pożyczyłam byłemu kase w zamian za tableta w zastaw

600zł...wczesniej pożyczyłam mu 400zł i nie oddał wiec się zabezpieczyłam.Chciałam mu pomóc ale mam dosyc oszukiwania mnie.Kasy nie oddał oczywiście i powiedział że jak tableta mu nie oddam powie policji że go ukradłam czuje się jak frajerka....

hhhyyyy

ja na pewnym forum czytalam lepszą historię: dziewczyna rozstala sie z narzeczonym, remontowali mieszkanie, swoje przyszle gniazdko, on sie dokladal, ale ją zdradzil i się rozstali... i teraz koles sie od niej domaga 15 tysięcy, tych ktore wtopil w to ich mieszkanie. wyslal jej juz pismo z sądu. no to dopiero jest sku rwiel tak sie dziewczynie odwdzięczyc po kilku latach roochania, super nie?

może Ty zgłoś pierwsza, że Ci z kasą zalega? masz świadków?

powiedz swoja wersje zreszta pewnie nie ma dowodu na to ze tablet jego

wogóle to nie rozumiem po co mu pożyczyłaś skoro wcześniej nie oddał ;-( ale już po ptakach, teraz wiesz że nie ma co mu ufać. Działaj żeby nie stracić ;-)