokie alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2600 i kredyt?
2600 i wzieliście kredy na mieszkanie na 30 lat??? Wiesz co nie dziwie sie mu że pije, tez bym pewnie popadła w depresję gdybym zarabiała takie grosze i buliła z tego 1500 raty do konca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam problem... Co mam robić?
Raty kredytu teraz to ok.600 zł ( mamy dopłaty). Po opłaceniu wszystkiego zostawało nam ok.1200 na życie + 1000 od mojej babci,którą było stać i chciała nam pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam problem... Co mam robić?
Więc mieliśmy ponad 2000 na życie na 3 osoby plus dodatkowa kasa co jakiś czas,bo mąż pracuje w KGHM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam problem... Co mam robić?
Poza tym mąż już pił jak się dziecko urodziło,a ja miałam wtedy płatny urlop macierzyński i w ciąży też mi zus płacił i odkładałam,więc nie pisz,że dziwisz się,że pił,bo było mało kasy,bo nie było tak źle. To co? Ja też miałam pić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2600 i kredyt?
Nigdz w yzciu nie wyieabzm kredztu przy takich małych zarobkach. 600 zł rata a gdzie czynsz i media??? Zyliście tak naprawdę od 1 do 1, wszytskiego odmawialiście sobie rpzy takich zarobkach. Nie dziwie mu sie ze popadł w depresje a potem w alkoholizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby bylo tak jak piszesz rozwod bylby ewidentnie z jego winy natomiast MUSI byc inaczej bo nie chcesz orzekania o winie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2600 i kredyt?
aha to widziałas ze ma rpoblem z alkoholem i zrobiliscie sobie dziecko?? nie no gratuluje rozumku! Masz to co chciałas a teraz wielkie pretensje i myśli o rozwodzie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolsztyn
Nie śoko nie dziwie ci sie ma ńge zostą twoim ózm mezem na moje to za dużo kasy mieliście on gdzieś pracuje przy takich finansach ma za co pić dziwię się tylko jemu że dzieckiem się sie niechce zajmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam problem... Co mam robić?
Piszesz,że nie wzięłabyś kredytu.A gdzie mieliśmy mieszkać? Kredyt 600,a 4 lata mieszkaliśmy na wynajmie za 500 ! Więc tylko 100 różnicy,a mieszkanie nasze.Ja mam problem z pijącym mężem,a nie z kredytem,nie o tym był temat. Nie chcę orzekania o winie,bo po prostu chcę się rozstać po ludzku i z kulturą. Nie chcę iść do sądu o opowiadać tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam problem... Co mam robić?
Mąż zaczął pić jak córka się urodziła,a nie wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2600 i kredyt?
Piszesz o pijącym męzu zgadza się ale pijanstwo nie bierze się z nikąd. On jest neiszczesliwy i dlatego to robi rozumiesz?? 2600 zł to jest smeich na sali zeby przy takiej pensji wziasc kredyt i to jeszcze na 30 lat!!! teraz macie dopłaty a co będzie jak się skonczy dopłata dla rodzinka na swoim???? Może on to tak rpzeżywa nie pomyslalas?? Tez bym piła jakby na zycie 3 osobowej rodziny zostawało by 1200 zł:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam problem... Co mam robić?
Widzę,że niektórzy usilnie próbują szukać usprawiedliwienia dla faceta,który pije. Ciekawe,czy gdybym ja napisała,że piję i mąż chce mnie zostawić przez to,czy ktoś by mnie usprawiedliwiał. Pytam o radę. Pytam kobiet jak by to załatwiły na moim miejscu,oceny mi nie są potrzebne i nie pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2600 i kredyt?
Może zamiast brac się za rozwód to rusz d*pe do rpacy i popraw waszą sytuację materialną, spraw zeby maz poczuł się pewniej w waszym zwiazku! Wszystko jest na ejgo barkach nie dziwie mu sie ze pije!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolsztyn
zgadzam się z tobą lepiej dać stow dwie więcej niż płacić komuś za dom cały czas i go nigdy nie miedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko wiem czym jest alkoholizm i nie przejmuj sie tymi co nie wiedza i nie znaja zadnego alkoholika. Domyslam sie ze nie chcesz orzeczenia o wine bo dalej go kochasz... Napewno musisz wziasc dziecko i sie wyprowadzic albo jeszcze lepiej jego wyrzucic. Alkoholik moze sie podniesc i zyc normalnie, pracowac, byc dobrym ojce, ale najpierw musi upasc na samo dno i znalezc w sobie sile zeby sie podniesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź dziewczyno mnie nie załamuj. Pijak, krzywdzi twoja rodzinę, a ty nie chcesz orzekania o winie? Przede wszystkim zabezpiecz siebie i dziecko. Nie licz na wysokie alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam problem... Co mam robić?
Nie czytałeś całego wątku chyba.Piszę,że jeszcze miałam 1000 od babci. Jeżeli dla Ciebie mało kasy to powód do picia to gratuluję. I jeszcze raz mówię. Mąż pracuje w KGHM. Bierz zyski,premie i inne ,,trzynastki''. Stać nas był na remont generalny dzieki tym pieniądzom i jeszcze na wczasy,więc finansowo nie było aż tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam problem... Co mam robić?
Ruszyłam d**ę do pracy,jak to nazywasz,ale mój mąż zostając z dzieckiem,upijał się,rozumiesz to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolsztyn
No tak każdy go tutaj nie widzi problemu on nie pije przez kredyt tylko ma za dużo kasy i ma za co to po pierwsze i po sprostu lubi się napić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2600 i kredyt?
babcia moze jutro umrzec i co wtedy? Smieszne ze dorosli ludzie biora pieniadze od babci bo sami nie daja rady! Jeszcze raz powiem-nie dziwie sie ze on pije! pewnie czuje się zerem ze nie potrafi utrzymac rodziny, do tego kto wie czy cie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli już wiesz, że nie ma o co walczyć /tak napisałaś/ to tylko rozwód - będziesz wolna. Kwestia tylko, jak będziesz żyła, gdzie mieszkała, za co? Nie rozumiem Twojej decyzji o odejściu z pracy, to nie jest tak, że przez męża nie masz dochodu... nawet samotne matki pracują, dziecko jest w żłobku, przedszkolu, z nianią... Alimenty nawet przy rozwodzie z jego winy będą małe, bo zarobki ma nieduże i jeszcze kredyt, ale na pewno 500-600zł dostaniesz. Ale to za mało... Musisz iść do pracy, zapewnić opiekę dziecku i normalnie zacząć żyć na własny rachunek. Z mieszkaniem się zastanów, albo przepisać na męża, albo niech Cię spłaci a Ty zostaniesz z kredytem. Mogłabyś ze spłaty podgonić kredyt i miałabyś z dzieckiem gdzie mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolsztyn
A co w tym złego że ktoś chce pomoc, sama byś brała kasę jak mogła tego gościa trzeba zwalić że schodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam problem... Co mam robić?
W styczniu trzynastka,w kwietniu premia,w czerwcu zyski i wczasowe, w lipcu premia.we wrześniu też coś tam i w grudniu jeszcze-łącznie ok. 14 000 dodatkowej kasy rocznie( same zyski ponad 5000). Dlatego zdecydowaliśmy się na kredyt. Powiem to jeszcze raz-nie mieliśmy źle z kasą. Poza tym nawet jeśli, to nie usprawiedliwia picia na oczach dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2600 i kredyt?
a moze zamiast odrazu sie rozwodzić to zmusisz go do leczenia?? nie pomyslalas o tym?? facet pije bo ma problemy, bo jest neiszczesliwy rozumiesz? chcesz go dobic jeszcze rozwodem?? Najpierw sporoj mu chociaz pomoc!!! tak mu slubiowałas rpzecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam problem... Co mam robić?
Moja babcia zawsze chciała mi pomagać,bo prowadziła interes,a ja jestem jej jedyną wnuczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam problem... Co mam robić?
Jak mogę komuś pomóc jak słyszę ,, ja będę pił,a jak ci sie coś nie podoba to tam są drzwi''. O co ja mam walczyć do k***y nędzy? I jeszcze wczoraj mąż mnie zapytał:,, a co ci to przeszkadza w ogóle''?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golonkaaa
Nie słuchaj tych bredni. Widzę, że niektórzy próbują wzbudzić w tobie poczucie winy i usprawiedliwić alkoholika nawet nie czytają tego co piszesz :( Myślę, ze powinnaś spakować manatki i wynieść się do rodziców i to jak najszybciej. Tam nabierzesz dystansu pogadasz z mamą i przede wszystkim zobaczysz jak na to zareaguje mąż. Czy twoje dziecko chodzi do przedszkola? Jeśli tak to możesz poszukać pracy w godzinach gdy jest poza domem. Kredyt braliscie pewnie wspólnie, więc i dług jest wspólny czyli nawet po rozwodzie i ty będziesz nim obciążona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×