Odchodze od żony bo za mało zarabiam

Żona 6000 złotych na rękę Ja 1500 złotych na rękę Mamy syna. Żona ma pracę załatwioną przez swojego tatusia po znajomości. Ja posiadam małe mieszkanie - pokój, kuchnia, łazienka. Ona krytykuje mnie że nie jestem taki jak jej ojciec, zaradny która zarabia po 150 tysięcy miesięcznie. Kupił mojemu synowi komputer, rower, nawet teść wyremontował specjalnie dla niego pokój w swoim domu. Przy okazji mnie krytykuje jaki to ze mnie ostatni dziad. W końcu zabroniłem synowi wszystkie te rzeczy od dziadka przyjmować.

facet z jajami 28 lat - twój teść ma 28 lat?? To ile ty masz??

hmmm tez bym chyba odeszla od faceta gdyby mnie tak krytykowal.

sorry ale zarabiam podobnie do twojej żony i faktycznie zarobki tyle co twoje w obecnych czasach to porażka,gdyby było odwrotnie to inaczej.nie masz ambicji na zarobienie większych pieniędzy,utrzymanie domu,rodziny itd? nie przeszkadza ci że zarabiasz dużo mniej od kobiety?

olejcie tego trola, to jakis świr, na każdym forum zaklada ten temat

Lumpy ze zbierania puszek maja wiecej wiec dziwie sie kobiecie ze nieudacznika i oferme se wziela.Ale nie martw sie jak cie w*****e z domu to jako bezdomny zarobisz wiecej na puszkach.

Oczywiście, zarobki zależą tylko i wyłącznie od chęci... Zarabiasz za mało kobieta ma prawo Cię wyrzucić ze swojego życia jak ostatnią szmatę na ulicę, przykre ale prawdziwe. Życie jest brutalne.