klotnia z tesciowka - co byscie zrobily na moim miejscu?

mieszkamy w jednym mieszkaniu z tesciami, mamy dwa pokoje jeden jest duzy a drugi maly dwa razy mniejszy od duzego... no i od poczatku my mieszkalismy w tym malym a tescie w duzym... teraz ja jestem w ciazy mam termin na sierpien i maz poszedl do tesciowki sie zapytac czy sie zmienia z nami na pokoje bo bedzie nas trojka to ona przyszla do mnie z morda sie drzec, ze co ja sobie wyobrazam i ze sie rzadze jakbym byla u siebie no nie powiem ze zrobilo mi sie przykro nie powinna sie tak zachowywac i co jej szkodzi sie zamienic na te pokoje?

przeciez to jest jej dom , nie dosyć że was przyjęła pod swój dach to jeszcze chcesz się rządzić

Ostarajcie sie o wlasne lokum

ale ja nie chce sie rzadzic ale nie rozumiem czemu ona robi z tego taki problem? co jej szkodzi sie przeniesc do mniejszego pokoju?

nie stac nas na wlasne mieszkanie niestety

tak jak nie stać was na własne mieszkanie to po co roskładałas nogi i dziecko robiliście

jak was nie stac to trzeba było się nie rozmnażać

a od kiedy tylko bogaci ludzie moga miec dzieci??

jak sie siedzi na lasce u kogos to trza byc cicho :)

jezeli was nie stac na mieszkanie to musisz przyjac warunki wlasciciela mieszkania, czyli tesciow

jasne latwo wam mowic bo nie jestescie na moim miejscu, jak my w tym malym pokoju nie mmay nawet miejsca zeby lozeczko wstawic! to gdzie je damy do kuchni czy tesciom do pokoju??

Nie tylko bogaci mają miec dzieci, ale powinni ci z honorem. To wstyd siedzieć rodzicom na karku i jeszcze zmajstrować dziecko. Teściowa dzieci odchowała, teraz ma prawo do odpoczynku, a nie słuchania płaczu dziecka.

to wyprowadźcie się do twoich rodziców i weźcie sobie większy pokój albo powiedzcie, że oni już swoje przeżyli to do kuchni niech się wprowadzą :)

Teściowa ma niestety rację, wpuściła Was pod swój dach, a teraz miałaby siedzieć w klitce? Jej mieszkanie, jej zasady.

no ale sory troche to nietaktowne było z waszej strony. w małym pokoju tez dacie rade. Co innego jakby to wyszło od teściów to jeszcze rozumiem ale żeby ich prosic o to żeby na pokoje sie zamienic? troche nie rozumiem tego

wiesz, jak bedziesz w wieku tesciow to zrozumiesz, ze im tez nalezy sie cos od zycia, a nie ciagle dzieci i ich problemy...badz zadowolona, ze masz dach nad glowa i odstapili wam pokoj...

moi rodzice mieszkaja z moim bratem i bratowa wiec nie ma tam miejsca dla nas chociaz uwierzcie mi ze bym chciala tam mieszkac

ja uważam,że teściowa powinna iśc na mniejszy pokój

no tylko jak to sobie wyobrazacie my i dziecko w takiej klitce jak tem sie miesci tylko lozko biuro i szafa na ubrania i juz miejsca nie ma a co dopiero jakies rzeczy do dziecka czy lozeczko chociaz?

no ja tez tak uwazam przeciez co im zalezy przeciez telewizora im nie wezme i beda sobie mogli przyjsc poogladac bo chyba o ten telewizor im najbardziej chodzi bo maja duzy a my maly

nie wiem co to jest tesciowka - to jakaś młoda teściowa?

no tesciowka a tesciowa to to samo chyba nie u mnie sie tak mowi na tesciowa

no tesciowka a tesciowa to to samo chyba nie u mnie sie tak mowi na tesciowa

ale to wasz problem a nie teściów. Pewnie gnojki jesteście wpadka jakaś, przyszliście do domu teściów i jeszcze warunki stawiacie. Wynajmijcie coś jak wam ciasno, a nie tesciom każecie się wyprowadzac do małego pokoju. Wstyd, dziciaka potrafią zrobić ale warunków do życia już nie

poproś brata żeby wprowadził się do swoich tesćiów, i zamieszkajcie z rodzicami - na pewno będzie wam słodko.

Ewentualnie pan mąż niech znajdzie sobie drugą pracę, żeby było was stać na wynajem.

aaa, to nie wiem z jakiej wsi jestes że tak się u was mówi, bo w słowniku takiego słowa nie ma. pewnie masz 18 lat i mózg jak orzeszek.

Jak was nie stac na wynajecie mieszkania a mieszkacie w malenkim pokoiku u tesciow to po jakiego grzyba zachodzilas w ciaze kobieto nie wiesz co to znaczy zabezpieczac sie? Ja rozumiem ze chcecie byc pelna rodzina z dzieckiem itd ale najpoerw powinniscie pomyslec wlasnie o wlasnym lokum. Teraz to tylko kredyt brac i szybciutko sie wyprowadzac bo nie dosc ze nie macie warunkow na dziecko to jeszcze bedziesz miala tesciowa nad glowa ktora bedzie ci sie wtracala na 100% do wychowywania dziecka i zaloze sie ze jesli tam zostaniecie to za rok czasu bedzie na kafe piekny temat pt: " moja tesciowa mowi mi jak wychowywac dziecko ". Tego chcesz?

Powiem krótko, jesteście bezczelni w swoich żądaniach.

ale my nie chcemy nic wynajmowac bo nie bedziemy placic obcym ludziom za mieszkanie jak tu mozemy za darmo mieszkac i odkladac na swoje konto te pieniadze...