Mamy ile macie lat?

To ja co mam 22 a maż 27. Wzięliśmy ślub 2 lata temu. O dziecko staraliśmy się przez ponad rok, mam chore jajniki niereagujące na leki(następstwem tego była laparoskopia i droznosc jajowodów). Zanim ktoś cos powie, oceni niech nie patrzy wg siebie. Innym się życie inaczej ułożyło, maja inne priorytety i tyle.A wy nie możecie sobie tego wyobrazić tzn ze jesteście ograniczone i tyle.

Mam 22 lata, dziecko planowane, nie mam ślubu, nie mam swojej firmy, jestem na wychowawczym (załapałam się na roczny), pracowałam za najniższą (na umowie- na rękę było więcej), narzeczony pracuje, dość dobrze zarabia:) A teraz mnie zjedzcie!!

20. I mam w tyłku wasze opinie :) Wykształcenie podstawowe. Praca-ekspedientka 1700 na rękę-umowa o pracę. Od 6 miesięcy mężatka z ojcem dziecka. Ze sobą jesteśmy 5 lat. Urodziłam córkę jak miałam 17 lat. Mąż ma 22 lata i pracuje też w sklepie m 1850 zł-um.zlecenie na start. A teraz p********e na nas bo mam w d***e co myślicie. Jesteśmy szczęsliwi. Mieszkamy w mieszkaniu 2 pokojowym(po babci która nam przepisała). Córcia kochana,uczęszcza do przedszkola(ma 3 l) potrafi troszkę liczyć,śpiewa po swojemu :) Za nic bym nie cofneła czasu nawet gdy mnie ominęły imprezy,studia itp. Najwazniejsze że dobrze nam się żyje i planujemy powiększyć rodzinę.

I dodam że dla was ważne są studia imprezy a dla mnie najważniejsza rodzina w tej chwili. Finansowo nie narzekamy. Do szkoły miałam pójść,ale nie pogodziłam z pracą która jest wazniejsza. Jak mamy ochotę wyjść do kina to wychodzimy,a dziecko zostaje z opiekunką,która dorywczo opiekuje się naszym dzieckiem,albo z babcią i dziadkiem.

20:51:12 gość Jeszcze nas nie zjadły?? Ja wykształcenie średnie, ale i tak to nic mi nie dało bo też w sklepie zapieprzałam :) Mój post jest nad tobą, tyle że mnie mogą bardziej zjeść bo my mieszkania nie mamy tylko wynajmujemy i do tego przed ślubem (!). Też jesteśmy szczęśliwi i też mam w d***e co kto o mnie sądzi. Ja przyznaje taką zasadę : Nikt mi nie będzie układał życia bo nikt za mnie go nie przeżyje! :)

*wyznaje

20:56:58 I masz rację,ludzie powinni żyć swoim życiem. Ja miałam iść ukończyć średnią,ale pracuję co drugi weekend,także dla mnie ważniejsza jest córeczka i czas z nią spędzony,jak i z mężem.

Zjada nas zaraz,normalne. Ja tam nie zwracam uwagi. Napisałam prawdę i niech komentują. Pewnie lepsze od nas sa matki co zabijają dzieci :O

Dobrze dziewczyny piszecie. Ja urodziłam dziecko jak miałam 17 lat. Dzisiaj mam 21 lat. Jestem szczęśliwa z dziecka i mężą :)

Ja też bym tak wolała, niż potem pluć sobie w brodę, żę robiąc pseudo karierę przegapiłam coś z życia mojego dziecka. A prawdę mówiąc po zwykłej zawodówce lepiej prace znaleźć niż z średnim. Takie są nasze polskie realia, niestety

z***biscie praca na kasie, mieszkanie wynajmowane, co ty mozesz zaoferowac temu dziecku? ja to robie tak zeby dziecku cos dac, cos zostawic, dom, mieszkanie, zeby mialo lepszy start, a twoje dziecko od ciebie dostanie co najwyzej kinder niespodzianke.

A ja mieszkam w Anglii i sram na was karierowiczki. Zasuwacie na studia a ja mam to samo co wy u siebie :) MŁODE MATKI WCALE NIE SĄ GORSZYMI MATKAMI! DOBRĄ JAK I ZŁĄ MATKĄ MOŻE BYĆ KAŻDA KOBIETA W KAŻDYM WIEKU. Ale lepiej uciekać i nie wdawać się w dyskusję. Nara

Wiesz ile ludzi teraz wynajmuje,bo musi. Nie zależnie od wieku. Gdyby niektórzy czekali z urodzeniem dziecka,to by czekali do usranej śmierci. Bo jest też setki ludzi po studoach co zasuwa na kasach. A żadna praca nie hańbi moja droga.

Fajnie:) Już się zaczęło :) Z Kinder niespodzianki będzie zadowolone :) I to moja sprawa czy dam mu Kinder niespodzianke, czy najtańszego batonika, skoro oboje będziemy szczęśliwi :)

A gdyby każdy robił pseudo karierę to kto by na kasie siedział?? :D

Kinder niespodzianka jest troszkę droga,proponuję coś tańszego . ;)

Mało to studentów można spotkać w biedronce czy w innych sieciówkach... studia są ważne,ale tylko wtedy gdy ktoś ich pragnie i ma pasję w tym kierunku,a tak na pokaz gdzie i tak przepracujesz resztę życia w sklepie,czy barze to nie wyjście :)

Dokładnie, osoby po studiach też pracują na kasach w marketach bo w Polsce nie ma innej pracy. I na co im studia? Na pokaz?

wmawiaj sobie ze będzie szczęśliwe. jestescie gołod*pcami ktorzy strzelili sobie dzieciaka w wieku jak jescze sami dziecmi byli. zero perspektyw. inne dzieci beda miec rodzicow lekarzy, nauczycieli, stomatologow czy innych a wasze dziecko bedie mowili: moi pracuja w sklepie. i siara. wieczna bieda, bo co mozna odlozyc z takich pieniedzy. ta wmawiaj sobie ze bedziee szczesliwe jak bedzie startowalo w dorosle zycie a wy mu nic nie dacie

hahaha:) Moje dziecko będzie szczęśliwe, ja o to zadbam i nic ci do tego!! Dziecku dam to co będzie potrzebowało :)

No jak tak zamierzasz uczyć dziecka kultury i szacunku to nic dziwnego,gratuluję ;) Praca w sklepie jako ekspedientka,to nie wstyd. Jako dziecko,mające koleżanki nigdy nie widziałam aby ktoś z kogoś się wyśmiewał z tego powodu. Ja nie muszę sobie nic wmawiać,niczego pewnym być nie można. Napewno postaram się jak najlepiej mogę. Aby dziecko było szczęsliwe to do tego nie potrzeba kupę kasy,prywatnej szkoły itp....

Widzę że teraz nowa moda: dziecko ekspedientki= nieszczęśliwe dziecko dziecko bizneswoman= szczęśliwe dziecko fajnie uczysz dziecko tolerancji do innych osób Ja swojego będę uczyć szacunku nawet do bezdomnych, bo człowiek jest tylko człowiekiem i każdemu się szacunek należy. A jeśli ty będziesz takiej nietolerancji uczyć swoje dziecko, to uważaj żebyś nie miała potem problemu że nie może się zaaklimatyzować w szkole do dzieci których matki będą ekspedientkami w sklepie/markecie. Chyba że ty już z góry ustaliłaś dziecku przyszłość czyt. jakich będzie miał znajomych, tylko z bogatych domów? Gratulacje głupoty!

to wchodza frustatki :O głupie kobiety ktorym sie nudzi i dla nich 20 lat jak i 30 jest zle

i co glupie babska,żal was w d**ę ściska? Gówno was obchodzic powinno w jakim wieku kto kiedy począł dziecko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Łożycie na te dzieci? Nie kazda ciągnie z mopsu,widocznie tak jest u was i przedstawiacie jak jest u was. Z mopsu ciągną i starsze. Nie mam dziecka ale nie lubie takiego pchania dzioba w nie swoje. D**ę też chcecie komuś wytrzec jak sie juz tak interesujecie?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Prawda. 20, 30, 40 co za różnica? Ważne żeby dziecko było zdrowe i szczęśliwe :)

głupie p***y już musiały temat popsuć,bo sie uczepiły młodych matek,huj was to obchodzi!

nie zwracajcie uwagi na te komentarze bez sensu temat jest o wieku kiedy urodziłyscie 1 dziecko a te co tak pluja jadem boli to i koniec same nie maja i wymyslaja ze cos tam omineło kogos i w huuuuujuuuu miec takie p*****lllniete stare zgorzkniałe jedze czemu nikt nie napisze o nich bo nie ma czasu na takie bzdury a co do tematu 25 lat córeczka

lepiej jak ta dziewczyna pracuje w sklepie niż by miała brac zasiłki z mopsu! A ty się wstydz bo żadna praca nie hańbi suko!

Zgadzam się. Dobrze że w ogóle pracują, bo teraz to pewnie nawet o prace w sklepie ciężko, a gdyby każda siedziała w biurze albo miała swoją firmę to kto by was w sklepie obsługiwał? Nie macie szacunku do takich osób? One często wykonują dużo cięższą pracę od was.