Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja12344

mam wrazenie ze jestem nielubiana

Polecane posty

Gość ja12344

sa w mojej grupie ludzie z ktorymi sie dobrze dogaduje, koleguje , spotykamy sie w wolne dni, natomiast sa tez tacy przez ktorych czuje sie ignorowana lub nawet nielubiana. daja mi to odczuc, niechętnie ze mna rozmawiaja mimo ze staram sie byc do kazdego mila, pomocna itp. co moze byc przyczyna tej ignorancji czy tez braku sympatii ? znam takich ktorzy są lubiani przez wszystkich ,tak po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może problem nie tkwi w Tobie,a w tych osobach?niektórzy potrzebują czasu aby kogoś polubić, muszą najpierw dobrze kogoś poznać..Ja wielokrotnie w swoim życiu miałam wrażenie,że ktoś mnie nie lubi,ignoruje,a ta sama osoba po jakimś czasie zaczynała być dla mnie bardzo miła, otworzyła się na mnie.Nie przejmuj się tym zbytnio, jeśli starasz się być miła i otwarta to problem raczej nie tkwi w Tobie, nie powinnaś mieć do siebie pretensji.Nie wszyscy muszą nas lubić, odpuść :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak odroznic
ale my sie nie poznajemy, my juz sie znamy długo. wiele razy probowalam zaczac rozmowe na jakikolwiek neutralny temat. dostalam krotka odpowiedz albo to co mowilam zostalo zignorowane. co moze wplywac na taki neutralny stusunek innych ludzi do mnie? widze jak z innymi smieją się i zartuja a ze mna nie. tak jakbym miala wypisane na twarzy ze jestem zła. zle się z tym czuje, moze moj sposob bycia, gesty, wyraz twarzy im nie odpowiada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jesteś pewna, że Ich stosunek do Ciebie jest neutralny czy może to takie Twoje subiektywne wrażenie? Piszesz, że z niektórymi osobami dobrze się dogadujesz, więc chyba generalnie nie jest z Tobą aż tak źle :-) A te osoby , które Cię ignorują charakteryzuje jakaś wspólna cecha?(są blisko ze sobą zaprzyjaźnione, jest to jakaś subkultura?). Dlaczego zależy Ci na Ich uwadze?Lubisz Ich i chciałabyś mieć z Nimi bliższy kontakt czy może jest Ci zwyczajnie przykro ,że Ciebie n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jesteś pewna, że Ich stosunek do Ciebie jest neutralny czy może to takie Twoje subiektywne wrażenie? Piszesz, że z niektórymi osobami dobrze się dogadujesz, więc chyba generalnie nie jest z Tobą aż tak źle :-) A te osoby , które Cię ignorują charakteryzuje jakaś wspólna cecha?(są blisko ze sobą zaprzyjaźnione, jest to jakaś subkultura?). Dlaczego zależy Ci na Ich uwadze?Lubisz Ich i chciałabyś mieć z Nimi bliższy kontakt czy może jest Ci zwyczajnie przykro ,że Ciebie nie zauważają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja12344
tak raczej jest, to nie jest tylko moje wrazenie. podam na przykladzie kolezanki ktora z innymi zartuje, jest wesola a w stosunku do mnie oziebla mimo tego ze jej nic nie zroiblam. zawsze sie usmiecham, staram sie narzucic jakis temat ale widze jak zdawkowo mi odpowiada. 3 słowa wiec niezbyt wylewnie. gdy zapytalam dlaczego tak jest, odpowiedziala ze ja wkurzam. Ale czy, tym ze nie mamy tyle wspolnych tematow? to logiczne skoro ktos nie chce mnie słuchać . zada z tych osob nie nalezy do innej subkultury. a dlaczego zalezy mi na ich uwadze? po prostu chciałąbym byc pozytywnie odbierana w oczach kazdego, nie musze sie z nimi przyjaznic ale chodzi mi o lepsze relacje. I tak owszem jest mi przykro z tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja12344
moich znajomych mozna podzielic na 3 równe grupy- do 1 należa ci ktorzy mnie lubia, do 2 ci neutralni, jestesmy na czesc, co slychac itp a 3 wlasnie ta a ktora mam problem. np jezeli siedzimy w 5 osob na przerwie- w tym dwie te ktore mnie ignorują, nie reagują na to co powiem (tak jakbym mowila sama do siebie) ale przy mnie rozmawiaja i smieja sie z pozostalymi. ja do zadnej subkultury tez nie naleze, wygladam zwyczajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem powinnaś odpuścić, bo czasem jak ktoś się bardzo narzuca to jest denerwujące i może oni/one tak to widzą...rozmawiaj z tymi którzy chca z tobą rozmawiać na siłe nic nie ma i inie zadowolisz wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro powiedziała ,że Ją wkurzasz,a nie było wcześniej między Wami jakiś konfliktów, to wygląda na to,że albo masz do czynienia z niedojrzałymi osobami... Albo może jest coś o czym nie wiesz? może padłaś ofiarą zazdrości albo plotek? Jeśli wykluczasz wszystkie powyższe możliwości to może zapytaj jakąś bliską/zaufaną osobę co może być w Tobie takiego, co może denerwować inne osoby?Może mogłabyś popracować nad sztuką konwersacji?Niektórych drażni zbytnia gadatliwość, innych ciągłe mówienie o sobie..(nie sugeruje,że Ty taka jesteś to takie przykłady z życia wzięte). Jeśli jednak nie uda Ci się znaleźć przyczyny, dla której te osoby ignorują Cię radzę nie przejmować się tym.Pozostań przyjaźnie nastawiona (ale bez narzucania się). Ostatecznie pod koniec dnia liczy się nie to, jak nas postrzegają ale jakimi jesteśmy ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadaj sobie pytanie - czy każdy musi Cie lubić i się kumplować z Tobą?? Na twoim miejscu bym się tym nie przejmowała. Bo lepsza garstka osób sprawdzonych i życzliwych niż cała zgraja fałszywców co gdy się obrócisz to ci obrobią 4 litery :). Ja na roku tez miała swoją sprawdzoną grupkę znajomych ( z którymi już 8 lat 3mam kontakt a studia dawno skończone), a reszta sie nie przejmowałam. Były osoby miłe, neutralne i można było pogadać, ale ja wolałam niektórych sama omijać. Przykład - grobka dziewczyn tzw psiapsiółki wszędzie razem, ale jak się która obróciła to miała już tyłek obrobiony. Do mnie większość 3mała dystans, bo wiedzieli, że jak nagrabią sobie to nie przejdę koło tego obojętnie. Stawiam kawę na ławę - jedni to lubią i cenią, inni się tego boją zwyczajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja12344
ale ja się zastanawiam co moze byc tego przyczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja12344
wiedzę ze nie kazdy ma taki problem jak ja. rozmawiaja z nimi wszyscy. moze to wina mojego charakteru, gestow, slosobu wyslawiania sie czy wygladu? czy da sie to zmienic i stac sie bardziej lubianym przez te osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie ciężko znaleźć przyczynę, może ich być wiele.Np.niektórzy zachowują się tak aby podnieść swoją samoocenę ( na zasadzie wybieram sobie z kim będę rozmawiał bo taki ze mnie super gość ;-P ). Inną przyczyną może być to,że ich z jakiegoś powodu onieśmielasz. A może jak ktoś już tu pisał zauważyli,że chcesz Im się przypodobać , a niektórzy reagują na takie zachowanie niechęcią...A jak Ty myślisz, jaka może być przyczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nad niektórymi swoimi cechami da się popracować, nad innymi nie. Dobrze, żebyś w gronie rodziny lub najbliższych przyjaciół spróbowała dowiedzieć się czy masz jakieś rażące, irytujące cechy, to byłby jakiś punkt wyjścia. Jeśli jest coś ewidentnie denerwującego w Tobie to można spróbować nad tym popracować. Ale jeśli tak nie jest to naprawdę nie warto się przejmować garstką ludzi. Za jakiś czas zmienisz otoczenie,pewnie nie jeden raz, a próby zmieniania się tylko po to aby się komuś przypodobać są bez sensu. Naprawdę nie wszyscy muszą i będą nas lubić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak mialam, że zawsze byłam miła dla wszystkich, usmiechałam sie, chciałam byc pomocna i w ogole.. No taka jestem, nie obgaduje innych, nie zycze zle, zawsze chce pomóc i neinawidze konfliktów. Dopiero po jakimś czasie zauważyłam,że pewne dziewczyny coś do mnie mają mimo tego, że jestem dla nich miła i w ogóle nic im nie zrobiłam:/ Miały jakiś problem.. Nawet zaczełam się w pewnym momencie starać żeby mnie polubiły, byłam jeszcze milsza, bardziej uśmiechnięta - nie nachalna albo coś,bo to nie w moim stylu.. ale one miały problem.. Nie wiem dlaczego tak było, jestem raczej cicha, nienarzucająca się, skromna, raczej niepewna siebie.. więc tym bardziej powinna im raczej być obojętna moja osoba a one krzywo na mnie patrzyły .. ciesze się ,że nasze drogi się rozeszły i już więcej w życiu ich nie zobaczę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy ludzie widać tak mają,jak wyczują słabszego od siebie to zadziobać :-( No cóż, trzeba się trzymać z daleka, nie wiele są warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy pasuje do każdego i dlatego ludzie się nie lubią. Niestety, nieraz być miłym i pomocnym nie wystarczy by zyskać czyjaś sympatię. Trzeba również do niego pasować. Pamietaj, ze jeszcze sie taki nie urodził, któy by wszystkim dogodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga 212
ja wlasnie nie wiem - dlatego pytam na forum ;) moze dlatego ze jestem nudna wg nich, oni wola inne tematy a ja inne, moze ktos im cos o mnie powiedzial, moze jestem dla nich zbyt szalona, moze uwazaja mnie za głupia,ograniczona itp. moze moj powazny grozny wyraz twarzy im nie odpowiada ( takie mam rysy) przez co wydaje sie byc malo wympatyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibuułka
Hej, więcej wiary w siebie! Pamiętaj ,że aby inni ludzie Cię lubili najpierw musisz polubić samą siebie :-) No i zgadzam się z poprzedniczkami, jeszcze się taki nie narodził coby wszystkim dogodził. Nie ma takiej osoby, którą by wszyscy lubili, gwarantuję Ci to. Nie warto sobie zaprzątać tym głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja12344
to nie jest tak ze oni mi docinają, oni mnie po prostu ignorują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lois
A może postaraj się skupić na swoich pozytywnych cechach zamiast na negatywnych? Popatrz codziennie rano w lustro i powiedz sobie "Jestem dobrym, wartościowym człowiekiem i zasługuję na wszystko co dobre" czy coś w tym stylu :-P Jak Ty siebie będziesz lubiła inni też Ciebie polubią...ale widzę też,że jesteś na tym punkcie trochę przewrażliwiona, odpuść dziewczyno co Ci tak zależy na tych paru lajkach więcej? :-) Głowa do góry i naprzód!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"odpuść dziewczyno co Ci tak zależy na tych paru lajkach więcej?" hehe:) no właśnie, życie to nie facebook. na szczęście mnie przestali wszyscy lubić z powodu permanentnej depresji i tego, że za dużo marudziłam. i co robić?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasioortasior
Nie rozumiem tylko tego Twojego parcia na przyjazn z nimi. Masz kompleksy? Wiesz ze jak bedziesz chciska byc lubiana przez wszystkich to nie bedziesz lubiana przez nikogo ? Takie odoby sie wyczuwa i ucieka od nich bezwiednie nawet. Dlatego daj sobie z nimi spokoj i zajmoj sue tymi co Cie lubia. Po co sie narzucasz komys kto ma Cie ewidentnie w d***e?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja12344
moze nie tyle co zalezy ( nie na wszystkich) ale na pewno byłoby przyjemniej odezwac sie do tych osob lub chociaz kilka zdan zamienic a nie siedzieć jak taki buc i czuc sie w ich towarzystwie obco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja12344
dla mnie to jest niezreczna sytuacja kiedy chce porozmawiac z kims kto mnie lubi a obok stoi ten kto za mna nie przepada, nie jestem dziwna tylko wrażliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronusia
Ja też tak zawsze miałam,że wydawało mi się,że ludzie mnie nie lubią,unikają.Ale doszłam do wniosku,że to dlatego,że nie potrafiłam się przed nimi dostatecznie otworzyć i ukrywałam swoje uczucia.A bez tego ciężko się z kimś zaprzyjaźnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh. ja jak mowie prawde to zacznam byc nielubiana. kazdy ma inaczej. jak jestes wrazliwa radze zawczasu uodpornic sie na tego typu sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×