Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biegaczka natrętna

biegam a nie chudnę

Polecane posty

Gość biegaczka natrętna

1,5 miesiąca biegam, średnio 30km w tygodniu, tempem raczej wolnym. Obliczyłam, że spaliłam przez ten czas ok. 15 tys kalorii, czyli ze 2 kg powinnam zrzucić. Dodatkowo jestem na bardzo delikatnej diecie - ograniczam słodycze i biały chleb, ale się nie głodzę - myślę, że ze 100 kcal dziennie obcinam, a poza tym jem jak dawniej. Nie schudłam nic a nic, obwody też te same, jedyny plus - lepsza kondycja. Dlaczego? Mam nadwagę prawie 20kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamien pieczywo tradycyjne na waflowe, pij duzo wody mineralnej nawert w trakcie truchtu po wysiłku zjedz coś koniecznie. Próbuj zamienników np dwa dni trucht jeden dzien ćwiczen ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegaczka natrętna
jem wase lub ciemne i nieduzo. Wody zawsze piłam duzo (minimum butla dziennie). Ćwiczę też (skalpel) ale rzadko. Teraz dużo pracy w ogrodzie, to mi wystarcza, jak widłami pomacham ;-) Ale nasłuchałam się o bieganiu, jakie to odchudzające a tu doopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ten sam problem. Mam 30kg nadwagi. Wprowadzilam diete. Ograniczylam weglowodany, pije duzo, jem duzo warzyw i chude mieso. Do tego dorzucilam wycieczki rowerowe - codziennie robie okolo 20 km. I nic, waga stoi jak zakleta, tez szukam rozwiazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdź uważnie dietę - wysiłek wzmaga apetyt, więc pewnie jesz przy tym więcej. Nie warto w każdym razie rzucać biegania, bo musi dać dobre rezultaty, nie ma siły! Nawet jeżeli nie uda ci się dużo schudnąć, to przynajmniej spalisz tłuszcz w mięśnie ud, łydek i będziesz miała ładniejsze uda, biodra i pupę. Oczywiście kondycja i zdrowie to dodatkowy plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem systematycznośc jest tu bardzo wazna i brak zniechecenia. czasem miesci sie to w naszej psychice. Tak naprawde biegam czy chodze na fit bo lubie sie wypocić, bo pozbywam sie stresu i toksyn, bo chce miec zdrowe serce. ładna sylwetka to niejako skutek uboczny dla mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość Mam ten sam problem. Mam 30kg nadwagi. Wprowadzilam diete. Ograniczylam weglowodany, pije duzo, jem duzo warzyw i chude mieso. Do tego dorzucilam wycieczki rowerowe - codziennie robie okolo 20 km. I nic, waga stoi jak zakleta, tez szukam rozwiazania. xxx moja waga tez stoi :) za to obwody sie zmniejszają :) waze prawie tyle samo co rok temu ale czuje jak ubrania czasem wiszą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegaczka natretna
1. zarowno waga, jak i obwody nie lecą 2. na pewno nie jem więcej - ogolnie zawsze musiałam uwazac na dietę i od lat mam w glowie licznik kalorii, wiem ile zjadam i kiedy. 3. pewnie w koncu zaczne chudnac, poza tym biegam tez dla uzyskania formy (cieszy mnie to, ze po 10km nie mam zadyszki). ale wszyscy mówią, że to takie odchudzające, to jestem rozczarowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegaczka natretna
odpowiadam na pytania z podanej powyżej strony: 1. biegasz zbyt krótko - nieprawda, biegam minimum 45 minut, a zwykle 1h20min. 2. stosujesz nieodpowiednia diete - nieprawda, patrz wyzej 3. biegasz za szybko, za wolno - nieprawda, biegam ok. 7-8km/h, przeplatam to truchtem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w takim razie musisz szukac innych sposobów, skontaktowac sie z dietetykiem i trenerem ;) moze poszukaj w swojej okolicy http://www.bodyslim.com.pl/ na tych urzadzeniach chudniesz w problematycznych miejscach:) ceny nie są wcale zabójcze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli masz aż 20 kg nadwagi, to niestety, ale obcięcie kalorii o 100 raczej nie wystarczy. Musisz znacząco zredukować tłuszcze i węglowodany, i obcinać stopniowo kalorie. http://blog.hellhound.pl/kat/odzywianie przejrzyj sobie te artykuły, myślę, że sporo możesz tam znaleźć informacji na temat odżywiania i redukcji tkanki tłuszczowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę ze dopóki nie znajdziesz mottywacji w głowie i nie zniemisz myslenia i nastawienia to nigdy nie schudniesz zawsze znajdzie sie jakieś kolejne ale.... które zamiast motywowac bedzie cie zniechecac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegaczka natretna
Tak czy siak będę biegac, nawet jesli nie schudnę - bo daje mi to radość. Motywację więc mam. Mam nadzieję, że waga w koncu poleci. Tylko najzwyczajniej mi smutno, gdy czytam, że niektorzy w miesiac zrzucili 5kg tylko beigając. Ktoś wyżej proponował mi dietę. Spalam kilkaset kalorii dziennie i mam jeszcze byc na diecie? z czego siła do biegania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niedawno czytałam artykuł o biegaczach, którzy nie chudli, ale jak się okazało po obliczeniu kcal/dzień mieli kcal ciągle na plusie np. jakaś tam kobieta, która biegała nic a nic nie chudła, a jak wgłębili się w jej menu okazało się, że codziennie piła kawę z dodatkami która miała ponad 600 kcal, więc co jedynie spalała to tę kawę i nic poza tym i to tylko co drugi dzień, bo tak biegała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dede;
czemu piszesz, ze nie biegasz wolno ?/ 7-8 kilometów to bardzo wolno to trucht , żeby nie powiedzieć człapanie musisz szybciej biegać zresztą sama widzisz ,że nie masz efektów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dede;
i co wogóle uważasz za zadzyszkę ? ,żeby mieć efekty to trzeba się napocić , jak po 10 kilometrach nie jesteś zdyszana , to o kant doopy rozbić taki trening , za wolno biegasz pamiętaj ,że jak nabierasz kondycji to to ta sama odległość przebiegnięta w tym samym tempie wymaga mniej wysiłku - masz większą wydolnośc i mniej się męczysz , musisz cały czas zwiększać tempo i dystans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firaneczka19
spróbuj przeanalizowac swoja diete, moze za mało pijesz wody i herbat? Jak nie to to polecam termogeniki jak no figura extraslim ktora przyspiesza spalanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij robic trening HIIT-interewalowy Biegajac rob 30sek intensywnego biegu, kolejne 30-1min marsz i tak przez 40 min. Dorzuc tez cwiczenia silowe- jak nie chcesz chodzic na silke polecam yt.(polecam fitappy- rewelacyjne treningi) Znajdziesz filmiki z cw, ktore mozesz robic w domu z uzyciem ciezarkow. Ja cwicze 5x w tyg + bieganie i plywanie i schudlam prawie 20kg w ciagu roku. Uzbroi sie w cierpliwosc i zaczniesz chunac na bank ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trening interwalowy*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja biegam od 2 lat. Nie schudłam nawet kilograma, wręcz przeciwnie, przytyłam . Na pewno częśc z tego to mięsnie, ale co z tego, jak teraz wyglądam jak umięśniona foka. Biegać nie przestanę, bo to polubiłam i świetnie mi robi na stan zdrowia, ale jak czytam,że ktos chce schudnąć biegając, to smiech mnie ogarnia, zwłaszcza, jak chce schudnąc po 1-2 miesiącach biegania. Bieganie n i e odchudza, odchudza dieta. Finito.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dede;
i co z tego , że biegasz? to takie samo niemądre pytanie jak: czy brzuszki pomoga albo czy ten system pomoże , czy skakanka pomoże czy to czy tamto nieważne co się robi tylko jak to się robi wmówili ci ,że chudniesz na spacerowym tempie więc go stosujesz i dziwisz się ,że nie chudniesz wytrenowałaś się trochę i teraz potrzebujesz do biegania minimum energii . więc jak nic nie zużywasz to nic nie chudniesz jak biegasz skaczesz ,pływasz, czy cokolwiek innego cąły czas trzeba zwiększać tempo i wysiłek być może będziesz mieć trochę większe mięśnie niż byś chciała ale później , kiedy schudniesz, trenujesz juz spokojnym tempem i mięśnie same się redukują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny, ja
przed odchudzaniem najpierw zrobiłam oczyszczanie jelita grubego i watroby. Pirewszy miesiąc polecialam 7 kg, a w drugim 6. Oczywiście cwiczenia i dieta rozdzielna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegaczka natretna
Witajcie, to znowu ja aleście się rzuciły na moje wolne tempo... wszedzie, na kazdej stronie o sporcie piszą, że nalezy biegać wolno, na tetnie 60-70%, pozwalającym na spokojną rozmowe, wtedy najwięcej tłuszczu sie spala. Poza tym dalej nie schudłam, jedynie zauważam zmniejszenie cellulitu, to też plus. PS nie wiem jaka kawa może mieć 600kcal, ja np. nawet jak piję mega wielką 300ml, to w tym jest 100ml mleka czyli jakies 50kcal, nawet gdybym słodziła, to do 600 by to nie dobiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego tempa to się trochę przyczepili. Według mnie tempo jak najbardziej ok. Trzeba też zauważyć, że każdy wysiłek ma sprawiać przyjemność, żeby nie przyszło natychmiastowe przetrenowanie. Poza tym powtórzę to, co już ktoś Ci doradził: dołącz również ćwiczenia, bo przy każdej nadwadze+bieganie stawy dostaję nieźle po "kościach". Jeżeli nie chudniesz to przyczyny mogą być dwie: zły trening i odżywianie (w co wątpię, bo sam wysiłek powinien skutkować przyśpieszonym metabolizmem, PS. dieta to nie to samo, co głodzenie się, tylko dostarczenie niezbędnych aminokwasów egzogennych i wysokiej jakości węglowodanów. Jedz węglowodany do 2h po wysiłku, najlepiej z warzyw) lub też po prostu geny, których nie przeskoczysz. Kilku naukowców twierdzi, że istnieje coś takiego, jak waga naturalna, uwarunkowana genetycznie i tego się nie przeskoczy bo bardzo ciężko jest zejść poniżej niej (jednak nie jest to niemożliwe). Trudno w sumie znaleźć przyczynę bez odpowiedniego studium przypadku... to tak jakby w szpitalu pacjent powiedział: Kaszlę, co mi jest?. Tak Ty piszesz: nie chudnę, dlaczego? Organizm to złożona struktura. Moja rada jest jedyna: czytaj więcej, edukuj się, próbuj nowych metod/planów treningowych i poszukuj czegoś dla siebie. Ja miałem tak, że przez rok schudłem 4cm w pasie (nieregularnie bieganie i treningi), a potem znalazłem swój odpowiedni rytm, częstotliwość treningów i oczywiście dieta (nie rygorystyczna, bo 2xtyg pizza) i w 2 tyg straciłem z brzucha 7cm (wspomagając się tabletkami termogenicznymi). Powodzenie w Twoim odchudzaniu i bądź silna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dede;
biegaczka nie przyczepili się tylko ja się przyczepilłem , bo trochę za bardzo skupiasz się na samym treningu a nie bierzesz pod uwagę wszystkiego co robisz przez cały dzień , przecież to spalanie na "wolnych obrotach" kiedyś , kiedy brakowało żywności na co dzień i trzeba było zmieniać miejcse w poszukiwaniu żywności to miało sens ale teraz kiedy większośc osób spożywa więcej niż może spalić sensu nie ma bo równie dobrze można powiedzec , że sprzątając , myjąc garnki czy robiac cokolwiek tez spalasz tłuszcz, tylko że to jest za mało powinnas ćwiczyć w większym tempie nie dlatego , żeby spalić ale żeby nie dopuścić do tego ,że to co jesz zamieni się w tłuszcz jeśli coś zjesz, to to się nie odkłada od razu w tkance tłuszczowej tylko krąży w krwi i ty , tym mocnym treningiem, powinnaś zużyć tę energię , żeby nie mogła się odłożyć w tłuszczyk mocno trenujesz więc zużywasz dużo energii a dodatkowo masz dużą wytrzymałośc więc wykonując proste rzeczy, typu choćby pójście do sklepu powoduje duży wzrost tętna i duże żużycie energii osoby dobrze wytrenowane mają niskie tętno spoczynkowe ale kiedy np biegną bardzo szybko rośnie im tętno i wtedy organizm szybko p0rzełącza się na maksymalne obroty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegaczka natrętna
dzięki za poradę. Postaram się dzis zrobić trening interwałowy; biec cały czas szybko nie dam rady, jeszcze mam słabą kondycję. Co do kalorii w ciagu dnia, to trzyam reke na pulsie i bilans jest ujemny. Chcialabym shcudnac tez dlatego, zeby latwiej sie bieglo - kto nie byl gruby nie zrozumie, jak bolą biodra i brzuch po kilku tysiasach krokow i podskokow gora-dol w trakcie biegu. Mi brzuch to lata w te i we wte jak biegne. To strasznie spowalnia. Ale jakoś zrzucic nic nie idzie. Oprócz biegania robię ćwiczenia siłowe w domu - pompki, drążek, jakieś fitnessy, ale to nie za czesto, bo juz mi czasu brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegaczka natrętna
a, nie ważę się w ogóle tylko mierzę obwody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo bieganie nie jest na odchudzanie, ile razy mozna o tym pisac... bieganie obciaza uklad kostny i poprawia tylko kondycje i rozbudowuje jak juz miesnie nog. chcecie schudnac? skakanka+dieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegaczka natrętna
1. a dlaczego skakanka tak, a bieganie nie? czy skakanka nie wzmacnia nóg bardziej niż bieg? 2. skoro biegając spalamy sporo kalorii i tworzymy ujemny bilans energetyczny, dlaczego nie mamy niby chudnąć? 3. nie mam nic przeciwko wzmocnieniu miesni, chetnie bym wzmocniła każdy jeden ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×