Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poprawila mi humor:)

Kolezanka sie oburzyla, ze kot spi na lozku

Polecane posty

Gość poprawila mi humor:)

Wpadla do mnie kolezanka wczoraj chociaz to bardziej znajoma, bo sie specjalnie nie przyjaznimy. Mielismy remont ostatnio w domu i chciala zobaczyc wszystko. Jak jej pokazywalam sypialnie (chociaz nie chcialam za bardzo ale nalegala) to zobaczyla, ze na naszym lozku lezy nasz kot i podniosla wrzask bym pogonila zwierze:D Powiedzialam, ze kot sobie lubi pospac czasem na brzegu lozku wiec niech spi. Dala mi wiec wyklad jakie to niezdrowe, ze brudny kot, a my w tym spimy. Powiedziala kobieta z brudnymi paznokciami:O ale juz sie powstrzymalam. Powiedzialam, ze przesadza, a ta ze majac dziecko nie powinnismy miec kota i gada na dwor wyrzucic:D Kotek jest czysty, zadbany, rasowy wiec ma wszystkie badania, szczepienia, teraz czesto na podworku przebywa, wiec to nie taki typowo domowy kot, bo ogrodek tez lubi. Dziecka nie rusza, czasem tylko corcia go czesze:) A ona zrobila taki raban, ze pchly, wszy, ze teraz musi swoje dziecko przebadac:O No wariatka po prostu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kotek czysty zadbany ta ta. Liże sobie odbyt po sraniu a potem wy go miętosicie, gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za kotami nie przepadam, ale mam psa jamnika I tez czasami z nami w lozku spi. Moja roczna coreczka ciagle sie z nim bawi, zabieraja sobie nawzajem zabawki i jakos wcale mi nie choruje, nawet przeziebienia nigdy nie miala. Olej glupia babe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprawila mi humor:)
no przeciez sobie odbytu nie lize calym soba, a jezykiem. Po jezyku go nie glaszczemy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W naszym domu kot również sypia w naszym łóżku i to nie tylko na jego skraju, ale pod i na kołdrze, a bywa że korzysta z poduszki :-) Generalnie spędza tam więcej czasu niż my. To kot rasowy, na dwór nie wychodzi, jest czystszy niż niejeden człowiek. Jedyny problem to to, że zostawia trochę sierści. Obecnie jestem w ciąży i słyszę zewsząd dobre rady, że czas pozbyć się kota, bo toksoplazmoza itd. A tymczasem zwierz mieszka z nami od 10 lat, a ja robiłam kilkakrotnie badania w kierunku zakażenia toxo i nigdy nie chorowałam na tę chorobę. Jednak kot wychodzący do ogródka to trochę coś innego - tam już teoretycznie łatwiej o zakażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprawila mi humor:)
z nami kot tez nie spi w lozku:D polozyl sie po poludniu po prostu i zasnal. To nawet nie jego miejce, bo wczesniej mial w salonie, ale z racji remontu przerzucil sie na sypialnie, bo tam najbardziej cicho bylo:) I z reguly albo na fotelu spal albo na brzegu lozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprawila mi humor:)
nasz chodzi po naszym ogrodku jedynie i jedyne co tam robi to biega po trawie za myszka(zabawka) albo spi na hustawce, bo teraz slonce wyszlo to sie lubi powygrzewac na slonku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pasozyty? podobno nawet niewychodzacec koty maja... wystarczy przyniesc jaja glisty na butach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprawila mi humor:)
nasz jest czysty, niedawno byl badany i sczepiony:) dla mnie w ogole kot to czyste zwierze, nasz czasem pachnie tak jakby sie wykapal w plynie do kapieli:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kot to bardzo czyste zwierze i jak jest domowym kotem ,z wizytami u weterynarza,to nie ma zadnych problemow z pasozytami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda z tym zapachem. Nasz też ładnie pachnie, myje futerko kilka razy dziennie, nawet po pogłaskaniu go zaraz szoruje sierść językiem, żeby tylko obcych zapachów na nim nie było. :-) A jaka to rasa? Nasz to kot rosyjski niebieski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprawila mi humor:)
nasz norweski lesny dlatego musi pobiegac po ogrodku, bo to bardzo "zywa" rasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,a znasz powiedzenie-wolnosc Tomku w swoim domku?A moze nie jestes siebie pewna i dlatego kolezanka chce ci narzucic swoj model "domka"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brzydza mnie ludzie, którzy trzymają zwierzeta w domu/mieszkaniu. Zawsze u nich śmierdzi (tak, wmawiajcie sobie, ze u was nie. Wy nie czujecie, bo macie ten smrodek na co dzień, ale ja zawsze wyczuje, ze4 w domu jest zwierze), mają wszedzie kudły- czy tow mieszkaniu czy na sobie- FUJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprawila mi humor:)
jestem pewna siebie dlatego powiedzialam jej, ze przesadza i nie mam zamiaru nikogo wyganiac z domu. Rozbawilo mnie tylko, ze ona stwierdzila, ze dziecko musi przebadac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fuj a wy potem w Tym spicie, to nie chigieniczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj kot jest dochowcem ale biega glownie po lesie i tez ladnie pachnie. mniej wiecej tak, jak wywietrzona posciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giulietta r
My tez mamy mlodego rosyjkiego niebieskiego...Co za cudowna rasa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprawila mi humor:)
ja tez wyczuwam w wielu domach smrod, mimo, ze zwierzat tam nie ma:) kto wie moze u ciebie tez smierdzi:P A co do klakow to zwierze trzeba czesac, ja swojego wyczesuje teraz 2 razy dziennie, bo sie latem bardziej leni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprawila mi humor:)
u nas na pewno to spanie jest "nie chigieniczne", ale to nawet dobrze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tego ze wyczeszesz jak dalej kłaki to to gubi :o BLEEEEEE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, że w wielu domach, w których są zwierzęta, niezbyt ładnie pachnie, szczególnie tam, gdzie są psy albo niewykastrowane koty. Ale wcale nie jest to regułą, u nas i w wielu domach ze zwierzakami, które znam, wcale nie śmierdzi, bo i czym miałoby śmierdzieć? Kot sika do kuwety, jest wykastrowany, więc żadnego przykrego zapachu nie ma, jest zdrowy, ma regularnie usuwany kamień nazębny. Jedyny minus, o którym wspomniałam wcześniej, to sierść. Po prostu trzeba częściej sprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez wyczuwam w wielu domach smrod, mimo, ze zwierzat tam nie mausmiech.gif kto wie moze u ciebie tez smierdzijezyk.gif A co do klakow to zwierze trzeba czesac, ja swojego wyczesuje teraz 2 razy dziennie, bo sie latem bardziej leni. xxx wspołczuję znajomych :) a faktem jest że od zwierząt smierdzi i śmieszą mnie te teksty: "mój kotek czysty, zadbany". Ja tez nie lubię chodzić do ludzi którzy mają zwierzęta w domu a w szczególności właśnie koty. jak się zesra w tek kuwecie to wali tak że wytrzymać nie można. Mam taką koleżankę kociarę, od samego progu zapach powala, a ona wszystkim ten sam tekst co inni: moj kotek czysty zadbany, kuweta sprzatana regularnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam zwierzecia, które nie śmierdzi o przestańcie chrzanić głupoty. Chyba, żeby kota kąpać codziennie i myć mu zęby :D tak samo psa. Zwierzeta śmierdzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli przeczytacie naukowe, medyvczne opracowania , dowiecie sie,ze zwierzeta w domu "hartuja" dzieci, uopdarniaja na wiele chorób, nie chce mi sie pisac szczególow. Sierśc zwierzat ma rodzaj naturalnego płaszcza, dzięki czemu pozostaje czysta (dlatego nie nalezy zwierzat kąpać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się po prostu częściej sprząta, idiotko ! Sprząta, czyli myje podłogi, zamiata i odkurza. Mam kota, dachowca wykastrowanego i jak ktoś by powiedział po wizycie w moim domu, że czuje, że tu mieszka kot, to bym go chyba śmiechem zabiła. NIC NIE CZUĆ, tylko trzeba po prostu często sprzątać. I mnie znaczniej bardziej od kociego czy psiego, obrzydza smród i brud ludzki, to dopiero yebye :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ty się zesrasz, to też yebye w kiblu, że nos odpada i dobrze ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie czujesz, bo masz ten zapach na co dzień!!! A przy zwierzeńciu trzeba myć i odkurzać podłogi 2x dziennie a i tak jest kupa kłaków i specyficzny zapach. Palacz też nie czuje, że mu w domu capi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×