Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż się zapuścił.

Polecane posty

Gość gość

Przed ślubem, czyli odrobinę ponad rok temu był wysportowany, chodził na siłownie ogólnie dbał o siebie. A teraz? Wygląda jak spaślak przez co w ogóle nie pociąga mnie seksualnie. Próbowałam delikatnie mu coś zasugerować, kupiłam karnet na siłownię, zaproponowałam wspólny basen, nawet dietę mimo, że ja jej nie potrzebuję. Chcę mu powiedzieć, żeby wziął się za siebie, ale nie tak żeby się obraził. Jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jonatan999
Zacznij się oglądać za innymi przy nim to przemyśli sprawę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor pytania
S_M Gosposia gotuje i jem to samo co on w domu i ja się nie roztyłam. Może jeść jakieś świństwa na mieście. Nawet nie wiesz jak człowiek w rok może się roztyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jonatan999
Mimo wszystko uważam że powinnaś z nim delikatnie o tym porozmawiać w końcu tusza to nie tylko względy estetyczne ale także zdrowotne więc dbanie o kondycję jest wskazane także dla jego zdrowia. Myślę że to będzie dobry argument. Nie mów mu że jest dla Ciebie nie atrakcyjny lub mniej atrakcyjny czy tym podobne rzeczy. Sam miałem taki okres że ważyłem za dużo i żona mi o tym powiedziała w nie odpowiedni sposób i pamiętam to do dziś chociaż już dawno wróciłem do swojej prawidłowej wagi. Więc jeśli Ci na nim zależy to jednak pamiętaj o poczuciu taktu w przekazywaniu tego typu uwag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S_M musisz szybciej obracac łyzką w tym wspólnym korytku. I nie gadaj tyle przy jedzeniu:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe po ślubie schudłem kilka kilo i od lat trzymam wagę ale to dlatego,że nie chce sie po pracy gotować. W domu zawsze pod nos podstawione było:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh. U mnie jest wręcz odwrotnie :) Żona lubi kiedy mam oponkę. Najbardziej lubi kiedy ważę delikatnie ponad 100 kg. Kłóci się to trochę z tym, że lubię być aktywny tzn codziennie biegam, 3 x w tyg siłownia. Tylko pod koniec zimy tak naprawdę Jej się podobam. Moja rada do autorki tematu jest taka. Po prostu powiedz mężowi, że nie podoba Ci się kiedy ma nadwagę. Faceci reagują tylko na prośby bezpośrednie a nie sugestie. Jeżeli kiedyś uprawiał sport to myślę, że z chęcią do tego wróci. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delikatna sugestia: "Won na siłownię tłuściochu, albo nie zobaczysz mojej d**y przez kolejny rok!" Jeśli nie zadziała, zgłoś się po bardziej drastyczne metody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może chce cię zostawić i to taka prowokacja byś sama odeszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×