Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koga koga

Powoli sie zalamuje :(

Polecane posty

Gość koga koga

Od prawie pol roku szukam jakiejkolwiek pracy i nic ! Wy tu sie zarzekacie, ze dziecko do przedszkola pojdzie a Wy prace znajdziecie albo sie wysmiewacie z pracy w markecie. Ja aplikuje WSZEDZIE i nic ! nie wiem, co sie dzieje z ta Polska. Najlepsze, ze co chwile te same ogloszenia na necie widze-czyzby nikt sie nie nadawal, skoro co jakis czas szukaja od nowa? Jestem zalamana, koncza sie oszczednosci, pracuje tylko maz. Ja juz dziecko do szkoly tu zapisalam, ale jak tak dalej pojdzie...to bedzie trzeba jechac do tesciow na wies :( Na jeden pokoj, a tam... to juz o pracy moge zapomniec. Teraz mieszkam w duzym miescie i z praca lipa, do wojewodzkiego mam 40 min. pociagiem, aplikuje wszedzie w promilu 50 km i nic. Albo chca studentow albo niepelnoswprawnych albo kobiety po 30-stce z odchowanymi dziecmi albo sie im nie podoba, ze jestem dojezdna. A mam doswiadczenie i na sprzataniu i w sklepie i na produkcji. Bylam w 3 miejscach na dniach probnych, kasy nie zobaczylam i chociaz dawalam z siebie wszystko, to niby sie nie nadawalam. Kto wtedy sie nadaje, skoro szukaja, szukaja i szukaja, w tych samych miejscach na okraglo ogloszenia sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koga koga
Na jeden miesiac udalo mi sie zalapac na opieke nad dzieckiem, ale...matka dziewczynki stracila prace i z tego co wiem, bo mam z nia kontakt, tez nie moze nic znalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koga koga
A tak dobrze sie juz ukladalo, dopoki moj pracodawca nie upadl :( byly plany kupna mieszkania (teraz wynajmujemy). A teraz taka lipa :( Tesciowi jest na reke nasz ewentualny powrot do nich, bo chce miec w moim mezu pomagiera. Tyle, ze nie mysli o tym, ze tam nie ma perspektyw :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koga koga
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykro mi :( też chciałabym znalesc pracę ale chyba mieszkam w jeszcze mniejszym mieście niż Ty... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w duzym miescie (400 tys mieszkancow), 3 msc temu znalazlam prace, przeszlam 3 rozmowy kwalifikacyjne i co? Nic...firma caly czas mi mowi, ze sa zainteresowani, ze to, ze tamto...i nic konretnego nadal mi nie zaproponowali...Masakra. Ja dzwonie, pytam,a oni przekladaja "finalne spotkanie" z tygodnia na tydzien...a ja nie wiem czy mam szukac dalej czy czekac...pieprzony kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspołczuję Ci z całego serca. I mam nadzieję, że za chwilę znajdziesz pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koga koga
Nawet na ulotki, to zadnej umowy nie daja, placa 5 zl, a ja bym musiala miec opiekunke do dziecka. Ile jej zaoferuje? Jeden market sie odezwal, ale to przez agencje, 5 zl, praca na tydzien. A ja nadal bym musiala miec opiekunke, bo maz chodzi na 2 zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz McDonalds w swoim mieście lub inny fast food? Próbuj tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyiuiui
Szkoda mi Was dziewczyny, sytuacja na rynku dla osób szukających pracy jest makabryczna, ja sama po dwóch fakultetach pracuję fizycznie mimo, że wcześniej pracowałam na stanowisku umysłowym. Mam już prawie 40 lat i pamiętam jak ukończyłam studia. Pojawiły się staże, potem umowy na czas określony, potem likwidacja firm i bezrobocie, potem znów staż, teraz umowa zlecenie i 300, 400 zł miesięcznie. Mam mieszkanie do utrzymania czynsz 500 zł, męża pracującego dorywczo i dorastającą córkę. Z roku na rok jest gorzej, ale był też czas gdy ani ja ani mąż nie mieliśmy pracy. To był hardcore dopiero :(. Dlatego dziewczyny współczuję z całego serca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koga koga
Taa, do barow, fast foodow, McD, pizerii przyjmuja u nas albo studentki albo starsze kobiety albo trzeba miec orzeczenie o niepelnospr. Sama aplikowalam do zakladu meza, praca nie jest zla, ale... biora kobiety 35 +, wlasciciel zakladu nie jest Polakiem, od lat stawia na starsze osoby (kobiety, bo facetow przyjmuje nawet i 20-letnich). Przypuszczam, ze ma to tez zwiazek z tym, ze kobiety kolo 40-stki maja w wiekszosci juz duze dzieci, zalezy im na stalej pracy i nie zwieja z powodu ciazy na L4, macierzynski. Z moim mezem na dziale pracuja 2 kobiety-sa kolo 50-tki. no i w zakladzie czesto sa nadgodziny, na ktore trzeba zostawac, a majac male dziecko to juz nie wchodzi w gre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koga koga
Ja aplikuje wszedzie. Przeraza mnie tez to, ze wszedzie oferuja darmowy tydzien czy kilka dni niby na przyuczenie, a potem i tak gadaja, ze sie nie nadajesz, a prawda jest taka, ze zeruja na ludziach, wciaz biora nowych, ktos robi za darmo i biora nastepnego. Skladalam cv naprawde wszedzie, do marketow, sklepow, na stacje benzynowe, do gastronomii, na sprzatanie. Przeraza mnie to, ze bedziemy musieli zawijac graty i jechac do tesciow. a tego oboje sobie nie wyobrazamy. Zupelnie na poczatku zgodzilismy sie u nich mieszkac i robic pietro. Ja bylam na wychowawczym a maz znalazl w okolicy prace. Mial niby zarabiac 1800zl, dostal 1100 wtedy, sporo oszczednosci wlozylismy w ta gore, ale nie moglismy wytrzymac na kupie z tesciami. wiec wynieslismy, sie, potem ja wrocilam do pracy, popracowalam 2 lata i pracodawca upadl. Nie chce tam wracac, bo przyplacilam mieszkanie z nimi depresja, utrata wagi. moj tesc to taki typ czlowieka, ktory lubi rozporzadzac wszystkimi naokolo, a jak sie zbuntujesz, to jest wypominanie, wyzywanie i obraza i szantaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
McD nie zależy na studentach bo i tak każdemu muszą dać umowę o pracę, starszych osób nie zatrudnią, niepełnosprawni też za bardzo nie mają co tam robić, czasem jest 1 na restauracje wiec nie gadaj głupot. Byłaś i pytałaś czy "wiesz z góry"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koga koga
McD akurat nie ma ogloszen u mnie w miescie, mieszkam niedaleko, codziennie przechodze obok, to wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koga koga
Z tym McD to akurat strzelilam, pamietam jak moje kolezanki studentki pracowaly w macu, jedna nawet kierowniczka byla. stad moj wniosek. U nas na razie nie przyjmuja nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a McD moj drogi zarobi kolo 600 zlotych na pol etatu- a na poczatku tyle jej dadza jak nie 1/3, 1/4 etatu - a tyle to ona pewnie bedzie musiala zaplacic opiekunce, no chyba ze bedzie brala same nocki. Probuj gdzie sie da, moze zaproponuj opieke nad dziecmi w swoim domu kilku matkom znajomym za dosc mala kwote, bedziesz miala 3 dzieciaczki i zawsze jakas pensja sie uzbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja lekko po 40, pracę znalazłam w ciągu miesiąca, wydaje mi się, że osoby starsze mają więcej szans na zdobycie pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo McD rzadko kiedy ogłasza nabór na pracowników, oni nie potrzebują szukac, bo pracownicy szukają ich. Nie byłaś jeszcze, nie pytałas? To nie mów że aplikujesz wszedzie. Podchodzisz do kasy, pytasz, dostajesz ulotkę, wypełniasz i czekasz az zadzwonią, wtedy mozesz mówić ze próbowałas i nie chca. A nie że przeszłaś pod drzwiami i ogłoszenia nie było. Czasem wystawią ulotki na ścianie, a czasem trzeba o nie poprosić, uwierz mi że jak potrzeba kogoś to dzwonią z tych ulotek które mają. Idą wakacje, potrzeba bedzie wiecej pracowników a Ty siedż dalej i mów że nigdzie nie ma pracy... Zresztą troche pewnie juz sie spóźniłaś bo założe się że już maturzyści akcję rekrutacyjną rozpoczeli a Ty mów że nie ma ogłoszeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koga koga
Ciezko, bo jestem w wieku rozrodczym, a kto teraz chce pracownika, ktory mu zajdzie w ciaze i poleci na L4 od razu? Nawet w lumpie na sortowanie odziezy sie nie dostalam, bo mam 5-letnie dziecko ! Chca kobiete, ktora bez problemu moze dziecko zostawic w domu, bo jest juz samodzielne, ktora nie bedzie brala zwolnien. Nic nie dalo, gdy powiedzialam, ze ja mam opiekunke w zanadrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koga koga
A to dziwne, bo McD oglaszal sie zawsze i w gazetach i piekne plakaty wisialy z oferta pracy nawet w kolejce miejskiej, wiec mnie tu nie atakuj. zreszta, jak ktos napisal wyzej-mi nie oplaca sie isc do pracy na niecaly etat, bo co dam opiekunce? Juz przerabialam sprzatanie na pol etatu, dawali 600 zl, tyle ze zmiana tylkoi i wylacznie na rano. Wiec co 2 tydzien musialabym miec opieke do dziecka, a co bym zaoferowala? 100, czy 200 zl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możecie się spakować i wyjechać? Musicie koniecznie się gnieść w tej Polsce? Tu nigdy nie będzie dobrze. Może najpierw mąż powinien wyjechać a potem was do siebie ściągnąć? Na zachodzie nawet sprzątając domy zarobisz znacznie więcej niż w Polsce. Zaś jeśli zostaniecie to pewnie jeszcze przez długie lata będziecie musieli bardzo zaciskać pasa aby dotrwać do 1-go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jakie to miasto i jaki ruch w McD to ciężko mi prognozować co jej mogą zaproponować i jeśli potrzebuja pracowników i mają przyjęcia to dlaczego tylko 1/4? Zreszta w jej sytuacji lepsze pół niż nic. Przecież w McD nie ma standardowych godzin pracy to po co jej opiekunka? Mąż wraca z pracy, ona idzie do pracy, proste. Wiele osób tak robi. Nawet jakby im sie nie zdrało i potrzebowali kogoś na 2-3 h zanim on wróci to i tak za wiele na to nie wydadzą a może jakaś koleżanka? Ja tylko dobrze radze i uważam że trzeba naprawde wszystkiego spróbować zanim sie powie że NIGDZIE pracy nie ma. Jak sie nawet nie było i nie zapytało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załóż własną firmę. Gdzie mieszkasz, w małym mieście, na wsi, w duzym mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koga koga
Gdybym nie miala dziecka, to taki wyjazd w ciemno to bylaby mysl. Mam znajomych w UK-mowia, ze bez komunikatywnego jezyka i kwalifikacji ma sie marne szanse na prace, przynajmniej juz teraz, bo za duzo emigrantow. Sami pracuja w zakladach za najnizsza krajowa i zyja, lepiej niz w PL, ale teorie o wielkiej kasie zagranica mozna miedzy bajki wlozyc. Moj maz ma dobra prace, tyle ze z jego samej pensji sie nie utrzymamy. Teraz bedzie mial szkolenie, po ktorym niby pensja ma podskoczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma założyła własną firmę, która zajmuje się animacją zajęć dla dzieci na imprezach okolicznościowych. Za imprezę wyciąga 800-1000 złotych. W miesiącu ma takich imprez 4-5, zależy od sezonu. Sama myślę o założeniu czegoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogłoszenia i plakaty mogły wisieć jak otwierali nową restauracje, wtedy mogli intensywnie szukać. Jeśli w innej sytuacji tez w ten sposób szukja pracowników do już istniejącej starszej restauracji to tylko swaidczy o tym że mają duży ruch i duze zapotrzebowanie to lepiej dla ciebie, wieksza szansa na zatrudnienie. Sorry ale jakoś tak brzmisz jakby ci sie za bardoz nie chciało... Człowiek Ci dobrze radzi, a Ty wszystko na nie bo nie widziałas ogłoszenia bo PEWNIE ci sie nie opłaca, bo to bo tamto... Jakbys miała naprawde nóż na gardla i potrzebowała pracy to dawno bys tam była. Napisz chociaż jakie to miasto, zobacze jak z rynkiem McD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koga koga
A co Ty myslisz, ze teraz jest tak latwo ugrac sie z godzinami? Nie badz smieszna, teraz stawiaja na osoby dyspozycyjne. Myslisz, ze tego nie przerabialam? Biznes tez nie wchodzi w gre. U nas co kawalek na miescie lokal do wynajecia, jedyne sklepy, co sie trzymaja i powstaja, to te z towarami za 5 zl i lumpeksy, ktorych jest juz opor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koga koga
Nie napisalam, ze pewnie mi sie nie oplaca. Bo oplaca mi sie nawet isc za 1200 i dac opiekunce. Jak pojde na pol etatu, to kto mi przyjdzie do dziecka za powiedzmy 200 zl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koga koga
U nas jest 1 McD, jesli juz btak bardzo sie na niego uparlas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koga koga
Ale sie uczepilas. Dziekuje Ci za rade, nie musisz mnie jednak atakowac i sugerowac, ze mi sie pracowac nie chce. Pojde do maca i zobacze, czy jest tak, jak piszesz. Zreszta ja troche wypadlam z obiegu szukania pracy. 7 lat pracowalam w jednym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×