czy sex tasma jest dowodem podczas sprawy rozwodowej

Otóż mam pytanie, mąż kochanki mojego męża dostarczyl mi sex taśme męża z jego kochanką. Otóż sami sobie nagrali ten film. Powiedzcie mi czy moge to potraktowac jako dowód zdrady w sądzie?

No co za debilne pytanie. Oczywiście, że tak.

pytam bo nie wiem czy pokazywanie takiego nagranie nie jest karalne.

No to masz sprawę rozwodową, a nie masz adwokata? On Ci wszystko powinien wyjaśnić..

no ale ta tasma jest dowodem na ich romans a nie na fakt nie istnienia waszego zwiazku;-) moze byc pomocna ale kluczowa chyba nie jest, prawo nie zbrania malzonkom sypiac z innymi ludzmi;-)

Romans męża z inną kobietą jest podstawą do rozwodu, z winy męża oczywiście. Taśma jest dowodem. No co Ty ROR.

co do karalnosci to na pewno nie, byl kiedys taki proces w PL - laska podala o znieslawienie czy cos swojego eksa ktory wrzucil linka (chyba na nk) z jej seks-tsma i sprawe przegrala - bo on ujawnil tasme - karalne byloby gdyby np ja zmontowal;-) prawo nie zakazuje ujawniania tresci seksulanych - zkazywac moze np. wlasciciel gazety/portalu - ale jako takiego zakazu nie ma, mozesz te tasme pokzac komu chcesz

Oczywiście, ze mam adwokata ale się wstydziłam. Mi wszystkich dowodów dostarczył mąż kochanki. Rozmowy, zdjęci i taśmy.

"błękitna czerń Romans męża z inną kobietą jest podstawą do rozwodu, z winy męża oczywiście. Taśma jest dowodem. No co Ty ROR." nie , nie jest ;-) bo ja sama zuwazylas dowodzi ze maz sie byzkal z inna - a prawo nie okresla jednoznacznie z kims malzonkowie moga uprawiac seks - np. mogl dalej byzkac zone i kochanke , sprawa rozwodowa bada czy ustala wiez (w tym seksualna) midzy malzonkami. sa ludzie ktorzy zyja w owtartych zwiazakach seksualnych /malzenskich - sad nie wnika jak sie umawiaja miedzy soba - dlatego kontakt sekaulny poza malzenstwem nie ejst sciagany z urzedu;-)

Tak, podobnie jak zdjecia, nagrania audio itp. Prywatni detektywi zajmuja sie zdobywaniem takich materialow. To sa tzw. dowody bezposrednie, czyli najmocniejsze z mozliwych. W przeciwienstwie do np. dowodow posrednich, czyli np. zeznan swiadkow.

Coś ROR chyba źle myślisz, mnie się wydaje, że taka taśma jest dowodem zdrady, a małżeństwo ma się opierać na wierności przecież.

no ale ta tasma jest dowodem na ich romans " jednak trzeba byc kretynka by uwazac,ze seks musi sie rownac z romansem :D

maciek B - sie myli to sa wlsnie dowody posrednie - majace na celu pokazanie ze jedna ze stron zaangazowala sie gdzie indziej co prowadzi do rozpadu maleznstwa itd., ale to sa posrednie dowody - bo fakt posidania kochanka nie wyklucza udanego zycia maleznskiego (w sesnie podtrzymywanie wszystkich wiezi malzesnkich) "oś ROR chyba źle myślisz, mnie się wydaje, że taka taśma jest dowodem zdrady, a małżeństwo ma się opierać na wierności przecież" prawo nie definiuje ze malzenstwo ma sie opierac na wiernosci - to juz wybieraja sobie ludzie (czasem wiekszosc, ale czasem sie nie dogaduja ze soba - jak w przyapdku autoirki - gdzie dla niej malzenstwo=wiernosc, a dla jej meza przeciwnie skoro zdradza bez rozwodu). Gdyby bylo inaczej zdrada bylaby scigana z urzedu lub tak jak kradziez roweru/samochodu - a nikt zdrady nie sciga, bo to jest prywatna sprawa

Kolezanka myli sprawe karna ze sprawa rozwodowa, a autorka wyraznie napisala o sprawie rozwodowej. Zdrada oczywiscie nie jest przestepstwem i nie jest "scigana z urzedu". Jest natomiast, wg prawa rodzinnego, jedna z przeslanek rozwodywych i stanowi druga, po tzw. niezgodnosci charakterow, przyczyne rozwodow. Ok 25% rozwodow jest orzekanych z powodu zdrady jednego z malzonkow.

Zdrada to zdrada, nieważne, że czy robili to raz czy wielokrotnie. Zdrada jest podstawą do złożenia pozwu o rozwód, a seks taśma z udziałem męża do uzyskania tego rozwodu, z orzeczeniem o winie męża.

"jednak trzeba byc kretynka by uwazac,ze seks musi sie rownac z romansem" a to juz inna "inszosc";-) to moze byc tylko wspomaganiem - ale nie wyklucza ze malzenstwo dalej trwa - a ilu facetow jedzie na dwa baty, hm? ;-) kochanka mysli ze on przygotowuje papiery rozwodowe a zona w tym czasie zachodzi w ciaze;-)

"Maciek B. Kolezanka myli sprawe karna ze sprawa rozwodowa, a autorka wyraznie napisala o sprawie rozwodowej. Zdrada oczywiscie nie jest przestepstwem i nie jest "scigana z urzedu". Jest natomiast, wg prawa rodzinnego, jedna z przeslanek rozwodywych i stanowi druga, po tzw. niezgodnosci charakterow, przyczyne rozwodow" tutaj kolega sie myli;-) "Ok 25% rozwodow jest orzekanych z powodu zdrady jednego z malzonkow. pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego" statystyki bez podania zrodla sa tyle samo warte co karta kredytowa bez pokrycia;-)

ROR przestań.

"błękitna czerń Zdrada to zdrada, nieważne, że czy robili to raz czy wielokrotnie. Zdrada jest podstawą do złożenia pozwu o rozwód, a seks taśma z udziałem męża do uzyskania tego rozwodu, z orzeczeniem o winie męża." prawo tak tego nie interpretuje , choc ty mozesz;-) prawo nie zaklada wiernosci malezenskiej - natomiast sprawa rozwoda bada czy wiez ustala czy nie, jak podalam powyzej przyklad: maz moze miec romans dlugotrwaly, a zona w tym czasie zajdzie w ciaze - co oznacza ze malzenstwo dalej trwa lub trwalo, as easy as it is;-)

"błękitna czerń ROR przestań" ;-) ale co mam przestac?;-)

Dane GUS.

Kolezanka myli sprawe karna ze sprawa rozwodowa, a autorka wyraznie napisala o sprawie rozwodowej. Zdrada oczywiscie nie jest przestepstwem i nie jest "scigana z urzedu". Jest natomiast, wg prawa rodzinnego, jedna z przeslanek rozwodywych i stanowi druga, po tzw. niezgodnosci charakterow, przyczyne rozwodow (dane GUS z 2004 r.). Ok 25% rozwodow jest orzekanych z powodu zdrady jednego z malzonkow.

"Maciek B. Dane GUS." jaaaasne;-) na tej samej zasdzie moge napisac ze mam milionyyyyyy na koncie - wedlug danych mojego banku;-) jak zwykle maciek blefujesz;-) nie podajesz roku ani metodologii ani linku - bo obydwoje wiemy ze te liczbe po prostu zmysliles;-)

Kolezanka myli sprawe karna ze sprawa rozwodowa, a autorka wyraznie napisala o sprawie rozwodowej. Zdrada oczywiscie nie jest przestepstwem i nie jest "scigana z urzedu". Jest natomiast, wg prawa rodzinnego, jedna z przeslanek rozwodywych i stanowi druga, po tzw. niezgodnosci charakterow, przyczyne rozwodow (dane GUS z 2004 r.). Ok 25% rozwodow jest orzekanych z powodu zdrady jednego z malzonkow.

ROR proszę, poczytaj sobie: facetpo40.pl/rozwod/zdrada-przed-sadem/

"moge napisac ze mam milionyyyyyy na koncie - wedlug danych mojego banku" Poswiadczenie nieprawdy na dokumencie bankowym jest przestepstwem.

Zdrada to zdrada, nieważne, że czy robili to raz czy wielokrotnie." x nastepna madra po swojemu owszem, zdrada jest zdrada ale co innego gdy zyjesz z czlowiekiem i sie dowiadujesz, ze prowadzil przez lata podwojne zycie i co innego gdy dowiadujesz sie o jednorazowce x w ogole gowniaro nie mam pojecia dlaczego udzielasz sie z maciejem w takich tematach koorwa najwiecej do powiedzenia maja ci ktorzy pojecia o zyciu w malzenstwie nie maja

"i sie dowiadujesz, ze prowadzil przez lata podwojne zycie i co innego gdy dowiadujesz sie o jednorazowce " A co to za roznica? Jak maz da Ci w pape tylko 5 razy to jest ok, a dopiero jak Cie pobije do nieprzytomnosci do nie bedzie ok? Absurdalna logika:)

11.06.13 [zgłoś do usunięcia] błękitna czerń ROR proszę, poczytaj sobie: facetpo40.pl/rozwod/zdrada-przed-sadem/ jestes na tyle glupia by nie rozrozniac slowa pisanego od zycia realnego? tak, jestes glupia,bo nawet linka nie potrafisz dolaczyc

Kolezanka myli sprawe karna ze sprawa rozwodowa, a autorka wyraznie napisala o sprawie rozwodowej. Zdrada oczywiscie nie jest przestepstwem i nie jest "scigana z urzedu". Jest natomiast, wg prawa rodzinnego, jedna z przeslanek rozwodywych i stanowi druga, po tzw. niezgodnosci charakterow, przyczyne rozwodow (dane GUS z 2004 r.). Ok 25% rozwodow jest orzekanych z powodu zdrady jednego z malzonkow.