Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszła mama :)

Listopadowe Mamy - Listopad 2013.

Polecane posty

Kasia- właśnie mnie też zdziwiło to "przemarznięcie" ;). Za tydzień w niedzielę mój termin :), chociaż w dalszym ciągu nie czuję, żeby mój stan miał ulec zmianie i trochę mnie to martwi. Nie chcę przenosić :/. Nastawiłam się na tego 08.12. strasznie :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamy. Jak sie czujecie? Ja cały czas mam te swoje dolegliwości. Biore antydepresanty. Trochę kijowo sie po nich czuje ale to ma przejść. Na efekt muszę poczekać kilka tygodni. Miałam męża 3 dni w domu ale jutro idzie do pracy i już mi sie powoli zaczyna deprecha dokuczać. Mała jest słodka. Byłoby cudownie gdyby nie miała kolki. Zmieniłam mleko na aptamil comfort ze zmniejszona ilością laktozy. Muszę zastopować swoją laktacje. Lekarz nie przepisał tabletek wiec trochę sie mecze odciągając. Do mleka dodawalam colief( na wypadek jakby inne pociechy tez miały kolkę) i troszke sie poprawiło. Tylko ze colief jest dosyć drogi tu. 12 funtów za 7 ml. Starczyło mi na niecałe 5 dni... Agata, czytałam ze z tymi jaderkami tak czasem jest i nie trzeba sie przejmować. Ale macie śliczne pociechy:) Pozdrawiam wszystkie zapracowane mamy. Ucalujcie swoje Skarby od cioci Madzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola to już za tydzień, jak ten czas leci :-) a będą Ci wywoływać czy masz czekać aż samo się zacznie? Jejku, pamiętam jak sama dopiero co urodziłam, a tu za kilka dni mała będzie miała miesiąc. Miśka mała dopadly kolki? Biedne maleństwo, oby szybko jej minęły i nie musiała się męczyć. Moja już cyca nie chce, walczy płaczem o butelkę. Hipp jej podpasował, daję jej espumisan i juz robi ładne kupki :-) Tylko pierdzi śmierdzaco :P Jaki lek dostalaś ? Ja kiedyś bralam Fluoksetynę. Po tych antydepresantach miałam początkowo mdłości i brak łaknienia, uderzenia gorąca, dreszcze i zawroty glowy. Masz jakieś dolegliwości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Biorę citalopram. Mam takie same dolegliwośc**** nich co Ty. Cała sie w środku trzęsę. Kolka podobno mija po 3-4 miesiącach wiec jeszcze sie pomeczymy. Wczoraj dałam jej espumisan ale zwymiotowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka czytałam, że im później pojawi się kolka tym krócej trwa. Ale ile czasu dziecko może na nią cierpieć to nie wiem, ale pewnie tak jak piszesz :-) Długo płacze Ci Asia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Wczoraj próbowałam wam odpisać ale mi się wiadomość usunęła (piszę z telefonu). Tak jak pisałam, jestem dobrej myśli jeżeli chodzi o jądro Michała. Dziękuję za słowa otuchy. ;) Tak się zastanawiam czy mój Mały nie ma zaparć. Robi jedną kupę dziennie maksymalnie. Raz mu się zdarzyło że zrobił 3. Kasia jak rozpoznalas zaparcia u Amelki? Magda, mocno trzymam za Ciebie kciuki. Obyś szybko doszła do siebie i żeby Asi szybciutko przeszły kolki. Ola, już tak niedługo ;);) jestem "po" to mogę się trochę pomadrzyć ;p nie nastawiam się na konkretna datę bo jak nie "trafisz" to będziesz tylko sfrustrowana. Chociaż doskonale wiem że to się tylko tak łatwo mówi bo im bliżej terminu tym czekanie jest trudniejsze. Czasami zastanawiam się czy nie przejść na mm, chociaż na noc... Mój Synek w sobotę pozna swoją pra pra babcię ;) Do przeczytania! ;););););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc abc
Witam dziewczyny.I mnie dopadly leki.maz jutro na caly dzien do pracy,a ja sie boje zostac z malym sama.przez to nie moge spac,kolacze mi serce.na dodatek starszy narzeka,ze boli go glowa i brzuch.siedze i rycze,bo sie boje ze zarazi malego.maly jak tydzien spal tylko i,jadl,teraz czesto krzyczy,nawet na rekach sie nie uspokaja.trzepie glowa i wrzeszcxy.nie mam juz sil.teraz usnal,a ja zamiast korzystac i spac z nim,to milion czarnych mysli i jeden wielki strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia- napisałam, że 08.12., bo taki mam termin z OM, ale wiadomo jak to jest ;). Zobaczymy, kiedy Lenka zechce wyjść :). A czas zleciał mi strasznie szybko :). Agata- właśnie obawiam się tego, że jak 08.12. się nie zacznie, to będę mega sfrustrowana :/, najgorzej jest nastawić się na coś i się nie doczekać. A z tym jąderkiem, to moja znajoma ma z synkiem podobnie (nie wiem, czy dokładnie to samo) i na razie jest pod obserwacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata mała prezyla się i przy tym strasznie stękala, jakby chciała zrobić kupkę. No i przez kilka dni nie było kupki, dopiero czopek glicerynowy pomógł, ale na naatepny dzień problem wrócił. Zmienilam malej mleko mm na Hippa bio combiotic + je moje jak uda mi się ściągnąć 100 ml za jednym razem (co jest niemal niemozliwe w dzień, tylko rano...) i pediatra zaleciła 3kropelki espumisanu 3 razy dziennie. I jak narazie jest jedna kupa dziennie, zazwyczaj duuuża :-) Super, że mały pozna pra pra babcie ;-) abc abc nie martw się, dasz sobie radę :-) slyszalaś o metodzie 3-5-7? Jeśli nie to poczytaj, może warto zastosować na te krzyki? Ja zqracam wszystkim uwage, by nie nosili, nie bujali, ale Amelka chyba i tak już zalapała, co może osiągnąć płaczem.u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Dlugo nie pisalam, choc czytam forum, ale najczesciej juz nie moge sie skupic, zeby odpisac... Rozumiem Was, tez nie lubie zostawac sama z Synkiem, a w sumie w tygodniu jestesmy skazani tylko na wlasne towarzystwo, bo przeciez Maz musi pracowac, a zadnej rodziny tu nie mamy. Dobrze, ze niedlugo swieta - pobedziemy razem przez 3 tygodnie non-stop. Martwie sie tez o Meza, ze sie nie wysypia, a duzo czasu spedza w pracy za kolkiem, wiec to niebezpieczne... Dlatego w tygodniu robie mu spanie w drugim pokoju... Ja tez bylam zadowolona i dumna na poczatku, ze Maly taki grzeczny - nic tylko jadl lub spal - tak bylo przez pierwszy tydzien / 10 dni... teraz biedaczek sie meczy przez sen - prezy sie, postekuje i purta sobie przy tym... niestety, musi miec duzo tych gazow, bo jedno - dwa purtniecia nie pomagaja. Karmie go tylko piersia i najczesciej po jedzeniu nie odbija mu sie - myslalam, ze to w zwiazku z tym ma powietrze w zoladku i stad te gazy. Teraz po jedzeniu /zawsze zasypia/ biore go na ramie zeby mu sie odbilo. Efekt jest taki, ze sie wybudza, chce dalej jesc a i tak sie potem nie odbija. I tak w kolko... Pediatra uwaza, ze to kolki i dala probiotyki na uregulowanie flory bakteryjnej. Bierzemy juz je prawie tydzien, a efektow nie widac... No i kazala mi odstawic wszelkie produkty mleczne (nie mowiac o tym, ze i tak bardzo uwazalam na to co jem). Jutro chce go zabrac na konsultacje w sprawie karmienia - moze cos robie zle? Ostatnio probuje nawet karmic go na lezaco, lezy u mnie na brzuszku. Na pewno w ten sposob je mniej, bo sie szybciej meczy... Inna sprawa to zmiana pieluszki - radzono nam w szkole rodzenia, zeby ja zmieniac zawsze przed karmieniem, co tez robie - tyle ze w trakcie karmienia Maly zawsze "strzeli" kupe - wiec albo go zmieniam od razu, przez co sie wybudza i chce dalej jesc wiec mamy powtorke z rozrywki, albo musi lezec z ta kupa, a stad o krok do podraznienia pupy... Moze macie jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
floraska ty masz w domu noworodka i niestety ale tak jest. jedno dziecko trzeba budzić na karmienei a drugie ciągle by jadło. reguły brak. dziewczyny nieee błagam nawet nie myślcie o metodzie 357 to za wcześnie. to jakaś paranoja przed chwilą czytałam że dziewczyny które urodziły w październiku ją stosują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anet1988
Floraska mój synek wchodzi jutro w trzeci tydzień życia no i generalnie nic się takiego nie zmieniło od urodzenia jest spokojny i mam nadzieje że tak zostanie. No pojawiły się kolki od 3 dni wczoraj kupiłam krople Delicol podałam mu 5 kropelek bezpośrednio do buzi i wróciłam do karmienia po chwili gazy poszły i się uspokoił chociaż te kolki też nie są strasznie mocne nie wiem jak będzie później. Jak tak Ciebie czytam to trochę jakbym widziała siebie. Ja w ogóle to czekam na kupę mojego synka jak na zbawienie bo zawsze robił w nocy taką porządną ale dziś jakoś tylko pobrudził pieluszkę i tyle mam nadzieje że to nie przez te kropelki. Niestety kobietki, trzeba się przyzwyczaić do zmiany planu życia teraz. Ja nie jestem do końca zadowolona że mojego męża niema ze mną przez całe tygodnie jak byłam w ciąży to jeszcze ale teraz wiem że nasz synek go potrzebuje i jak patrzę kiedy mały zasypia mu na ramieniu to wzruszam się jak głupia no ale co poradzę ??? Ktoś musi pracować prawda??? Dziś idę na pierwszy spacer z moim bąblem fajna słoneczna pogoda :) acha!!! mam prośbę bo naszemu synkowi zmieniliśmy imię z Nikodema na Mikołaja :) możecie zmienić to w tabeli???? z góry dziękujemy i pozdrawiamy :) buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anet1988 - u nas te kolki sie nasilaja z kazdym dniem... Widze, ze meczy sie coraz bardziej, choc nie placze, tylko sobie postekuje przez sen, prezy sie i ma twardy brzuszek. Gdybym wiedziala, ze to mogloby pomoc, przeszlabm bez wahania na mm, ale niestety nie ma zadnej gwarancji, ze w ten sposob kolki go omina :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pixidixiikot
Cześć! Widzę, że temat kolek na tapecie... ja pomału wysiadam, nie wiem czy to kolki czy wzdęcia w każdym razie pręży się przy jedzeniu i po, ma kłopoty z zasypianiem było już tak pięknie, spała w nocy, ładnie jadła a tu klops! Kupe robiła po kazdym karmieniu a teraz jedną na dobę, puszcza bąki i się przy tym zwija. Budzi sie co 2,5 godziny, tragedia! Kupiłam delicol z polecenia połoznej podam przy kolejnym karmieniu i zobaczymy. Piers podaje jej tylko 2x dziennie i i tak dokarmiam bebilonem w cyckach pustki:( no ale to było do przewidzenia przy karmieniu mieszanym. floraska-my też walczymy z odbijaniem i też nam się wybudza i chce jeśc a po jedzeniu trzeba odbić i tak w koło macieju błędne koło, potem pośpi 40 min po walce i od nowa jedzenie bekanie wybudzanie:O Apropos kupy po jedzeniu u nas ten problem był nim zaczeły sie kolki i mała jadła wiecej z piersi tez nie wiedzielismy czy przewijac przed czy po karmieniu bo po karmieniu i tak zawsze byla kupa a przecież nie uśpie dziecka w brudnej pieluszce i też podobny młyn jak przy odbijaniu,po przewinięciu dalej chciała jesć po jedzeniu kupa albo własnie taki pierdek brudny...ale w języku niemowlat pisze że najpierw karmienie potem przewijanie potem spanie zeby dziecko nie kojarzyło momentu zasypiania z cyckiem ani butelką w buzi, i że trzeba uczyć samodzielnego zasypiania ale jak próbowałam te metody wdrażąc o 3 nad ranem to miałam ochote wywalić tą książke przez okno;) No nic wracam do walki z żywiołem Pozdrawiam niech moc będzie z Wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pixidixiikot
a co do metody 357 to jest super, tylko my ją stosowaliśmy przy synku kiedy miał jakoś roczek w 2 dni nauczyl się sam zasypiać, ale przy noworodku jakoś jeszcze tego nie widzę...szczególnie ze dręczą bóle brzuszka no nic, trzymajcie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pixidixiikot - dzieki za Twoja wypowiedz, troche mnie podniosla na duchu - razem razniej :-) Jutro wysle Meza do pediatry w sprawie formalnej (skierowanie na USG stawow biodrowych, obowiazkowe tutaj) to jeszcze sie dopyta co mamy robic, zeby jakos ulzyc Malemu. Kazdy mowi - tak to juz jest, trzeba to przejsc - no ale jak tu patrzec na to jak taki Maluch sie meczy i postekuje?! :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Cicho tu sie zrobiło. Asia cały czas ma kolki... Trzeba przeczekać. Maz musiał ze mną zostać 2 dni w domu bo było ze mną kiepsko... Jutro już musi do pracy... Po tabletkach jedynie kijowo sie czuje. Zaczną działać ( albo i nie) za kilka tyg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :-) 28.11.13, 23.30 przyszła na świat moja Jagódka :-) malutka 2.700 51 cm malutka ale kochana :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pixidixiikot jaką maść używasz dla małej na pupę? mi też sudokrem niepomaga a i linomag jest do niczego :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Staram się Was czytać codziennie, ale nie zawsze mogę odpisać. Mój Michaś śpi coraz mniej w ciągu dnia, a dzisiaj przespał pierwszy raz 7 godzin ciągiem w nocy bez mleka modyfikowanego. Byłam w szoku :)) Oby już Mu tak zostało :)) Współczuję kolek, my póki co nie cierpimy z tego powodu. Mam nadzieję, że szybko miną, szkoda Maleństw i nerwów rodziców. Miśka, współczuję złego samopoczucia. Bardzo dobrze, że jesteś pod okiem specjalisty. Musi być lepiej, oby jak najszybciej. Naprawdę mocno trzymam za Ciebie kciuki :* Ja jutro pierwszy raz zostanę sama z Małym. To znaczy Mąż poszedł do pracy właściwie od drugiego dnia po powrocie ze szpitala, ale mieszkamy z moim Tatą, więc zawsze ktoś z nami był, a jutro mój Tata wyjeżdża na weekend, Mąż do pracy, a my z Misiem sami. Trochę się boję... Ale kiedyś musiało to nastąpić. Byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry, stwierdziła, że wszystko jest w porządku, tylko kikut się jeszcze trzyma. Jak do środy nie odpadnie to mamy przyjść na kolejną wizytę. A jak u Waszych Maleństw wygląda sprawa z kikutami? Odpadły już? Anet, jak spacerek? My już wychodzimy codziennie od zeszłej niedzieli. Michał lubi spacery, zwykle zasypia i później lepiej Mu się śpi w domku. Żałuję, że jest tak zimno i nie mogę doczekać się wiosny. Nienawidzę jesieni i zimy... brrrr. Sowiczek, gratuluję! Mówiłam Ci już że śliczne imię wybraliście? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marbre................................6.11............... ....................syn Izabela__89_ ....................8.11................................. Kasia567............................8.11................. .................syn Olga112............................25.11................. ................córka Martyna ja_i_ja (Ola)........................8.12........................... ........córka Lena . rozpakowane mamusie: MiśkaPyśka (Magda) - ..................1.11 Joanna 3425g CzekamyNaVanesse (Agata) .........3.11 Vanessa 3360g betrix4...........................................6.11. 3.700 Kamilka Mimifi............................................7.11. Staś 2140 i Asia 2060g Benihimex (Kasia) - .......................8.11 Amelia 3150g mamusiaa79..................................9.11. David 4100 g floraska........................................10.11 Martino 3940 g pixidixiikot....................................13.11. Hania GoHa548......................................13.11. Szymon 4260 g Mama Agataaa (Agata)..................15.11. Michał 3710 g Anet1988......................................19.11. Mikołaj 3630 g kyga (Klaudia)...............................20.11. Dawid 3720 g abc abc (Monika).........................23.11. Michał 4190 g Sowiczek (Agnieszka)..................28.11 Jagoda 2700 g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Agataaa - u nas kikut odpadl wczesnie, po paru dniach - chyba dlatego ze Maly za bardzo sie wiercil przez bol brzuszka. Co nie znaczy, ze pepek dobrze sie zagoil - dlugo byl jeszcze strupek i balam sie, ze sie wda jakies zakazenie. Dopoki byl kikut - przemywalam wokol roztworem fizjologicznym i wiazalam dookola gaza, jak nam pokazano w szpitalu. Odkad zostal strupek, przemywam woda utleniona. Teraz jest juz prawie zagojony - w koncu bedziemy go mogli kapac jak nalezy, bo do tej pory mylismy tylko "na raty" pod zlewem, tak zeby nie zamoczyc pepka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasza koleżanka ja i ja wczoraj około 16 urodziła zdrowa córeczkę. Napisala na forum cukrzyca ciążowa. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
floraska, widzisz, wszędzie inaczej każą pielęgnować kikut. U mnie w szpitalu podczas kąpieli położne normalnie moczyły pępek i psikały go Octeniseptem, a później wycierały wokół patyczkiem kosmetycznym. Mówiły, żeby nie używać spirytusu. Później przyszła do nas położna środowiskowa i kazała psikać Octeniseptem a dodatkowo używać spirytusu (kazała wycisnąć kilka kropel z wacika Leko na kikut). Byliśmy u pediatry i kazała używać spirytusu salicylowego (moczyć patyczek kosmetyczny i przemywać pod kikutem). Ogłupieć można... Mam nadzieję, że w końcu odpadnie nam ten kikut... Dzięki gościu za informację :) Czekamy więc na wieści od Oli ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. U nas kikut odpadł po trzech tygodniach od narodzin, czyli niedawno ;) ogólnie mały dobrze śpi w nocy , wstaje o 3 i rano o 6 na mleczko ;) jak narazie kolek nie ma z czego bardzo się cieszę ;) na spacerku jeszcze nie byliśmy , bo mój starszy synek załapał ospe, już dwa tyg w domku siedzi,tak strasznie go wysypało . Położna mówiła,że maleństwo nie powinno się zarazić , bo jest jeszcze odporne na takie choroby, aczkolwiek różnie to bywa . Ja cały czas jestem sama z maleństwem od samego początku i nie mam z tym żadnych problemów . ;) ja i ja gratulacje ;) ciekawe co z resztą dziewczyn, miejmy nadzieję,że wszystko ok . A jak tam u was Ksawery , narozrabiał .?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy któraś z mam ma do sprzedania detektor tętna? Odkupie mój mail maxiu61wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. U nas pępek strasznie się babrał. Jak wrócilismy ze szpitala podkrwawiał i smierdział. Kazali nam raz dziennie przemywać ocuniseptem i gazikiem jałowym ale to była durnego robota. przyszła połozna a potem lekarz i pozwolili mi robić tak jak przy straszym synku czyli 4 razy dziennie pożądnie czyścić pępek patyczkami i spirytusem na przemian z ocuniseptem albo wodą utlenioną. po 10 dniach kikut pięknie odpadł. Mój mały rzadko robi kupke i zaczęły się kolki. lekarka przepisała nam dicoflor. Podałam mu wczoraj popołudniu i cała noc sie wypróżniał. Mam nadzieje ze już będzie lepiej. poza tym kupiłam delicol i mam wrażenie że bączki lepiej odchodzą. Kochane jeśli chodzi o złe sampoczucie to uwierzcie mi że to minie. teraz jest to nowa sytuacja plus hormony. Ja przy pierwszym synku miałam depreche chyba z 6 miesięcy albo i lepiej. teraz mi łatwiej bo nawet jak mam płaczliwy dzień to wiem że mam prawo i jutro będzie lepiej. Trzymam za was kciuki. Będzie dobrze. Dziecko będzie rosło i będzie coraz łatwiej. No do czasu aż zacznie pyskować hehe. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×