Chcę już dziś urodzić! Mam dość, czy to się nie skończy samo ? :(

Jutro mam sie klasc do szpitala na wywolanie, juz robilam co moglam zeby wywolac, przyspieszyc sama. szyjka miekka rozwarcie male jest, dzieciak umiejscowiony w pozycji juz startowej, w kanale... i NIC!!! WSCIEKNE SIE JAK NIE URODZE DZIIIIIIISSS :(:(:(:(:(:(

Mam juz wrazenie ze tak bede chodzic w ciazy do konca zycia :( z dzieckiem wszystko w porzadku, ma sie chyba az za dobrze skoro nie chce wyjsc...

uspokój sie, jutro urodzisz... O co tyle krzyku :O

o gówno jak nie wiesz o co. ostatnie dni daja w kosc. a wywolywanie jest beznadziejne, wiec sie nie dziwie.

:(:(

:(

no zrobcie cos :(

:( wsciekne sie, juz mam dosc tego wszystkiego!! i te hormony!!

dzis jeszcze sprobuje 2 godzinnych zakupow i seksu a potem juz pewnie zbraknie mi sil :( glupota!!

Kochana przejdź się kilka razy na 7 pietro :D Moja kuzynka właśnie tak zrobiła, miała przenoszoną ciążę 2 tyg:D Pokręć bioderkami tak jak na hula hop, uprawiaj sex z mężem, stymuluj sutki, idź na długi spacer :)

biegam po schodach kilka razy dziennie w obie strony, bo mam pietrowy dom i sama szukam pretekstow zeby lazic, seks byl lacznie z manipulacja sutkami i sama tez caly czas je krece.. problem w tym ze u mnei brak skurczy! na ktg zadnym nie bylo, a normalnie czasem mi brzuch stwardnieje i pokluje i tyle. jakos slabo jak na przenoszona ciaze. a ja tak nie chce indukcji... pobiegam dzis po sklepie.

nie mam pilki ale zrobilam sobie wczoraj gore z poduszak i krecilam sie na niej az opadlam z sil i nawet jednego skurczu z tego nei bylo :( a na spacer lipa bo u mnie leje sciana deszczu

Ehh no współczuję Ci. Widocznie musisz poczekać do jutra.

juz sie nasluchalam i oczytalam o sposobach indukcji i dziekuje... chyba pojade tylko sie zbadac i sie nie zgodze na zostanie jak wszytsko bedzie ok i moze choc troche rozwarcie sie zwiekszy. a wtedy nie wiem, skocze na bungee zeby dostac skurczy. albo zjem dzis cos ostrego

miałam termin na 10 czerwca i nic sie nie dzieje co drugi dzień jezdze do szpitala na badanie przeplyw krwi w pepowinie wyniki sa dobre a ja jeszcze nie urodziłam a to druga moja ciaza.

maria ja mialam na 6-go i tez wszystko gra ale cisza... powiedzieli Ci kiedy chca wywolac czy czekaja? u mnei w szpitalu ponad 7-10 dni nie ma mowy czekac...

maria ja mialam na 6-go i tez wszystko gra ale cisza... powiedzieli Ci kiedy chca wywolac czy czekaja? u mnei w szpitalu ponad 7-10 dni nie ma mowy czekac...

lekarz kazal mi czekać do konca tygodnia chyba że bedzie sie coś dzialo to przyjechac do szpitala. jak nic nie bedzie sie dzilo to w piatek minie w szpitalu zostawi.

po terminie 5 dni można czekac tak mi powiedział

a masz jakies objawy? czop odszedl albo odchodzi? u mnie podobno costam sie ruszylo.. ale nie wiem czemu brak skurczy :( moze taka moja uroda. a pierwszy raz mialas w terminie?

ja pleć dziecka jest u ciebie?

no co szpital to obyczaj. moj powiedzial ze sa takie gdzie sie czeka 2 tygodnie jak dziecko jest w dobrym stanie. a tu nie chca powyzej tygodnia. spodziewalam sie ze urodze za wczesnie a tu takie cuda...

czekamy na córke. tylko cos niegrzeczna sie szykuje bo sie sluchac nie chce ze juz pora wyjsc hehe. a Ty? syn czy corka?

pierwsze dziecko urodzilam przed terminem z oznakami przenoszenia zdrowa dziwczynke.a teraz niemam zadnych objawow dziecko jest r***liwe w brzuchu.teraz mam miec chlopczyka .

przykro mi. a ojciec dziecka (sprawca mąk) poczuwa się do odpowiedzialności? czy baluje z innymi kobietami?

o czyli ladnie, bedzie parka :) no moja tez bryka i to czasami mocno daje znac o sobie... ja wiem dokladnie ze mialam na 6, akurat wiem kiedy to sie stalo hehe. wiec sie troche niepokoje. moze nie mam takiej "urody" zeby rodzic naturalnie i miec skurcze? nie wiem juz sama. lekarz mnie uspokaja kaze czekac a ja juz mam dosc. stawy wszystkie lacznie z rekami mnie bola jak diabli. spac sie nie da.. eh

gosc z 12:20 a co ci przyszlo do glowy?... nie wszyscy mezczyzni to lajdaki hehe

ja tylko zadałam pytanie. a skąd wiem, że on to "nie wszyscy"? tylko Ty tak twierdzisz, dlatego dałaś mu dostukać się do ojcostwa.

lacznie z manipulacja sutka :DLDFLD

nic ci nie da latanie po schodach i inne wymysły miałam podobnie tylko ze wtedy nie zdawałam sobie sprawy jak niebezpieczne dla dziecka jest przenoszenie ciąży , dwa tygodnie po terminie i nic lekarze państwowy szpital na polnej w szpitalu mają olewkę nie chcieli wywołac jezdziłam tam przez dwa tygodnie i kazali czekać az w koncu wziałam lekarza prywatnego i podał na wywołanie co sie okazało dziecko przez ten czas żyło w zielonej wodzie płodowej do której zrobiło siku , PRZEZ KONOWAŁÓW straciłabym go w ostatniej chwili odbył się poród , mały zaczął oddychać dopiero w 5 minucie , poza zielonymi wodami był supeł na pępowinie nie potrafili wytłumaczyć kiedy to się stało i jak