Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszła mama :)

Listopadowe Mamy - Listopad 2013.

Polecane posty

Gość abc abc
Hej mamusiu:)milo,ze jestes.dzidzia duza,jak u mnie.ale ja pewnie bede sie meczyc silami natury,mimo ze bedzie ponad 4kg,z wyliczen lekarza.nie placz i nie denerwuj sie,bo potem maly bedzie nerwowy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc abc
Siedze i tak mysle,ze wszystkie bole mi przeszly.nawet kregoslup,spojenie,co bolalo prawie od poczatku.a wracajac do porodowki na tlc,no fakt,ze cala rodzina sie przyglada,ale jak te babki spokojnie rodza,i jak krotko:-o i te polozne takie spokojne i mile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kyga
OOO Mamusia79 odezwałaś się na lekkie wspomnienie. Tak sobie dzisiaj myślałam że mamy podobny termin i dawno się nie odzywałaś. Nie martw się. Mama ma rację. Najważniejsza będzie teraz wasza trójka. Czasami ma się wszystkich na miejscu i człowiek się czuje samotny. Ja przepłakałam co najmniej pół roku po urodzeniu Filipa bo nie mogłam się odnaleźć w zaistniałej sytuacji. Rodzina na miejscu ale raczej nie pomagała wręcz przeciwnie. Całe szczęście miałam oparcie w mężu i jakoś przebrnęliśmy przez trudne chwile. Agataa tak rodziliśmy razem z mężem. Miał być ze mną tylko na początku a potem wyjść ale został do końca. Ja nie jestem z tych co się wstydzą własnego męża ale jego obecność mi nie pomagała. Poród był trudny i strasznie mnie krępowało że leci mi krew po nogach a on na to patrzy ze współczuciem i bezradnością i to mnie jeszce bardziej denerwowało. Poza tym już kiedyś o tym pisałam że podczas parcia bałam się że zrobie kupę. Nie chciałam żeby on widział mnie w takiej sytuacji. Każdy jest inny. Mnie to krępowało. Na pewno przez to że widział jak się namęczyłam to miał dla mnie później więcej zrozumienia i bardzo pomagał w opiece nad małym ale już widział jak to jest i tym razem niech zostanie lepiej z Filipem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaa79
abc abc a nie proponowali Ci cesarki?Wiesz to jest ryzyko i dla mamy i dla dziecka.Moja lekarka mowi ,ze ze wzgledu ,ze to moje pierwsze dziecko, jakby bylo drugie to rodzilabym normalnie. Tak na prawde chcialabym moze wczesniej urodzic silami natury,tak zawsze chcialam.A tu nagle okazalo sie ,ze maly jest duzy.Tzn bedzie. Kyra tak odezwalam sie po ponad miesiacu,tak spanikowalam ,bo Wy juz tutaj tematy poruszalyscie o torbach do szpitala,a u mnie zamieszanie, remont. Teraz juz wszystko jest lozeczko sobie stoi itp :) Kyra piszesz o skrepowaniu podczas porodu...ja sie troche tego obawiam ,doslownie tego o czym piszesz.Maz bedzie obecny przy porodzie,mowie jemu ,ze ma nie patrzec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc abc
Ja,mimo,ze mialam lewatywe robiona,zrobilam kupe rodzac:-o mialam porod wywolywany,podano oksytocyne.GoHa chyba rodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaa79
jak takie rzeczy piszecie to chyba nie chce meza przy porodzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc abc
Nie proponowali mi cesarku,bo na usg przed porodem wyszla waga3kg ponad,juz nie pamietam,pisalam pare stron wczesniej.potem to chyba sami mieli juz stres,wyciskali mi malego z brzucha,tzn polozna kladla sie mi na brzuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na początku ciąży nie chciałam, żeby Mąż był. Teraz chcę, ale nie wiem, czy do końca. Też właśnie boję się, że mogę zrobić kupę podczas porodu i mój Mąż mógłby to widzieć, a tego nie chciałabym. I mam dokładnie takie same wątpliwości jak Klaudia - że Mąż będzie widział krew, to jak mnie boli i zamiast mnie wspierać, to będzie się o mnie martwić. Jeżeli będzie ze mną przy porodzie, to ma stać przy mojej głowie i ma absolutny zakaz zaglądania "tam". Mąż mojej koleżanki był z nią na porodzie i patrzył jak główka wychodzi. Witaj Mamusiu! ;-) Super że się odezwałaś. Twoja Mama ma absolutną rację. Ja to martwię się w drugą stronę - że od początku w szpitalu a później od pierwszego dnia w domu będę miała pełną chatę ludzi. Rozumiem, ze wszyscy chcą poznać nowego członka rodziny, ale uważam, ze te pierwszy dni są dla rodziców i Maleństwa, żeby się poznać, dojść do siebie i przyzwyczaić do nowej sytuacji. Pisz do nas częściej, raźniej w kupie, chociaż na forum :)) abc - to ciężki miałaś poród, nie zazdroszczę... Teraz na pewno będzie łatwiej, tego Ci życzę :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaa79
abc abc aaa to tak bylo. Widzisz u mnie lekarz mowi ,ze maly moze miec okolo 4 kg lub ponad.Pierwsze dziecko. W ogole to wydaje mi sie ,ze mnie zlapie lada chwila.Klucie i bol brzucha mam 3 dzien.Chodze bardzo powoli, bo jakby jajniki mnie bola.Boje sie.Nie wiem moze tak ma byc termin mam na 15 listopad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyga
Abc nie wiedziałam ze Tobie też małego wyciskali. Mnie na brzuch się położył lekarz mimo że Filip był malutki 2600 ale dziekuję mu za to bo nie miałam siły przec odlatywałam co chwile. Zrobił to bardzo sprawnie. Abc a moze to cisza przed burzą. Podobno czasami tak bywa ze przed samym porodem kobiety czują sie lepiej a potem boom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc abc
Oby poszlo szybko i w miare bezbolesnie,tego ci zycze mamusiu79.moze to juz i bedziesz pierwsza:)powiem Wam,ze opowiedzialam mojej siostrze o porodzie,ona swojej ginekolog,a ta byla zszokowana,ze tego wyciskania sie nie praktykuje juz,ze krzywde dziecku mogla zrobic,ze spokojnie do sadu moglam isc.niewazne,wiecej tam rodzic nie pojade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc abc
Kyga,mi wyciskali go bo byl duzy,chyba wiedzieli ze to ich blad,ze slabne i nie mam sil by go urodzic.nie sadzilam ze tak male dzieci tez wyciskaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dziś na warsztatach "Bezpieczny Maluch". Nie wiem, czy Wam o tym pisałam? Już mi się myli i nie wiem, co pisałam tu, a co na forum o cukrzycy ;). Na początku pielęgniarka z naszego spzitala zachwalała karmienie piersią, później przedstawicielka Enfamilu opowiadala o ich mleku, część zajęć prowadził ratownik medyczny (mówił, co robić w przypadku bezdechów, zakrztuszenia itp.), później pani z Maxi Cosi opowiadała, jak zapiąć dziecko w foteliku i ogólnie o rodzajach fotelików. Jeśli macie możliwość, to idźcie na te warsztaty. Ja nie żałuję :). I wyszłam z róznymi gadżetami- ciasteczko owsiane, śliniaczek, czapeczka, 2 próbki Enfamilu, ceratka na materac i taka masa do zrobienia odcisku stópki lub rączki :) i oczywiście masa makulatury ;) i kuponów zniżkowych, np. do Smyka. Agata- kurczę, tak nisko czujesz Michasia? Nie boisz się, że Ci wypadnie? :D Co do USG 3D/4D (nie wiem, czym się różnią) to słyszałam, że w tym okresie dziecko jest już za duże i może nie mieścić się w kadrze ;). Co do pępka- to ja zakupiłam Octenisept, ale jest tyle opinii, jak dbać o kikut, że nie wiem, która jest właściwa :O. Izabela- ja też bardzo lubię ZIaję i też ufam tej firmie, ale może to właśnie tak, jak napisala Agata- wina hormonów? kyga- ja też dziś małą czuję bardzo, upodobała sobie żebro po prawej stronie i tak w nie uderza, że aż boli. Na tych warsztatach nie mogłam wytrzymać i się musiałam trochę gimnastykować. Samochód prowadzę cały czas, kilka razy w ciągu dnia. Też myślałam, że masz na imię Kinga :D, ale to przez Kasię ;) :P, bo ona tak się do Ciebie zwracała :D. abc- ja czytałam o tym oleju rycynowym :), ale nie wiem, czy to prawda. mamusiaa79- to miałaś intensywny czas :), dobrze, że już (prawie) wszystko gotowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem zszokowana tym wyciskaniem, bo też słyszałam, że tego się już nie robi. Mój mąż też chce byc przy porodzie, ale ja też nie pozwolę mu patrzeć, jak rodzi się główka. Ma stać przy mojej głowie ;) Najbardziej jednak chciałabym mieć cesarkę, ale wtedy nie będzie mógł być ze mną. Mimo to za cesarkę oddałabym wiele :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, wypaść może nie wypadnie, ale już naprawdę jest nisko :) Słyszałam, że foteliki Maxi Cosi są jednymi z najbezpieczniejszych fotelików dla dzieci, jako jedne z nielicznych były poddawane jakimś testom, ale nie wgłębiałam się w temat. O warsztatach nie słyszałam, ale fajnie brzmi. Szczególnie część z ratownikiem. Ola, mówisz, że oddałabyś wiele za cc. Może da się "dogadać" z lekarzem prowadzącym za odpowiednią kwotę? Wiem, że to nie do końca dobre rozwiązanie, ale jak nie ma innego wyjścia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój lekarz nie pracuje niestety w szpitalu :(. Ale i tak wydaje mi się taki prawy i nie wydaje mi się, że poszedłby na coś takiego. Chyba co ma być, to będzie. Myślę o tym, żeby wziąć położną do porodu, chociaż tego oficjalnie też się nie robi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyga
Dziewczyny u mnie lekarz to zrobił bardzo delikatnie ramieniem przeciągnął po brzuchu bo mały utknął w kanale. Niestety nie ma znaczenia czy dziecko duże czy małe czasami coś po prostu idzie nie tak. Ani ja tego nie czułam ani małemu nic sie nie stało. W tym momencie to było lepsze rozwiązanie niż żeby dziecko było niedotlenione. Może nie będę więcej pisać takich rzeczy żeby nikogo nie stresować. Nie słyszałam o takich warsztatach. Ciekawe. Zobaczcie jak to jest jedne z nas marzą o cesarce a inne o sn. Kurcze mały tak kopie że chwilami aż mi sie słabo robi. Jesteśmy z mężem w szoku co on wyprawia i że ma tyle siły. Mój brzuch fruwa na lewo i prawo. Trzymajcie się kobity. Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marbre
Dzień dobry Dziewczynki :) wyspałyście się?? to już kolejny dzień bliżej celu :) ja_i_ja - co do cesarki to chyba najlepiej podpytać pielęgniarki z którym z lekarzy można zagadać, bo nie wszyscy rzeczywiście bez konkretnych wskazań chcą ciąć. A kobitki pracujące na położnictwie sa dobrze zorientowane i przeważnie chętnie podpowiadają gdzie uderzyć z tym tematem. Z prywatnymi położonymi to u mnie w szpitalu akurat jest tak, że możesz sobie wybrać taką położną - koszt 600-700zł i ona jest przy porodzie. Ale mi się wydaje, że to zbędny wydatek, bo ona nic więcej nie jest w stanie zaproponować, czy zrobić niż ta mająca normalny dyżur. Ale jak ktoś ma swoja jakąś znajomą i będzie się czuł bezpieczniej to oczywiście czemu nie. Wszystko jest dla ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marbre
Kyga - ja też nie mogę się nadziwić ile takie małe stworzenie może mieć siły :) już nie da się nie odczuć chociażby najmniejszego ruchu... Mój Mały też mi nieźle daje do wiwatu, jak by chciał już wyjść, ale niech lepiej posiedzi jeszcze ze 2 tygodnie... bo chociaż straasznie bym już chciało Go mieć to lepiej niech o czasie się urodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floraska
witam! jak sie czujecie? ja cos mam problemy zoladkowe od 2 dni, czuje nadkwasote i troche mnie boli jakbym miala dostac biegunke. Moze to jakis wirus, albo cos zjadlam nie tak? Juz nie wiem co jesc - przerzucilam sie na sucharki... Chodze teraz na kurs - szkole rodzenia i nam mowiono, zeby pepka nie przemywac, tylko przykrywac gazikiem i pilnowac, zeby zawsze byl suchy. Dopiero jak kikut odpadnie, przemyc woda utleniona. Co do kremu na rozstepy, ja uzywam z firmy Thalgo i nic sie nie dzieje, takze jestem zadowolona, ale wielki minus tego kremu to cena - ok. 90 zl. Dzis mam wizyte u lekarza. Na pewno zrobi USG 3D, bo w sumie od poczatku nic innego nie robi tylko USG, ale powiem Wam, ze teraz to juz niewarto - juz miesiac temu na tym USG widac bylo tylko glowke dziecka, nie jest w stanie objac wiecej czesci na raz. Bardziej ciekawi mnie ile teraz wazy maluch - zawsze jest wiekszy niz powinien standardowo...Jesli okaze sie, ze za miesiac bedzie mial 4kg lub ponad (a takie rodza sie w mojej rodzinie), to ja chyba wolalabym cesarke... Boje sie, ze porod bedzie trwal dlugo, a dziecko urodzi sie niedotlenione :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marbre
Floraska - pocieszę Cię, że moja koleżanka - pierwiastka urodziła niedawno 4,5 kg chłopca siłami natury i poród był sprawny, szybki i bezproblemowy :) nie martw się, bo zobaczysz, że wszystko będzie dobrze :) najważniejsze że maluszek jest zdrowy i silny i świetnie się przygotowuje (przypakowuje :) ) do przyjścia na ten swiat :) Trzymam kciuki za wizytę :) daj znać jak wrócisz co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floraska
Zgadzam sie, marbre - moja siostra tez urodzila 4,5 kg chlopca szybko i bezproblemowo, ale wszystko zalezy od "warunkow" rodzacej. Moja siostra jest akurat nieco wieksza ode mnie, szersza w biodrach itd... tak samo kuzynki. Ja akurat zawsze bylam nieco drobniejszej budowy. We Wloszech srednia waga noworodka 3,3kg, wiec jesli rzeczywiscie nasz maluch bedzie mial ponad 4kg, to bedzie sensacja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoHa548
Hej dziewczyny . Spokojnie , jeszcze na porodówce nie leżę :) Te wody sączące okazały się czopem,który zmienił wydzielinę na bardzo rzadką i przeźroczystą , tak się czasem zdarza z tego co mówiła gin. Ogólnie wczoraj przeniosłam kilka cięższych rzeczy z jednej półki na drugą i jak się wyprostowałam,to myślałam,że nie zrobię ani jednego kroku,tak mi coś chrupło w kroczu,że każdy ruch to był ból niedopisania , oczywiście cała noc nie przespana , przewracanie z boku na bok okazało się 100 razy męczące niż było wcześniej . Myślałam po prostu,że się rozrywam . Dalej boli,ale już trochę mniej, da się wytrzymać :) Także spokojnie jeszcze nie jestem rozpakowana,choć bardzo bym już chciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela__89_
Dzien dobry :):) Niedawno wstalam ;p Od 2:30 do 6 rano nie moglam zasnac. Strasznie mnie biodra bola i co chwile musze sie przekrecac na drugi bok :/ W nocy zlapaly mnie dwa skurcze, bol jak na okres. Tez czuje ze porod tuz tuz ;) Mama Agataaa Z imionami jest, dla synka napewno po tacie Michael a jesli bedzie coreczka to mozliwe ze Amanda albo Malin (czyt. Molin) typowo szwedzkie imiona bo juz tu zostajemy :) Moja mam kupila mi wlasnie gaziki juz nasaczone spirytusem, specjalne dla dzidzi, pani w aptece jej poradzila. benihimex Ja tez mierze brzuszek i raz mam 117cm a raz 112cm a zawsze mierze rano. Moze to zalezy od ulozenia dzidziusia ;) abc abc Ja duzo czytalam o oleju rycynowym. Zdania sa podzielone. Niektorzy ginekolodzy polecaja. W kwietniu moja kolezanka wypila tydzien przed terminem i zaczela sie akcja po 12h od wypicia. To byl jej pierwszy porod i urodzila w 5h, ale nie na wszystkie kobietki on dziala, niektore dostaja tylko biegunki. mamusiaa79 Witamy ponownie :) Glowa do gory :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Gosia, ale nam narobiłas stresu. Byłyśmy pewne ze to już. Musisz teraz bardzo na siebie uważać. Szkoda mi Ciebie. Doskonale wiem jak to jest nie spać cała noc. A do tego bole.... Rano czułam straszne klucie w brzuch. Stekalam jak nie wiem. Bardzo bolało. Czasem tak mam. Bol trwa na szczęście tylko kilka minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela__89_
Ja tez nie chce gromady ludzi przy porodzie ale nie wyobrazam sobie zostac sama z poloznymi i lekarzami, moj M musi byc ze mna, juz wiem ze nie dam sobie bez niego rady. Rozmawialismy duzo o tym co nas czeka wiec jest przygotowany nawet na kupe :P GoHa548 Bylam pewna ze juz tulisz dzidzie ;) Uwazaj na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marbre- u Ciebie w szpitalu tak oficjalnie można wynająć położną? Z tego, co wiem ogolnie jest to nielegalne :). U mnie to też koszt 700 zł. Zastanawiam się nad tym mocno, niby ona nic nie zdziała, ale z drugiej strony będę miała świadomość, że będzie mnie bardziej pilnowała. Nie chcę się tu rozwodzić na ten temat, żeby nikomu nie narobić problemu ;) floraska- kolejny już raz widzę, że co położna to inna opinia :). Nasza położna pokazywała nam kąpiel dziecka w wiadrze (nie wiem, czy widziałyście?)- Tummy Tub, czy jakoś tak. I pytałyśmy ją co wtedy z pępkiem, bo przecież jest cały zamoczony (inaczej się kąpie dziecko w wiadrze niż w wiaderku), ale powiedziała, że nic się nie stanie, trzeba go tylko później osuszyć. Ja też się właśnie boję tych komplikacji przy porodzie :(. Już tu kiedyś pisałam, że mam w rodzinie taki przypadek i przeraża mnie to po prostu, bo do dziś dziecko nie chodzi, ale nie będę się rozpisywać, żeby nikogo nie nastawiać pesymistycznie. Ja jutro mam wizytę u lekarza, mąż już przebiera nogami :) Goha- jesteś niemożliwa i mega opanowana. Podziwiam spokój :D W ogóle to jakoś martwię się, b opisujecie tu różne obawy- bołe brzucha, jak na okres, bol krocza, biegunki, a mnie od paru dni też takie coś trzyma i się martwię, żeby tylko Lenka nie chciała wyjść tak wcześnie :(. Dobrze, że jutro mam wizytę, to może się uspokoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marbre
ja_i_ja - w większości szpitali w moim regionie o możliwości wynajęcia położnej decyduje tylko sam ordynator i tak w niektórych szpitalach można bez żadnych problemów sobie zafundować taką opiekę, w niektórych nie.... ale nikt się nie ukrywa z tym faktem i normalnie można o to pytać, więc nie wiem jak to jest uregulowane prawnie. Moja koleżanka sobie wynajęła kobitkę polecaną przez wiele rodzących i bardzo sobie chwaliła, więc jak masz czuć się pewniej i bezpieczniej to na pewno warto :) Widzę, że jutro i Ty ja_i_ja i benihimex i ja mamy wizytę :) która z Was dziewczyny jeszcze się dołączy? :) Izabela_89 - ja mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty odnośnie obecności męża przy porodzie. Będę się czuła zdecydowanie bezpieczniej wiedząc, że patrzy personelowi na ręce, czuwa nad wszystkim i w razie czego zareaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marbre
Floraska daj znać jak tam po wizycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floraska
helou. jestem juz po wizycie. W drodze powrotnej od razu zatrzymalam sie w sklepie dzieciecym zeby dokupic troche rzeczy, bo lekarz nastraszyl, ze to juz tuz tuz... Dziecko duze - 3kg (a do porodu jeszcze miesiac!!) i ponoc grubasek z niego, wiec lepiej zeby urodzil sie przed terminem. Poza tym mialam dzis cisnienie 150/100 wiec jesli utrzyma sie wysokie przez najblizsze pare dni, to lekarz wezmie mnie na przedwczesne wywolanie porodu, zeby mi cisnienie wrocilo do normy. A - no i szyjka macicy calkowicie skrocona. A my na jutro zaplanowalismy wyjazd nad morze - to jakies 150 km w jedna strone. Lekarz mowi, ze w sumie nic nie stoi na przeszkodzie, najwyzej dziecko urodzi sie tam :-) to oznacza, ze na jutrzejszy wyjazd musze spakowac 2 torby - to szpitala i do hotelu, bo tej szpitalnej jeszcze nie zaczelam przygotowywac.... ja_i_ja - nam wlasnie wczoraj pediatra powiedziala, zeby nie kapac dziecka przez pierwszy tydzien az ten kikut sie zasuszy lub odpadnie i w miedzyczasie przemywac dziecko nasaczonymi wacikami... Ale ja tez widze, ze kazdy mowi cos innego. Np. ta pediatra powiedziala, ze jesli dziecko jest karmione tylko mlekiem od matki, to nie potrzebuje wody lub herbatki - na pewno nie przez pierwsze 4 - 5 miesiecy. A pamietam, ze moj siostrzeniec mial 7 dni i tak sie darl niemozliwie, ze w koncu siostra (za namowa mamy) dala mu do popicia wody, dopiero wtedy sie uspokoil!!! Dzis kupilam w koncu wanienke - niby chcialam kupic ten wypasiony sprzet z polkami i na kolkach, ale ostatecznie wzielam najprostsza wanienke, ktora postawie na pralce. Pomyslalam, ze taki sprzet bedzie tylko miejsce zajmowal i moze mnie to z biegiem czasu denerwowac! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×