Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zastanawiam sie na praca striptizerki w Londynie

Polecane posty

Gość gość

od ponad roku pracuje w sklepie w Londynie i powoli mam juz dosc. zarabiam minimum,wynajmuje pokoj i malo co z tego zycia mam. probowalam poszukac innej pracy np.recepcjonistki ,ale bez doswiadczenia nikt nie jest mna zainteresowany. chcialabym isc na studia- a to sa kolejne koszty, znalezienie pracy tez nie jest latwe, warto byloby sie gdzie zaczepic na jakis staz albo wolontariat- co znowu laczy sie z niskimi zarobkami. i jak tu przezyc? Jedna z dziewczyn z mojego sklepu odeszla i z tego co slyszalam wlasnie tak pracuje i niezle zarabia. Nigdy w zyciu mi nie przeszlo przez mysl,ze bede kiedys rozpatrywac opcje takiej 'pracy'. Moze ktos wiec cos wiecej? Podzieli sie swoim doswiadczeniem? co o takim zajeciu myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się nie zaczniesz puszczać to idź i pracuj! pamiętaj jednak że cienka linia od tańczenia do puszczenia w samym tańczeniu nie widzę nic złego niech frajerzy się ślinią i płącą hahahah takich trzeba z kasy ogołacać debile! a tobie powodzenia życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zalezy od psychiki
sama musisz wiedziec czy dasz rade. co tak naprawde myslisz o takiej pracy. jesli dasz rade - moze sprobuj, ale dobrze to przemysl. ale radzilabym poszukac moze pracy dodatkowej? jesli wezmiesz sie za striptiz wylacznie przez male zarobki, a nie np. bo musisz zbierac na cos waznego, nie wiem na czyjes leczenie na przyklad, to mozesz zalowac. przemysl to dobrze,. a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makdauel
moj znajomy zna menagera jedne z najpopularniejszych klubow tzw.gentlemen's club w londynie i z tego co mi mowil to zarobki sa naprawde atrakcyjne, ale nie wiem dokladnie ile dostaja dziewczyny. z tego co mi mowil to wyglada tak,ze flirtujesz z facetem i zapraszam na tzw. private dance , w pokoju/pomiesszczeniu gdzie jestes tylko on i ty. jeden taniec to 20funtow, przy czym jestes topless albo naga - topless to chyba standard, calkowita nagosc to chyba opcjonlanie jak sie nie zgodzisz to sobie wezmie inna dziewczyne-ale tez nie pytalam go o takie szczegoly. godzina kosztuje 600f. nie wiem ile z tego oddajesz klubowi. aha- facet nie ma prawa cie dotknac- wszystko jest monitorwane przez kamery - albo wylatuje od razu, tak samo jak i ty jesli dasz sie dotknac czy nawet wiecej . podobno laski zarabiaja nawet 3000 na noc. -ale podkreslam PODOBNO , sama nie bylam tancerka wiec nie wiem, tak ten manager z klubu twierdzi. zeby sie tam dostac to trzeba byc atrakcyjnym i umiec flirtowac. to twoje zycie i kazdy ma wlasne nastawienie do takiej pracy. wiele kobiet np. opala sie topless i pokazuja swoje cycki za darmo ;-) wiec roznie mozna na to patrzec. niektore dziewczyny maja tzw. one night stand i jakos zyja a tu tak naparwde zadnego seksu nawet nie ma. jak juz ktos napisal- musisz uwazac zeby ta 'latwa' kasa ci do glowy nie strzelila. wydaje mi sie ze to zalezy od twojego podejscia do calego tego tematu- niektore dziewczyny uwazaja ze tylko ich parner powinien je widziec nago, niektore mysla o klientach ze to idioci ktorzy wydaja niezla kasa tylko po to zeby zobaczyc ich cialo , niektore dziewczyny to pewnie podnieca , moze to jakas forma rozywrki albo leczenia sie z kompleksow. poza tym -pamietaj, to jest tylko tymczasowe wyjscie. nie ma sensu byl striptizerka i po 4 latach nie miec co wpisac w cv, wiec warto pracowac gdzies na choc part time i tancem sobie dorabiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nic strasznego
a takie gwiazdki typu britney czy rihanna to niby co robia na swoich koncertach??....a tak sa wszedzie podziwiane ze ich ''seksowne' wystepy. pewnie sama bym poszla (o ile dobrze placa ;-) ale tancerka ze mnie tragiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak  wygooglujesz
to jest sporo info na ten temat. dla niektorych to jest ponizajace i haniebne, a dla niektorych nic szokujacego czy 'niemoralnego' .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhfjvjfgf
byłam kilka razy w klubie ze streapteasem ze znajomymi i z mężem.Wzięliśmy nawet prywatny taniec (20f od osoby) taniec trwał jedną piosenkę i laska rozebrała sie do naga. Trzeba niewątpliwie umieć się ruszać ale te dziewczyny tańczą też na scenie na rurze a to juz wyższa szkoła jazdy. ta którą wypatrzyłam wspięła sie do samego sufitu i zjechała głową w dół ze szpagatem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama musisz sobie na to odp. przemyśleć konsekwencje swojego wyboru to czy np.w przyszłości niebedziesz wstydzic sie powiedzieć gdzie pracujesz swojemu chłopakowi, mężowi itp. wszystko zależy od twojej psychiki i zasad,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lepiej tego nierób przeczekaj gorsze dni, i zacznij szukać lepiej płatnej pracy. tak na początku wydaje ci się kolorowo że potańczysz i zaraobisz dużo a póżniej bedziesz tego żałować, Ja jakbym była stripitzerką czułabym się jak dz...ka ale to tylko moje odczucia, zresztą chyba każdy tak te tancerki traktuje bo od tańczenia na golasa do dawania d**y krótka droga. Właśnie pomyśl o konsekwencjiach swojego wyboru, co bedzie jeśli to zrobię jak bendę się czuła, czy nie bendę wstydział się o tym mówić, czy z tymi zarobionymi pieniedzmi bende się czuła szczęśliwsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja,gdybym tak pisala" bende "3x pod rzad,to byloby mi bardziej wstyd niz zatanczyc na rurze....serio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhfjvjfgf
hehe zgadzam się z powyższym:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorkaaa
Dziekuje za wpisy. Poszukalam informacji na necie. Zdziwilam sie, ze tak naprawde wiele dziewczyn jest jednak 'zadowolonych' z takiej pracy. Moj plan bylby taki,ze pracowalabym gdzies na part-time zeby zdobyc doswiadczenie (moze byc nawet wolontariat) , poszla na studia albo choc na kurs a dodatkowo pracowala jako striptizerka. ALe.... boje sie,ze strace do siebie ''szacunek'', ze bede czula sie 'tanio', nie wiem sama.a moze wcale nie bede ??? uwielbiam tanczyc i lubie byc w centrum uwagi,ale rozbierac sie przed obcym facetem? nie wiem czy to dla mnie -nie jestem dziewczyna ktora caluje sie z nieznajomymi, czy tym bardziej uprawia z nimi seks. Mam prawie 23 lata. Od 6 miesiecy szukam innej pracy ,ale bezskutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amberrrrr
Zawsze bedziesz mogla zrezygnowac, nic na sile ;) Mam nadzieje, ze nie bedziesz rozbierac sie do naga (ja bym sie czula jak prostytutka), ale to twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to za roznica miedzy pokazywaniem cycuf a tzipki? to i to -intymna czesc ciala. jakby miala majtki i byla topless to ok, ale jakby miala biustonosz a majtek to nie, to wtedy czuje sie jak dziwka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czujesz sie czy nie ,albo sobie wyobrazasz...Prawda jest ,ze topless jest latwiejszy do akceptacji i ...wykonania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heee
Najlepiej "isc na skroty"...6 mc pracy szukasz i znalezc nie mozesz? To cos slabo szukasz! I nie piszcie mi, ze w UK pracy juz nie ma, bo to brednie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od Bartok
Lepiej byc mila striptizerka niz suka i kasjerka. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×