jem sobie pizze i nagle slysze

tekst ze strony meza ,, nie jedz tyle bo przytyjesz ,, jak na niego spojrzalam on podszedl dal mi buzi w czolo i powiedzial ,, ide spac grubasku,, co o tym myslec mamy 6 miesieczne dziecko ja waze 68 kg przy wzroscie 179 cm... gdy to uslyszalam odechcialo mi sie tej pizzy ehhh....

to zapytaj sie o co mu chodzi ...może żartował .

cham z Twojego męża i tyle. powiedziała bym mu żeby sam spojrzał w lustro i sie odpier..ił a jak mu sie nie podoba to niech sobie znajdzie lepszą! faceci tacy są. podłe świnie. mnie mój też Wkurza! mam zamiar sie z nim rozejść tylko że nasze dziecko ma 3 miesiące. jak go ostatnio obudziłam rano bo mial jechać do pracy to wyskoczył do mnie z tekstem: w*********j kretynko z***bana, nigdzie nie jade! i co Ty na to? jak widzisz Twój jeszcze nie jest najgorszy.

chałupę i wielki brzuchol. większość polskich facetów to rozlane spaślaki. też mu przychrzań, a co!

"w*********j kretynko z***bana, nigdzie nie jade!" przykro słyszeć, ale tak to jest jak się 20 latki bawią w rodzinę. sorry.

po co ta informacja o dziecku? ma Cię chronić przed szczerością męża fakt jego posiadania? ogarnij się, grubasku

no wlasnie maz dwa razy w tygodniu jest na silowni z kumplami.... moze chodzi mu o to ze zaraz po porodzie powiedzialam ze wezme sie za siebie po okolo dwoch miesiacach po porodzie bo fakt taktem mam troszke flaczek na brzuchu ..ale nie musial tego przypominac w tak okrutny sposob :-(

przeciez nie powiedział Ci tego w okrutny sposób tylko miło "grubasku" i pocałował Cie....trzeba się było go zapytac czy uważa, ze jesteś gruba....moim zdaniem nie jesteś z tego co piszesz, ale może przed ciążą byłas szczuplejsza i o to mu chodziło

tłumacz sobie, że to było z jego strony ironiczne, przecież jesteś szczupła, zamów kolejną pizzę;)

wlasnie zapytalam o co mu chodzilo on powiedzial tak ,, o nic po prostu adlas ta pizze z takim wyrazem twarzy jakbys nigdy pizzy nie jadla. Zartowalem i przepraszam jak poczulas sie urazona a teraz idz skonczyc pizze ,, gdy wychodzilam z pokoju dodal ,, grubasku,, wrrr... :-/

no czyli on po prostu kocha Twoje krągłości:) nie musisz się przejmować, skoro pan-mąż Cię taką akceptuje;)

oj kobiety kobiety wy to umiecie z igły robić widły facet zażartował a wy od razu wielkie halo ale tak to jest jak sie ma niską samoocenę

odkąd "grubasku" to "okrutny sposób"? a co byś powiedziała na "wypasiony knurze"?

oj kobiety kobiety wy to umiecie z igły robić widły facet zażartował a wy od razu wielkie halo ale tak to jest jak sie ma niską samoocenę xxx 100% racji!:) Mąż zażartował i tyle:) Droczy się z Tobą:) My często sie tak droczymy razem i uwierz to może się kończyc przyjemnie;) Mogłas mu powiedzieć "dobrze chudzielaszku, zaraz skończe i przyjdzie Twój grubasek się nad tobą poznęcać;) " Od razu milej:)

a propos znęcania - jeśli to on jest u góry podczas seksu to już w ogóle nie masz się czym przejmować;) ani on ;)

a jestem szczupla:P ale lubi tak mnie nazywac, bo po ciazy bylam troche grubsza i wtedy bylam nawet tluscioszkiem, grubaskiem, podwoja zona itd:D Dzis mam juz swoja wage, ale maz czasem powie grubasku albo krasnalu:D bo mam 158zm, a waze 45kg wiec do grubaska mi daleko:P a jak robi mi kolacje, a robi codziennie to nazywa mnie zarlokiem, ktory znow bedzie tlistawym grubaskiem:D

o jenyyyyyyyyyy ale ci powiedzial Sugeruje rozwod

Że co?? Że Ty gruba??? Ja mam 4,5 miesięcznego synka i ważę ok 58-59 kg, ale mam tylko 156 :( to co ja mam powiedzieć? Przed ciążą było 53-54 (a 6 lat wcześniej 45).. przytyłam w ciąży tylko ok 10kg.. krótko po ciąży było 57,5, ale zaraz potem waga skoczyła i jest ciągle powyżej 58,5 ale nie wyglądam grubo.. tzn. zależy co założę.. wkurza mnie trochę flak na brzuchu..uda, że jakieś takie się zrobiły, że się dotykają.. i chętnie bym ważyłe te 53 kg.. ehhh ( a kiedyś się zastanawiałam jak to jest powyżej 50 kg.. ze tyle nie będę miała wrrr) Ty w ogóle gruba nie jesteś... Twój mąż ma coś z głową.. niech się sobą zajmie.. Ponoć najlepsza waga dla kobiety to od wzrostu odjąć 110 i zamienić na kilogramy.. czy jak ktoś ma 170cm to waga optymalna to 60kg.. Więc Ty masz dobrą wagę..a brzuszek.. cóż.. po ciąży czasem trochę zostaje..