Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nescafe'

Faceci, którzy macie przyjaciólki

Polecane posty

Gość Nescafe'

Powiedzcie, czy Wasza przyjaciółka jest dla Was aseksualna? Czy przyjaźnicie się z nią wyłacznie z uwagi na jej charakter czy też podoba się Wam fizycznie? Czy w ogóle facet może bardzo lubić dziewczynę, tęsknić za nią gdy jej długo nie widzi - nie mając innych wyzszych uczuć do niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmkkklinpo
ja często jak sobie trzepę to wyobrażam sobie siebie z kumpelą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nescafe'
Nie chodzi mi o kumpelki czy znajome. Mam na myśli przyjaciólki, takie bardzo bliskie kolezanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby jakakolwiek dziewczyna
była dla mnie aseksualna nie mogłaby mi się ani trochę podobać fizycznie. są takie kobiety, ale moja przyjaciółka akurat do nich nie należy :classic_cool: wszystko się więc miesza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nescafe'
A przyjaźniłbyś się z nią gdyby była brzydalem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie śpię , czytam kafeterię i powiem wprost, zaciekawił mnie ten temat , mam swoje wnioski i powiem tak, - oczywiście przyjaźń pomiędzy kobietą i mężczyzną może się zdarzyć, gdy pochodzą z jednego podwórka i oboje lepili babki z piasku w jednej piaskownicy ale najczęściej bywa tak, że w życiu dorosłym Ona poszła na LEWO i On na PRAWO , pomagali sobie i będą pomagać ale na zasadzie jak KUMPLE , czyli Ona ma swoje towarzystwo a On swoich znajomych , i jest tak Ona ma narzeczonego i jest zaręczona, pojechała z kumpelą na dyskotrzaski i Obie trochę wypiły i się upiły , zabalowały i mają pomysł aby nad ranem zadzwonić do Bolka Zduna , przyjaciela z piaskownicy i odebrał z imprezy dwie szalone kobiety , które trochę zaszalały i w takich sytuacjach zjawia się przyjaciel nad ranem aby dwie nawalone zawodniczki odholować do miejsca zamieszkania i zostawić na wycieraczce i nacisnąć dzwonek do drzwi, partner albo narzeczony totalnie zaspany w środku nocy otworzy drzwi do mieszkania i powie , 'tylko tu teraz nie rzygaj na podłogę, precz do wanny' , - czyli , różnica pomiędzy narzeczonym a przyjacielem polega na tym, że przyjaciel przyjedzie po Ciebie nawet nad ranem aby zabrać Twoje zwłoki z imprezy a na narzeczonego lub męża nie masz co liczyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby jakakolwiek dziewczyna
ciekawe pytanie. jeśli rozumieć je tak że teraz coś by się stało z jej wyglądem, to nie miałoby to na nic wpływu. ale jeśli od początku byłaby zupełnie niepociągająca, to nasza historia mogłaby wyglądać nieco inaczej, bo w pewnym momencie fizyczne zauroczenie jednak trochę namieszało i przez to nasza znajomość stała się... bardziej swobodna. dzięki temu bardzo dobrze się znamy i możemy sobie bez skrępowania bardzo wiele powiedzieć. jednocześnie bez żadnych obciążeń, bo nie jesteśmy partnerami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nescafe'
Bolek prawda, prawda. Przyznaję, że ten temat jest trochę osobisty, dot. mojego przyjaciela. Znamy się kilka lat, nie od piaskownicy :) Kilka miesięcy on wyprowadził się do innego miasta, widujemy się rzadko, srednio raz na miesiąc. On często mówi/pisze, że tęskni. Zastanawiam się czy to czysto platoniczne uczucie. Jeśli oczywiście tęsknota może byc platoniczna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nescafe'
Hmm czyli fizyczność odgrywa jakąs tam rolę w przyjaźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze istniały przyjaźnie z podwórka, przypomnij sobie jak było na podwórku, gdy akurat byłaś z koleżanką na trzepaku, podchodził do Was , zaczepiał, ale wesoło było , często takie podwórkowe przyjaźnie zamieniały się w związki i małżeństwa ale również bywało , na przykład - Anka zadzwoniła nad ranem i powiedziała , Bolek ratuj , bo coś tam , to Bolek jedzie do Anki natychmiast prawie na sygnale bo Anka potrzebuje pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bolek jak smutno to piszesz, ale masz racje. W nocy o polnocy lec przynies zgona do domu. tak bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nescafe'
Ale nie chodzi mi o oddanie, które w przyjaźni jest normalne, chodzi mi o to co teoretycznie w przyjazni nie powinno być - pożądanie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bolek masz na imię Andrzej czy Arkadiusz a może Artur ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby jakakolwiek dziewczyna
zależy, są pewnie różne historie. tak jak Bolek napisał, są jeszcze te trwałe znajomości z dzieciństwa, gdy dziewczynę traktuje się bardziej jak siostrę niż potencjalną partnerkę. x a co do platonicznego uczucia... miłość też nim może być :D tzn. ta miłość przeciwstawiana przyjaźni, która bądź co bądź też jest miłością, tylko trochę innego rodzaju, pozbawioną pożądania. pytanie więc, czy Twój przyjaciel tęskni pożądając, czy nie pożądając :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to "platoniczne" oznacza? możesz pisać po ludzku a nie po marsjansku? ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bolek to nie Bolek !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nescafe'
Właśnie zastanawia mnie to. Kiedy się spotykamy często dotyka mnie, głaszcze po nodze, po ręce. Kiedy widywaliśmy się codziennie nie zachowywał się tak. Nie mówię o sobie bo ja to non stop go przytulam i zawsze tak było, po prostu go uwielbiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różnie bywało, byłem na urodzinach lub imieninach , fantastycznie się bawiłem ale na trzeźwo byłem, solenizantki koleżanka zadzwoniła, że ma podcięte żyły i jest już blada, - na szybko złapałem jakiś ręcznik i pędzę dwie klatki dalej , MM , którą dobrze znałem ledwie otworzyła drzwi mieszkania a jej mężuś patrzył na mnie jak skamieniały , złapałem MM na ręce i do auta wsadziłem, do szpitala jak wariat jechałem, MM już mdlała , nie ważne, że pół nocy w szpitalu spędziłem ale MM żyje , a ten jej mężuś to ostatni kmiot, przez niego podcięła żyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nescafe'
platonicznie to znaczy że lubisz kogoś bardzo ale on Cie nie pociąga fizycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie wiem czemu tak mam, może jestem jakiś p******y ale jak sobie trzepie to myślę o moich nauczycielkach ze szkoły niektórych, tych ładnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nescafe' zadaj sobie bardzo poważne pytanie, czy chcesz aby był nadal Twoim przyjacielem w pełni znaczenia tego słowa, czy partnerem życiowym a to jest ogromna różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nescafe'
To co ja czuję to w ogóle temat na inną dyskusję :) Po prostu ciekawi mnie jak to jest z facetami w kwestiach przyjaźni damsko- męskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Adam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, a ja se trzepie myśląc jak o tym jak zapycham nauczycielki na biurku przewracając dziennik i długopisy nauczycielki hihi mam z*****y mózg xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nescafe' generalnie to faceci lubią kobietom pomagać, doradzić , coś naprawić , pomóc technicznie i popatrzyć prosto w oczy kobiecie , oraz bez powodu jakiś komplement rzucić , My faceci wcale nie jesteśmy tacy ŹLI jak nas malują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz to mi cos przypomina. z tym ze tamtemu zapowiedzialem, ze nastepnym razem go pobije. tak mocno jak bede umiec bede bic poki kazde nieprzyjemne wspomnienie z mojej pamieci nie zniknie. Jak zegareczek chodzil tydzien!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleksander :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Adolf ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bolek Zdun przeczytałam Twoją pierwszą wypowiedź i bardziej mi sie ten model transportera z jeleniem kojarzy niż przyjacielem:D A trochę już życie dłużej znam niż te pierwsze 30lat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nescafe'
Podnoszę :) Może ktoś jeszcze się wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×