Gość ona89krk Napisano Czerwiec 12, 2013 Jestem nieśmiała, jak rozmawiam z przystojnym męzczyzną który mi się spodoba to strach mnie paraliżuje. Boję się że powiem coś głupiego i on to źle odbierze. Boję się tego co myśli o mnie, zawsze wydaje mi się że ktoś taki nie ma prawa zwrócić na mnie uwagi. Później pluje sobie w twarz za moje niepowodzenia i obwiniam siebie bo przecież mogłam powiedziec to i to , zachować sie tak a nie inaczej. Okazje do zapoznania kogoś interesującego przelatują mi między palcami. Obiecuje sobie każdego dnia że zmienię to chore myślenie...... Ale nie potrafię. Nie dam rady...... Mimo tego ze wiem że robię źle... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach