Ja i mama palimy papierosy w ukryciu przed ojcem, czy to głupie?

Mój tata jest wielkim wrogiem palenie i myśli że nie palimy. Tymczasem prawda jest taka że ja i moja mama kryjemy sie z paleniem papierosów przed ojcem. On pracuje i nie ma go większośc dnia w domu, a jak jest to robimy jakies spiski typu "powiemy ojcu że idziemy do sklepu a pójdziemy tak naprawde sobie zapalić". itd. Oboje jestesmy pełnoletnie, ja mam 18 lat, a mama 43 i i zaczełyśmy palic około 2 lat temu, ja jak poszłam do liceum to sie wciagnełam a moja mama zaczeła sobie w tym samym czasie popalać w pracy i szybko sie sobie na wzajem przyznałyśmy i dogadałyśmy i już od około 2 lat tak sie kryjemy przed ojcem :D jak teraz o tym wszystkim myśle to wydaje mi sie to strasznie głupie, co wy byście zrobiły na moim miejscu? :)

Jesteś może z Gdyni i mieszkasz za torami

głupie to jest palenie papierosów, chowanie się przed ojcem to dziecinada, że o mamie nie wspomnę.

heh, kobiety są tak podatne na presję otoczenia że potrafią zacząć palić papierosy po czterdziestce? myślałem że jak Cię nie złapali do dwudziestki to jesteś już bezpieczny ;-)

nie jestem z Gdyni :) Jakiej presji otoczenia, nikt nas nie zmuszał, a mama od dawna okazjonalnie paliła, tylko dopiero 2 lata temu wpadła w nałóg :P Wiem że dziecinada, no ale co, przyznac sie ojcu? Nie ucieszy sie wtedy za bardzo :)

Oboje jestesmy pełnoletnie, ja mam 18 lat, a mama 43 i i z :D:D:D

a jakby sie ojciec dowiedzial to co? Lanie? :D

co cie tak smieszy? :)

Tak jasne, to pewnie była przemyślana decyzja. Wzięłaś kartkę, ołówek, spisałaś za i przeciw i postanowiłaś zacząć palić :D