Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszła mama :)

Listopadowe Mamy - Listopad 2013.

Polecane posty

Gość marbre
Iza to Ty rzeczywiście jako kruszynka przyszłaś na ten świat :) od samego początku o linię dbałaś skubańcu :) Magda pewnie Twoja Joanna Cię jeszcze tak nie raz postraszy :) chyba tak z nudów te Nasze dzieci tak się z Nami bawią :) ale już z każdym dniem coraz bliżej dziewczyny :) Ale z Ciebie Magda niezły chudzielec, ja 40 kg to chyba w szkole średniej ważyłam, jak nie w podstawówce :) nie dziwie się że Ci ciężko jak Ty takie chucherko... Ja tez przytyłam już 13 kg ale startowałam z poziomu 55kg a na początku ciąży schudłam 9 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela__89_
Nom malusia podobno bylam :P Najmniejsze dziecko na oddziale ;) Tez startowalam z waga 55kg a teraz przyszlo mi 23kg wiecej wiec jestem strasznie duuuuza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Olu nie martw się, duże dziecko wcale nie musi oznaczać trudnego porodu :-) głowa do góry, ważne, że Lenka jest zdrowa. MamaAgataa obyś dotrwała do wtorku. Mój mąż dziwny jest, powiedział, że nie chce pukać Amelii po główce... :o nie podoba mi się to! Izabela widzę, że Twój mąż ma takie myślenie jak i mój.. musimy ich jakoś przekonać :-) Miśka a już myślałam że skończysz na porodówce :D Marbre wcale nie taka mała ta Twoja dzidzia :-) najważniejsze, że zdrowa! xxx U mnie od wczoraj jakieś ciągnące uplawy, białe. Może czop? :D i majtki wczoraj miałam mokre. Skurcze całą noc, dziś myślałam, że mnie tam rozrywa, taki skurcz miałam jeden. I chyba mam tam luźniej, bo jak siusiam i się podcieram to jakaś szpara jakby się zrobiła. Oj wezme chyba dziś męża siłą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabela pocieszylas mnie z tą wagą. Myślałam, że tylko ja tu przytyłam ponad 15kilo. Startowałam z Wagi 56 kg/170 cm wzrostu i do tej pory + 18... obym już nie rosła :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, ale te chłopy pewne siebie :D Trzeba im wytłumaczyć, że do Maleństw kawałek drogi jednak jest i raczej normalny facet nie sięgnie :D u mnie 9 kg na plusie, ale ja startowałam z lekkiej nadwagi (6 kg za dużo miałam na wadze przed ciążą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marbre
benihimex ja też uważałam,że 2800 to wcale nie tak mało..., Twoja córcia waży 3000 więc to tylko różnica 200g. Zwłaszcza, że jak dziewczyny dzisiaj piszą, dziecko może jeszcze sporo przytyć w ostatnich tygodniach, ale te obawy to przez mojego męża, zrobił mi wczoraj taki wykład jak wróciłam z wizyty,że daj spokój,a to za mało waży,że jest za wcześnie na odstawianie leków itp., aż sama zwątpiłam.... ale dzisiaj po konsultacji z dziewczynami jestem już spokojna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marbre powiedz mężowi, że jak taki mądry to mógł sam nosić ciążę. Każda dzidzia jest inna i niczyja tu wina, że akurat tyle waży :-) Ale moja ma wymiary już na 40 i 41 tc. widocznie taką ma urodę i będzie drobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marbre
a już dzisiaj nie będę się denerwować, wczoraj się z nim pokłóciłam i starczy mi... dzisiaj już luz :) uspokoiłam się po rozmowach tu na forum, mam dobry humor i swoje wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marbre
o ręczniku nie myślałam szczerze mówiąc, ale teraz jak Agata zapytałaś to zerknęłam na stronę mojego szpitala i rzeczywiście jest ręcznik w spisie... hmmm a nie zauważyłam wcześniej. U mnie dla dziecka chcą: -ubranka (3 body, 3 pajacyki lub spioszki, 2 czapeczki, 2x skarpetki, niedrapki) -10 pampersów -chusteczki nawilżające -krem na pośladki -rożek -no i ręcznik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pixidixiikot
Cześć Dziewczęta! Dawno tu nie zaglądałam, ale widzę, że wy aktywnie się udzielacie, tyle stron natrzaskałyście, że miałam niezłą lekturę:) Tak wczoraj czytałam o waszych nocnych dolegliwościach, bólach, skurczach i pomyślałam sobie, że u mnie to tylko zwykłe skurcze braxtona i ból kręgosłupa poza tym spokój...do dzisiejszej nocy Rety jak mnie zlapały skurcze, męczyłam się od 2 do 4 w takich bolach, że byłam przekonana, że to już, brzuch twardniał i bolał okrutnie przy tym, a do tego skurcze czułam w krzyżu, ból okropny, co pare minut, jakby mnie rozrywało:/ wstałam z łóżka pochodziłam troszkę i w końcu odpuściło także chyba fałszywy alarm- oby ponieważ u mnie dopiero 35 tydzień! Dziwne, że nastapiło to zaraz po tym jak czytałam wasze posty-siła sugestii?;) Wiecie co tak sobie w tych bólach pomyślałam, że jak ten ból przy prawdziwym porodzie to zapewne małe miki, to ja dziękuje postoje! Obym wytrwała do 15.11. (wtedy mam mieć cc)bo zapowiedź naturalnego w ogóle mi się nie podobała;) Cieszę się, że u Was dobrze, że badania ok i że dzieci ładnie rosną, 2500 czy 2800 to przyzwoita waga, ważne punkty apgar a nie waga! Z drobinki może wyrosnąć chlop jak dąb a z 4,5 bobasa dziewczę 1,50 -nie ma reguły! Super, że kupujecie łóżeczka, wózki, ja mam wszystko po synku więc mnie omijają zakupy i troszkę mi brakuje tego zakupowego szaleństwa -jaka to była frajda wybór wózka, chyba auto szybciej kupowałam:D Torbę mam nadal nie spakowaną, zaklinam w ten sposób rzeczywistość, że dopóki nie spakuje to nie urodzę (logika ciężarnej podsycona burzą hormonalną) Czy robiłyście badanie echo serca płodu? Nas gin skierował do specjalisty ponieważ cos go zaniepokoiło, po echu okazało się, że mała ma troszkę inaczej unaczynione serce, jedna żyła się rozgałęzia w sumie nie ma to wpływu na nic ponieważ krew wpada tam gdzie powinna ale kosztowało nas to wiele stresu, lekarze uspokajają, że wszystko ok, że to taka uroda i w sumie staramy się tym nie martwić, poza tym inny gin w ogóle tego nie zauwazył podczas badania, więc moze faktycznie to tylko drobny defekt, za 2 tyg idziemy zrobic jeszcze jedno echo. Mamy nadzieje, że lekarz niczego się nie dopatrzy. U nas z sexem różnie, syn ostatnio chory dawał nam do wiwatu więc jak już byliśmy w łóżku to amory nam przechodziły, stawialismy na szybki sen:D Trzymajcie się cieplutko:) ps ale się rozpisałam, wybaczcie ten esej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka- ale z Ciebie drobiazg :), ja startowałam z wagą 53 kg, teraz 9 kg na plusie. Mała tak mi dziś wciska nóżkę pod żebro, że aż mnie piecze. Co do seksu- to mój mąż też się boi i póki co- posucha u nas ;) Kasia- może ta "szpara" to rozwarcie? Agata- ja ręcznika dla Lenki nie biorę, położna nie wpisała go na listę ;) pixie- co się z Tobą działo? Punkty Apgar ważne, ale ja mam znajomą, która dostała 0 pkt przy porodzie, jej mama na bank to mocno przeżyła, a dziś dziewcyzna jest CAŁKOWICIE sprawna, sama teraz spodziewa się dziecka i nikt by nie powiedział, że dostała 0 pkt. Ja echa nie robiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marbre no i tak trzymaj :D pamiętaj, matki wiedzą najlepiej :-) pixidixiikot witaj po długiej przerwie :D myślisz, że dotrwasz do 15.11? Po tej nocnej akcji bym się obawiała, no ale może się mylę. Ręcznik? U nas każą zabrać tylko mokre chusteczki dla dzidzi, wszystko inne zapewnia szpital. :-) Ale co szpital to inne reguły, trzeba się dostosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaa79
hej dziewczeta :) to super ,ze wizyty sie Wam udaly! Na prawde co niektore z Was nie macie co sie przejmowac waga dziecka,kazdy bobas rosnie indywidualnie i nie ma dwoch takich samych :) Ja urodzilam sie 4 tyg wczesniej i wazylam 2400 ,a moja mama mowi,ze to nie jest regula ,ze bede mala.Za pare miesiecy bylam duza,a jak mialam rok to byl ze mnie niezly klocek i nikt nie chcial mnie na rece brac ;)Teraz jestem wysoka ponad 170cm. Wiec waga to nie regula. Natomiast ja sie martwie porodem,ciekawe ile moj maly juz wazy?Ojej na usg ide za poltora tygodnia.Do lekarza we wtorek. Jejku o czym ja tu pisze, ja wczoraj mialam falszywy alarm!!!Tak pisalysmy o tych wydzielinach....Wiec, ja wczor wiecz poszlam siusiu znow i wyszlam z lazienki i mi poleciala jakas woda wiecej jak leci w czasie miesiaczki,wkladka mokra ,matki.PRZERAZENIE! Zadzwonilam do meza,wracal z pracy i chcial mnie wiesc do szpitala. Ale przeczytalam na necie ,zeby czekac na rozwoj akcji. W razie czego poszlam wziac prysznic i sie wypielegnowac,wrzucilam do torby reszte rzeczy i cala noc bylam czuja...do tej pory mam bole jak na miesiaczke. Mysle,ze to niedlugo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pixidixiikot
ja_i_ja miałam na myśli, że zdrowie i ogólny stan malucha jest ważny a nie waga, masz rację ze skalą apgar bywa różnie, bo nawet początkowe parametry mogę się poprawić w ciągu pierwszych godzin. A waga jesli nie ma hipotrofii czy gigantycznej nadwagi powyzej 5 kg to chyba nie ma znaczenia. benihimex-Ciiiiiiicho!!!!:D wytrzymam!!! torba nadal nie spakowana, skrzyżuje nogi i nie ma żadnego wcześniejszego wychodzenia z brzucha, a juz na pewno nie tą drogą, niech kroją i basta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusiaa79 może to zapowiedź! Mi wczoraj też zmoczylo majtki, jakby woda. I serce mi zaczęło trzaskać ale pomyślałam "spokojnie, co ma być to będzie" ale też myślę, że to już niedługo. Trzymaj się ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaa79
Ja nie wiem jakos od tylu dzis pisze....:) jesli chodzi o wczor w dzien jak pisalam strasznie bylam zmeczona i niewyspana,przelazilam tak caly dzien.Za to najlepsze jest to ,ze w takim stanie zrobilam caly gar zupy ogorkowej tak mi sie chcialo ,ze szok!Potem natomiast przyszla ochota na lody!!!Tu juz bylam na siebie zla ,bo odstawilam slodycze.Nie dalam rady zjadlam. Co sie dzieje???Cala ciaze nie mialam zachcianek a tu prosze.Poczulam sie jak w pierwszych miesiacach ciazy :) behinimex przytylas tyle mniej wiecej co ja,nie martw sie damy rade jakos to zrzucic ;) Dzis zaczynam 37 tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyga
Hej dziewczyny. wszystkie już macie takie objawy że jak zaczniecie się sypać to hoho będzie ciekawie. Ja wypieram ze świadomości wcześniejszy poród. Dziewczyny to prawda że waga nie ma znaczenia. mój Filip urodził się 2600 po 3 dniach ważył 2300. Rozpaczałam strasznie z tego powodu. Niepotrzebnie bo był zdrowiutki i jadł za dwóch i tak mu zostało. Wiecie co mnie już wszystko drażni. A najbardziej mój mąż. Nie dał mi dziś w sklepie spokojnie wybrac butelki dla małego Ględził coś że długo, więc go wywaliłam z hukiem ze sklepu. Sama siebie nie poznaje ale wole jak mi schodzi z oczu. To pewnie hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela__89_
benihimex no ja sie staram mojego M jakos przekonac, tlumacze mu, czytam artykuly ale nic z tego :( marbre moj M tez daje mi popalic, ciagle sie pyta a mozesz to a mozesz tamto? Bo kolega mowil, ze nie powinnas ;/ Czasami mam ochote na zimny dobrze gazowany napoj, od czasu do czasu wypije kilka lykow ale oczywiscie pokryjomu bo bylaby juz wojna a przeciez nie wypijam codziennie litry coli :P Mama Agataaa Pisalam juz wczesniej, ze tutaj dzieci sie nie kapie w szpitalu dopiero w domu, wiec nie zabieram recznika. pixidixiikot Mi tylko polozna co wizyte sprawdza ilosc uderzen na min i zawsze mowi ze jest ok, wiec tego badania nie robilam. No naprawde musialas sie najesc strachu, wazne ze wszsytko jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyga
Czy któraś z was myślała o porodzie w wodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyga ja myślę :-) mamy w szpitalu 3 sale i jedna ma wannę przystosowaną do porodu. Jak będzie wolna to na pewno się skuszę. Izabela ja piję pepsi tylko jak jestem w odwiedzinach u mamy, bo mąż kupuje tylko colę, której nie lubię. Dziwne, że mąż Ci zabrania tego pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyga
Kasia a rozmawiałaś już o takiej opcji z lekarzem? nie wiesz czy trzeba się do niego jakoś inaczej przygotować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marbre
Dziewczyny a tak z innej beczki, może któraś z Was się orientuje... czy po porodzie macierzyński od razu płaci ZUS czy przez pierwszy miesiąc jeszcze pracodawca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marbre ja Ci nie pomogę bo od 8 lat nie mieszkam w Polsce ale sama chętnie sie dowiem jak to jest z ZUSem bo nie mam pojęcia. Tez zastanawiam sie nad porodem w basenie tylko problem jest taki, ze ( bynajmniej tu) nie dostaje sie w związku z tym znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela__89_
benihimex No nie moge pic przy nim gazowanego bo uwaza ze to jest chemia a gdzie teraz nie ma chemii ja sie pytam :P U mni w szpitalu sa wanny do porodu, tez chce sie zalapac, podobno szybciej przebiega porod. Mysle ze nie trzeba sie jakos specjalnie do tego przygotowywac. marbre tez nie pomoge bo ja od 3lat mieszkam w Szwecji. Dobrej i przespanej nocy zycze :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Jak zwykle o tej porze nie śpię. Zaczęłam dzis 39 tydzien. Podobno od daty zapłodnienia liczy sie + 266 dni. Dzis jak narazie nic sie nie dzieje. A szkoda. Piersi już znacznie nabrzmiałe ale już nawet diary nie widzę. Mam nadzieje ze bede miała pokarm. Nie mogę uwierzyć ze ten czas tak wolno leci. Liczyłam ze już niedługo sie zacznie i nie bede musiała iść na wizytę do położnej we wtorek, ale jak tak dalej pójdzie to cały moj misterny plan szlag trafi. U Was już sie sączy, czopy, bole, a u mnie nic... Nawet przytulanko nie pomogło. Cóż... Trzeba sie uzbroić w cierpliwość i już... Tylko ze im bliżej to terminu tym bardziej o tym myśle i nie potrafię przestać. Pewnie słodko śpicie (zazdroszczę). Mam nadzieje, że wstaniecie w dobrych humorach. Czekam na informacje czy u Was coś sie już dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyga
Hej. Miska współczuję nieprzespanej nocy. Kurcze u mnie też siary nie widać. Coraz bardziej się martwie o pokarm bo wcześniej piersi były tkliwe i coś tam leciało a teraz nic. Ja spałam całkiem nieźle pomijając fakt że Filipowi się przyśniło że jest w łazience i nalał mi na łóżko a potem na podłogę więc miałam co robic w środku nocy. Pierwszy raz mu się zdarzyło nawet było mi go szkoda bo jak się ocknął i zobaczył co zrobił to się strasznie rozpłakał. Dziś pełnia więc może wreszcie coś się u was zacznie. Mój mały strasznie się obniżył po tych czwartkowych wymiotach i biegunce ale nadal bardzo aktywny. Cały czas się wierci i od wczoraj co chwile ma czkawkę. Jak u was dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela__89_
Dzien dobry :) Za mna ciezka noc. Ciagle sie budzilam, a to siku a to bolace biodra i jeszcze dzidzius tak wysoko wkladal mi noge ze czulam ja na zebrach, nieprzyjemne uczucie... Ja dzis zaczynam 38tydzien :) opracowalam juz plan :P Do 1.11 dzidzia spokojnie sobie siedzi w brzuszku a pozniej zaczynam chodzenie po schodach, dlugie spacery, pikantne potrawy i mojego M biore na sile (juz mu to zapowiedzialam) :) Milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka- to, że nie masz teraz siary, to nie znaczy, że nie będziesz miała pokarmu, więc spokojnie :) Powiem Wam, że jak np. przebudzę się rano i sobie pomyślę, że mała mogłaby się poruszyć, żebym była spokojniejsza, to ona od razu daje mi kopniaka :D, a później to już nie ma spokoju ;). Porozumiewamy się telepatycznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×