Po obejrzeniu "M jak miłość" refleksje na temat WYGLĄDU KOBIET po 30-tce

Najpierw wstęp, potem napiszę do czego zmierzam :O Ostatnio po baaardzo długiej przerwie w kontakcie z tym badziewiem trafiłam na odcinek "m jak miłosć". Serial jest skończony, jest dnem, ale nie o to chodzi. Byłam autentycznie zszokowana wyglądem tych kobiet. W odcinku była Mucha. Jest to młoda przecież kobieta, rocznik 1980 jak sprawdziłam (bo nie wierzyłam). Ta osoba wygląda po prostu STARO. Młoda kobieta ledwo po 30-tce wygląda jak kobieta 40-letnia. Zmarchy, postarzała twarz, skóra, starośc również w oczach. Potem pojawiła się Koroniewska - podobne wrażenie, choć nie tak silne. Również cichopek - przecież to młoda dziewczyna niemal (przed 30-tką), co z tego że odchudzona w stosunku do dawnych czasów, skoro cała młodzieńczość z jej buzi poszła się paść. W odcinku była też sędzina Marta. Z Ostałowską wreszcie coś zrobiono (może chwilowo) i jakoś wygląda - niezła fryzurka (nie było zgniłej jajecznicy na głowie tym razem), makijaż, rzęsy doklejone. I naprawdę - nieco ponad 30-letnia Mucha dla mnie wyglądała na może trochę jedynie młodszą od Ostałowskiej, która lat ma ponad 40 (a wygląda dla mnie z kolei jakby przed 50-tką była). I teraz do czego zmierzam. Zawsze uważałam za bzdury te wszystkie wredne wpisy kafeteryjne, że kobiety po 30-tce to stare sypiące się próchna, które bez tapety z domu wyjśc nie mogą. Mam lat prawie 34, ludzie uważają mnie za osobą ok. 25-letnią. Mój mąż ma lat prawie 36, jego również uważają za osobę około 25-letnią. Uważałam to za normę, że wyglądamy młodo, jesteśmy przecież młodzi do cholery! Po obejrzeniu tego gniota serialowego dotarło do mnie, że to nie jest norma i nie rozumiem dlaczego. Jak to możliwe, że w XXI wieku, celebrytki, mające dostęp do najlepszych sposobów dbania o siebie, nie pracujące cięzko, wyglądają tak STARO! Te kobiety mają jedynie młode figury, bo o to zapewne bardzo dbają (nieznana jest jednak kondycja ich skóry pod ubraniem), ale ich twarze mają niemal 10 lat więcej, niż mówi ich metryka (Mucha na pewno). Więc co dopiero przeciętna Polka, która nie może sobie pozwolić na drogie dbanie o siebie. Wniosek - drogie 30-tki chyba naprawdę wyglądacie w większości staro w tak młodym wieku. Kompletnie niezrozumiałe, nie wiem wręcz jak to możliwe i dlaczego tak się dzieje (geny?) Druga refleksja - biedne te celebrytki, naprawdę nie ma im w sumie czego zazdrościć na dłuższą metę (wieku zatrzymać nie umieją, pomimo kasy). Więc jak to, jest co uważacie za normę? Trzydziecha to stara baba (jeśli chodzi o wygląd), czy młoda kobieta? Ja myślałam dotąd, że to drugie.

ta to pokaz swoje ryli i swoja skore po oczami. p********z jak potluczona pewnie z wywieszonym jezorem czekajacym na nowe odcinki tego super serialu

Geny, przede wszystkim geny - tego nie przeskoczysz, po za tym stres bardzo potrafi postarzyć ludzi, moja ciotka, w szkole najładniejsza, miała przezwisko laleczka, w każdym razie piękna też jako dorosła kobieta, a po tym jak ją facet zdradził (miała 36 lat), rozwiodła się, nie widziałam jej rok czasu i jak zobaczyłam na pogrzebie dziadka (więc kolejny stres - śmierć rodzica), byłam w szoku, przez rok zestarzała się o co najmniej dziesięć lat i naprawdę zbrzydła. Dla mnie to był straszny szok, totalnie inna twarz, tysiąc zmarszczek, starość w oczach..

Dziękujemy gościowi za wylew żółci, lepiej się poczułaś? :) Frustracja z powodu starego wyglądu chwilowo się zmniejszyła? No to fajnie :) I tak, przebieram nogami czekając na następny odcinek tego serialu (co to w ogóle ma do rzeczy? serial posłużył jako przykład) ;) Myślę też, że geny. Bo jak inaczej to wytłumaczyć? Te kobiety mają kasę, lekkie życie. A może nie takie lekkie? Mucha ma na przykład starość w oczach, w wyrazie twarzy, jakby ją życie w ziemię wdeptało. A tak chyba przeciez nie jest, powodzi jej się chyba. Ale prawda - silny stres postarza, to na pewno. I żeby nie było nieporozumień - nie wypisuję tutaj, jaka to jestem ładna, bo nie to jest tematem, tylko że moja twarz wygląda młodo, młodziej niż mam lat. Dotąd uważałam to za normę.

może życie je doświadczyło a ciebie nie, zresztą one grały w teatrze a ty nie, więc o czym tu mówić? podróże, wywiady, papierosy, romanse, alkohol, stresy, doświadczyłaś tego?

artystyczne życie to nie sielanka...

Ja tam nie widzę, żeby wyglądały staro zapyziała autorko.

"może życie je doświadczyło a ciebie nie" Życie doświadczyło mnie także (nie będę sie tu zwierzać, ani licytowac z tymi paniami, bo nie znami ich losów). Znam też stres życia codziennego, mam choćby stresująca, wymagającą pracę i perspektywy nie wiadomo jakie (obecnie dobra praca, a co za rok?). Mąż ma prace bardzo ciężką, a wygląda jak młody chłopak (ale w jego przypadku to akurat na 100% geny, taki typ). Nie przekonuje mnie to. "zresztą one grały w teatrze a ty nie, więc o czym tu mówić? podróże, wywiady, papierosy, romanse, alkohol, stresy, doświadczyłaś tego?" A absyntem też się raczyły? ;) Bez przesady, to nie bohema artystyczna XIX wieczna, tylko współczesność :) Naprawdę bez przesady z tym piciem, paleniem, pieprzeniem i nie wiadomo co jeszcze. Nie przekonuje mnie to.

Praca w mediach stresująca i wyniszcza. Tyle że na emeryturę coś odłożą

O, znów wycieczka osobista (masz jakieś dane na temat mojego "zapyzienia", co to w ogóle znaczy?) :) Widzę, że młode-stare sie mocno bulwersują ;) Naprawdę nie widzisz, że mucha wygląda jak kobieta 40-letnia? To już widzę jakie masz standardy. Ja mam raczej takie, że kobieta w jej wieku nie różni się za bardzo wyglądem od samej siebie w wieku lat dwudziestu kilku.

Nie, nie widzę, że wygląda na 40 lat. Wygląda bardzo młodo. Bulwersujesz to Ty się autorko. Skoro uważasz, że w wieku 35 lat wyglądasz na 25 to wklej swoje zdjęcie. Założę się, że tylko Ty tak siebie widzisz no i pewnie bliskie Ci osoby, bo przykrości Ci nie chcą zrobić. A i żeby nie było. 30-latki to dla mnie młodzi ludzie, bardzo młodzi, choć sama mam sporo mniej.

Zrobiłem kupe na pościel :(

Sluchaj autorko,wszystkie wygladaja dla ciebie duuuzo starzej niz ich wiek-tak 10lat dodac..Natomiast ty i twoj maz wygladacie ..kazde ponad 10 lat mniej. Nie ma co dyskutowac :-D A moze wzrok ci sie pogorszyl?

no dobra, to już ustaliłaś, że geny? ja też wygladam na jakies 17 lat :D a mam 25 i ciagle proszą mnie o dowód, krece z kolesiem co ma 27 lat i też wyglada jak gowniarz po maturze a ma poważną pracę i jego wyglad nie pasuje, no takie geny i co poradzic? nie czuje sie z tego powodu ani lepsza ani gorsza, gorzej, że mimo młodzieńczego wygląda nie mam w ogóle zdrowia. A Ty je masz? bo nie wim czy wyglad jest tak ważny, może te aktorki co wymieiłas nie są zbyt piekne ale sa pewnie zdrowe, chociaż akurat uważam K. Cichopek za bardzo ładną!

Może mi się pogorszył :) Powiem o ostatniej sytuacji, spotkałam pierwszy raz pewnego znajomego męża, który wcześniej mnie nie widział. Potem mąż powiedział mi, że koleś zadawał jakieś dziwne pytania odnośnie mojego wieku. co się okazało. Facet myślał, że mąż ożenił się z dużo młodszą o siebie kobietą. Chyba rzeczywiście nie ma o czym mówić. Standardy są jak widzę takie jakie są. Więc wnioski: trolle kafeteryjne, macie rację, kobiety w Polsce mające 30 lat wyglądają staro :) I uważają to za normę.

pomimo, że mnie wyganiają z tego forum moderatorki to napiszę komentarz do tego tematu ciekawego, - jak wszyscy pamiętamy, Rubens był znany z malowania kobiet na płótnie i prawdopodobnie w czasach Rubensa były tak zwane 'laseczki' smukłe, wysokie z długimi nogami do samego Nieba, były zapewne też anorektyczki, lesbijki i inne homo ale akurat Rubens się uparł aby pozostawić na płótnach obrazy kobiet z lekka z nadwagą i pozostawił po sobie malarstwo rubensowskie, czyli namalował kobietę o konkretnych krądłościach , powiedzmy 158 cm. wzrostu i 75 kg. ciała z wiaderkami 75 D - te kobiety nie miały żadnych zmarszczek, nie miały cellulitu i nie miały żadnego hirsutyzmu, normalnie były owłosione na łajdaczkach i Rubens nigdy nie namalował tej samej kobiety , gdy miała 30 albo 40 lat, więc nie ma porównania , jak te kobiety się postarzały po kilku latach życia, malował piękne i młode , i teraz gdy mamy dostęp do TV, mediów, internetu i możemy sobie porównać, jak Anna Mucha, Koroniewska, Cichopek, wyglądały 10 lat temu i teraz w wieku 30 lat to uważam, że wyglądają przepięknie i pięknie się starzeją i gdyby tak dla przykładu dopiero teraz Koroniewska albo Cichopek zostałyby 'odkryte' w programie powiedzmy '101 Talentów' to PUDELEK i SE oraz FAKT następnego dnia napisałby , 'piękne trzydziestoletnie' i talenty na skalę światową , - jak wiadomo wszyscy się zmieniamy, siwieją włosy na głowach i na kobiecych vaginach też ale najważniejsze jest aby czuć się 'MŁODO' i duchem , poza tym, dziewczyny w wieku 30 lat już urodziły dzieci i to wydarzenie też zmienia sylwetkę kobiety , myślę że celebrytka musi się zdrowo napracować fizycznie i psychicznie aby dojść do siebie po urodzeniu dziecka , zatem, celebrytki w wieku 30 lat fajnie wyglądacie i tak 3majcie , każdy facet spokojnie będzie dumny z takiej kobiety, która dba o siebie i o swój wygląd , a gdy tu 'ktoś' napisze podobny temat za 10 lat to odpisz , że nadal wyglądasz jak laseczka i jak na obrazach Rubensa jesteś , piękna, młoda i bez żadnych zmarszczek .

"Wygląda bardzo młodo" Mucha wygląda bardzo młodo? W takim razie te standardy są wręcz zatrważające. Jasne, że Cichopka jest ładna, wszystkie są ładne, ich "ładność" nie jest przedmiotem tematu, tylko wiek. Ale temat potwierdził, że te głupie teksty o starych 30-tkach opierają się na prawdzie. Jeśli przeciętna Polka w tym wieku uważa, że mucha wygląda "bardzo młodo" to.... żyjecie w swojej fikcji, która pewnie chroni waszą samoocenę.

taaak wszystkie po 30 wygladaja staro, za to ty jedna jestes wyjatkiem. poza tym marne prowo, idz spac

Dzięki za wpis, zdunie :D Taaa, to pogadaliśmy :) Przykre potwierdzenie, że tak wiele kobiet przeciez młodych uważa za normalnny taki wygląd skóry, takie zmarszczki i takie postarzałe oczy za normę w tym wieku. Współczuję wam.

zmień okulary i lustro w domu :D. I zdecyduj się w końcu, czy Twój mężulek wygląda na 25 lat, tak jak Ty, czy na dużo starszego :D:D:D

A my współczujemy twojemu mężczyźnie tak zapatrzonej w siebie i mało obiektywnej baby.

laska, o co ten bulwers?:D co mnie obchodzi wygląd "aktorek" jakiegoś serialiku dla ciemnych mas oraz ewentualne powody takiego lub innego wyglądu? myślisz, że zrobią sobie teraz operacje plastyczne, żeby się więcej na to lasencja z durnego forum nie bulwersowała? :D i co to kurva ma być, że Ciebie bulweruje jak ktoś wygląda czy jak ktoś się postarzał, jak nie ma na to wpływu (a przynajmniej nic o tym nie wspominasz). wygląd jest indywidualną sprawą jak i proces starzenia, więc na c**j się tak chwalisz, Ty i mąż (swoją drogą ta wzmianka o mężu, nie wiem dlaczego, rozpierdala mnie najbardziej):D

no i co mam ci klaskac?albo plakac?mam 19 lat i sorry ale nie wiem co ty chcesz od cichopkowej :o

Ten znajomy wiedział, ile mąż ma lat :) Nie wiedział, ile mam lat ja, stąd sytuacja. Ale fakt, to nawet mnie zaskoczyło, musiałam wyglądać fajniaście tego dnia ;) Mąż wygląda w taki sposób, że dość ciężko mu się zyje - ludzie mówią mu na "ty'", traktują jak gówniarza, dostają szoku i nie wierzą, gdy zdradzi wiek. Co do zapatrzenie w siebie. Powtarzam - nigdzie nie napisałam o urodzie (mojej lub innych kobiet), dziele się tylko smutną refleksją, że chyba rzeczywiście z tą młodością młodych przecież kobiet w Polsce nie jest najlepiej.

ta wzmianka o mezu mowi o tym, ze to prowo idiotki nudzacej sie po nocy

Niestety też nie rozumiem, czemu wzmianka o mężu "rozpierdala" Cię najbardziej :D Może warto to przeanalizować w cichości ducha? ;) Poziom agresji na tym topie skłania mnie do ciekawych refleksji :)

Kolejna ma problem z moim mężem :D O co wam chodzi? Kobiety czasem miewają facetów (naprawdę!) ;)

Dodam, że nie prowadzę za bardzo higienicznego trybu życia, jak widać, lubię przesiadywać po nocach :) Czy znajdzie się jakakolwiek kobieta, która zrozumie o co mi chodzi, czyli kobieta, która będąc młoda - młodo wygląda?

Może z Tobą nie jest najlepiej, skoro zastanawiasz się nad takimi pierdołami.

jestes stara tylko mlodo wygladasz. pocieszaj sie dalej ;)