opowiedzcie mi o seksie- przebieracie się? jak często dzieci wam przeszkadzają?

np. wskakując do łózka w nieodpowiednim momencie? o której idą spać, tak, by wam się wtedy jeszcze chciało to robić? przebieracie się? w jakieś sukienki burdelowe albo coś? macie na to siłę?

debilna autorka, debilny topik, debilne pytanie " czy macie na to siłę"

no ale jak ? to najczęściej robicie to klasycznie? a jak macie jakieś bardziej złożone fantazje, to jak je realizujecie, skoro w domu sa małe dzieci?

jak rozumiem temat ten tak bardzo łamie pewne tabu, że lepiej się nie wypowiadac, bo jeszcze wyjdzie co nieco na jaw?

A może ty odpowiesz na to pytanie?

nie, bo nie jestem mężatką. a mnie interesuje jak to wygląda. skoro nie chcecie o tym gadać, to wychodzę z założenia, że was to krępuje, bo jest beznadziejnie najwyraźniej.

swoją drogą jak ja odpowiadam na takie pytania, to się obrażacie, bo przecież się nie znam. a jak was proszę, to siedzicie jak myszy pod miotłą

dzieci śpią już o 19:30, więc nie przeszkadzają nam. Przebrania tylko czasem, jak chcę podkręcić atmosferę albo jak jest jakaś specjalna okazja. Wolę seksowną bieliznę

dzieci sa dobrze wychowane i wiedza ,ze nie wolno wchodzic do sypialni rodzicow bez pukania...(drzwi s na klucz)....i tak kazdy wekend spią u babci.

Coś o tym wiem chęci są a możliwości brak

chyba nie chcę mieć dzieci..:P

Taka z ciebie "matka polka", ze dzieci do babci wysyłasz? a nie pomyslisz, że może dziadkowie też chca miec własne zycie, a nie bawić kolejne pokolenie bachrów co weekend, bo tatus i mamusia chca sobie poharcowac? puknij sie w łeb, zrobiłas dzieci, to je teraz chowaj :O

moorland- hahaha nie piszę tego, po to, by siac propagande antydziecięcą. chodzi mi o czystą ciekawość. bo jak zauważyłam, a wiele osób NIE zauważa zanim się decyduje na dzieci, nie odbywa się to bez konsekwencji. a ten brak możliwości...to pewnie zależy kto ma jakie warunki mieszkaniowe....

jhj

wznawiam temat w porze wieczornej- słucham, co mi powiecie

wznawiam temat w porze wieczornej- słucham, co mi powiecie

Z dziećmi tak jest, trzeba uważać. Nam zdarzyło się raz, gdy córka, gdy była mała, weszła w trakcie sexu oralnego, ale była jeszcze bardzo mała i nie załapała, o co chodzi. Dzisiaj dzieci są strasze, zamykamy pokój.

pamietam jak mój 5-letni wówczas synek obudził się w nocy i wszedł do naszego pokoju.... tzn właściwie to my go obudziliśmy naszymi krzykami;) skakałam po moim mężu a tu kątem oka widzę jak mały stoi w drzwiach, oczy jak pięciozłotówki, buzia otwarta;) to było nawet śmieszne...od tej pory bardziej uważamy...

nie męczy was to, że musicie tak uważać, we własnym domu? jak się z tym czujecie? najgorzej tuż przed orgazmem, czy nie? a nie można wychować dzieci tak, by im przekazać co sie dzieje, że to ważne i, że dorosli nie chcą, by im przeszkadzać? musi być jakis sposób