starania maj/czerwiec. kto ze mną? ;)

<

<

<

<

<

<

<

Ale sobie wczoraj pogadałyśmy ;D

No:D Ciekawa rozmowa jak tak "czytam" hahaha

Ja lece za chwile powtórzyć bete dziewczynki :) Nie wiem co jest ze mną, ale już drugą noc z rzędu nie mogę spać :( Tak się w nocy męcze niesamowicie... Potem nad ranem zasypiam i jestem cały dzień nieprzytomna... :( Pewnie dziś o 15.00 będzie powtórka z rozrywki czyli zmęczenie i zasypianie na stojąco :(

No wczoraj kafe to już totalnie zamuliła :P ja próbowałam z 10 razy komentarz dodać i lipa :/ :P Jak tam dziewczyny sapomoczucie u Was? Ja dziś robie sobie dzień wolnego od uczelni, straszny upał na dworze jakoś nie mam siły nigdzie wychodzić...Wyskocze tylko do apteki, kupie teścik i powtórze jutro rano żeby się upewnić, że ta druga kreska mi się nie przyśniła :))

Co wy takie nieobecne?... U mnie tak duszno :( Ledwo co doszłam do domu. Aż mnie kolka zlapała po drodze;p Ahh ta kondycja:D Ide zjeść śniadanko :)

Napewno Ci sie nie przyśniła :) hehe :) Ale widze, że nie możesz uwierzyć tak jak ja :D

a co do poprzednich waszych wpisów to: Elmirka nie zamartwiaj się gadaniem kuzynki, nie można zakładać od razu że będzie coś nie tak. Trzeba dbać o siebie i fasolke od samego początku :) i będzie dobrze! :)) a jeśli chodzi o wiek ciąży to ja też słyszałam, że liczy się od dnia ostatniej miesiączki. Nawet w kalendarzykach ciąży trzeba wpisać date początku ostatniej @ i wtedy mamy wiek ciąży. Mi wyszedł 5 tydzień :))))))

No to mi też leci 5 tydzień :) A wiesz kiedy usg pierwsze?

właśnie jeszcze nic nie wiem :) hehe, po weekendzie mam wizyte u swojego gina, wtedy będę się wszystkiego dowiadywać. Jak dbać o siebie,jakie witaminy brać, kiedy usg i następne wizyty. Podejrzewam, że na usg jest jeszcze dużoza wcześnie, poszukam może na internecie jakiś informacji na ten temat :)

dobra, z tego co wyczytałam można spokojnie iść na usg już w 8 tygodniu, a w 12 tydoniu to już napewno, żeby potwierdzić, że zarodek dobrze się rozwija, i żeby wykluczyć wady rozwojowe.

Mi kazała przyjść za 2 tygodnie a na usg własnie mówiła, że dopiero zeby zbadać, czy sa wady rozwojowe... Wczesniej ponoc nie ma sensu :) Ale kobiety przewaznie chcą:D

no wiadomo, że kobietki niecierpliwe są :) ale za wcześnie też nie ma co bo wtedy tylko pęcherzyk będzie widać. Mi się wydaje że lepiej poczekać te kilka tygodni dłużej i zobaczyć już bijące serduszko :) <3

No ja też tak zrobie:) Kurcze nie mam w ogóle apetytu... Wciskałam na siłe jedną kanapke:( Moj sie wydziera na mnie, że mam jeść... Ponoć trzeba jeść często w małych porcjach.. ale mi nawet to nie wychodzi :( Nic mi nie smakuje

powiem Ci, że ja zawsze lubiłam podjadać (choć specjalnie nigdy nie było po mnie tego widać), a dzisiaj np. zjadłam małe śniadanie i miałam odruchy wymiotne :/ nie za fajnie, ale widać tak ma być. Chyba ważne jest żeby jeść około 5-6 nie za dużych posiłków dziennie, no i oczywiście zdrowo się odżywiać :)

No ja też mam odruchy wymiotne;/ Okropne to jest... Nie zwracam poki co na szczęście, ale wszystko mi "śmierdzi" Nawet truskawki, arbuz, a nawet pomidor dziś na kanapce... Wczoraj zmieniałam wprek ze smieciami to o mało co nie puściłam pawia;/ Nigdy w życiu mnie takie rzeczy nie ruszały... A też zasypiasz na stojąco?... Ja już wytrzymać nie mogę :( Myślałam, że sobie to wklręcam bo wiem o ciąży i już psychika działa.... ale no nie umiem tego opanować;/

ja mam podobnie :) i nie wiem czy to psychika płata nam takie figle czy to już wczesne objawy ciąży :) mi się ciągle spać chce, wczoraj w autobusie zasnęłam jadąc na uczelnie hehe, wogóle nic mi się nie chce. a te odruchy wymiotne tak samo mam. Nawet teraz jak siedze przed laptopem to czuje jakby mi się zbierało na coś :P ale nie mam mdłości z samego rana po wstaniu z łóżka, dopiero później. Poza tym piersi mnie na razie nie bolą, ale wyraźnie się poswiększyły, no i sutki całkiem zmieniły wielkość i kolor. Ale chociaż nie bolą także jest dobrze :)) najgorzej do tego jedzenia się przełamać, no ale trzeba :)

A ja dostałam @ dziś rano. W sumie się cieszę. Bałam się, że coś jest nie tak skoro test 2 razy wyszedł negatywny. Ja na razie pasuje z zachodzeniem w ciążę ale mam nadzieję, że będę mogła tu jeszcze pisać z Wami?

Blanka no jasne:) Ale skoro się nie zabezpieczacie to może akurat będzie "wpadka" hehe :) Ja wróciłam z miasta... boze aż mi sie w głowie kreci od upału... a mój mnie jeszcze denerwuje. wymyslil ze mamy sie przeprowadzic do jego rodziny... No chyba go pogieło;/ Jego wychowywała ciocia i wujek, którzy mieszkaja z babcia... Ona sie wtraca we wszystko;/ Nawet wczoraj jak powiedzielismy o dziecku to stwierdzila ze mam rzucic studia i ze i tak PÓŹNO na dziecko bo mogłam je miec jak sie poznalismy 3 lata temu... ja pier**** sorry dziewczyny ale mnie to przerasta... Dla niej ważne, że jej wnuk skonczyl studia, a ja? moglam rodzic w liceum bo po co mi szkola... jestem tylko do rodzenia dzieci, gotowania i sprzatania;/ Makakra;/ Nie moge z nią mieszkac;/ Nakrzyczalam juz na mojego ale on tego nie rozumie;/ Teraz nagle dotarlo do niego, ze nie mozemy mieszkac tutaj gdzie mieszkamy ;/ Ja chce samodzielnego zycia a nie wiecznego wtracania sie jego babci bo ona wie przecież lepiej;/ Ciśnienie mi podnosi tylko eh :(

Elmira nie denerwuj się. Rozumiem Cię. Pogadaj ze swoim facetem na spokojnie, pewnie dojdziecie do kompromisu :) A ja robiłam 15 min temu test owulacyjny i wyszło, że nie mam dni płodnych. Poczekam wiec i zrobię najwyżej w piątek.

Choć jak teraz się przypatrzałam to widać ta tym teście 2 kreseczkę ale jest bladziutka :)

Babyy te testy z Allegro nie wiem czy własciwie działają... słyszałam wiele niepochlebnych opinii... Ale 2 kreski chyba musza być jednakowe i wtedy owulka jest. Mi one np w ciąży pokazują 2 kreseczki bo robilam z ciekawości...

a co do kompromisu to własnie sie obraził... uwielbiam odwracanie kota ogonem ;/

Poczekam 2 di i powtórzę ten test owulacyjny. A co do faceta to Ci powiem, że jest to normalne. Każdy najlepiej potrafi zarzucić nosem i nic go nie obchodzi bo chce żeby było jak on powie/.. To normalne. Nic z tym nie zrobisz.