Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iza123456789

czy menu mojego dziecka jest poprawne ?

Polecane posty

Gość Iza123456789

Moja córeczka jest wielkim głodomorkiem, mimo to nie jest pulchniutka, lecz po prostu dosyć duża. Ma 9,5 miesiąca i menu jest następujące: 7.00 Kasza na mleku mleczno-ryżowa lub zbożowa 150ml 10.00 Mleko 210ml + biszkopt Teraz jest drzemka około 2 - 2,5 godz. 13.30 Obiadek 190g, czasami nawet więcej 16.00 Owoce ze słoiczka 190g + chrupki kukurydzane. Znowu drzemka około 1 - 1,5 godz. 18.00 Mleko 210ml 21.00 Mleko 210 ml. Myjemy ząbki i idziemy spać i śpimy całą noc. W ciągu dnia pije około 150ml herbatki, niestety wody za nic nie da się jej wcisnąć. Wydaje mi się, że je trochę za dużo mleko, ale nie wiem co mogłabym zaproponować zamiast jednej porcji mleka np o 18. Ma 8 ząbków i doskonale gryzie i przeżuwa pokarm. Może coś poradzicie. Co mogłabym zmienić. Pomyślałam też, żeby podać jeszcze jedna porcję kaszki na mleku na noc, ale nie wiem czy nie to nie będzie za dużo. Za szybko się znudzi jedzenie aż 2 porcji kaszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi sie że twój maluszek chyba je za czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza123456789
Ale jest ciągle głodna. Próbowałam dać jej mleko z kaszą z butelki, ale nie chce. Może wtedy dało by się wyeliminować jeden posiłek mleczny, ale nie da rady. Po mleczku 3 godziny i jest mega głodna. Wychodzi 6 posiłków w tym jeden owocowy jako przekąska przed snem. Budzi się i chce jeść ! Łakomczuszek niesamowity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast mleka np sinlac kasza manna na wodzie lub inna kasza z owocami Za dużo trochę tego mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SKORO potrafi juz przeżówać to daj jej kanapeczke z szyneczką jajo jakieś,paróweczkę itp.mój 10 miesięcy nie daje rady z przeżówaniem od razu łyka i sie dławi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osc12345
Moj w tym samym wieku je tak 7- 200 ml kaszy manny na mleku krowim 10-kanapka/jajecznica/biszkopty z serkiem/banan/ roznie 13 obiad 1 danie zwykle gesta zupa 14 2gie danie ziemniaki z mesem 17 kaszka jakas kupna 150-200 20 lekka kolacja-kanapka/losos/jako 22 kasza mama na mleku krowim Mieszkam na wsi wiec mm nie dawalam wcale, Mysle ze twoje dziecko je malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem jest za dużo mleka i faktycznie je chyba za często możesz wprowadzić 2 danie obiadowe moja ma 10m-cy i je tak 7-7.30 ok 250ml mm 11-11.30 kaszka na wodzie z owocami (jaglana, gryczana, wielozbożowa, płatki owsiane lub ryżowe) - ok 200g 14-14.30 obiadek 150-200g 17-17.30 świeże owoce lub deserek owocowy(190g) 19.30 250ml mm a następnie kąpiel i spanko pije wodę, przekąsek nie dostaje, no tak sporadycznie biszkopt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza123456789
Myślicie, że mogłoby wyglądać to tak? 7.00 Kaszka mleczno-ryżowa. 10.00 Jajecznica, kanapeczka lub parówka. 13.30 Obiad. 16.00 Owoce przed drzemką. 18.00 Mleko 210ml 21.00 Kasza mleczna zbożowa, Wychodzi 3 mleczne posiłki. Jak myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
parówki dla dzieci???? Jeżeli zawierają mięso oddzielone mechanicznie nie można ich podawać do 3 rż, bo możemy uszkodzić wątrobę czy trzustkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądze że jak ty byłaś mała to dostałaś w łapę od mamy parówkę grubą i grało.Jadłaś aż sie uszy Tobie trzesły.hahahaha w dzisiejszych czasach te matki na wszystko dokładnie spostrzegają.Bez przesady kobiety.Taka jest prawda że wszystko nie zdrowe i szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boze, znow te z tymi
parowkami!! Kiedys KAZDY je jadl i jakos zyje, ma sie dobrze, jest zdrowy, duzy, madry, rozwiniety itd., wiec przestancie znow histeryzowac. Do autorki - wydaje mi sie, ze twoja mala za duzo je mleka. Moje jak byly mniej wiecej w wieku twojej (teraz maja niecale 2 i 4 lata) jadly 5 posilkow dziennie, przy czym 2 pelnomleczne (sniadanie i kolacje), natomiast na 2 sniadanie to byla np. jajecznica, kanapeczka z serkiem smietankowym (albo czosnkowym lub ziolowym), pozniej obiadek + jogurt (zwykle naturalny lub grecki pomieszany np. ze startym jablkiem) oraz kolo 17.00 same owoce np ze starta marchewka (albo bez).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpisałabym ci ale rzygac mi się chce jak matka wszystko zdrabnia i pisze w dodatku: Myjemy ząbki i idziemy spać i śpimy całą noc. Ty idziesz spac czy twoje dziecko? Kuźwa twoje dziecko to maly człowiek a nie jakaś p***a za przeproszeniem wiec się wyrażaj normalnie: Ona idzie spac ty jej myjesz zęby , ona spi całą noc itp. boże co za infantylna mamuska:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boze, znow te z tymi
Iza123456789 Myślicie, że mogłoby wyglądać to tak? 7.00 Kaszka mleczno-ryżowa. 10.00 Jajecznica, kanapeczka lub parówka. 13.30 Obiad. 16.00 Owoce przed drzemką. 18.00 Mleko 210ml 21.00 Kasza mleczna zbożowa, Wychodzi 3 mleczne posiłki. Jak myślicie ? * Wydaje mi sie, ze te menu jest lepsze. Twoja mala spi jeszcze 2 razy dziennie?? Fajnie masz :) Moje odkad skonczyly tak ok. 7 msc spaly tylko raz, ale juz o 19.30 szly spac na noc i spaly tak do 6.30-7.00 (syn, bo corcia spi czasem to 9.00!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś nie dawali do parówek tyle "tektury" i chemii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to powiedz mi człowieku co ty dajesz swoim dziecią do jedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iustaa
dla 10-cio miesięcznego dziecka: 3x220ml posiłek mleczny połączony z produktami zbozowymi (kaszki,pieczywo,biszkopty) 1xzupka jarzynowa 1xdanie warzywno-mięsne sok lub przecier owocowy ok 150g +1/2 ugotowanego żółtka do posiłku dziennie to aktualny schemat rozszerzania diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skład parówki i sposób wytwarzania: "Mięso oddzielane mechanicznie (MOM) i mięso drobiowe oddzielane mechanicznie (MDOM) powstaje z resztek mięsa, które pozostaje „przyklejone” do kości, gdy już masarz odetnie tusze, czyli większe kawałki. Takie szkielety kurczaka lub kawałki kości wieprzowych wrzuca się do maszyny, która rozdrabnia surowiec i przeciska przez gęste sita, oddzielając kości od innych tkanek. Po przejściu przez taki tłok otrzymuje się gotową, jednorodną masę, w której tkanka mięśniowa stanowi nie więcej niż 50%, od 40 do 50% to tkanka łączna, reszta zaś to chrząstki i zmielone kości, przy czym udział kości jest niewielki - w okolicach 1%. Zaletą MOM-u, z punktu widzenia producenta, jest niska cena. Wadą to, że MOM jest mało trwały i szybko się psuje. Dlatego produkty, w których występuje mięso oddzielone mechanicznie, są też zazwyczaj mocno „doprawione” konserwantami (między innymi polifosforanami, o których więcej poniżej) - w przeciwnym wypadku nie nadawałyby się do spożycia już po kilkunastu godzinach." LEPIEJ TEGO DZIECKU NIE DAWAĆ. Ja sama unikam parówej jak ognia a dziecku to juz wogóle bym tego nie dała i to jeszcze takiemu maluchowi, szkoda zdrowia to juz lepiej jakiś owoc albo jajko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cd. składu parówki: "Woda najczęściej znajduje się na drugim miejscu listy składników parówek. Oznacza to, że po wrzuceniu do mieszalnika mięsa dolewa się do niego często drugie tyle wody. Ale to nieco mylna interpretacja. Gdy bowiem sięgnąć po skład chemiczny parówek, okazuje się, że składają się one w większości z wody - bo woda jest przecież również w mięsie. Pod względem chemicznym parówki składają się zatem najczęściej z ok. 60% wody, 10-12% białka, 20-25% tłuszczu, resztę zaś stanowią sól i inne substancje: konserwujące, emulgujące, smakowe i zapachowe."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurczaki masakra pogieło człowieka.powiedz mi czy twoje dzieci jedza słodycze albo chipsy.czy wogóle cos jedzą może ich głodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak my byłyśmy małe w żywności nie było tylu konserwantów co dzisiaj. Trzeba patrzeć co dajecie dzieciom, a nie za parę lat dziwić się i lamentować skąd alergia, lub nie daj Boże nowotwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No masakra zostawie to bez komentarza.ZNALAZŁ SIĘ NIE WIADOMO KTO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuję w zakładki mięsnym i w zyciu parówki nie wzięła bym do ust jak widze co w nią pakują. Tony zmielonych skór, tłuszczu chrząstek z dodatkiem wody , konserwanty i wszystko pięknie barwione na różowo bo inaczej było by białe i substancje smakowe bo inaczej syf jak rzadko co.Fujjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne jasne gdyby bylo
az tak tragicznie jak piszesz, wtedy nie byloby dopuszczone na rynek, wiec nie zmyslaj, ze pracujesz w zakladach miesnych :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powiedzcie ludzie co jecie!!!!a w chlebie myślycie że co macie same ś.....o,a tym bardziej w ciemnym pieczywie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie daję dziecią ale dzieciom nie daje parówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my jemy parowki tylko
nie te najtanszje (lubie z Sokolowa, bo sa dobre oraz dla dzieci Piratki z Lidla), jajecznice lub jajka na miekko/twardo, nalesniki, omlety, roznego rodzaju kaszki itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czy szyneczkę ta osoba je,albo pasztecik?pewnie też nie bo to też same gł.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czym jest "przeżówanie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość To powiedzcie ludzie co jecie!!!!a w chlebie myślycie że co macie same ś.....o,a tym bardziej w ciemnym pieczywie. vvvvvv nie przekonałaś mnie do parówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my jemy parowki tylko
Idac tokiem myslenia kolezanki wyzej to naprawde WSZYSTKO trzeba byloby odstawic, bo obecnie w wiekszosci produktow jest chemia w jakims tam stopniu. Nie ma naturalnego chleba, bulek, sera, miesia, nawet jajek! Wiec nie histeryzujmy, myslmy i jedzmy normalnie, z umieram, bez schiz i paniki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×