Kleszcze w ciąży !! :(

Witam. Jestem w 24 tyg ciazy w środe miałam 1 kleszcza zostal on usunięty a wczoraj aż 2. czy powinnam z tym iśc do lekarza? boje sie czy to nie zagraża maleństwo ;(

a kto ci usuwał te kleszcze i jak?

Spokojnie. Napewno dziecku nic od kleszcza nie grozi, a i Tobie nikt zapobiegawczo nie zaserwuje miesięcznej kuracji antybiotykowej, bo ta dopiero przyniosła by więcej szkody niż pożytku. Obserwuj się, czy nie masz rumienia, jeśli nie to jesteś zdrowa (istnieje jeszcze prawdopodobieństwo pokleszczowego zapalenia opon mózgowych, ale tu już naprawdę musiałabyś miec pecha ;) )

Poza tym unikaj kontaktu z kleszczami, jak w tak krótkim czasie łapiesz kolejne kleszcze to gdzie Ty łazisz ;) Używaj repelentów z apteki

usuwała mi mama. zawsze robiła to dobrze,wyszły całe, śladu żadnego też nie ma . no właśnie nigdzie się nie szlajam tylko podwórko ogródek (mieszkam na wsi). bede obserwować. a mozna w ciazy stosować jakieś spraye przeciw kleszcza?

bo juz wczesniej gdzies o to pytałam i mi powiedziano że nie ;/ wiec juz sama nie wiem..

W ciąży używaj tych sprajów, które są przeznaczone dla dzieci.

Uważaj! Ostatnio czytałam w gazecie, chyba przyjaciółce że kobietę ugryzł kleszcz w ciąży, wyciągnął lekarz, nie widać było żadnych rumieni ani nic, a córki bliźniaczki jak się urodziły to miały boreliozę tylko nie wykryli jej od razu a później. Dziewczynki maja też jakieś inne choroby. Lepiej skonsultuj się z lekarzem.

wiec musze sie zaopatrzyć w spray. pełno tego dziadostwa tu u nas. . kurcze może faktycznie lepiej udam się do lekarza i zobacze co on mi powie.

idz do lekarza bo dziecko moze sie urodzic z boreliozą wrodzona jesli kleszcz cie zaraził

za 3 tygodnie zrób badanie na obecność Borrelia Burgdorferi (IgG i IgM) i nie słuchaj, że nic ci nie grozi. mnie ugryzł w życiu 1 (słownie: JEDEN) kleszcz i zaraził mnie boreliozą, którą leczyłam rok.

Ja nie napisałam,że jej nic nie grozi, tylko że dziecku nic nie grozi ;P (a przynajmniej, jeśli chodzi o dziecko, to są promile możliwości zakażenia..) Mój mąż jest pewien,że nigdy nie miał kleszcza a też ma boreliozę, dowiedział się przypadkiem, przy kompleksowych badaniach na choroby zakaźne ;)

Ja tez pod koniec ciazy mialam kleszca na udzie. Wyciagala mi tesciowa bo umie. Nic mi i dziecku nie bylo, ale skoro tak czesto je lapiesz to moze wybierz sie do lekarza. Wczoraj mojej siostrze chodzil kleszcz po reku, a byla w domu i w dodatku po kapieli. Nie wiem skad to dziadotwo sie bierze nawet w domu

właśnie też czytałam ten artykuł w przyjaciółce ;-( kleszcz w ciąży może być bardzo niebezpieczny. Nie każdy kleszcz jest zarażony, więc nie ma co dramatyzować, ale uważaj na kleszcze. Musisz się jakoś chronić, jeżeli nie sprayem to może jakieś inne sposoby, bo widocznie jest ich dużo u Was w okolicy a w domu nie przesiedzisz ciąży.

Idź do lekarza chorób zakaźnych i się skonsultuj.

Kleszcz to owad. One w ciąży nie chodzą, raczej jaja skladaja

Arszenika, bez urazy, ale chyba masz słabe pojęcie o dostępie do specjalistów ;) W Bytomiu terminy do zakaźnika są na 2016 rok :D Bo każdy właśnie chodzi tylko dlatego,że coś mu się wydaje (ponad połowa pacjentów jest zdrowych) Więc może zakaźnika, to jednak zostawcie dla tych, którzy już są chorzy, w przeciwnym przypadku polecam lekarza POZ ;)