Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Garfildka12

TRĄDZIK W WIEKU 27 LAT W WYNIKU CIĄŻY I DALSZE PROBLEMY!

Polecane posty

Gość Garfildka12

Witam Serdecznie, Postanowiłam opisać swój przypadek,bo może nie jestem jedyna, a śledze różne wątki zwiążane z tą tematyką od 12 miesięcy! Kieruje to do osób, które miały lub mają problem z tradzikiem! Opisze swoja historie, która ukazuje ,ze ten problem, może dotknąć kazdego w różnym wieku. Nigdy nawet jako nastolatka nie miałam problemów trądzikowych, Wiadomo gdzie nie gdzie jakaś tam krostka, ale bez żadnych kompleksów. Jedyny mój problem to nieregularne miesiączki, ale jakos nastolatka nie traktowałam tego jako problemu. Później zaczełam stosować antykoncepcje na wyregulowanie, ale wszystko bylo w granicach normy i stan mojej skóry również. Nigdy nie leczyłam sie u dermatologa ani nie leczyła tradziku. Schody zaczeły sie gdy z męzem zaczelismy starać sie o dziecko, wtedy zaczeły wychodzim moje problemy z hormonami, zaczełąm prac d**aston ,luteine i jakies tam inne, i od razu po 2 miesiacach starań przy nie regularnych cyklach zaszłam w ciąze, bardzo sie cieszylismy bo jest wiele par które latami starają sie, a nam mimo mojej rozregulowanej gospodarce udalo sie od razu, gdzie chodziłam do wielu lekarzy i każdy mowil, ze bedzie cięzko, sugerowali mi policystyczne jajniki, ale okazalo sie ze wszystko jest ok. Jednak od razu jak zaszłam w ciąze zaczeły się moje problemy z cerą. Na początku się tym nie marwtiła, e tam HORMONY! jednak z miesiąca na miesiąc stan mojej twarzy był coraz gorszy ,zaniepokojona tym chodziłąm do dermatologów, jednak kazdy nie chciał tego leczyć w ciązy, a ze wzgledu na zdrowie mojego dziecka wiedzialam,ze nie moge brac antybiotyków. Jednak przez te 9 miesiecy tak sie to wszystko rozchulało.... ze mam na twarzy cysty, jestem załamana, nie wychodze z domu, a jak musze wyjsc do lekarza z dzieckiem naklejam plastry, dostałam antybiotyk teralsyal który jeszcze bardziej spowodowal wysyp. potem nastepny Azytromycyne ,którA uspokoiła troche buzie, zmiany po woli sie wchlaniają, ale nadal wygladam jak by na moje twarzy rozegrała sie ogromna WOJNA! dermatolog proponuje Izotek, Aknenormin, ale musze poczekac do konca lata, od mieisaca biore Diane35 , no robie wszystko, aby nie wygladac jak kwazimodo. Dodam ze po porodzie, było jeszcze gorzej niz w ciazy, było tak strasznie, ze dermatolog chcial mnie polozyc do szpitala, ale nie moglam zostawic dziecka w domu, prosze czy ktos podobna sytuacje przeżył lub wie cos na ten temat? Czy izytroterina pomoze? boje sie ze spowoduje pogorszenie a jesli tak bedzie to juz wogole schowam sie pod dywan, bo przed mezem i rodzina strasznie sie wstydze.... psychicznie jestem wrakiem czlowieka, bo przez cala ciaze powtarzałam sobie ze bedzie lepiej ,ze to hormony, jednak po porodzie jest gorzej... i co teraz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×