Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszła mama :)

Listopadowe Mamy - Listopad 2013.

Polecane posty

marbre................................6.11............... ....................syn Izabela__89_ ....................8.11................................. Kasia567............................8.11................. .................syn Anet1988..........................15.11.................. ................syn kyga(klaudia)....................20.11................... ...............syn Dawid abc abc (Monika)..............2.11.................................. syn Olga112............................25.11................. ................córka Martyna Sowiczek (Agnieszka)......26.11................................córka Jagoda ja_i_ja (Ola)........................8.12........................... ........córka Lena . rozpakowane mamusie: MiśkaPyśka (Magda) - ..................1.11 Joanna 3425g CzekamyNaVanesse (Agata) .........3.11 Vanessa 3360g betrix4...........................................6.11.20 13 waga 3.700 Kamilka Mimifi............................................7.11. Staś 2140 i Asia 2060g Benihimex (Kasia) - .......................8.11 Amelia 3150g mamusiaa79..................................9.11. David 4100 g floraska........................................10.11 Martino 3940 g pixidixiikot....................................13.11. Hania GoHa548......................................13.11. Szymon 4260 g Mama Agataaa (Agata)..................15.11. Michał 3710 g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betrix- fajnie, że się odezwałaś. Rozpakowane mamusie nie mają za dużo czasu, żeby tu pisać :). Tylko my- oczekujące- zaglądamy. Trzymaj się i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ! :D Ile z Was się już doczekało :-) serdeczne gratulacje dla Wszystkich z Was. Agata niech Michaś zdrowo rośnie :-) mamusia i goha duże bobaski! :-) xxx Moja Amelka jest grzeczna, dziś ma 11 dni. W nocy budzi się tylko raz, staram się ją przestawić bo w dzien śpi a później zasypia dopiero 24-1 w nocy. Też karmie kapturkami, bo inaczej mała nie umie złapać sutka. Wczoraj była ważona i ma już 3600 :-) Położna zdjęła mi już zewnętrzne szwy, ale się tak bałam że mąż musiał mnie trzymać :P Ola Tobie już też niewiele zostało :-) jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Kasia. Super, że Amelka taka grzeczna i daje Ci pospać :) U mnie poza tymi bolącymi pachwinami wszystko ok, jutro idę do szpitala i zobaczymy, co tam zdecydują. Może przywitam wcześniej Lenkę :). Kto wie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo Dziewczyny. My w domu od czwartku, 14ego. Maly grzeczny, duzo je - wazy juz ponad 4kg; w szpitalu jak bylismy wczoraj na kontroli mysleli, ze dokarmiam go sztucznym mlekiem, a z niego po prostu taki glodomor. Je co 3 godziny mniej wiecej - niestety, w nocy tak samo...W ogole zauwazam, ze ten jego sen nocny jest jakis bardziej niespokojny i plytki. Oby to sie zmienilo jak najszybciej! Czekam na wiadomosci od jeszcze nierozpakowanych mam - w sumie mamy koncowke listopada, wiec to na pewno juz niedlugo! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie fajnie że się odezwałyście. Życze wam jak najwięcej przespanych nocy. Ja dziś nawet biegałam po schodach żeby się coś ruszyło ale nadal nic. Jutro na 8.15 idę na kroplówkę. trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anet1988
Hej mamusie ja już po:) pisze ze szpitala o 4 w nocy dostałam skurczy a urodziłam o 15.39 Nasz synek Nikodem waga 3630, 56 cm jestem szczęśliwa malutki śpi. O samym porodzie no to bolesny był jak diabli ale już nie pamiętam bólu. Mamy pięknego syna jestem szczęśliwa. Pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marbre................................6.11............... ....................syn Izabela__89_ ....................8.11................................. Kasia567............................8.11................. .................syn kyga(klaudia)....................20.11................... ...............syn Dawid abc abc (Monika)..............2.11.................................. syn Olga112............................25.11................. ................córka Martyna Sowiczek (Agnieszka)......26.11................................córka Jagoda ja_i_ja (Ola)........................8.12........................... ........córka Lena . rozpakowane mamusie: MiśkaPyśka (Magda) - ..................1.11 Joanna 3425g CzekamyNaVanesse (Agata) .........3.11 Vanessa 3360g betrix4...........................................6.11. 3.700 Kamilka Mimifi............................................7.11. Staś 2140 i Asia 2060g Benihimex (Kasia) - .......................8.11 Amelia 3150g mamusiaa79..................................9.11. David 4100 g floraska........................................10.11 Martino 3940 g pixidixiikot....................................13.11. Hania GoHa548......................................13.11. Szymon 4260 g Mama Agataaa (Agata)..................15.11. Michał 3710 g Anet1988......................................19.11. Nikodem 3630 g . . Anet- gratulacje :). Zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anet gratulacje :-) kyga współczuję kroplowki... miałam przez pół godziny podawaną (odlaczona bo spadało małej tętno) i mało nie zwariowałam, na dodatek podczas podawania mogłam siedziec tylko w fotelu albo na piłce. Ale warto się pomęczyć :-) trzymam kciuki! Ola możliwe, że wcześniej się poznacie :-) oby tylko Lenka cała i zdrowa się urodziła. Floraska gratulacje :-) zdrowka dla Was obojga! xxx dziewczyny czy któraś z Was dokarmia mm? Jakie mleko wybrałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co - ja mialam kroplowke przez caly porod. I to nie z oksytocyna, tylko jakas tam wzmacniajaca. Strasznie mnie to denerwowalo - z jednej strony kroplowka, z drugiej te kable od KTG - przy kazdym moim ruchu z jednej strony polozna trzymala kable, z drugiej maz kroplowki. I jak tu zmieniac pozycje - nie czulam sie zbyt swobodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie jakoś im bliżej jutrzejszego dnia, tym bardziej nie chcę iść do szpitala :/, ale z drugiej strony wiem, że będę tam pod ciągłą obserwacją, ale pamiętam, jak leżałam wcześniej na patologii, okropnie dłuzył mi się tam czas i było mi mega źle, że muszę tam leżeć. Kasia, ja kupiłam na próbę Enfamil i Bebilon (małe saszetki), zobaczę, jakie małej podpasuje i czy w ogóle. Tzn. Enfamil dostałam na warsztatach, Bebilon kupiłam, bo znajome dokarmiają nim swoje dzieci i chwalą, ale wiadomo, że każde dziecko jest inne i póki nie ma jeszcze Lenki, to mogę sobie gdybać :) Oj, trzymajcie za mnie jutro kciuki, żebym wyszła szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny! W końcu udało mi się napisać. Dzisiaj opuściliśmy szpital - leżałam tam równe dwa tygodnie i zaczęła mnie dopadac jakaś depresja. Michas wychodząc ze szpitala ważył 3600g. Mały od początku jest na piersi i na mm. To znaczy dzisiaj pierwszy dzień jest tylko na piersi i jestem wykończona. Cały dzień właściwie wisi na mnie. W szpitalu dawali mu Hipp ale ja nie mogłam nigdzie go dzisiaj kupić wiec kupiłam nan w tych jednorazowych butelkach. co do kroplówek z oxy - miałam ponad 3. Pierwsza - bolało trochę, ale brak efektu. Druga - bolało mniej, efektu brak. Trzecia - bolało cholernie, ale przynajmniej akcja się zaczęła. Zaczęli podawać mi 4 kroplówkę ale nie dawałam już rady z bólem. Ja z kroplówką mogłam chodzić, siedzieć na piłce, nawet w wannie z nią siedziałam. Nigdy nie wytrzymałabym tego bólu gdybym musiała ciagle leżeć. Na leżąco najbardziej się szarpalam i nawet wyrwalam wenflon. No ale juz po, było minęło. Jestem mama zdrowego chłopca i jestem bardzo szczęśliwa ;););) Goha - zazdroszczę tak fantastycznego porodu - ja do partych nawet nie doszłam, za to teraz próbuję dojść do siebie po Cesarce. Jest ciężko ale mam supermana za męża i naprawdę dużo mi pomaga. Trzymajcie się kochane, ucalujcie swoje pociechy. Betrix daj znać jak mała. Ola pisz co u Ciebie. Kyga, powodzenia. Trzymam kciuki!!! Przepraszam za błędy - pisze z telefonu męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczeta :) Agata wiem cos o tym jak maly wisi na piersi dlugo.Od szpitala prawie nie podawalam mm,ale on ost noc przestawil sobie z dniem i bylam wykonczona i dalam jemu troszeczke. . Poza tym mowili ,ze to duzy chlopiec wiec prawdopodobnie bede musiala dokarmiac,ale staram sie tego nie robic. . Czy Wy tez po ciazy stracilyscie apetyt?Ja zapominam o jedzeniu ,a musze jesc ,bo pokarm skad? . Moj maluszek stracil 200g ,ale jut jedziemy do lekarza maja go zwazyc jak przybiera na karmieniu piersia. On jest caly czas glodny co sie obudzi to szuka cyca ;) zartujemy ,ze w nocy tylko sie jemu cycki snia :) Poza tym jest grzeczniutki jak nie jest glodny.Czesto sie usmiecha :) . betrix wspolczuje sytuacji z mala.Ja jeszcze nie zaszczepilam malego przeciw zoltaczce,ale lekarz juz wspominal. . GoHa porod cudny :) Widze ,ze my mamy najwieksze bobaski jak na razie :) Moj maly mial byc niby taki duzy ,a wszystko na niego za duze :) . Dzis bylam na pogotowiu bo z rany po cesarce saczy sie krew i ropa,mam antybiotyk i jutro znow do lekarza :( . Anet gratulacje!!! . ja i ja nie boj sie wszystko bedzie dobrze,robisz to dla swojego malenstwa :) pytalas czy moja mama przyleiala,niestety nie ona zmienia zdanie,poza tym w pracy ma nawal,wiec ja juz sama nie wiem.Juz przestalam sie az tak przejmowc. Mam malenstwo kolo siebie :) A dobra wiadomosc ,ze moja siostra dzis dostala wize :) az sie poryczalam ,wiec ona mnie odwiedzi na pewno tylko nie wiem kiedy jeszcze :) Zapomnialam ,ze masz cukrzyce,wszystko teraz rozumiem musi Ci byc ciezko z przeziebieniem. . Dziewczyny te karmiace piersia czy sciagacie pokarm?Ja daje malemu na biezaco ,ale wiem ,ze lepiej stymulowac piersi.Juz sama nie wiem czy wszystko robie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola jestem z Tobą :-) dasz radę, w końcu robisz to dla Lenki. Ja podaję małej Nan pro 1, bo w szpitalu w 2dobie też poprosiłam o mm, bo mi sutek krwawił a drugiego mała nie umiała złapać, i dali właśnie nan. Narazie sobie chwalę, małej nic po nim nie dolega. Floraska współczuję, te kable serio przeszkadzają podczas skurczów :/... ja kroplówkę dostałam chyba dwa razy, taką wzmacniajacą. Mama Agata to odporna byłas na oxy :D z tego co piszesz to mały jest niezłym glodomorkiem ;-) mamusiaa może nie będzie tak źle i jednak dasz radę karmić samą piersią :-) dużo spadł Ci z wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja caly porod spedzilam na kolanach ;) Na lozko wdrapalam sie dopiero na ostatnie pol godziny. Nie moglabym lezec nieruchomo... Ten bol byl nawet jakos do wytrzymania, najgorsze bylo to, ze pod koniec nie bylo chwili oddechu miedzy jednym a drugim bolem. A Malego karmie tylko naturalnie - fakt, ze doi niezle - ciekawe jak dlugo damy tak rade...Ostatnio troszke mu sie unormowalo i je co 3,5 - 4 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Floraska, ja też kleczalam przy skurczach. A no odporna byłam na kroplówki. Polozne przychodzily na swoją zmianę i się śmiały ze chyba chce zamiszkac w tym szpitalu. Jak sobie radzicie z nawałem pokarmu? Podwójne wkładki mi przemakaja. Dajecie dzieciom smoczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
agata, czemu az 2 tygodnie trzymali Cie w szpitalu? trzymaj sie, wszystkie musimy nabrac wprawy :). wy juz macie to za soba, mnie to wszystko dopiero czeka... mamusia, to super niespodzinka z ta wiza siostry :) ja dzis jeszcze jestem w szpitalu, chociaz nie wiem po co... wczoraj zrobili mi wszystkie badania. przeplywy ok, ktg ok, z lozyskiem lepiej nie bedzie-wiadomo, ale nie jest tez gorzej, afi mam 7,5, wiec w dolnej granicy, ale jeszcze w normie. rano wszystkie babeczki byly wzywane do badania, ja nie :/, wiec chyba mnie tu zostawili tylko z tego wzgledu, ze nie mam wynikow badan z krwi :/. rozwarcie 0,5 cm, wiec zadne. to ja-Ola ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny ,gratuluje tym co już urodziły :-) fajnie miec to juz za soba :-) ja dalej czekam...termin na wtorek ale cos czuje ze bedzie szybciej czuje sie coraz gorzej coraz czesciej skurcze i wogle samopoczucie średnie ale jak tylko pomysle ze 4 dni do konca humor od razu sie poprawia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola - we wtorek 5.11 pisałam, że pojadę chyba na IP bo słabo czuję ruchy i faktycznie pojechałam. Już w drodze do szpitala Mały się rozszalał, ale już nie wracaliśmy do domu. Myślałam, że zrobią mi ktg żeby upewnić się, że wszystko jest ok, ale już mnie zostawili bo ordynator, który akurat miał dyżur stwierdził, że jestem na terminie. Następnego dnia rano ktg wychodziło takie sobie - była zawężona oscylacja. Popołudniu wyniki były już lepsze, ale lekarze stwierdzili, że lepiej podać kroplówkę. Dlatego pierwszą oksytocynę dostałam dzień przed terminem. A później nie chcieli mnie już wypuścić do porodu i tak sobie tam czekałam. Ktg minimum 3 razy dziennie, ale i tak zazwyczaj co 2-3 godziny, więc przynajmniej obserwowali co u Małego. Raz wyniki były dobre, raz znowu zawężona oscylacja. Jak oscylacja była zawężona to leżałam pod tlenem. A jak już Michaś się urodził, to też leżeliśmy dzień dłużej niż normalnie, bo miałam krew w moczu i chcieli to poobserwować. Pewnie Cię trzymają ze względu na te wyniki. A właściwie to czemu jesteś w szpitalu? Chyba coś przegapiłam... Betrix - pytałaś gdzie można wrzucić zdjęcia Maluszków - podaj swój adres e-mail, to ja albo któraś z dziewczyn wyśle Ci na niego hasło do naszego wspólnego maila i tam są wszystkie fotki. Sowiczek - trzymam kciuki :) Życzę Ci łatwego porodu ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata- ja dostałam skierowanie od ginekologa, bo miałam podejrzenie małowodzia i chciał też, żeby ocenili przepływy i zerknęli na moje wapniejące łożysko. Już wyszłam w każdym razie :). Wszystko w normie, ale najbardziej dziwi mnie afi. W środę sprawdzali- miałam 7,5, a dziś już 15! No szok. Nie wiem, jakim cudem aż tak się to zwiększyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Gratuluje serdecznie wszystkim swoich pociech i życzę powodzenia tym, które cały czas czekają. Moja Asia kończy dzis 3 tygodnie. Szybko zlecialo. Ja już doszłam do siebie. Teraz mam inny problem. Strasznie sie stresuje. W poniedziałek pierwszy raz zostałam z mała sama. Byłam tak przerażona, nie mogłam przestać płakać, strasznie sie jej bałam i wszystko w środku miałam tak ściśnięte ze prawie nie jadłam cały dzien. Ledwie 3 kanapki... Jak maz wrócił z pracy to tym razem płakałam ze szczęścia. Po tym dniu załatwił sobie 3 dni wolnego. Fajnie, tylko kiedyś do pracy wrócić musi. Poszedł dzis. W domu będzie ok 20.30. Jestem z mała, cała jestem spieta. Płakać mi sie chce. Czas tak wolno leci. Dziwie sie że takie stresy mnie dopadły. Tak bardzo chciałam mieć Asię. Ale to po prostu sie dzieje. Nie potrafię przestać sie stresowac. Mam nadzieje ze u Was odwrotnie. Mała śpi mi na kolanach, jak ja odkładam to po ok pół godz zaczyna marudzić. Karmie piersią. Często zasypia po jedzeniu. W efekcie krótko i często je. To samo ze spaniem. I taki moj dzien. Płakać mi sie chce. Nie potrafię sie cieszyć. Wszystko robię mechanicznie. W życiu bym nie pomyślała ze mi sie coś takiego przytrafi. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pixidixiikot
Hej Mamuśki:) Jak się odnajdujecie w nowej rzeczywistości? U nas totalna rewolucja, żałuję tylko że jeszcze nie doszłam w 100% do siebie, kulam się jeszcze taka obolała po tej cesarce i nie mam tyle sił ile bym chciała mieć. Też dokarmiamy mm, mamy bebilon, to serwowali małej w szpitalu więc już nie chcielismy kombinować, jeżeli chodzi o nawał mleczny to polecam okłady z ubitych liści kapusty, fakt,że smrodek upierdliwy ale przynosi ulgę, do tego zimne okłady i odciąganie ale tylko niezbędne minimum, żeby upuścić troszkę mleka żeby pierś nie była tak bardzo napięta. Jak pojawiają się guzki to trzeba koniecznie mocno rozmasować. Miśka Pyśka to normalne, że się stresujesz musisz uwierzyć że dasz sobie radę, zaufaj matczynej intuicji:) Naszej małej odparzyła się pupa cięzko to zaleczyć bo ona ciagle je i ciągle wali w pieluchę, wietrzymy jej tyłek, smarujemy maścią od pediatry ale wielkiej poprawy nie ma:( macie jakiś dobry srodek na odparzenia dla noworodka? sudokrem jest zbyt silny i zarówno pediatra jak i położna odradzały. Pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka- nie łam się, pewnie każdej mamie ciężko na początku. Jeśli taki stan będzie się utrzymywał, to może warto pomyśleć o psychologu? Zawsze dobrze to robi, gdy można się komuś wygadać i to komuś, kto potrafi sprowadzić nas na dobre tory. Trzymam za Ciebie kciuki. Pixi- nam położna polecała Bepanten, ale na takie mocne odparzenia, to nie wiem czy pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anet1988
Cześć mamusie! Ja jeszcze z maluchem w szpitalu, ma żółtaczkę no i przez moje zakażenie dróg moczowych w ciąży do poniedziałku włączyli mu antybiotyk zapobiegawczo. Strasznie tak leżeć chcielibyśmy być już w domu! Maluszek jest taki spokojny i kochany! Nigdy nie sądziłam że nawet zapach kupy będzie mi pasował hehe;) u niego Wszystko jest najlepsze i najukochańsze. Pozdrawiamy wszystkie mamusie te rozpakowane i jeszcze nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc abc
Witam dziewczynki.my juz we dwojke-Michas urodzil sie o 9rano dzis.bylo ciezko,urodzil sie niedotleniony,bo nie mialam sil go wyprzec.waga4190,56cm.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-) U nas minęło wczoraj 2 tygodnie, czas leci jak szalony. Jestem zmęczona mimo, że mała budzi się tylko 1-2 razy w nocy (odpukać w niemalowane) Dziś kupiłam jej mleko na noc z Hippa bo Nan powodował zaparcia. Zobaczymy jak się sprawdzi. Zdjęcie małej dodam we wtorek :-) xxx abc abc duży chłopak, gratuluję :-) zdrowia dla Was obojga. Miśka ja też mam podobne odczucia... mąż idzie w poniedziałek do pracy i nie wiem jak to będzie... Raz w nocy siedziałam, karmilam mała i płakałam.. innym zaczęłam płakać i mąż zauważył, wybuchłam płaczem że chyba sobie nie radzę, chociaż idzie mi dobrze i mąż też mnie o tym zapewniał.. ale kocham ją nade wszystko. Może to jeszcze hormony? Ola super że wszystko wyszło dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ABC abc gratulacje i wszystkiego dobrego. Kasia- mam nadzieje ze to przejściowe. Była u mnie health visitor ( tu przychodzą co tydzien, jak trzeba to częściej i mozna o wszystkim pogadać) wczoraj. Przyszła tylko dlatego ze byłam sama w domu i strasznie sie bałam. Po rozmowie z nią troszkę mi sie poprawiło. Umówili mnie do lekarza na wtorek. Ona podejrzewala depresje poporodowa. Zobaczymy co lekarz powie. Mam nadzieje ze do tego czasu mi sie poprawi. Mojej Asi dzis zaczęło ropiec prawe oczko w kąciku. Przeżywam ciepła woda przegotowaną, jutro kupie sól fizjologiczna. Jak sie nie poprawi to w poniedziałek do lekarza pojedziemy. Całe szczęście maz tylko jutro do pracy idzie a pozniej ma 2 dni wolne... Śliczne są Wasze pociechy, oglądałam zdjęcia:) Cudowne:) Pewnie jesteście z nich dumne- i dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska uszy di góry! Też boję sie zostać sama z Małym i myślę ze to całkiem normalne. Hormony też swoje robią. Ja płaczę przynajmniej raz dziennie - a to ze szczęścia, a to na wspomnienie o porodzie, a to ze strachu ze coś robię nie tak. Abc gratuluję Syna. Super imię wybraliście ;p Pixi doskonale rozumiem Cię doskonale. Też mnie wkurza to że nie mogę się sprawnie i szybko ruszać po tej cesarce. Fakt ze już całkiem nieźle mi idzie ale to jeszcze nie to. Super Ola ze wszystko dobrze. Co to jest to afi? Wczoraj byliśmy zważyć Młodego i od wtorku przybrał 180g. Jest już całkowicie na piersi, ostatni raz mm dostał w nocy z wtorku na środę. U nas to już tydzień;) w ogóle to wam powiem ze to idealne dziecko - nic mu nie przeszkadza, nawet szczekający pies. nie płacze wcale i już się fajnie uśmiecha ;) Dobrej nocy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×