Nieudane starania o dziecko

Dziewczyny a jeśli chodzi o lekarzy to mój obecnu ginekolog jest moim piątym lekarzem. Poprzedni to była pomyłka. Tylko przez nich straciłam kilka lat, no ale czasu juz niestety nie cofne

nooo niestety zdarzają się tacy... mój jeden wcale mnie nie słuchał... ja mówiłam, że chce zajść w ciąże a on mi przepisywał tabletki na sztuczne wywołanie okresu, które jak się okazało hamowały całkowicie owulacje... Kiedy sie zorientowałam i zapytałam dlaczego to pani doktor stwierdziła z uśmiechem na twarzy ze na dziecko przyjdzie czas.... Ehh ;/ ale kur** chyba to ja decyduje kiedy jest czas :(

No niestety niektórzy lekarze to jakas masakra. Ja jestem bardzo zadowolona z mojego obecnego ginekologa. Jako pierwszy zlecił mi komplet badan i porządnie zdiagnozował a nie bredził jak poprzedni ze'' taka moja uroda'', ze jestem jeszcze młoda'', ''ze jak urodze to sie wyreguluje'', '' ze jak bede chciała dziecko to sie wtedy bedziemy martwic''

Też bym chciała taki komplet badań :( są jak dla mnie bardzo drogie a skierowania nie chcą chętnie dawać :(

Doris niestety sporo badan jest nierefundowanych nawet jesli dostaniesz skierowanie. Jak lekarz niechce dac skierowania to sie idzie do nastepnego. Te podstawowe hormony mozna zrobic na nfz. Dlaczego masz za to płacic? Doris mi mój ginekolog powiedział ze diagnostyke zaczyna sie po roku nieudanych staran wiec moze spokojnie poczekaj jeszcze troche. A co mówi twój lekarz?

no że mam czekać do września i wtedy ewentualnie badania... Powinni je robić na początku moim zdaniem no ale ja lekarzem nie jestem:P

Dziewczyny udało mi się! Pozytywny test!

Gratulacje Doris@ uwazaj na siebie !! Ja dzis wyladowalam w szpitalu z plamieniem ale badania porobili i niby wszystko ok 3-4 tydzien ciazy ;) juz troche ochlonelismy ale musze na siebie bardziej uwazac

Hej dziewczyny. Przedewszystkim to gratuluje Doris i O.A.O. Dolacze sie do Was bo podobnie jak Wy niedawno ujrzalam upragnione 2 kreski po 15 mc staran. A z forami roznie bywa - trzeba trafic na osoby ktore odbieraja na tzw tych samych falach :) Jest juz podobne ale sa tam osoby ktorym przyszlo to bardzo latwo wiec nie do konca rozumieja Nas - te ktore czekaly , staraly sie a teraz............. A teraz dziewczyny kolejny stres :) Czy wszystko jest dobrze:) Ale bedzie - Musi byc :)

dziękuję dziewczyny :) no stresuje sie strasznie bo jutro idę do lekarza potwierdzić ciąże:)

Doris ktory to twoj dzien cyklu??

31dc. Wiem, że lekarz nic nie zobaczy pewnie prócz rozpulchnionej macicy, ale musze iść bo nie wytrzymam :)

Troszke z wczesniej ja tez nie wytrzymalam i blyam na pierwszym usg w 38 dc- nie chciala zrobic mi usg ale uprosilam - tylko potwierdzila ze ciaza jest pojedyncza i nie pozamaciczna- bo tego sie balam. W 45 dc dalej nic konkretnego nie powiedzial tylko ze jest wielkosci 12mm i jak narazie wszystko w pozadku. Wiec moze poczekaj tydzien albo zrob badanie hcg ono potwierdzi bardziej niz lekarz. Mi kazal robic co dwa dni- i jezeli wzrasta dwukrotnie to ciaza rozwija sie dobrze.

Na bete też idę. Ale do lekarza musze bo ja brałam silne leki na wywołanie jajeczkowania i nie wiem czy mi nie przepisze luteiny na podtrzymanie... lepiej dmuchać na zimne :)

To faktycznie lepiej pojsc. Ja tez biore luteine ale ja ja bioralam w kazdym cyklu. Albo miala wywolac miesiaczke albo utrzymac ciaze wiec branie jej nie zaszkodzi- z tym ze nie wolno samemu przerwac brania.

No o tym wiem akurat:) zobaczymy co mi tam powie :) że nic nie zobacze to wiem, ale człowiek niecierpliwy to wiadomo

Wiem :) Rozumie Cie doskonale , tez chcialam leciec w tym samym dniu :)

No kobiety już tak mają:)

Doris dbaj o siebie i walcz o swoje.. Ja poronilam dzis w nocy .. Slozba zdrowia w uk to pomylka .. Plamilam od soboty nic mi nie przepisali kurcze.... dzwonilam do lekarza pierwszego kontaltu to mi powiedzial ze oni nic na podtrzymanie mi nie dadza i nie dali. Dzis z bolami i krwawieniem pojechalam do szpitala czekalam 4 h na przyjecie poronilam w poczekalni potraktowali mnie jak smiecia z lekarzem widzialam sie o 23.30 a od 19 bylam w szpitalu. Rok czasu czekalismy na ciaze ... Nie wiem co teraz ze soba zrobic.. Dziewczyny dbajcie o siebie!!!!!

i nagle wszystkie naraz zaciazyly :D

O.A.O Baaardzo ci współczuję :( Co to za lekarze;/ Słyszałam, że w uk nie traktują do 3 miesiąca ciąży jako dziecko.... I jak takie sytuacje sie dzieja to nie chca pomagać :( Co za bezduszność:( Wyobrażam sobie co możesz czuć :( trzymaj sie kochana:* Uda ci się! Raz zaskoczyło to i zaskoczy następnym razem. Wierzę w Ciebie!

O.N.A bardzo wspolczuje. Moja znajoma mieszkala w UK i na okres ciazy wrocila do Polski . Tam nie podtrzzymuja ciazy twierdzac ze co ma sie stac to sie stanie. Napeno szybko uda Ci sie znowu- tylko proponuje zaraz po owulacji brac luteine. Popros moze jakas znajoma w Polsce zeby ci zalatwila, mysle ze jak sie prwyatnie chodzi do lekarza to nie robi problemu z wypisaniem recepty. Nawet nie refudnowana jest w przystepnej cenie. A warto misc zapas w domu. Trzymaj sie cieplo bedzie dobrze- musi byc:)

Doris moje gratulacje!!! O.A.O. strasznie mi przykro ze tak sie stało.Tez słyszałam od ginekologa ze w UK do którego miesiąca to sie wogule ciąży nie podtrzymuje

Dzieki dziewczyny za wsparcie... Jest nam ciezko ... Jesli zdecydujemy sie na kolejne starania to napewno po wizycie u mojego ginekologa w pl z zapasem luteiny w domu lub odrazu wroce do pl na chociaz pierwszy trymestr zaluje ze teraz na to nie wpadlismy... Ale to byla nasza pierwsza ciaza i jeszcze w szpitalu klamano nam prosto w oczy ze jak przyjedziemy z bolem to wyladuje na oddziale wczesnych ciaz i beda ratowac ... Nie ratowali wylam z bolu na poczekalni zaluje ze wyjechalismy z pl ... Nie zycze nikomu czegos takiego..

Dla mnie jest straszne to co piszesz... Nie mogę sobie wyobrazić tego co czujesz naprawdę :( Trzymaj sie kochana nie wiem jak ci pomóc... Poprostu musisz być silna... Boże... I na co oni składali te przysięgi hipokratesa, że ratują życie ludzkie, skoro wczesna ciąża to dla nich zwykły embrion, a nie dziecko ;/ Nie wiem czy ci ludzie nie mają sumienia i nie myślą, co czuje matka...

A my staramy się od 3 lat bezskutecznie. Tak się tym wszystkim przejęłam, że wpadłam z tego powodu w depresję i wylądowałam w szpitalu na 0,5 roku i kiedy już wyszłam z choroby, zapomniałam o staraniach i zaczęłam cieszyć się życiem, jak grom z jasnego nieba spadły na mnie ciąże najbliższych osób - no i znów czuję się fatalnie a życie znów ma czarne barwy i człowiek tylko pyta, dlaczego innym się udaje a nam nie.